Poniżej (pogrubiony fragment) mówiący o tym temacie (fragment pochodzi z pozycji
Lama Gedyn Rimpoche pisze:
Umysł jest jedyną podstawą, z której pojawiają się pomieszanie i mądrość, samsara i nirwana, zależnie od tego czy pozostaje on w ignorancji, czy urzeczywistnia naturę przebudzenia. Musimy więc jasno zrozumieć, czym jest umysł, by móc urzeczywistnić jego naturę.
Czym jest umysł ? Umysł jest tym, co tworzy myśli. Czasami jest bardzo aktywny, czasami spokojny, czasami szczęśliwy, czasami nieszczęśliwy, czasami łagodny, czasami gwałtowny. Tym wszystkim jest umysł, a mimo tego nie jest tym. Gdy szukamy umysłu, nie znajdujemy niczego, gdy go obserwujemy, nie widzimy nic, gdy go analizujemy nic nie zostaje. Jeśli chcemy go złapać, nie chwytamy nic, jeśli chcemy go odrzucić, on nie odchodzi, jeśli chcemy go zatrzymać, nie pozostaje. Gdy chcemy zjednoczyć go z czymś on się nie łączy, gdy chcemy go oddzielić, on się nie rozdziela, gdy usiłujemy wziąść jedną jego część, on się nie dzieli.
Nie można go poznać poprzez obserwację, nie można go wyjaśnić poprzez pokazanie go. Nie da się go przedstawić za pomocą żadnego wyobrażenia, nie można zawrzeć go w żadnej definicji, a mimo to nie zaprzecza on żadnej z nich. Umysł jest ponad wszelką myślą, wszelkim wyrazem, wszelkim odzwierciedleniem. Jest niepojęty, niewyrażalny, niewypowiadalny. Kiedy chcemy go zobaczyć, nie jesteśmy w stanie, gdyż umysł nie posiada kształtu, koloru ani cech.
Gdy go poznajemy, nic nie zostaje poznane, gdyż umysł nie stanowi przedmiotu poznania. Gdy go urzeczywistniamy, nic nie zostaje urzeczywistnione gdyż nie ma podmiotu, który by coś urzeczywistniał. Nie możemy znaleźć nic o czym dało by się powiedzieć, że jest umysłem. Umysł nie ma nóg, a jednak może przemieszczać się w każde miejsce. Umysł nie ma oczu a jednak może widzieć wszystko. Umysł nie ma kształtu, a jednak może spełniać wszystkie działania.
Jak więc zdefiniować umysł? Nie możemy powiedzieć, że istnieje, ponieważ nie widzą go nawet istoty przebudzone, buddowie. Nie możemy powiedzieć, że nie istnieje, gdyż jest on podstawą wsztkich zjawisk, samsary i nirwany. W rzeczywistości jest on ponad wszelkimi mentalnymi przedstawieniami istnienia i nieistnienia, w obu naraz, lub w żadnym z nich. Ponieważ umysł przekracza myśl, nie może w żaden sposób zostać przez nią określony. Dlatego nazywamy go Wielkim Środkiem, gdyż znajduje się daleko od wszelkich krańców.
Jeśli nie możemy go zrozumieć poprzez żadną koncepcję, w jaki sposób go poznać ?
Jedynym sposobem urzeczywistnienia natury umysłu jest medytacyjne wchłonięcie, samandhi, prowadzące do bezpośredniego, pozarozumowego widzenia esencji wszystkich rzeczy. Jedynie to bezpośrednie postrzeganie pozwala na odcięcie wszystkich wątpliwości dotyczących istnienia lub nieistnienia umysłu i przekroczenie wszelkich koncepcji na temat tego, czym on jest,a czym nie jest. Dlatego właśnie medytacja jest sercem duchowej nauki.
Widzimy więc, że umysł nie jest czymś, co moglibyśmy zdefiniować. Nie możemy powiedzieć, że istnieje, ani nie istnieje. Jedyne co możemy powiedzieć, to że umysł jest niepojęty, spontaniczny i że jest esencją wszystkich zjawisk, ożywionych i nieożywionych.
Dobrze jest mieć tego świadomość zanim zaczniemy medytację. Jeśli podejmiemy medytację bez tego teoretycznego zrozumienia rzeczywistości umysłu, praktyka nie doprowadzi nas do prawdziwego celu, jakim jest wyzwolenie z cierpienia uwarunkowanego istnienia, polegające na rozpoznaniu natury umysłu. Praktyka medytacji nie stanowi celu samego w sobie, lecz jest środkiem jego urzeczywistnienia. Aby uniknąć błądzenia w samsarze, musimy wiedzieć, ku czemu zmierzamy. Osiągnięcie celu - przebudzenia, zależy od połączenia dwóch faz, czyli właściwego poglądu i medytacji. Tradycja mówi, że poznanie bez praktyki jest jak śmierć z pragnienia na brzegu jeziora. Medytowanie bez właściwego poglądu jest natomiast porównywalne do krążącego po pustyni ślepca.