Wieczorna ceremonia w koreańskiej świątyni
Moderatorzy: kunzang, Har-Dao, iwanxxx
- LordD
- Posty: 2542
- Rejestracja: czw sie 31, 2006 09:12
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Karma Kamtsang
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: Wieczorna ceremonia w koreańskiej świątyni
Fajerwerki energetyczne mam jak to oglądam. Porusza mnie to maksymalnie... dziwne odczucie.
- monaszi
- Senior User
- Posty: 547
- Rejestracja: wt cze 27, 2006 16:23
- Płeć: kobieta
- Tradycja: Zen/Kwan Um
- Lokalizacja: Łódź
Re: Wieczorna ceremonia w koreańskiej świątyni
iwanxxx, dzięki. Piękny śpiew, dużo pracy do zrobienia
10 razy upaść... 11 razy wstać
- czego_szukasz
- Posty: 127
- Rejestracja: czw gru 21, 2006 22:16
- Tradycja: Sŏn (Szkoła Zen Kwan Um)
Re: Wieczorna ceremonia w koreańskiej świątyni
Aha! @ 17:18 w Sutrze Serca jest "mu-ga-e-go, mu-ju-gong-po", czyli w kwanumowym śpiewniku jest dobrze napisane, tylko starzy uczniowie się nauczyli "jong-po" śpiewać i dają teraz zły przykład (myślałem, że błąd jest w śpiewniku)
Fajny film, dzięki.
Fajny film, dzięki.
Tradycyjne kung-fu: jiu zhizi
Re: Wieczorna ceremonia w koreańskiej świątyni
Czy spiewnik dostępny na stronie zen.pl to najaktualniejsza wersja? Bo tam jest "mu-ga-e-go mu-ju-gong-po / łon-ri dżon-do mong-sang gu-gjong jol-ban" (i tak jest w hangeulu zapisane), a powinno być raczej "łol-li" [bo tak się to złączenie (chyba) wymawia].
이 뭣고?
- iwanxxx
- Admin
- Posty: 5373
- Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Buddhadharma
- Lokalizacja: Toruń
Re: Wieczorna ceremonia w koreańskiej świątyni
To najaktualniejszy śpiewnik.nayael pisze:"łol-li" [bo tak się to złączenie (chyba) wymawia].
A nie ma w koreańskim takiego dzwięku, którzy przypomina r i l przemielone razem? Może to o to chodzi. Czasem też w amerykańskim śpiewniku jest napisane tak, żeby Amerykanin wymówił dobrze, a potem jest to przepisywane do nas. W transkrypcji MCR wygląda to tak:
Mu ga-ae ko mu yu kong-p'o,
wôl-li chôn do mong sang ku-gyông yôl-ban.
Przydałby się tekst w hangulu.
EDIT:
tam są chyba słowa won i li, czyli jak właśnie wygrzebałem powino być łol-li i tak jest również w amerykanckim śpiewniku, więc to błąd.
EDIT2:
Oto ten fragment po po chińsku:
無罣礙故,無有恐怖, 遠離顛倒夢想,究竟涅槃, czyli po sinokoreańsku w aktualnej transliteracji "mu ga ae go, mu yu gongpo, wolli jeon do mongsang, gugyeong yeolban" (sprawdziłem sam). Czyli raczej błąd, choć nie wiem jak brzmi takie podwójne LL między samogłoskami po koreańsku.
Pzdr
Piotr
- Ryu
- ex Global Moderator
- Posty: 1940
- Rejestracja: sob kwie 05, 2008 23:04
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Theravāda
- Lokalizacja: Zgierz
Re: Wieczorna ceremonia w koreańskiej świątyni
Koreański nie ma ujednoliconej transkrypcji (używa się chyba 3 wersji) stąd te same słowa mozna zapisywać na kilka różnych sposobów.
Iwan, "l" i "r" to z pewnością "problem" w j.japońskim. W koreańskim też coś jest takiego , ale nie pamiętam już szczegółów.
Jak do tego dodamy przepisywanie z wersji amerykańskiej o którym pisze Iwan możemy trafić na kilka tego typu nieścisłości.
Iwan, "l" i "r" to z pewnością "problem" w j.japońskim. W koreańskim też coś jest takiego , ale nie pamiętam już szczegółów.
Jak do tego dodamy przepisywanie z wersji amerykańskiej o którym pisze Iwan możemy trafić na kilka tego typu nieścisłości.
Najlepiej. Nauczyć się go czytac to podobno żaden problem i potem nie trzeba liczyć na żadne transkrypcjeiwanxxx pisze:Przydałby się tekst w hangulu.
