Har-Dao pisze:OK, widzę, że rozmowy nie będzie, bo zaperzony jestes mocno.
Przepraszam
Har-Dao pisze:Co zreszta dla mnie jest argumentem, że to żadna praktyka metty - a co to dokładnie jest - nie będę nawet głęboko wnikał. Oburzenie, zdenerwowanie na sprawców, albo takie łzo-oczne rozżalenie - to nie jest upekkha, to nie jest żadna brahma-vihara. Po prostu duże emocje i ich wentylacja. Co oczywiscie rozumiem, ale proszę łatki buddyzmu na to nie dawać.
Ja jedynie skomentowalem to co napisałeś o byciu świętszym od papieża. O mojej praktyce metty z tego wniosków nie wyciągaj. Mówiąc bez zbędnych zgryźliwości po prostu uważam, że nie powinno sie bagatelizowac jakiegokolwiek mordowania ludzi, a według mnie nazwanie tego co zrobił Chaon "byciem swiętszym od papieża" jest właśnie takim bagatelizowaniem. Nie próbowalem wentylowac swojego oburzenia na tych hindusów. Po prostu uważam, ze żadna wina chrześcijan nie może być usprawiedliwieniem dla mordowania ich.
Har-Dao pisze:OK - mów co czujesz, ale jeszcze raz, po co te uczucia eksponować i wzniecać w praktyce buddyjskiej - prosiłbym o wytłumaczenie.
Odnosiłem sie do tego co napisł Mart, a później do tego co pisałes Ty, a nie do intencji Chaona. Nie mieszajmy tych dwóch wątkow w wątku.
Har-Dao pisze:Czy tym razem będziesz kibicował buddystom? Wątpię.
Na kńcu napisałes "EOT", ale bardzo Cię prosze, abyś pokazał w którym momencie napisałem komu ja tutaj kibicuję. Co do moich pogladów na temat wojen to są one - na tyle, na ile rozumeim - sprzeczne z Dharm (w tym miejscu mowię o moich poglądach nie o wojnach) i to forum, a przynajmniej ten dział nie jest odpowiednim miejscem do rozmowy o nich.
Har-Dao pisze: dla mnie wątki chaona są nasycone katolicyzmem
No i kazdy ma prawo do swojej interpretacji. Moim zdaniem na przykład katolicyzmem nasycone nie są
Har-Dao pisze:Jeszcze raz - jeśli masz ochotę potrząsnąć jakimś hindusem i powiedzieć mu co o nim myślisz, albo czujesz, że to bardzo głupia religia ten hinduizm, wtedy to nie będzie praktyka
A co jezeli nie chcę obrazić żadnego hindusa, a o jego religii źle nie myślę.
![Smutny :(](./images/smilies/sad.gif)
Po prostu smuci mnie to, ze ludzie zabijają ludzi (niewazne co wyznaja sprawcy, czy ofiary)
Har-Dao pisze:Tak juz na marginesie - gdyby wątki intencyjne były wolne od "tych złych co zabijają" byłbym wdzięczny. Może chaon zrozumie o co mi chodzi? Zobaczymy w kolejnym wątku modlitewnym. Ja ze swej strony zakańczam i robię EOT definitywny - faktycznie niepotrzebnie w ogóle się odzywałem niszcząc sielankę. Cóż, bywa.
Gdzie w intencji Chaona masz "tych zlych"? Chaon prosi o praktyke w intencji ofiar i sprawców. Czy może według Cibie powinien pisac o ofiarach zabijannych i ofiarach zabijających?
Podsumowując na prawdę uważam, że na prawdę po prostu źle sie zrozumielismy tutaj po prostu i mam nadzieję, że jednak pozwolisz sobie jeszcze odpisać (przy okazji może moderator któryś wyrzuci nasza rozmowę do off-topicu)
pozdrawiam,
Tomek