OPISANIE ZABAJKALSKIEJ KRAINY W SYBERYI
Moderatorzy: kunzang, Har-Dao, iwanxxx
- jw
- Senior User
- Posty: 2151
- Rejestracja: śr lip 30, 2003 22:46
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Tradycja Rogatego Buddy ;)
- Kontakt:
OPISANIE ZABAJKALSKIEJ KRAINY W SYBERYI
Jeśli temat nadaje się raczej do innego panelu, proszę o przeniesienie.
http://www.wspolnota-polska.org.pl/inde ... od_gill_t3
W szczególności rozdziały o "buddaizmie":
http://www.wspolnota-polska.org.pl/inde ... od_gill303
http://www.wspolnota-polska.org.pl/inde ... od_gill305
http://www.wspolnota-polska.org.pl/inde ... od_gill_t3
W szczególności rozdziały o "buddaizmie":
http://www.wspolnota-polska.org.pl/inde ... od_gill303
http://www.wspolnota-polska.org.pl/inde ... od_gill305
http://www.rogatybudda.pl
Wszystko, co napisałem powyżej wyraża wyłącznie moje prywatne opinie, chyba że zostało to WYRAŹNIE zaznaczone inaczej. Nikt nie musi się z nimi zgadzać.
Wszystko, co napisałem powyżej wyraża wyłącznie moje prywatne opinie, chyba że zostało to WYRAŹNIE zaznaczone inaczej. Nikt nie musi się z nimi zgadzać.
- Damian907
- Posty: 809
- Rejestracja: pn paź 13, 2008 15:44
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Ta sama co na początku.
- Lokalizacja: Kielce
Re: OPISANIE ZABAJKALSKIEJ KRAINY W SYBERYI
"Hierarchia buddajska bardzo jest liczna i podzielona na wiele stopni. Głową jej niby papieżem jest Dałaj lama, który jest wcieleniem Boga Szakjamuniego, a który prócz duchowej, piastuje i świecką godność króla."
Gdyby nie to że ktoś być może czerpie stąd swoje informacje o Buddyzmie, powiedziałbym ze autor tekstu ma poczucie humoru, jednak tak nie jest.
Gdyby nie to że ktoś być może czerpie stąd swoje informacje o Buddyzmie, powiedziałbym ze autor tekstu ma poczucie humoru, jednak tak nie jest.
- jw
- Senior User
- Posty: 2151
- Rejestracja: śr lip 30, 2003 22:46
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Tradycja Rogatego Buddy ;)
- Kontakt:
Re: OPISANIE ZABAJKALSKIEJ KRAINY W SYBERYI
Zwróć uwagę, że tekst był pisany przez sybiraka w połowie XIX wieku. Wyobraź sobie ówczesnego etnografa piszącego rozprawę na zupełnie nieznany i egzotyczny temat, bez dostępu do zrozumiałych dla niego opracowań itp. Nie dość, że pisał archaicznym dla nas językiem to, pewnie w wielu przypadkach brakowało mu właściwych określeń. Ten tekst pokazuje, jak wielką pracęwykonująwspółćześnie nauczyciele buddyjscy przekazując nauki na Zachodzie tak, aby były dla nas zrozumiałe.Damian907 pisze:Gdyby nie to że ktoś być może czerpie stąd swoje informacje o Buddyzmie, powiedziałbym ze autor tekstu ma poczucie humoru, jednak tak nie jest.
http://www.rogatybudda.pl
Wszystko, co napisałem powyżej wyraża wyłącznie moje prywatne opinie, chyba że zostało to WYRAŹNIE zaznaczone inaczej. Nikt nie musi się z nimi zgadzać.
Wszystko, co napisałem powyżej wyraża wyłącznie moje prywatne opinie, chyba że zostało to WYRAŹNIE zaznaczone inaczej. Nikt nie musi się z nimi zgadzać.
- moi
- Posty: 4728
- Rejestracja: śr sie 09, 2006 17:01
- Płeć: kobieta
- Tradycja: Zen Soto (sangha Kanzeon)
- Lokalizacja: Dolny Ślask
Re: OPISANIE ZABAJKALSKIEJ KRAINY W SYBERYI
Tak, przydałby się komentarz, że tekst jest wiekowy i jakie to ma znaczenie dla innych, współczesnych prac zw. z buddyzmem (zadanie dla kogoś po etnografii, itd).jw pisze:Zwróć uwagę, że tekst był pisany przez sybiraka w połowie XIX wieku. Wyobraź sobie ówczesnego etnografa piszącego rozprawę na zupełnie nieznany i egzotyczny temat, bez dostępu do zrozumiałych dla niego opracowań itp. Nie dość, że pisał archaicznym dla nas językiem to, pewnie w wielu przypadkach brakowało mu właściwych określeń. Ten tekst pokazuje, jak wielką pracęwykonująwspółćześnie nauczyciele buddyjscy przekazując nauki na Zachodzie tak, aby były dla nas zrozumiałe.Damian907 pisze:Gdyby nie to że ktoś być może czerpie stąd swoje informacje o Buddyzmie, powiedziałbym ze autor tekstu ma poczucie humoru, jednak tak nie jest.
W Wikipedii znalazłam kilka słów na temat autora:
Agaton Giller
Pozdrawiam.m.
