jak udzielać rad początkującym?
Moderator: forum e-budda team
- iwanxxx
- Admin
- Posty: 5373
- Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Buddhadharma
- Lokalizacja: Toruń
jak udzielać rad początkującym?
Wątek wydzielony z pomożcie bo mam mętlik w głowie - 04.10.2008 iwanxxx
Chaon, co to za rada? "Tu jest dużo różnych opinii, więc czytaj teksty sotoshu". Fakt, że czytanie nauk jednej szkoły powinno coś uprościć, ale bądźmy uczciwi i informujmy, że są w tym kraju różne nurty buddyzmu, a nie tylko ten, który praktykujemy.
Pzdr
Piotr
Chaon, co to za rada? "Tu jest dużo różnych opinii, więc czytaj teksty sotoshu". Fakt, że czytanie nauk jednej szkoły powinno coś uprościć, ale bądźmy uczciwi i informujmy, że są w tym kraju różne nurty buddyzmu, a nie tylko ten, który praktykujemy.
Pzdr
Piotr
Re: jak udzielać rad początkującym?
Dajcie pokój Panowie... Zdaje się, że w Engakuin bywa też Lama Rinczen więc z pewnością nie ograniczają się tam do nauk jednej szkoły
A jeśli chodzi o podejście do forum, to kitty z pewnością przeczytała pierwszy ustęp jego regulaminu
A jeśli chodzi o podejście do forum, to kitty z pewnością przeczytała pierwszy ustęp jego regulaminu
- chaon
- Posty: 799
- Rejestracja: czw wrz 06, 2007 00:36
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Soto Zen
- Lokalizacja: Szczecin
Re: jak udzielać rad początkującym?
@iwanxxx
W Ekaguin jest i Soto, i Ningma. Polecam jej udanie się do ośrodka o którym wiem, że się w nim coś dzieje i w którym będzie mogła spokojnie porozmawiać, zobaczyć jak wygląda praktyka.
A forum? Sam widzisz co się dzieje w tym temacie. Złote rady w stylu "napij się herbaty" i "nie zostawaj buddystką". Niech jeszcze się Kitty spyta na forum jaki jest stosunek buddyzmu do picia alkoholu i co to jest niewłaściwy seks - odpowie jej 10 osób, każda inaczej, a jedenasta napisze złotą myśl wszeczasów "idź prosto w nie wiem". Na pewno się to przyczyni do naprawienia chaosu w głowie Kitty. :looka:
W Ekaguin jest i Soto, i Ningma. Polecam jej udanie się do ośrodka o którym wiem, że się w nim coś dzieje i w którym będzie mogła spokojnie porozmawiać, zobaczyć jak wygląda praktyka.
A forum? Sam widzisz co się dzieje w tym temacie. Złote rady w stylu "napij się herbaty" i "nie zostawaj buddystką". Niech jeszcze się Kitty spyta na forum jaki jest stosunek buddyzmu do picia alkoholu i co to jest niewłaściwy seks - odpowie jej 10 osób, każda inaczej, a jedenasta napisze złotą myśl wszeczasów "idź prosto w nie wiem". Na pewno się to przyczyni do naprawienia chaosu w głowie Kitty. :looka:
- kunzang
- Admin
- Posty: 12732
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: jak udzielać rad początkującym?
Witam
A co powiesz na rady MAXicha, Ryuu, JW, czy Szamana? Masz coś do zarzucenia tym wypowiedziom - uważasz je za gorsze od Twej wypowiedzi?
Pozdrawiam
kunzang
To są dwa wtręty i tylechaon pisze:A forum? Sam widzisz co się dzieje w tym temacie. Złote rady w stylu "napij się herbaty" i "nie zostawaj buddystką". (...)
A co powiesz na rady MAXicha, Ryuu, JW, czy Szamana? Masz coś do zarzucenia tym wypowiedziom - uważasz je za gorsze od Twej wypowiedzi?
Pozdrawiam
kunzang
- Ryu
- ex Global Moderator
- Posty: 1940
- Rejestracja: sob kwie 05, 2008 23:04
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Theravāda
- Lokalizacja: Zgierz
Re: jak udzielać rad początkującym?
Wiadomo, ze na forum znajdziesz mnóstwo róznych opinii na kazdy temat bo tutaj wypowiadają sie ludzie należący do różnych szkół i każdy radzi wedle swojej szkoły. Iwanowi chodziło po prostu o to, że z jednej strony wytykasz, ze kazdy gra pod swoja szkołę a zaraz w następnym zdaniu proponujesz jej ośrodek Soto. Zwróć uwagę, ze każdy inny wspominał o znalezieniu odpowiedniego ośrdka a nie wskazywał "idź tu i tu"
PS:
PS:
A co jest takiego nieodpowiedniego w piciu herbaty? Niektorzy na forum twierdza, ze najlepsza z kawą mlekiem i cytrynąchaon pisze:Złote rady w stylu "napij się herbaty" i "nie zostawaj buddystką".
- booker
- Posty: 10090
- Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Yungdrung Bön
- Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych
Re: jak udzielać rad początkującym?
Warto również odwiedzić nieco więcej, niż jedną światynie i posłuchać/popraktykować z nieco więcej, niż jedym nauczycielem.chaon pisze:Polecam Ci udać się do Świątyni Engakuin oraz czytanie tekstów na Mahajana.net bo są bardzo dobre. W Enkaguin ciągle się coś dzieje, co jakiś czas odwiedza ją też Czcigodny Kanzen.
Przyjamniej takie porady czesto spotyka się w nauczaniu Zen.
Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
- chaon
- Posty: 799
- Rejestracja: czw wrz 06, 2007 00:36
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Soto Zen
- Lokalizacja: Szczecin
Re: jak udzielać rad początkującym?
Mówią w zasadzie to samo co ja, czyli żeby poszła do ośrodka. Nie mam tym wypowiedziom nic do zarzucenia. Dodałbym jedynie do tego zalecenia spróbowania różnych tradycji i wyboru tej, która najbardziej pasuje wybór tego ośrodka, który jest najbliżej, a w którym jest najlepszy dostęp do najlepiej wykwalifikowanych nauczycieli. IMHO nawet jak ktoś np. woli Zen od Wadżrajany, to lepiej żeby chodził do ośrodka Wadżrajany, jeśli w nim jest dostępny wykwalifikowany nauczyciel, a w tym zenistycznym nie. Mi być może bardziej pasowałaby tradycja Czystej Krainy niż Zen, no ale praktykuję w tej, do której mam najlepszy dostęp.kunzang pisze:A co powiesz na rady MAXicha, Ryuu, JW, czy Szamana? Masz coś do zarzucenia tym wypowiedziom - uważasz je za gorsze od Twej wypowiedzi?
