Na rozdrożu...

Wasze pierwsze pytania tyczące się buddyzmu

Moderator: forum e-budda team

Awatar użytkownika
Zeld
Posty: 33
Rejestracja: czw lis 27, 2008 15:07

Na rozdrożu...

Nieprzeczytany post autor: Zeld »

Od dosyć długiego czasu interesowałem się tematem filozofii Wschodu. Najbardziej jednak zafascynował mnie buddyzm. Przed tym moje życie duchowe było całkiem bogate. Z głęboko wierzącego, bogobojnego katolika zmieniłem sie w ateiste, potem momenty zainteresowania New Agem w szczególności wiccą. Teraz znalazłem się w sytuacji w której chciałbym pogłębić się w świat buddyzmu.

Więc poznawałem buddyzm, czytałem o nim, rozmawiałem ludzi o nim etc. Największy sens w praktyce buddyjskiej zaobserwowałem w Zen. Wydaje się czymś prawidłowym, czymś za czym chciałbym podążać. W tym właśnie momencie następuje problem.

Mieszkam w Elblągu. Dosyć małym mieście jakąś godzinę jazdy od Gdańska. Nie ma tutaj żadnych ośrodków ani grup zen więc praktykowałem zazen (i inne metody medytacyjne) w samotności. Jakiś czas później dowiedziałem się o istnieniu ośrodka medytacyjnego Diamentowej Drogi w moim mieście. Veni, vidi...no właśnie, ale nie vinci... będąc tam zrozumiałem jakim ważnym elementem buddyzmu jest posiadanie nauczyciela, który pomoże w twojej drodze. Jednak DD nie wydaje się dla mnie jakoś...właściwe. Nie wiem, jakoś mi nie pasuje.

Zostałem jeszcze z jedną myślą. Skoro większość dróg w buddyzmie prowadzi do tego samego celu, czy droga jaką wybiorę jest bez znaczenia? Taki dylemat z mojej strony. Jakieś rady?


P.S. Sory za długi post :P
keylan
Posty: 510
Rejestracja: śr kwie 04, 2007 21:18
Tradycja: Zen
Lokalizacja: Lublin

Re: Na rozdrożu...

Nieprzeczytany post autor: keylan »

Nie ma sensu "męczyć" się w szkole do której cię nie ciągnie. Warunkiem powodzenia w praktyce jest szczere praktykowanie a ciężko praktykować dobrze z oddaniem jeśli czujesz że ci nauki nie pasują.
W Gdańsku masz ośrodek Kwan-Um(jestem z soto i powinienem reklamować swoją szkołę ale zupełnie się nie orientuje czy jest jakiś ośrodek w 3city czy nie ma...;) ) może na początek odwiedź ich co jakiś czas poszukaj wśród znajomych i na necie może w Elblągu jest jeszcze paru zainteresowanych zen to się da sklecić grupę i zapraszać kogoś z gdańska by was raz w tygodniu odwiedzał?
Naviare necesse est, Vivere non est necesse.
Awatar użytkownika
iwanxxx
Admin
Posty: 5373
Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Buddhadharma
Lokalizacja: Toruń

Re: Na rozdrożu...

Nieprzeczytany post autor: iwanxxx »

keylan pisze:(jestem z soto i powinienem reklamować swoją szkołę ale zupełnie się nie orientuje czy jest jakiś ośrodek w 3city czy nie ma...;)
Jest grupa Kannon, (www.pustka.pl) choć powinienem reklamować swoją szkołę :rofl:
Awatar użytkownika
LordD
Posty: 2542
Rejestracja: czw sie 31, 2006 09:12
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Karma Kamtsang
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Re: Na rozdrożu...

Nieprzeczytany post autor: LordD »

To ja zareklamuje...
lejdis und gientelmens...

Szkoła Zen Kwan Um
zen.pl
Awatar użytkownika
stworzenie
Posty: 1034
Rejestracja: śr maja 28, 2008 21:24
Płeć: kobieta
Tradycja: bon
Lokalizacja: Reda

Re: Na rozdrożu...

