Czy aby na pewno? Więc po co o tym napisałeś?booker pisze: Nie interesuje mnie nawet wiedzieć, czy komuś pomogłem i nie chce za to poklasku.
Powstanie swiata
Moderator: iwanxxx
Re: Powstanie swiata
- booker
- Posty: 10090
- Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Yungdrung Bön
- Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych
Re: Powstanie swiata
Bo fajnie jest jak ludzie odpisują :lol:abgal pisze:Czy aby na pewno? Więc po co o tym napisałeś?booker pisze: Nie interesuje mnie nawet wiedzieć, czy komuś pomogłem i nie chce za to poklasku.
Tak czy siak, tak wyglądają założenia do zrealizowania, w ten sposób wykreślone.
Do zrealizowania, a nie zrealizowane.
Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
-
- konto zablokowane
- Posty: 303
- Rejestracja: sob sie 26, 2006 18:23
Re: Powstanie swiata
nie ma do zrealizowania. jesli jeszcze tego nie zrobiles to nigdy nie zrobiszDo zrealizowania, a nie zrealizowane.
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY - administracja forum
- booker
- Posty: 10090
- Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Yungdrung Bön
- Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych
Re: Powstanie swiata
Aha, i to wedlug jakiego systemu jest ten poglad?rybysferyczne pisze:nie ma do zrealizowania. jesli jeszcze tego nie zrobiles to nigdy nie zrobiszDo zrealizowania, a nie zrealizowane.
Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
-
- konto zablokowane
- Posty: 303
- Rejestracja: sob sie 26, 2006 18:23
Re: Powstanie swiata
podlug systemu ze zawsze jest teraz :mrgreen:Aha, i to wedlug jakiego systemu jest ten poglad?
UŻYTKOWNIK ZABLOKOWANY - administracja forum
Re: Powstanie swiata
A może na tym polega 'zachodni błąd' - na tym, że praktykujący chcą 'odnosić sukcesy na polu Dharmy'?booker pisze: Tak czy siak, tak wyglądają założenia do zrealizowania, w ten sposób wykreślone.
Do zrealizowania, a nie zrealizowane.
Może właśnie to, że uważasz, iż jest coś do 'zrealizowania' jest złudzeniem?
- booker
- Posty: 10090
- Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Yungdrung Bön
- Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych
Re: Powstanie swiata
Nie chodzi o sukcesy na polu Dharmy - nie mają znaczenia - żadnego z nich nie zabiorę do grobu.abgal pisze:A może na tym polega 'zachodni błąd' - na tym, że praktykujący chcą 'odnosić sukcesy na polu Dharmy'?booker pisze: Tak czy siak, tak wyglądają założenia do zrealizowania, w ten sposób wykreślone.
Do zrealizowania, a nie zrealizowane.
W kategoriach aspiracji, faktycznie, nie ma to zbytnio sensu.
Dlatego jest to kategoria praktyki.
Jaki jest cel Twojego życia ? Jak go wykorzystasz ?
Stać się Buddą by przynosić pożytek niezliczonym istotom - nie stać się Buddą po to, aby stać się Buddą.
W przeciwnym wypadku - po co praktykować ?Może właśnie to, że uważasz, iż jest coś do 'zrealizowania' jest złudzeniem?
http://buddyzm.com.pl/?k=&e=&s=&app=1&menu=all&pos=52
pkt.5 "bycie zwierciadłem"
Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Re: Powstanie swiata
No właśnie o to chyba chodzi - o pytanie o cel.booker pisze: Tak czy siak, tak wyglądają założenia do zrealizowania, w ten sposób wykreślone.
Do zrealizowania, a nie zrealizowane.
Jaki jest cel Twojego życia ? Jak go wykorzystasz ?
Stać się Buddą by przynosić pożytek niezliczonym istotom - nie stać się Buddą po to, aby stać się Buddą.
Bardzo jesteśmy przyzwyczajeni do pojęcia celu - celowości świata nawet.
Obieramy więc za cel oświecenie.