Nie mam nic przeciwko temu, żeby każdy zachwalał ośrodek ze swojej tradycji, byleby Kitty coś wybrała i miała dostęp do jednoznacznych, konkretnych nauk a nie szumu informacyjnego "a bo w mojej szkole to jest tak, a w tamtej tak, a w innej tak. Ze względu na moje zaufanie do Misji Buddyjskiej "Trzy Schronienia" polecam jej ośrodki, a w Poznaniu jest tylko jeden - Świątynia Enkaguin. Gdyby było więcej, to bym wymienił więcej. Nie widzę nic niestosownego w tym, że polecam konkretny ośrodek ani w tym, że nie odsyłam do ośrodków o których nic nie wiem. Jakie są jeszcze ośrodki w Poznaniu?Ryuu pisze:Iwanowi chodziło po prostu o to, że z jednej strony wytykasz, ze kazdy gra pod swoja szkołę a zaraz w następnym zdaniu proponujesz jej ośrodek Soto.
Nic, za to "napij się herbaty" nie jest to odpowiedzią która rozwiązywałaby w jakikolwiek sposób problem Kitty.Ryuu pisze:A co jest takiego nieodpowiedniego w piciu herbaty?
- chaon
- Posty: 799
- Rejestracja: czw wrz 06, 2007 00:36
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Soto Zen
- Lokalizacja: Szczecin
Re: jak udzielać rad początkującym?
Jasne, ale pokaż mi przykłady historii z nauczania Zen, w której ktoś dawałby takie rady osobie początkującej która dopiero co zetknęła się z buddyzmem i nawet Schronień nie przyjęła.booker pisze:Przyjamniej takie porady czesto spotyka się w nauczaniu Zen.
- Ryu
- ex Global Moderator
- Posty: 1940
- Rejestracja: sob kwie 05, 2008 23:04
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Theravāda
- Lokalizacja: Zgierz
Re: jak udzielać rad początkującym?
Widzisz.... to już zalezy od konkretnej szkołychaon pisze:Nic, za to "napij się herbaty" nie jest to odpowiedzią która rozwiązywałaby w jakikolwiek sposób problem Kitty.
Według Twojego toku myślenia nie ma w Polsce miejsca na praktykującyc Therawadę. W końcu nie ma żadneggo ośrodka w Polsce, a kontakt z nauczycielem jest bardzo utrudniony. Poza tym nie wyobrazam sobie jak takiej osobie która na przykład uwaza praktykę polegajaca na wizualizowaniu różnych niestworzonych istot o niestworzonej ilości kończyn, teleskopowych członkach promieniujących kolorowymi swiatłami za idiotyczną może bardziej pomóć dobry kontakt z Wadżrajanowym nauczycielem niż słaby z zenowym, czy Therawadyjksim (przepraszam za ewentualne błedy w tych przymiotnikach )chaon pisze: IMHO nawet jak ktoś np. woli Zen od Wadżrajany, to lepiej żeby chodził do ośrodka Wadżrajany, jeśli w nim jest dostępny wykwalifikowany nauczyciel, a w tym zenistycznym nie.
- kunzang
- Admin
- Posty: 12732
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: jak udzielać rad początkującym?
Witam
Pozdrawiam
kunzang
No więc właśnie, a Ty piszesz o tylu zdaniach co użytkowników na tym forum w ramach wstępu do swej wypowiedzi, a następnie chwytasz się dwóch nic nie wnoszących do rozmowy wtrętów. Chaon - no, daj spokój...chaon pisze:Mówią w zasadzie to samo co ja, czyli żeby poszła do ośrodka. (...)
Pozdrawiam
kunzang
- Jakub Safjański
- Posty: 557
- Rejestracja: wt sty 01, 2008 17:30
- Tradycja: zen, Sanbo-Kyodan
- Lokalizacja: Warszawa
Re: jak udzielać rad początkującym?
Kitty - a tak właściwie, to jak moglibyśmy Ci pomóc?
pozdrawiam
J.
pozdrawiam
J.
Szalom
- iwanxxx
- Admin
- Posty: 5373
- Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Buddhadharma
- Lokalizacja: Toruń
Re: jak udzielać rad początkującym?
Wiesz... tak jak teraz na to jeszcze raz patrzę, to w Twojej wypowiedzi razi bardziej ton niż treść. Forum poza masą generowanego szumu autentycznie pomogło kilku osobom odnaleźć to, czego chciały. Jak darujesz sobie cierpkie uwagi i po prostu jasno spróbujesz udzielić rzetelnej informacji, to okaże się, że ta informacja, o ile będzie mieć swoją wartość, w tym szumie wcale nie zginie. Obiecuję.chaon pisze:Nie widzę nic niestosownego w tym, że polecam konkretny ośrodek ani w tym, że nie odsyłam do ośrodków o których nic nie wiem.
A w Engakuin jest też grupa Kannon, którą ja z kolei polecam.
Pzdr
Piotr
- chaon
- Posty: 799
- Rejestracja: czw wrz 06, 2007 00:36
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Soto Zen
- Lokalizacja: Szczecin
Re: jak udzielać rad początkującym?
Jeśli mój ton był nieodpowiedni to przepraszam. Forum i mi pomogło odnaleźć to czego chciałem, a konkretnie poprzez polecenie mi bym zasuwał do jakiegoś ośrodka i znalazł nauczyciela wtedy, gdy byłem na etapie myślenia "można być buddystą i praktykować czerpiąc wiedzę tylko z książek". Mam też pewne negatywne doświadczenia związane z tym forum i stąd mój negatywny stosunek do niego, który najwidoczniej zamanifestował się w tonie.
Czcigodny Kanzen opowiadał pewnego razu, że oglądał kiedyś film w którym facet zostawił kobietę i córkę, został hipisem i z tymi hipisami podróżował. Kobieta z dzieckiem go odnalazła, zaczęła go przekonywać żeby wrócił, bo dziecko potrzebuje ojca, że jest jej ciężko utrzymywać samemu siebie, dom i córkę, a facet jej podirytowany odpowiedział "Kobieto, czy ty wiesz co to jest świadomość kosmiczna?".
Z taką właśnie scenką kojarzą mi się niektóre sytuacje na tym forum, m.in. ta tutaj i odpowiedzi do których się przyczepiłem. Ktoś ma konkretny problem, wymagający konkretnego rozwiązania, a tymczasem ktoś mu pisze jakieś aforystyczne mambo dżambo w stylu "napij się herbaty", "nie twórz pojęć" albo "nie przejmuj się, idź prosto w nie wiem". I jaki dla pytającego pożytek z takich haseł?
Jeśli ktoś przeszedł już religijną formację, to wtedy może sobie polemizować z różnymi tradycjami, ale bez tego to jakie mogą być efekty poza chaosem w głowie i pomieszaniem, jak z jednej strony zobaczy wpis, że alkoholu w ogóle nie, z drugiej że tylko trochę ale się nie upijać, a z trzeciej że w zen nie należy tworzyć "lubię-nie lubię" i pić można jak ktoś chce?