Nieprzeczytany post autor: stworzenie »

W Trójmieście jest kilka ośrodków buddyjskich:
- Zen Kwan Um: http://www.zen.pl/gdansk/
- Zen Dojo Shinku Ji: http://www.gdansk.zazen.pl/
- Zen Kannon: http://www.pustka.pl/
- Karma Kagyu: http://www.gdansk.buddyzm.pl/
- Bon: http://a.bongaruda.pl/local/trojmiasto/

Wprawdzie masz kawałek do Trójmiasta, ale myślę, że warto pokonać tę odległość, jeżeli będzie wizyta nauczyciela w ośrodku. Może pozapisuj się na listy mailingowe - będziesz mieć dostęp do bieżących informacji na temat takich spotkań. Od znajomego "od Mistrza Kaisena" wiem, że czasem robią wprowadzenia do zazen dla osób nowych. Może spróbuj się na coś takiego wybrać.

I też myślę, że nie ma sensu się "męczyć" tam, gdzie Ci nie odpowiada atmosfera, sposób przekazywania nauk itd. Nawet jeżeli cel jest taki sam, to jednak metody różne, a związek ze ścieżką, z nauczycielem, z sangą jest ważny. Jeżeli masz daleko do ośrodka tradycji, która Cię najbardziej pociąga, to przecież nie musisz być na każdej sesji medytacyjnej. Po prostu nawiąż jakiś kontakt, a potem staraj się go utrzymywać, np. wybierając się do ośrodka chociaż raz w miesiącu. Podstawową praktykę i tak wykonujesz w domu, jednak takie grupowe medytacje są motywujące, dają "energetycznego kopa". No i można wyjaśnić wątpliwości konsultując się z bardziej zaawansowanymi praktykującymi. Powodzenia. :)
Awatar użytkownika
Ryu
ex Global Moderator
Posty: 1940
Rejestracja: sob kwie 05, 2008 23:04
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Theravāda
Lokalizacja: Zgierz

Re: Na rozdrożu...

Nieprzeczytany post autor: Ryu »

Jeżeli chcesz dojechać z Warszawy do Paryża do możesz pojechać pociągiem, poleciec samolotem, pojechać samochodem, a nawet pójśc. Metody bardzo rózne, ale jednak prowadza w to samo miejsce. Nie chcę nawet sugerować która droga w buddyzmie według mnie jest najwygodniejsza, czy najszybsza, ale na pewno powinno się wybrac taką która Ci bardziej pasuje.


Mało kto (poza mnichami) ma okazję być w sali dharmy kazdego dnia i praktykować z cała sanghą z dwa razy dziennie. Najważniejsza jest Twoja codzienna praktyka, a jeżeli do ośrodka masz daleko to wybierz się właśnie przy okazji odwiedzin jakiegoś nauczyciela, lub na kurs wprowadzający do praktyki. Potem jeżeli trafisz w odpowiednie miejsce to pewnie co raz częściej będziesz znajdować czas żeby się do tego 3miasta wybrać na wspólną praktykę.
Jestem właścicielem mojej kammy, spadkobiercą mojej kammy, zrodzony z mojej kammy, związany z moją kammą, istnieję wspierany przez moją kammę. Jakąkolwiek kammę stworzę, czy dobrą czy złą, będę jej spadkobiercą.
Obrazek
Awatar użytkownika
jw
Senior User
Posty: 2151
Rejestracja: śr lip 30, 2003 22:46
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Tradycja Rogatego Buddy ;)
Kontakt:

Re: Na rozdrożu...

Nieprzeczytany post autor: jw »

Zeld pisze: w szczególności wiccą.
Polecam książkę "Czarownice i dakinie" Johna Reynoldsa:
http://www.buddyzm.edu.pl/cybersangha/page.php?id=875

Autor będzie na dniach w Polsce:
http://www.buddyzm.edu.pl/cybersangha/e ... ils&id=107
http://www.rogatybudda.pl
Wszystko, co napisałem powyżej wyraża wyłącznie moje prywatne opinie, chyba że zostało to WYRAŹNIE zaznaczone inaczej. Nikt nie musi się z nimi zgadzać.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Wasze pierwsze pytania”