Każdy cel jest jednak tylko krokiem w nieskończenie złożonym (i nieskończenie splątanym) łańcuchu następstw a każde z następstw nie różni się właściwie od swej 'przyczyny' - są jednym. Gdzież można tu znaleźć jakiś cel? Gdzie jest punkt wyróżniony tego łańcucha?
Nie ma nic do osiągania
Ha, to kiedy staniesz się zwierciadłem?booker pisze: W przeciwnym wypadku - po co praktykować ?
http://buddyzm.com.pl/?k=&e=&s=&app=1&menu=all&pos=52
pkt.5 "bycie zwierciadłem"
- booker
- Posty: 10090
- Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Yungdrung Bön
- Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych
Re: Powstanie swiata
Z tego co mówią Nauki to świat jest pusty.Bardzo jesteśmy przyzwyczajeni do pojęcia celu - celowości świata nawet.
A konkretnie to - co z tym oświeceniem później zrobić ?Obieramy więc za cel oświecenie.
Co więc mają dać Twoje słowa ?abgal pisze:Nie ma nic do osiągania Smile
Dlaczego je tu umieszczasz ?
Po co praktykować, skoro mozna leżeć kołami do góry ?
Po co Sakjamuni praktykował, dla jaj ?
To nie o to chodzi, czy łańcuch przyczynowo-skutkowy ma cel.abgal pisze:Gdzież można tu znaleźć jakiś cel?
Pytanie jest - jak spędzisz swoje życie, jak wykorzystać chcesz swoje ludzkie istnienie ?
Jak tylko usunę zasłony splamień niewiedzy.abgal pisze:Ha, to kiedy staniesz się zwierciadłem?
Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Re: Powstanie swiata
No więc o jakim oświeceniu mowa?booker pisze:Z tego co mówią Nauki to świat jest pusty.Bardzo jesteśmy przyzwyczajeni do pojęcia celu - celowości świata nawet.
Panie, to ja się Pana o to pytambooker pisze:A konkretnie to - co z tym oświeceniem później zrobić ?Obieramy więc za cel oświecenie.
A poza tym - kiedy to jest 'później'?
Jeśli chcesz coś 'zrealizować' to wyznaczasz w tym łańcuchu punkt wyróżniony - gdzieś przed Tobą. Osiągasz swój cel - a to jest 'tylko' następny krok. A potem co? Następne oświecenie? Do czego zdążasz? Co się stanie jakk osiągniesz swój cel?booker pisze:To nie o to chodzi, czy łańcuch przyczynowo-skutkowy ma cel.abgal pisze:Gdzież można tu znaleźć jakiś cel?
Pytanie jest - jak spędzisz swoje życie, jak wykorzystać chcesz swoje ludzkie istnienie ?
Pytanie jest inne - czy 'swoje ludzkie istnienie' da się w ogóle do czegoś 'wykorzystać'?
Albo inne (moim zdaniem równoważne) - czy chęć osiągnięcia oświecenia nie jest zaprzeczeniem oświecenia? Czy 'chcąc' wyzwolić wszystkie istoty możemy je wyzwolić?
To znaczy kiedy? Minutę później, sekundę, 0.0000000001 sekundy później? A to 'odsłonięcie zasłon' będzie trwało sekundę, 0.0000000001 sekundy czy jeszcze krócej (a może dłużej?) I potem tak już zostanie? Czy to ma byc jakiś szczególny stan? Jak sobie to wyobrażasz?booker pisze:Jak tylko usunę zasłony splamień niewiedzy.abgal pisze:Ha, to kiedy staniesz się zwierciadłem?
- booker
- Posty: 10090
- Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Yungdrung Bön
- Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych
Re: Powstanie swiata
O niczym wielkim. To tylko pełny rozwój umysłu.abgal pisze:No więc o jakim oświeceniu mowa?
Nic do niego dodanego - raczej mastering już istniejących możliwości, obecnie zakrytych niewiedzą.
To na co kładzie się tu nacisk to aspekt mahajany - czyli dedykacji swojej praktyki dla wszystkich istot, nie tylko dla siebie.
Tak się głupio składa, że umysł bardzo szybko się otwiera w tak nakierowanej praktyce.