Są tu fajne tematy, zwłaszcza takie gdzie ludzie podają swoje recepty na trzymanie się wskazań, ale są też takie w których ludzie nie mający odpowiedniego wykształcenia podejmują się tłumaczenia nauk buddyjskich innym i to jest moim zdaniem złe.
Czcigodny Kanzen opowiadał pewnego razu, że oglądał kiedyś film w którym facet zostawił kobietę i córkę, został hipisem i z tymi hipisami podróżował. Kobieta z dzieckiem go odnalazła, zaczęła go przekonywać żeby wrócił, bo dziecko potrzebuje ojca, że jest jej ciężko utrzymywać samemu siebie, dom i córkę, a facet jej podirytowany odpowiedział "Kobieto, czy ty wiesz co to jest świadomość kosmiczna?".
Z taką właśnie scenką kojarzą mi się niektóre sytuacje na tym forum, m.in. ta tutaj i odpowiedzi do których się przyczepiłem. Ktoś ma konkretny problem, wymagający konkretnego rozwiązania, a tymczasem ktoś mu pisze jakieś aforystyczne mambo dżambo w stylu "napij się herbaty", "nie twórz pojęć" albo "nie przejmuj się, idź prosto w nie wiem". I jaki dla pytającego pożytek z takich haseł?
Jeśli ktoś przeszedł już religijną formację, to wtedy może sobie polemizować z różnymi tradycjami, ale bez tego to jakie mogą być efekty poza chaosem w głowie i pomieszaniem, jak z jednej strony zobaczy wpis, że alkoholu w ogóle nie, z drugiej że tylko trochę ale się nie upijać, a z trzeciej że w zen nie należy tworzyć "lubię-nie lubię" i pić można jak ktoś chce?
Są tu fajne tematy, zwłaszcza takie gdzie ludzie podają swoje recepty na trzymanie się wskazań, ale są też takie w których ludzie nie mający odpowiedniego wykształcenia podejmują się tłumaczenia nauk buddyjskich innym i to jest moim zdaniem złe.
- amogh
- Posty: 3535
- Rejestracja: pt mar 21, 2008 20:16
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: hołd nie-nazwanemu
- Lokalizacja: piwnica Auerbacha
Re: jak udzielać rad początkującym?
Być może to tylko Twoja niepotrzebna nadinterpretacja spowodowana zasiedzeniem w klimacie. Polecając komuś zaparzenie sobie herbaty nie sugerowałem porzucenia domu i rodziny oraz integracji ze świadomością kosmiczną. Jeżeli Tobie picie herbaty jedynie z tym się kojarzy to nie wiem gdzie należy szukać przyczyn takiego stanu. Podejrzewam, że dla większości ludzi jest to chwila, kiedy mogą sobie spokojnie wiele rzeczy przemyśleć i poukładać. Poza tym każdy wypowiada się w taki sposób jaki w danej chwili i/lub sytuacji uważa za słuszny i większą rolę w tym wszystkim wydaje mi się odgrywa intencja, a nie rzeczywista forma językowa. Trudno też orzec w jaki sposób odbiorca "tych wszystkich różnych wypowiedzi" je sobie interpretuje i konotuje. Chyba, że to Ty jesteś jedynie słusznym interpretatorem wypowiedzeń wszelakich tochaon pisze:Ktoś ma konkretny problem, wymagający konkretnego rozwiązania, a tymczasem ktoś mu pisze jakieś aforystyczne mambo dżambo w stylu "napij się herbaty"
Wyciąg z regulaminu forum:
"- Osoby odwiedzające forum potrafią wyciągać własne wnioski, prosimy o nie "ewangelizowanie" i nie tłumaczenie innym co jest, było lub będzie. "
Co się tyczy konkretnych rozwiązań konkretnych problemów to im szybciej ktoś sobie uświadomi, że nikt inny ich za niego/nią samego/samą nie rozwiąże tym lepiej. Radzić można, owszem. Ja polecam filiżankę ulubionej herbaty i kontemplację ponurej jesieni, która jeszcze kilka dni temu była piękna i złota
Pozdrawiam
- chaon
- Posty: 799
- Rejestracja: czw wrz 06, 2007 00:36
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Soto Zen
- Lokalizacja: Szczecin
Re: jak udzielać rad początkującym?
Najwyraźniej nie zrozumiałeś prostej analogii.amogh pisze:Polecając komuś zaparzenie sobie herbaty nie sugerowałem porzucenia domu i rodziny oraz integracji ze świadomością kosmiczną. Jeżeli Tobie picie herbaty jedynie z tym się kojarzy to nie wiem gdzie należy szukać przyczyn takiego stanu.
Czy w związku z tym oraz treścią swojej rady również podejrzewasz, że Kitty nie wpadła na pomysł aby sobie swój problem przemyśleć?amogh pisze:Podejrzewam, że dla większości ludzi jest to chwila, kiedy mogą sobie spokojnie wiele rzeczy przemyśleć i poukładać.
W porządku, ja wypowiedziałem się w taki i nie inny sposób, bo w danej chwili uznałem, że Twoja wypowiedź jest bez sensu.amogh pisze:Poza tym każdy wypowiada się w taki sposób jaki w danej chwili i/lub sytuacji uważa za słuszny
Dobrymi intencjami jest piekło wybrukowane, liczy się to jak coś działa i na ile rozwiązuje problem.amogh pisze:i większą rolę w tym wszystkim wydaje mi się odgrywa intencja, a nie rzeczywista forma językowa.
Ja myślę, że jednak nietrudno orzec, że ludzie nie są debilami i nie trzeba im mówić, żeby zaczęli myśleć, bo sami do takiego wniosku potrafią dojść. Jeśli zaś ktoś wchodzi na forum pisząc, że ma mętlik w głowie to wniosek jest taki iż jego przemyślenia doprowadziły go do znaków zapytania. W takiej sytuacji na nic jest polecanie mu by się napił herbaty, zjadł ziemniaka czy poszedł na spacer. Konkretny problem - konkretne rozwiązanie. I jak najbardziej można rozwiązać czyjś problem - na tym polega dzielenie się doświadczeniem i dawanie rad.amogh pisze:Trudno też orzec w jaki sposób odbiorca "tych wszystkich różnych wypowiedzi" je sobie interpretuje i konotuje.
- iwanxxx
- Admin
- Posty: 5373
- Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Buddhadharma
- Lokalizacja: Toruń
Re: jak udzielać rad początkującym?
Przyszło mi właśnie do głowy, że powinniśmy jakoś ustalić zasady odpowiadania ludziom w panelach dla początkujących. Pierwszą zasadą będzie, że pseudozenowski bełkot leci prosto do kosza. Drugą, że new-age'owe porady lecą prosto do kosza.
Pzdr
Piotr
Pzdr
Piotr
- booker
- Posty: 10090
- Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Yungdrung Bön
- Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych
Re: jak udzielać rad początkującym?
