trzy światy - jeden umysł
Moderatorzy: kunzang, Har-Dao, iwanxxx
trzy światy - jeden umysł
Słońce krąży wokół Ziemi, czy Ziemia krąży wokół Słońca?
Definicja ruchu nie przypisuje prawdy żadnemu członowi tego pytania.
Ziemia porusza się wokół Słońca, jeśli Słońce uznajemy za pozostające w spoczynku.
Słońce porusza się wokół Ziemi, jeśli Ziemię uznajemy za pozostającą w spoczynku.
Kluczowym słowem jest uznajemy.
Czy analogicznie jest z "umysłem" i "trzema światami"?
Jeśli "trzy światy" uznajemy za rzeczywiste, wówczas "umysł" błąka się w nich
miotany bezwolnie ich uwarunkowaniami.
Jeśli "umysł" uznajemy za rzeczywisty, wówczas "trzy światy" mają w sobie tyle realności,
co sen - pojawia się myśl, ciało, wszechświat, "ja" i "inni", itd, ale właściwie nie ma to znaczenia,
bo pojawia się i znika w jednej - tej samej chwili.
Z drugiej strony nie jest ani tak, ani tak, bo znów kluczowym słowem jest uznajemy.
Jak więc jest...?
Definicja ruchu nie przypisuje prawdy żadnemu członowi tego pytania.
Ziemia porusza się wokół Słońca, jeśli Słońce uznajemy za pozostające w spoczynku.
Słońce porusza się wokół Ziemi, jeśli Ziemię uznajemy za pozostającą w spoczynku.
Kluczowym słowem jest uznajemy.
Czy analogicznie jest z "umysłem" i "trzema światami"?
Jeśli "trzy światy" uznajemy za rzeczywiste, wówczas "umysł" błąka się w nich
miotany bezwolnie ich uwarunkowaniami.
Jeśli "umysł" uznajemy za rzeczywisty, wówczas "trzy światy" mają w sobie tyle realności,
co sen - pojawia się myśl, ciało, wszechświat, "ja" i "inni", itd, ale właściwie nie ma to znaczenia,
bo pojawia się i znika w jednej - tej samej chwili.
Z drugiej strony nie jest ani tak, ani tak, bo znów kluczowym słowem jest uznajemy.
Jak więc jest...?
Re: trzy światy - jeden umysł
Ani to, ani tomkns pisze:Słońce krąży wokół Ziemi, czy Ziemia krąży wokół Słońca?

Kwestia nie leży w 'uznaniu', ale w prostocie opisu - chodzi o to, by łatwiej przewidywać przyszłe zdarzenia. Byc może jest to również jakaś odpowiedź na zasadniczą część postawionej przez Ciebie kwestii.
Pozdrawiam
- booker
- Posty: 10090
- Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Yungdrung Bön
- Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych
Re: trzy światy - jeden umysł
Zrób tak.mkns pisze: kluczowym słowem jest uznajemy.
Jak więc jest...?
Uznaj, że ściana jest miekka, albo - że jej nie ma - rozpędź się i nastaw do walnięcia głową.
Jeżeli wystarczy coś uznać, by to było, to wówczas:
1.Jeżeli jest miekka - poczujesz puszek.
2.Jeżeli jej nie ma - przebiegniesz swobodnie.
Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
- kunzang
- Admin
- Posty: 12748
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Yungdrung Bon
- Lokalizacja: Zantyr
Re: trzy światy - jeden umysł
Witam

Paradoksalnie, uznanie to, solidna podstawa 8)
Pozdrawiam
kunzang
..byłoby to, bardzo pocieszające - wystarczyłoby: uznaćbooker pisze:Jeżeli wystarczy coś uznać, by to było, to wówczas:

Paradoksalnie, uznanie to, solidna podstawa 8)
Pozdrawiam
kunzang
- booker
- Posty: 10090
- Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Yungdrung Bön
- Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych
Re: trzy światy - jeden umysł
Paradoksalnie, podstawy się po jakimś czasie demontują 8)kunzang pisze:Witam
..byłoby to, bardzo pocieszające - wystarczyłoby: uznaćbooker pisze:Jeżeli wystarczy coś uznać, by to było, to wówczas:
Paradoksalnie, uznanie to, solidna podstawa 8)
Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
- kunzang
- Admin
- Posty: 12748
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Yungdrung Bon
- Lokalizacja: Zantyr
Re: trzy światy - jeden umysł
Wiatm

Pozdrawiam
kunzang
No właśnie... i czyż to, nie piękne/?/booker pisze:Paradoksalnie, podstawy się po jakimś czasie demontują 8)

Pozdrawiam
kunzang
- Intraneus
- ex Moderator
- Posty: 3672
- Rejestracja: pt cze 25, 2004 13:03
- Tradycja: Youngdrung Bon
- Lokalizacja: Pless/Silesia
Re: trzy światy - jeden umysł
do momentu gdy nie boli, to jest piekne. w momencie gdy zaczyna bolec, to jest to piekno dosyc masochistyczne, ale ma swoje urokikunzang pisze:Wiatm
No właśnie... i czyż to, nie piękne/?/booker pisze:Paradoksalnie, podstawy się po jakimś czasie demontują 8)
Pozdrawiam
kunzang

Radical Polish Buddhism
- booker
- Posty: 10090
- Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Yungdrung Bön
- Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych
Re: trzy światy - jeden umysł
kunzang pisze:Wiatm
No właśnie... i czyż to, nie piękne/?/booker pisze:Paradoksalnie, podstawy się po jakimś czasie demontują 8)![]()

Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
- kunzang
- Admin
- Posty: 12748
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Yungdrung Bon
- Lokalizacja: Zantyr
Re: trzy światy - jeden umysł
Witam
Pytanie mam, przy okazji: skąd wniosek, że: ''miotany bezwolnie''?
Pozdrawiam
kunzang
Temu procesowi, to bym się dokładnie przyjrzał. Owo błąkanie ma przecież miejsce, bezustannie.mkns pisze:Jeśli "trzy światy" uznajemy za rzeczywiste, wówczas "umysł" błąka się w nich miotany bezwolnie ich uwarunkowaniami.
Pytanie mam, przy okazji: skąd wniosek, że: ''miotany bezwolnie''?
Nie rozumiem :roll: Chcesz powiedzieć, że to, iż: ''pojawia się i znika w jednej - tej samej chwili'', to jest bez znaczenia?mkns pisze:Jeśli "umysł" uznajemy za rzeczywisty, wówczas "trzy światy" mają w sobie tyle realności, co sen - pojawia się myśl, ciało, wszechświat, "ja" i "inni", itd, ale właściwie nie ma to znaczenia, bo pojawia się i znika w jednej - tej samej chwili.
Pozdrawiam
kunzang