Żaden szczególny stan, nic specjalnego.abgal pisze:Czy to ma byc jakiś szczególny stan?
Kto o tym decyduje, czy da się - czy nie ?abgal pisze:Pytanie jest inne - czy 'swoje ludzkie istnienie' da się w ogóle do czegoś 'wykorzystać'?
Będe mógł bezwysiłkowo (spontanicznie), ponadosobiście pomagać wszystkim istotom przerwać cykl cierpienia transmigracji.abgal pisze:Do czego zdążasz? Co się stanie jakk osiągniesz swój cel?
Nie, samo chcenie wyzwolenia wszystkich istot nie spowoduje ich wyzwolenia.abgal pisze:Czy 'chcąc' wyzwolić wszystkie istoty możemy je wyzwolić?
Również Twoje wyzwolenie nie spowoduje wyzwolenia wszystkich istot w sposób zewnętrzny - spowoduje natomiast ich wyzwolenie w sposób wewnętrzny (w Twoim umyśle) co przekłada się w praktyce na to, iż przestaniesz być ogniwem dostarczającym im cierpienia.
W pewnym sensie więc ten łańcuch cierpienia straci jedno z niezliczonych ogniw.
Tym samym, samemu osiągając pełny rozwój umysłu, można pomagać tym, którzy również chcą osiągnąć pełny rozwój umysłu, i tak to się kręci.
Nie jest to coś co musisz w życiu robić.
Każdy robi jak uważa, o ile mnie oczy nie mylą
W Sutrze Diamentowej napisano, że nie ma żadnych istot do wyzwolenia - jednak ma to swoje pewne konkretne uzasadnienie jako metoda, również jest to wyjaśnione, dlaczego.
Jak najmniej.abgal pisze:Jak sobie to wyobrażasz?
Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Re: Powstanie swiata
Zaraz, zaraz... To albo 'mastering swoich możliwości' albo 'nic specjalnego'.booker pisze:Żaden szczególny stan, nic specjalnego.abgal pisze:Czy to ma byc jakiś szczególny stan?
A ja odnoszę wrażenie, że masz to całkiem dokładnie i po kolei poukładane.booker pisze:Jak najmniej.abgal pisze:Jak sobie to wyobrażasz?
Niemalże business plan
Ale to pewnie tylko moje wrażenie.
Powodzenia
- booker
- Posty: 10090
- Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Yungdrung Bön
- Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych
Re: Powstanie swiata
No właśnie nieabgal pisze:Zaraz, zaraz... To albo 'mastering swoich możliwości' albo 'nic specjalnego'.booker pisze:Żaden szczególny stan, nic specjalnego.abgal pisze:Czy to ma byc jakiś szczególny stan?
Mastering nie jest wcale czymś specjalnym.
No dobre masz wrażenie, niemalże bussiness plan.abgal pisze:A ja odnoszę wrażenie, że masz to całkiem dokładnie i po kolei poukładane.booker pisze:Jak najmniej.abgal pisze:Jak sobie to wyobrażasz?
Niemalże business plan
Ale to pewnie tylko moje wrażenie.
Czasami mówi się na to "jasny kierunek".
Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
- booker
- Posty: 10090
- Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Yungdrung Bön
- Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych
Re: Powstanie swiata
Z tym "jak najmniej" chodziło mi o konceptualizacje natury umysłu, to znaczy zatrzymania tylko poziomie rozumowym, wiedzy tylko zakresu intelektualnego, gdzie krąży się za własnym ogonem w świecie nazwy-i-formy.
Gdzieś to obrazowo sformułowano w "strofach wiary w umysł" w ten sposób:
"Ten mały umysł tworzy ruch i bezruch, lecz przebudzony przekracza je oba".
Śmiem twierdzić iż odnosi się to również do takich pojęć jak "jest, nie jest", "życie, śmierć", "istnienie i nie istnienie" itd.
Bynajmniej tez nie twierdze iż mogę mówić iż posiadam się takie przebudzenie.