Chaon, dlaczego osoba zaczynająca przygodę z buddyzmem, ktora nie przyjęła Schronienia powinna od początku zawężać swoje możliwości poznawcze do jednego nauczyciela, jednej świątyni czy jednej strony www?
Pozdrawiam
/M
Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
- chaon
- Posty: 799
- Rejestracja: czw wrz 06, 2007 00:36
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Soto Zen
- Lokalizacja: Szczecin
Re: jak udzielać rad początkującym?
Iwanxxx, uważam że to dobry pomysł. Możnaby też opracować FAQ oraz listę ośrodków świątyń podzieloną ze względu na miasta. Przydałaby się taka lista w jednym miejscu, bo aktualnie lista ośrodków Misji Buddysjkiej jest w jednym miejscu, Unii Buddyjskiej w drugim, a Diamentowej Drogi w trzecim.
A jak często się zdarza, żeby w jednym mieście był więcej niż 1 ośrodek/świątynia w którym na stałe jest odpowiednio wykształcony nauczyciel? Może w Warszawie tak jest, bo tam jest bardzo dużo ośrodków, ale w innych miastach chyba nie. Tak jak pisałem, uważam że lepiej iść do ośrodka tradycji którą się mniej lubi a w której jest dobry nauczyciel, niż do takiej którą się bardziej lubi, a w której nauczyciela nie ma. Na początku powinno się poznać podstawy, a je można otrzymać w każdej tradycji. Poza tym, jako że w Polsce buddystów jest mało i muszą się trzymać razem, często nauczyciele danej tradycji mają także kontakt z nauczycielami innych tradycji, a co za tym idzie wiedzę na temat takich tradycji. Dla przykładu Czcigodny Kanzen i o Czystej Krainie potrafi powiedzieć, i o Wadżrajanie, a przypuszczam że z nauczycielami z Kwan Um jest podobnie, ze względu na ich kontakty w Unii Buddyjskiej. Dlatego lepiej pójść tam, gdzie jest nauczyciel.booker pisze:Chaon, dlaczego osoba zaczynająca przygodę z buddyzmem, ktora nie przyjęła Schronienia powinna od początku zawężać swoje możliwości poznawcze do jednego nauczyciela, jednej świątyni czy jednej strony www?
Re: jak udzielać rad początkującym?
iwanxxx pisze:Przyszło mi właśnie do głowy, że powinniśmy jakoś ustalić zasady odpowiadania ludziom w panelach dla początkujących. Pierwszą zasadą będzie, że pseudozenowski bełkot leci prosto do kosza. Drugą, że new-age'owe porady lecą prosto do kosza.
- kunzang
- Admin
- Posty: 12732
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: jak udzielać rad początkującym?
Jestem zachaon pisze:Możnaby też opracować FAQ (...)
Mogę założyć stosowny panel, gdzie grupa osób opracuje takie FAQ dla tego forum... potrzebni są jednak ci, którzy będą chcieli sie w to zaangażować i współredagować owo FAQ.
TUTAJ masz listę stron www sang buddyjskich w Polsce - cały czas do uzupełnienia.chaon pisze:Przydałaby się taka lista w jednym miejscu, bo aktualnie lista ośrodków Misji Buddysjkiej jest w jednym miejscu, Unii Buddyjskiej w drugim, a Diamentowej Drogi w trzecim.
- iwanxxx
- Admin
- Posty: 5373
- Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Buddhadharma
- Lokalizacja: Toruń
Re: jak udzielać rad początkującym?
FAQ na jaki konkretnie temat?
- chaon
- Posty: 799
- Rejestracja: czw wrz 06, 2007 00:36
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Soto Zen
- Lokalizacja: Szczecin
Re: jak udzielać rad początkującym?
Mi chodziło o trochę inną listę, w stylu:
Tak, żeby każdy mógł wygodnie znaleźć jakie są ośrodki w jego mieście lub w najbliższym dużym mieście.Szczecin
Adres + krótki opis ośrodka 1
Adres + krótki opis ośrodka 2
Adres + krótki opis ośrodka 3
- kunzang
- Admin
- Posty: 12732
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: jak udzielać rad początkującym?
Należałoby przejrzeć ten panel, zobaczyć jakie pytania sa zadawane: np ''Jak zacząć?'', ''Jak zostać buddystą?'' - i opracować odpowiedzi na tego typu pytania.iwanxxx pisze:FAQ na jaki konkretnie temat?
- kunzang
- Admin
- Posty: 12732
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: jak udzielać rad początkującym?
Nie ma sprawy. Mogę tak zredagować ten temat z linkami. Potrzebni są jednak ci /lub ten/, którzy takie krótkie opisy przygotują.chaon pisze:(...) Tak, żeby każdy mógł wygodnie znaleźć jakie są ośrodki w jego mieście lub w najbliższym dużym mieście.
- iwanxxx
- Admin
- Posty: 5373
- Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Buddhadharma
- Lokalizacja: Toruń
Re: jak udzielać rad początkującym?
To ja mogę się podjąć redakcji FAQa, faktycznie można by panel efemerydę w tym celu powołać. Czy są chętni to zespołu?
- amogh
- Posty: 3535
- Rejestracja: pt mar 21, 2008 20:16
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: hołd nie-nazwanemu
- Lokalizacja: piwnica Auerbacha
Re: jak udzielać rad początkującym?
Ten ktoś pisze też:chaon pisze:Jeśli zaś ktoś wchodzi na forum pisząc, że ma mętlik w głowie to wniosek jest taki iż jego przemyślenia doprowadziły go do znaków zapytania.
kitty pisze:bardzo mi zależy na zostaniu buddystką
Rozumiem, że według Ciebie to jest konkretny problem, na który istnieje konkretne rozwiązanie podparte konkretnym doświadczeniem - znajdź sanghę, przyjmij schronienie, kup poduszkę i malę, medytuj aż do oświecenia. Wystarczy kilka dni i już jest się buddyst(k)ą, problem rozwiązany.chaon pisze:Konkretny problem - konkretne rozwiązanie. I jak najbardziej można rozwiązać czyjś problem - na tym polega dzielenie się doświadczeniem i dawanie rad.
Jeżeli uważasz, że poziom intencji to prosta droga do piekła to trudno ale i tak przecież liczy się to jak coś działa, prawda...chaon pisze: amogh napisał:
i większą rolę w tym wszystkim wydaje mi się odgrywa intencja, a nie rzeczywista forma językowa.
Dobrymi intencjami jest piekło wybrukowane, liczy się to jak coś działa i na ile rozwiązuje problem.
Problem polega na tym, że Kitty nie napisała nic ponad to, że ma chaos w głowie i wrażenie, że buddyzm może temu jakoś zaradzić. Na dobrą sprawę każdy odwiedzający to forum mógłby się pod takim stwierdzeniem podpisać. Trudno jest mi oceniać poziom pragmatyczności rad podawanych na tym forum ale jak widzę zostały już przedsięwzięte pewne kroki w celu ich skonkretyzowania i usystematyzowania.