Re: Wieczorna ceremonia w koreańskiej świątyni
Jest - [ɭ] - wymawianie tak jak [l] ale z cofniętym czubkiem języka, czyli podobnie do tego, co anglusi wymawiają w miejscu "r".iwanxxx pisze:A nie ma w koreańskim takiego dzwięku, którzy przypomina r i l przemielone razem? Może to o to chodzi.
Ale nie wiem, w jakiej pozycji się to wymawia Tyle że i tak dla nas to na pewno jest bliższe zwykłemu [l].
원리전도몽상iwanxxx pisze:Przydałby się tekst w hangulu.
Informator z koreanistyki potwierdza - ㄴ i ㄹ w tym miejscu zmieniają się na długie [lː].
Albo [ɭː] - Informator też nie wie
Na początku lub na końcu wyrazu - [l], w środku wyrazu między samogłoskami - [ɾ]. Choć czasem jest tam jednak [l], bo co to za język bez wyjątkówryuu pisze:Iwan, "l" i "r" to z pewnością "problem" w j.japońskim. W koreańskim też coś jest takiego , ale nie pamiętam już szczegółów.
To może niech polski śpiewnik będzie po chińsku i koniec wątpliwości raz na zawszeiwanxxx pisze:Oto ten fragment po po chińsku:
無罣礙故,無有恐怖, 遠離顛倒夢想,究竟涅槃
이 뭣고?
Re: Wieczorna ceremonia w koreańskiej świątyni
A co to za instrument w ksztalcie ryby? (7'13'')
- iwanxxx
- Admin
- Posty: 5373
- Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Buddhadharma
- Lokalizacja: Toruń
Re: Wieczorna ceremonia w koreańskiej świątyni
Teoretycznie już jest po chińsku Koreańczycy się nie przejmowali za bardzo superpoprawną wymową chińskich znaków, jak wprowadzali u siebie te ceremonie.nayael pisze:To może niech polski śpiewnik będzie po chińsku i koniec wątpliwości raz na zawsze
Pzdr
Piotr
Re: Wieczorna ceremonia w koreańskiej świątyni
Słuszna uwaga. Widocznie mam potrzebę bycia pedantemiwanxxx pisze:Teoretycznie już jest po chińsku Koreańczycy się nie przejmowali za bardzo superpoprawną wymową chińskich znaków, jak wprowadzali u siebie te ceremonie
이 뭣고?
- iwanxxx
- Admin
- Posty: 5373
- Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Buddhadharma
- Lokalizacja: Toruń
Re: Wieczorna ceremonia w koreańskiej świątyni
OK, Koreańczyk na e-sandze podał nazwę ustrojstwa, dalej już poszło łatwo.atomuse pisze:A co to za instrument w ksztalcie ryby? (7'13'')
Jest to 木魚, czyli drewno + ryba. Po koreańsku wymawia się "mok eo". Są dwa typy drewnianej ryby. Pierwszej używa się do śpiewów, i wtedy po koreańsku nazywa się moktak, co Koreańczyk zrozumie jako drewno + uderzać. Drugi typ to ten, który widać na filmiku, zwany właśnie mok eo i zgodnie z acmuller.net używa się go do wzywania na posiłek. Być może służy do ogólnego wzywania na różne rzeczy, bo na filmiku to chyba nie jest pora posiłku.
Pzdr
Piotr
Mok eo/mokugyo (jap.)/mu4 yu2 (mand.)
Dla porównania moktak:
Re: Wieczorna ceremonia w koreańskiej świątyni
Obejrzalam pierwsza czesc filmiku jeszcze raz i mysle, ze moze to byc wzywanie na posilek ludzi w dolinie. To, co jest dla mnichow czescia wieczornej medytacji (wzywanie do wspolnych spiewow?), dla ludzi swieckich jest znakiem zakonczenia pracy i wzywania ich do domu na kolacje. Ot, inna forma szwajcarskiego zegarka...iwanxxx pisze:Drugi typ to ten, który widać na filmiku, zwany właśnie mok eo i zgodnie z acmuller.net używa się go do wzywania na posiłek. Być może służy do ogólnego wzywania na różne rzeczy, bo na filmiku to chyba nie jest pora posiłku.
Re: Wieczorna ceremonia w koreańskiej świątyni
Jako bębniarz stwierdzam, że naprawdę niesamowite oO. Zresztą już sam bęben mnie onieśmiela. Grając na takim, pewnie sejsmografy szalejąiwanxxx pisze:Fajny filmik:
http://video.google.com.au/videoplay?do ... igL7x4j1DA
Niesamowite solo na bębnach