-
- Posty: 1979
- Rejestracja: sob gru 06, 2008 04:30
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Theravāda
- Lokalizacja: Manchester
Re: OPISANIE ZABAJKALSKIEJ KRAINY W SYBERYI
jw pisze:Zwróć uwagę, że tekst był pisany przez sybiraka w połowie XIX wieku. Wyobraź sobie ówczesnego etnografa piszącego rozprawę na zupełnie nieznany i egzotyczny temat, bez dostępu do zrozumiałych dla niego opracowań itp. Nie dość, że pisał archaicznym dla nas językiem to, pewnie w wielu przypadkach brakowało mu właściwych określeń. Ten tekst pokazuje, jak wielką pracęwykonująwspółćześnie nauczyciele buddyjscy przekazując nauki na Zachodzie tak, aby były dla nas zrozumiałe.Damian907 pisze:Gdyby nie to że ktoś być może czerpie stąd swoje informacje o Buddyzmie, powiedziałbym ze autor tekstu ma poczucie humoru, jednak tak nie jest.
Witam.
Polecam książkę "Buddyjski Pielgrzym w Świątyniach Tybetu" Cybikowa Gonbodżaba;] 1899r. Język książki jest przystępny, chociaż mocno subiektywny i oczywiście z wieloma błędami merytorycznymi, ale pisana przez autentycznego badacza, jednego z pierwszych zachodnich gości Tybetu. Nawet liczne błędy w rozumieniu kultury, społeczności Tybetańskiej czyta się przyjemnie, z przymrużeniem oka; niezły kawałek historii:)
PozdrawiamOddajemy do rąk czytelnika polskiego książkę bardzo ciekawą, niecodzienną. Jej autor - Gonbodżab Cybikow - w 1899 roku na zlecenia Rosyjskiego Towarzystwa Geograficznego podjął - w przebraniu buddyjskiego pielgrzyma - podróż do Tybetu, jego klasztorów i świątyń, niedostępnych niemal dla podróżnych i badaczy podejmujących próby dotarcia do nich; ekspedycji naukowych i wypraw nie wpuszczali bowiem Tybetańczycy do kraju w obawie przed nowymi prądami i ideami.
W obejmującym lata 1899-1902 dzienniku podróży Cybikow opisuje barwnie życie codzienne mieszkańców Tybetu, ich zajęcia, domy, ubiory, obyczaje, sposób zachowania się, a przede wszystkim strukturę i organizację wielkich zespołów klasztornych i świątynnych, uroczystości religijne, święta i zabytki. Wnikliwość obserwacji i bezpośredniość opisu stanowią podstawowe walory książki, ocenianej jako ważne źródło informacji o życiu oraz formach działalności gospodarczej, społecznej i religijnej mieszkańców tego egzotycznego, niedostępnego na przełomie XIX i XX wieku kraju.
- jw
- Senior User
- Posty: 2151
- Rejestracja: śr lip 30, 2003 22:46
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Tradycja Rogatego Buddy ;)
- Kontakt:
Re: OPISANIE ZABAJKALSKIEJ KRAINY W SYBERYI
Carskij szpionJej autor - Gonbodżab Cybikow - w 1899 roku na zlecenia Rosyjskiego Towarzystwa Geograficznego podjął - w przebraniu buddyjskiego pielgrzyma
http://www.rogatybudda.pl
Wszystko, co napisałem powyżej wyraża wyłącznie moje prywatne opinie, chyba że zostało to WYRAŹNIE zaznaczone inaczej. Nikt nie musi się z nimi zgadzać.
Wszystko, co napisałem powyżej wyraża wyłącznie moje prywatne opinie, chyba że zostało to WYRAŹNIE zaznaczone inaczej. Nikt nie musi się z nimi zgadzać.
- moi
- Posty: 4728
- Rejestracja: śr sie 09, 2006 17:01
- Płeć: kobieta
- Tradycja: Zen Soto (sangha Kanzeon)
- Lokalizacja: Dolny Ślask
Re: OPISANIE ZABAJKALSKIEJ KRAINY W SYBERYI
Pewnie był w ogóle nierozpoznawany, taki Don Pedros z Krainy Deszczowców w samym środku Tybetu Postaram się przeczytać te książkę, bo jestem bardzo ciekawa, czy przebranie mu się udało, czy też po prostu wyrozumiałość tamtejszych mieszkańców zapewniła powodzenie jego wyprawiejw pisze:Carskij szpionJej autor - Gonbodżab Cybikow - w 1899 roku na zlecenia Rosyjskiego Towarzystwa Geograficznego podjął - w przebraniu buddyjskiego pielgrzyma
Ze swej strony przypomnę losy innej ekspedycji "szpiegowskiej" do Tybetu, jakiej sponsorem był sam Heinrich Himmler, który polecił badaczom odnaleźć wśród tybetańskich plemion górskich kolebkę białej rasy:
http://www.kdc.pl/produkt/10128/10/1280 ... istow.html
Wyprawą dowodził Ernest Schäfer i Bruno Beger. Pierwszy był "żądnym sławy przyrodnikiem, który swoją karierę zawodową związał z nazizmem", drugi - antropologiem.
No i oczywiście, najbardziej znana i z największym rozmachem sfilmowana wyprawa do Tybetu, czyli historia Heinricha Harrera:
http://www.webfabrika.com.pl/tybet/siedem.htm
Wszyscy kojarzą film "Siedem lat w Tybecie", gł. dzięki urokliwej urodzie Brada Pitta (przynajmniej ja ), ale nie wszyscy wiedzą, że wyidealizowana postać gł bohatera, w rzeczywistości była postacią pełna sprzeczności (w 1995 roku Harrerowi udowodniono przynależność do SS, wiele wskazuje tez na to, ze był on w młodości rzeczywiście zafascynowany ideami nazizmu).
http://www.alpinizm.pl/pismo/gia/harrer.htm
Pozdrawiam.m.