Co innego mówienie ludziom żeby zaczęli myśleć, a mówienie im, co mają myśleć. Żeby nie być gołosłownym:chaon pisze:Ja myślę, że jednak nietrudno orzec, że ludzie nie są debilami i nie trzeba im mówić, żeby zaczęli myśleć, bo sami do takiego wniosku potrafią dojść.
A jak Kitty polecam Ci udać się na spacer oraz czytanie tekstów na buddyzm.edu.pl bo są bardzo ciekawe.chaon pisze:Polecam Ci udać się do Świątyni Engakuin oraz czytanie tekstów na Mahajana.net bo są bardzo dobre.
No i oczywiście napij się herbaty z cytryna i sokiem malinowym
Pozdrawiam i eot
- iwanxxx
- Admin
- Posty: 5373
- Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Buddhadharma
- Lokalizacja: Toruń
Re: jak udzielać rad początkującym?
Tak, nawiązując do naszych dawnych sporów na ten temat, o ile generalnie nie możemy na forum zakazać pisania głupot, to w tym panelu troszkę by jednak trzeba z tym przycisnąć.airavana pisze::super: :hurra: :padam:iwanxxx pisze:Przyszło mi właśnie do głowy, że powinniśmy jakoś ustalić zasady odpowiadania ludziom w panelach dla początkujących. Pierwszą zasadą będzie, że pseudozenowski bełkot leci prosto do kosza. Drugą, że new-age'owe porady lecą prosto do kosza.
PZdr
Piotr
Re: jak udzielać rad początkującym?
Nic dodać, nic ująćiwanxxx pisze:o ile generalnie nie możemy na forum zakazać pisania głupot, to w tym panelu troszkę by jednak trzeba z tym przycisnąć.
- Ryu
- ex Global Moderator
- Posty: 1940
- Rejestracja: sob kwie 05, 2008 23:04
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Theravāda
- Lokalizacja: Zgierz
Re: jak udzielać rad początkującym?
Wystaeczy przeredagować tą lstę którą robi Kunzang Też uważam, że lepiej je poukładac miastami niż szkołami. Co do reszty to chyba wszystko już jest. Sa tematy dotyczace konkretnych szkół w których ludzie w dośc przejrzysty sposób prezentują podstawy z tymi szkołami związane. Tematów w stylu "Chcę być buddystom, pomóżcie" też jest już od groma, więc już teraz jest na forum gdzie co znaleźć. Jakby pojawił się temat FAQ to wielu ludziom i tak by sie nie chciało go czytac i woleliby wprost pytać o swój konkretny problem, więc jaki sens się z takim FAQ męczyć? Chętnych do pomagania jest sporo i zawsze jak ktoś nowy coś napisze to dlugo na odpowiedź czekac nie musi.chaon pisze:Mi chodziło o trochę inną listę, w stylu:
Cytat:
Szczecin
Adres + krótki opis ośrodka 1
Adres + krótki opis ośrodka 2
Adres + krótki opis ośrodka 3
Tak, żeby każdy mógł wygodnie znaleźć jakie są ośrodki w jego mieście lub w najbliższym dużym mieście.
- booker
- Posty: 10090
- Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Yungdrung Bön
- Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych
Re: jak udzielać rad początkującym?
Nie twierdziłem przeciwniechaon pisze: (...) Dlatego lepiej pójść tam, gdzie jest nauczyciel.
Zasugerowałem zaledwie liczbę mnogą
Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
- kunzang
- Admin
- Posty: 12732
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: jak udzielać rad początkującym?
Mamy coś takiego jak strony szkół, a te są ogólnopolskie. Następnie mamy strony, lub podstrony szkół odnoszące się do poszczególnych miast i dalej mamy miejsca praktyki, które niekoniecznie mają swe strony, ale są na stronach sang.Ryuu pisze:Wystaeczy przeredagować tą lstę którą robi Kunzang Też uważam, że lepiej je poukładac miastami niż szkołami.
Całą listę ustawię tak:
1. adresy stron www sang w Polsce - tu dodam krótkie opisy
2. alfabetyczna lista miast z podanymi adresami miejsc praktyk różnych sang i regionalną stroną www jeżeli takowa jest
Nie mam przestrzeni na to, by zrobić to za jednym posiedzeniem, tak więc będę tworzył ją stopniowo.
- MAXicho
- Posty: 142
- Rejestracja: pt lis 16, 2007 11:36
- Tradycja: Karma Kagyu (Diamentowa Droga)
- Lokalizacja: Thorenn
Re: jak udzielać rad początkującym?
Cześć koleżeństwo,
... czyli w targecie opracowania mapy drogowej dla przyszłych buddystów (przepraszam, ale ostatnio strasznie mnie bawi taki język, nie mogę się opanować ) idziemy w kierunku stworzenia listy ośrodków i szkół, co jest bardzo potrzebne (sam się czasami w tym gąszczu gubię), ale chyba istotne dopiero na pewnym etapie poszukiwań, i to wcale nie pierwszym.
Kitty nie pytała o szkołę buddyjską, ale najpierw o buddyzm sam w sobie. Nie pisała "nie wiem, do której iść szkoły", ale raczej "chciałabym zostać buddystką, ale gubię się im więcej czytam".
Zróbmy to może tak:
1. Najbardziej uniwersalne twierdzenia buddyzmu dla początkujących.
Dla mnie czymś takim są Trzy Obroty Kołem Dharmy, zrobione fajnie w formie graficznej przez JW. Jest tam esencja nauk buddysjkich. Robiłem w naszym ośodku DD dziesięciominutówkę z Trzech Obrotów, i jest to jak dla mnie fantastyczne narzędzie porządkowania mojej wiedzy, wyborów i postaw. Zauważcie dwie fajne rzeczy:
1.1. Fundamenty a najwyższe nauki.
W pierwszym obrocie są fundamenty, bez których nie ma buddyzmu (ale jednocześnie to nudy na pudy). W drugim są ideały bodhisattvy i fascynujące nauki o pustości, a w trzecim tzw. "najwyższe nauki". Popatrzcie jak to fantastycznie działa: Trzeci Obrót to niby najwyższe nauki, ale opierają się one na solidnym fundamencie pierwszego obrotu i filarze drugiego, i bez nich po prostu się przewrócą. Dlaczego to takie ciekawe dla początkującego?
1.2. Znalezienie swojego miejsca.
... ponieważ jak człowiek uczciwie sobie popatrzy na samego siebie, wie gdzie jest i nad czym musi pracować. Widzi, co mu się podoba i co go inspiruje. Może pomyśleć o dalszym ciągu...