Pozdrawiam
/M
Gdzieś to obrazowo sformułowano w "strofach wiary w umysł" w ten sposób:
"Ten mały umysł tworzy ruch i bezruch, lecz przebudzony przekracza je oba".
Śmiem twierdzić iż odnosi się to również do takich pojęć jak "jest, nie jest", "życie, śmierć", "istnienie i nie istnienie" itd.
Bynajmniej tez nie twierdze iż mogę mówić iż posiadam się takie przebudzenie.
Niestety, mówić o realizacji z poziomu Sutry Serca, o którym wspominasz, a faktycznie do niego dotrzeć to są dwie zupełnie różne sprawy. Intelektualne zrozumienie "forma jest pustką, pustka jest formą" to jedno, bezpośrednie tego doświadczenie w stabilny sposób, jest tym co uzyskuje się poprzez praktykę.abgal pisze:Nie ma nic do osiągania Smile
Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Re: Powstanie swiata
Ja nie mówię 'z poziomu Sutry Serca' tylko z mojego miernego, czysto intelektualnego poziomu.booker pisze: Niestety, mówić o realizacji z poziomu Sutry Serca, o którym wspominasz, a faktycznie do niego dotrzeć to są dwie zupełnie różne sprawy. Intelektualne zrozumienie "forma jest pustką, pustka jest formą" to jedno, bezpośrednie tego doświadczenie w stabilny sposób, jest tym co uzyskuje się poprzez praktykę.
Podobnie jak Ty 'Śmiesz twierdzić iż odnosi się to również do takich pojęć jak "jest, nie jest", "życie, śmierć", "istnienie i nie istnienie" itd.', tak ja śmiem twierdzić to co napisałem
Spytam jeszcze raz:
A to 'odsłonięcie zasłon' będzie trwało sekundę, 0.0000000001 sekundy czy jeszcze krócej (a może dłużej?) I potem tak już zostanie? Będziesz 'masterem umysłu'? (Jak byłem mały to była modna taka gra -
Master Mind )
Re: Powstanie swiata
Skąd wiesz? Tzn., że posiadasz pewne pojęcie czym ma byc ten 'mastering'?booker pisze:No właśnie nieabgal pisze:Zaraz, zaraz... To albo 'mastering swoich możliwości' albo 'nic specjalnego'.booker pisze:Żaden szczególny stan, nic specjalnego.abgal pisze:Czy to ma byc jakiś szczególny stan?
Mastering nie jest wcale czymś specjalnym.
- booker
- Posty: 10090
- Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Yungdrung Bön
- Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych
Re: Powstanie swiata
Scieżka praktyki jest stopniowa.abgal pisze:A to 'odsłonięcie zasłon' będzie trwało sekundę, 0.0000000001 sekundy czy jeszcze krócej (a może dłużej?)
Jak będziesz praktykował, to Ci zostanie.abgal pisze:I potem tak już zostanie?
Mogę posiadać jakieś pojęcie, ale chapanie się go na niewiele przydatnym.abgal pisze:Skąd wiesz? Tzn., że posiadasz pewne pojęcie czym ma byc ten 'mastering'?
Raczej stosuje tutaj Naukę mistrza Seung Sahna:
PozdrawiamJeśli chcesz mieć coś specjalnego, dostaniesz coś specjalnego. Ale to specjalne nie może Ci pomóc. Więc nie twórz czegoś specjalnego, nie utrzymuj czegoś, nie przywiązuj się do czegoś, nie twórz czegoś; wówczas już jesteś kompletny.
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Re: Powstanie swiata
A więc zacznij stosować tę naukę.booker pisze: Raczej stosuje tutaj Naukę mistrza Seung Sahna:
Jeśli chcesz mieć coś specjalnego, dostaniesz coś specjalnego. Ale to specjalne nie może Ci pomóc. Więc nie twórz czegoś specjalnego, nie utrzymuj czegoś, nie przywiązuj się do czegoś, nie twórz czegoś; wówczas już jesteś kompletny.
- booker
- Posty: 10090
- Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Yungdrung Bön
- Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych
Re: Powstanie swiata
Dziękuje.abgal pisze:A więc zacznij stosować tę naukę.
Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."