2. Czego szuka poszukiwacz?
Oczywiście szczęścia, ale to szczęście ze świata uwarunkowanego, jakiego szuka na początku każdy z nas, ma wiele imion... Ktoś szuka ukojenia i uspokojenia rozbieganego umysłu? A może ktoś poczuł orzeźwiający wiatr od morza tej niewyobrażalnej przestrzeni umysłu, jaką odkrywamy, i po prostu musi bo go tak Dharma woła? Ktoś szuka uporządkowania Zenu? A może dobrej zabawy Diamentowej Drogi? Albo czegoś jeszcze innego? Wbrew pozorom to bardzo istotne pytania, które będą mocno precyzowały zakres poszukiwań.
3. Który główny nurt?
Jeśli dobrze rozumiem generalnie można wyróżnić dwie tradycje: tybetańską, pracującą w medytacji z identyfikacjami z formami buddów, oraz Zen, bardziej ascetyczny i pracujący głównie z czymś co w mojej szkole nazywa się szine. Braci i siostry w Dharmie z Theravady przepraszam jeśli pominąłem lub coś z namieszałem z Waszą tradycją - niewiele o niej jak na razie wiem, mea culpa, meca culpa, mea - Maxima - culpa . Te dwa kierunku to jak dwa wielkie konary drzewa, między którymi jakoś trzeba wybrać idąc na szczyt. Wybór ten będzie w dużej mierze uwarunkowany tym, co poszukiwacz odkryje w pkt 1 i 2.
4. Czas na wybór konkretnej szkoły.
I wtedy dobra lista szkół z podanymi głównymi nauczycielami, częstotliwością spotkań, oraz ośodkami w poszczególnych miastach.
Jeśli chodzi o radzenie samo w sobie, to czas na typowo Zenowski tekst: najlepsze radzenie jest nie-radzeniem. Pomijam naturalnie klarowną sytuację, kiedy ktoś bardzo świadomie przychodzi po konkretną poradę. Jeśli ktoś idzie do lekarza i mówi "mam anginę", to lekarz przepisze mu tablety i ciepłe wyro. Jeśli jednak ktoś po prostu szuka swojej drogi, największą sztuką jest taki stan, w którym pomagamy temu komuś odkryć samemu czego chce. Prowadzimy go trochę za rękę, ale raczej lekkim dotykiem zetkniętych opuszkami palców rąk, a nie ciągnięciem za ramię, a już na pewno nie siłowaniem się z kolegą z innej szkoły, ciągnącym za drugie ramię. Odstawiamy swoje poglądy, choćby i najlepsze, i staramy się ze wszystkich sił, by ten ktoś odkrył swoje własne najlepsze poglądy.
Tyle.
Maks
... czyli w targecie opracowania mapy drogowej dla przyszłych buddystów (przepraszam, ale ostatnio strasznie mnie bawi taki język, nie mogę się opanować ) idziemy w kierunku stworzenia listy ośrodków i szkół, co jest bardzo potrzebne (sam się czasami w tym gąszczu gubię), ale chyba istotne dopiero na pewnym etapie poszukiwań, i to wcale nie pierwszym.
Kitty nie pytała o szkołę buddyjską, ale najpierw o buddyzm sam w sobie. Nie pisała "nie wiem, do której iść szkoły", ale raczej "chciałabym zostać buddystką, ale gubię się im więcej czytam".
Zróbmy to może tak:
1. Najbardziej uniwersalne twierdzenia buddyzmu dla początkujących.
Dla mnie czymś takim są Trzy Obroty Kołem Dharmy, zrobione fajnie w formie graficznej przez JW. Jest tam esencja nauk buddysjkich. Robiłem w naszym ośodku DD dziesięciominutówkę z Trzech Obrotów, i jest to jak dla mnie fantastyczne narzędzie porządkowania mojej wiedzy, wyborów i postaw. Zauważcie dwie fajne rzeczy:
1.1. Fundamenty a najwyższe nauki.
W pierwszym obrocie są fundamenty, bez których nie ma buddyzmu (ale jednocześnie to nudy na pudy). W drugim są ideały bodhisattvy i fascynujące nauki o pustości, a w trzecim tzw. "najwyższe nauki". Popatrzcie jak to fantastycznie działa: Trzeci Obrót to niby najwyższe nauki, ale opierają się one na solidnym fundamencie pierwszego obrotu i filarze drugiego, i bez nich po prostu się przewrócą. Dlaczego to takie ciekawe dla początkującego?
1.2. Znalezienie swojego miejsca.
... ponieważ jak człowiek uczciwie sobie popatrzy na samego siebie, wie gdzie jest i nad czym musi pracować. Widzi, co mu się podoba i co go inspiruje. Może pomyśleć o dalszym ciągu...
2. Czego szuka poszukiwacz?
Oczywiście szczęścia, ale to szczęście ze świata uwarunkowanego, jakiego szuka na początku każdy z nas, ma wiele imion... Ktoś szuka ukojenia i uspokojenia rozbieganego umysłu? A może ktoś poczuł orzeźwiający wiatr od morza tej niewyobrażalnej przestrzeni umysłu, jaką odkrywamy, i po prostu musi bo go tak Dharma woła? Ktoś szuka uporządkowania Zenu? A może dobrej zabawy Diamentowej Drogi? Albo czegoś jeszcze innego? Wbrew pozorom to bardzo istotne pytania, które będą mocno precyzowały zakres poszukiwań.
3. Który główny nurt?
Jeśli dobrze rozumiem generalnie można wyróżnić dwie tradycje: tybetańską, pracującą w medytacji z identyfikacjami z formami buddów, oraz Zen, bardziej ascetyczny i pracujący głównie z czymś co w mojej szkole nazywa się szine. Braci i siostry w Dharmie z Theravady przepraszam jeśli pominąłem lub coś z namieszałem z Waszą tradycją - niewiele o niej jak na razie wiem, mea culpa, meca culpa, mea - Maxima - culpa . Te dwa kierunku to jak dwa wielkie konary drzewa, między którymi jakoś trzeba wybrać idąc na szczyt. Wybór ten będzie w dużej mierze uwarunkowany tym, co poszukiwacz odkryje w pkt 1 i 2.
4. Czas na wybór konkretnej szkoły.
I wtedy dobra lista szkół z podanymi głównymi nauczycielami, częstotliwością spotkań, oraz ośodkami w poszczególnych miastach.
Jeśli chodzi o radzenie samo w sobie, to czas na typowo Zenowski tekst: najlepsze radzenie jest nie-radzeniem. Pomijam naturalnie klarowną sytuację, kiedy ktoś bardzo świadomie przychodzi po konkretną poradę. Jeśli ktoś idzie do lekarza i mówi "mam anginę", to lekarz przepisze mu tablety i ciepłe wyro. Jeśli jednak ktoś po prostu szuka swojej drogi, największą sztuką jest taki stan, w którym pomagamy temu komuś odkryć samemu czego chce. Prowadzimy go trochę za rękę, ale raczej lekkim dotykiem zetkniętych opuszkami palców rąk, a nie ciągnięciem za ramię, a już na pewno nie siłowaniem się z kolegą z innej szkoły, ciągnącym za drugie ramię. Odstawiamy swoje poglądy, choćby i najlepsze, i staramy się ze wszystkich sił, by ten ktoś odkrył swoje własne najlepsze poglądy.
Tyle.
Maks
- Har-Dao
- Global Moderator
- Posty: 3162
- Rejestracja: pn paź 04, 2004 20:06
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Dhamma-Vinaya
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Re: jak udzielać rad początkującym?
Czołem
Ja tam tego nie widzę natenczas. To znaczy jeśli jest to FAQ, to kto odpowiada na te pytania i jakie ma kwalifikacje? Bezosobowa grupa jakoś mnie nie przekonuje
Co innego gdyby zebrać odpowiedzi na podstawowe pytania w odpowiedziach jakichś nauczycieli. Na przykład jednym z FAQ-ów dla ludzi poszukujących Theravady mógłby być Bhante Dhammika - "Dobre pytanie, dobra odpowiedź" - nieco skrócona wersja mogłaby śmiało być tu na forum w ramach - "Theravada FAQ" - natomiast inne odpowiedzi innych nauczycieli nt Theravady możnaby tam także wstawić. Dhammika zrobił natomiast dobry szkielet, z najczęściej zadawanymi (jemu) pytaniami.
Chodz o to, żeby odpowiedzi były odpowiedziami ludzi z kwalifikacjami. Fakt, tutaj odpowiadamy niby i nie wszyscy są w pełni urzeczywistnieni i popełniamy pomyłki - to jednak taki FAQ potencjalnie może być zarzewiem konfliktów, także między forumowiczami. Lepiej gdyby zatem odpowiadali Nauczyciele - skompilowani tak, zacytowani i wklejeni - by odpowiadali krótko i zwięźle na pytania zadane.
metta&peace
p.
Ja tam tego nie widzę natenczas. To znaczy jeśli jest to FAQ, to kto odpowiada na te pytania i jakie ma kwalifikacje? Bezosobowa grupa jakoś mnie nie przekonuje
Co innego gdyby zebrać odpowiedzi na podstawowe pytania w odpowiedziach jakichś nauczycieli. Na przykład jednym z FAQ-ów dla ludzi poszukujących Theravady mógłby być Bhante Dhammika - "Dobre pytanie, dobra odpowiedź" - nieco skrócona wersja mogłaby śmiało być tu na forum w ramach - "Theravada FAQ" - natomiast inne odpowiedzi innych nauczycieli nt Theravady możnaby tam także wstawić. Dhammika zrobił natomiast dobry szkielet, z najczęściej zadawanymi (jemu) pytaniami.
Chodz o to, żeby odpowiedzi były odpowiedziami ludzi z kwalifikacjami. Fakt, tutaj odpowiadamy niby i nie wszyscy są w pełni urzeczywistnieni i popełniamy pomyłki - to jednak taki FAQ potencjalnie może być zarzewiem konfliktów, także między forumowiczami. Lepiej gdyby zatem odpowiadali Nauczyciele - skompilowani tak, zacytowani i wklejeni - by odpowiadali krótko i zwięźle na pytania zadane.
metta&peace
p.
- Ryu
- ex Global Moderator
- Posty: 1940
- Rejestracja: sob kwie 05, 2008 23:04
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Theravāda
- Lokalizacja: Zgierz
Re: jak udzielać rad początkującym?
to potrzeba czlowieka z kwalifikacjami, zeby komus powiedziec, gdzie powinien sie zglosić do ośrodka, albo jaką książkę powinien przeczytać? Poza tym cały ten pomysł nie dotyczy poradnika "jak osiągnąc oswiecenie w 12 krokach". Poza tym Kunzang (jako admin) na każdym kroku podkreśla że to forum jest miejscem rozmów zwykłych ludzi i nikt tutaj nie jest wykwalifikowanym nauczycielem upowaznionym do radzenia innym w tych wszystkich sprawach o których na tym forum się rozmawia.Har-Dao pisze:Chodz o to, żeby odpowiedzi były odpowiedziami ludzi z kwalifikacjami.
Re: jak udzielać rad początkującym?
Wówczas zarzewiem konfliktów stanie się sposób doboru cytowanych tekstów oraz ich autorów.Har-Dao pisze:taki FAQ potencjalnie może być zarzewiem konfliktów, także między forumowiczami. Lepiej gdyby zatem odpowiadali Nauczyciele - skompilowani tak, zacytowani i wklejeni - by odpowiadali krótko i zwięźle na pytania zadane.
- Har-Dao
- Global Moderator
- Posty: 3162
- Rejestracja: pn paź 04, 2004 20:06
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Dhamma-Vinaya
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Re: jak udzielać rad początkującym?
Czołem
@Ryuu - może zatem źle zrozumiałem zamysł FAQ - myślałem, że będą to pytania o podstawy buddyzmu i próby odpowiedzi. Jeśli to będzie tylko lista co przeczytać i gdzie iść - to po cóż byłyby potrzebne cytaty wykwalifikowanych nauczycieli?
@ airvana - jasne - wszystko moze być zarzewiem. Natomiast nieco odpowiedzialności spadnie z barków adminów - każda odpowiedź moze mieć link do źródła skąd jest pobrana i można będzie poczytać więcej w temacie. Tym sposobem moderatorzy i admini nie będą tak bardzo podpadali pod ustęp regulaminu o nauczaniu
metta&peace
p.
@Ryuu - może zatem źle zrozumiałem zamysł FAQ - myślałem, że będą to pytania o podstawy buddyzmu i próby odpowiedzi. Jeśli to będzie tylko lista co przeczytać i gdzie iść - to po cóż byłyby potrzebne cytaty wykwalifikowanych nauczycieli?
@ airvana - jasne - wszystko moze być zarzewiem. Natomiast nieco odpowiedzialności spadnie z barków adminów - każda odpowiedź moze mieć link do źródła skąd jest pobrana i można będzie poczytać więcej w temacie. Tym sposobem moderatorzy i admini nie będą tak bardzo podpadali pod ustęp regulaminu o nauczaniu
metta&peace
p.
- kunzang
- Admin
- Posty: 12732
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: jak udzielać rad początkującym?
No więc serio się zastanawiam, czy to nie powinno być tak, by modzi i admini opracowali to we własnym gronie, bazując na wyjaśnieniach swych nauczycieli i konsultując się z niektórymi użytkownikami tego forum na pw w ramach prośby o wsparcie.Har-Dao pisze:Tym sposobem moderatorzy i admini nie będą tak bardzo podpadali pod ustęp regulaminu o nauczaniu
- kunzang
- Admin
- Posty: 12732
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: jak udzielać rad początkującym?
Nie sądzę.airavana pisze:Wówczas zarzewiem konfliktów stanie się sposób doboru cytowanych tekstów oraz ich autorów.
U JW na cybersandze możesz zadać pytanie i uzyskać odpowiedź - nikt w związku z podanymi tam odpowiedziami z cybersangą wojny nie toczy Podobnie jest w przypadku serwisu wydawnictwa ''A'', jest tam proste FAQ na bazie pytań internautów. To tylko proste FAQ - znaczy, nie przesadzajmy z tą odpowiedzialnością, zarzewiami konfliktów itp
- iwanxxx
- Admin
- Posty: 5373
- Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Buddhadharma
- Lokalizacja: Toruń
Re: jak udzielać rad początkującym?
Ano. O ile nie przesadzimy ze stopniem szczegółowości pytań, nie powinno być problemu kontrowersji. Poza tym, kto ma się z kim konfliktować właściwie?kunzang pisze:nie przesadzajmy z tą odpowiedzialnością, zarzewiami konfliktów itp
- kunzang
- Admin
- Posty: 12732
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: jak udzielać rad początkującym?
To jest dobre pytanieiwanxxx pisze:Poza tym, kto ma się z kim konfliktować właściwie?
Re: jak udzielać rad początkującym?
Jak zawsze Wszyscy ze wszystkimiiwanxxx pisze:Poza tym, kto ma się z kim konfliktować właściwie?
A mówiąc poważnie, to uważam, że propozycja Har-dao jest dobra. Jeśli mogę coś nieśmiało zaproponować, to myślę, że rozwiązaniem, które miałoby szansę zadowolić wszystkich jest zamieszczenie polskiego tłumaczenia (które trzeba by przygotować, rzecz jasna) 'punktów łączących Theravadę i Mahayanę' autorstwa Czc. Walpoli Rahuli:
http://en.wikipedia.org/wiki/Basic_Poin ... e_Mahayana
Pod spodem można by dorzucić kilka linków do artykułów typu 'buddyzm w pigułce' znajdujących się na sieci - na cybersandze, mahajana.net oraz kilka innych.
- kunzang
- Admin
- Posty: 12732
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: jak udzielać rad początkującym?
Jest na to patent np medal of honor - konkret, strzelasz, zabijasz, a jak mało, to jest jeszcze real z bronią w ręku ;pairavana pisze:Jak zawsze Wszyscy ze wszystkimi
- Har-Dao
- Global Moderator
- Posty: 3162
- Rejestracja: pn paź 04, 2004 20:06
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Dhamma-Vinaya
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Re: jak udzielać rad początkującym?
Czołem
Potencjalny - moze nie konflikt - a kwestia sporna - to np Trzy Obroty Kołem Dharmy - nie wchodząc w szczegóły - samo to nie ma miejsca w Theravadzie. Był jeden obrót - wyłożony w Dhammacakkhapavattana Sutcie. Jesli w FAQ-u byłoby, że 3 obroty są podstawą Nauki, bez wspominania, że w Theravadzie tylko jeden jedyny - to wtedy nie będzie to rzetelne. A jeśli w jednym FAQ-u będzie rzetelne - moze być zbytnie przeladowanie i pomieszanie z poplątaniem. Bo by nie urazić - lub dopowiedzieć co ma na ten temat inna szkoła do powiedzenia - to trzeba będzie albo mnóstwo linków zrobić, albo właśnie - odpowiednie FAQ-i do odpowiednich szkół.
I mimo wszystko - w FAQ-ach innych szkół mogą być wyjaśnienia z innych FAQ-ów - na przykład czym/kim jest bodhisattwa/bodhisatta - odnosniki i wyjaśnienia mogłoby odwoływac się do odpowiednich pytań z FAQ-ów innych szkół.
Dlatego najpierw trzebaby się zastanowić czy będą oddzielne FAQ-i czy jeden wspólny. Przyznaję, że fajnie gdyby był wspólny - jednak jak wyżej - moze to wyglądać jak coś co nie wyjaśnia a komplikuje krajobraz )
metta&peace
p.
Potencjalny - moze nie konflikt - a kwestia sporna - to np Trzy Obroty Kołem Dharmy - nie wchodząc w szczegóły - samo to nie ma miejsca w Theravadzie. Był jeden obrót - wyłożony w Dhammacakkhapavattana Sutcie. Jesli w FAQ-u byłoby, że 3 obroty są podstawą Nauki, bez wspominania, że w Theravadzie tylko jeden jedyny - to wtedy nie będzie to rzetelne. A jeśli w jednym FAQ-u będzie rzetelne - moze być zbytnie przeladowanie i pomieszanie z poplątaniem. Bo by nie urazić - lub dopowiedzieć co ma na ten temat inna szkoła do powiedzenia - to trzeba będzie albo mnóstwo linków zrobić, albo właśnie - odpowiednie FAQ-i do odpowiednich szkół.
I mimo wszystko - w FAQ-ach innych szkół mogą być wyjaśnienia z innych FAQ-ów - na przykład czym/kim jest bodhisattwa/bodhisatta - odnosniki i wyjaśnienia mogłoby odwoływac się do odpowiednich pytań z FAQ-ów innych szkół.
Dlatego najpierw trzebaby się zastanowić czy będą oddzielne FAQ-i czy jeden wspólny. Przyznaję, że fajnie gdyby był wspólny - jednak jak wyżej - moze to wyglądać jak coś co nie wyjaśnia a komplikuje krajobraz )
metta&peace
p.
- piotr
- ex Global Moderator
- Posty: 3571
- Rejestracja: pn cze 30, 2003 08:02
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: brak
Re: jak udzielać rad początkującym?
Czołem Har-dao,
Co do "kwestii spornych" to podzielam twoje zdanie. Wydaje mi się, że Theravāda stoi ością w gardle temu co się przedstawia społeczeństwu pod etykietką "buddyzm".
W Dhammacakkappavattana Suttcie też jest mowa o trzech obrotach kołem Dhammy, ale idea jest inna niż ta z późniejszych tekstów buddyzmu północnego. Jednak kiedyś na forum próbowałem nakreślić też pewien sposób analizy tych różnych nauk, tak by móc znaleźć pewne analogie.Potencjalny - moze nie konflikt - a kwestia sporna - to np Trzy Obroty Kołem Dharmy - nie wchodząc w szczegóły - samo to nie ma miejsca w Theravadzie. Był jeden obrót - wyłożony w Dhammacakkhapavattana Sutcie. Jesli w FAQ-u byłoby, że 3 obroty są podstawą Nauki, bez wspominania, że w Theravadzie tylko jeden jedyny - to wtedy nie będzie to rzetelne.
Co do "kwestii spornych" to podzielam twoje zdanie. Wydaje mi się, że Theravāda stoi ością w gardle temu co się przedstawia społeczeństwu pod etykietką "buddyzm".