http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,592 ... tybetansku
Tak sobie to czytałem i co raz bardziej zastanawiałem co link do tej strony robi na takim portalu jak Cybersagha

Moderatorzy: kunzang, Har-Dao, iwanxxx
O to, możesz zapytać bezpośrednio JW.Ryuu pisze:Tak sobie to czytałem i co raz bardziej zastanawiałem co link do tej strony robi na takim portalu jak Cybersagha![]()
Na wstepie sprostowanie: link umieszczony w CyberSandze jest linkiem do strony głównej serwisu Racjonalista.pl, a nie linkiem do artykułu, który sam wyżej zlinkowałeś, ani nawet linkiem do działu "Religie i sekty/Buddyzm".Ryuu pisze:Tak sobie to czytałem i co raz bardziej zastanawiałem co link do tej strony robi na takim portalu jak Cybersagha![]()
Domyślałem się tego i niczego takiego Tobie nie zarzucałemRyuu pisze:Nie było moja intencją krytykowanie Cybersanghi czy coś w tym stylu.
Zgadza się. Jest to artykuł ciekawy, chociażby z tego względu, że prezentuje temat z zupełnie innego punktu widzenia i rozumienia, niż postrzegają go sami buddyści.Ryuu pisze: Temat założyłem w sprawie samego artykułu. Pomyślałem po prostu, że warto zapoznać się z artykułem który w "ciekawy" sposób opisuje coś w co jakaś część użytkowników tego forum wierzy.
OK. Niezbyt precyzyjnie odczytałem to, co napisałeś wcześniej.Ryuu pisze: Nigdzie nie napisałem, że to ten artykuł linkujecie. Miałem na myśli stronę racjonalista.pl
Wziąłem na tyle do siebie, by poczuć się w obowiązku wyjaśnić skąd link do Racjonalisty w katalogu CyberSanghiRyuu pisze: Mam nadzieję, ze nie wziąłeś tej końcówki jakoś do siebie.![]()
Rozumiem twoje wątpliwościRyuu pisze: To taki był tylko mój mały "PS". Chyba to nie takie nienormalne, że miałem tego typu wątpliwości zaraz po przeczytaniu takiego "anty-buddyjskiego" artykułu na stronie polecanej przez Buddyjski Serwis Internetowy,
Ano właśnieRyuu pisze: ale podobno prawdziwa cnota krytyki się nie boi to nie ma co brać tego artykułu za bardzo do siebie.
Pod artykułem znajduje się kilka, moim zdaniem, trafnych odpowiedzi. Co najmniej równie ciekawe jak sam artykułLordD pisze:Uwielbiam takie teksty, są maksymalnie urocze!Brak jakiejkolwiek logiki, wnioski jak z kosmosu, równie dobrze autor mógłby spłodzić tekst o tym jak likwidacja gabinetu masażu spowodowała suszę w Afryce - na to samo by wyszło.
Jak dla mnie tekst nie jest ciekawy. Pisany przez dyletanta w celu ośmieszenia czegoś czego nie rozumie. Gdybym chciał napisać, że cała fizyka kwantowa to kupa bzdur, to chociaż pogadał bym z kimś kto tym się zajmuje i próbował coś z tego zrozumieć.jw pisze:Co najmniej równie ciekawe jak sam artykuł
Ciekawy, wcale nie musi oznaczać mądry, merytorcznie bez zarzutu, ani zgodny z moim zdaniemstepowy jeż pisze:Jak dla mnie tekst nie jest ciekawy.jw pisze:Co najmniej równie ciekawe jak sam artykuł
Zdaje się, że chodziło o przypadek June Campbell, który został po raz pierwszy opisany w amerykańskim buddyjskim magazynie "Tricycle" w 1996 roku:Ryuu pisze:Ciekawe były z pewnością. Szczególnie doniesienia kobiety która seksualnie miał wykorzystywać któryś tulku
Co wg ciebie znaczy "wolne media"?Ryuu pisze:Jaka szkoda, że nie ma wolnych mediów i cała prawdę możemy tylko z takich for czerpać
Musisz spytać tych którzy tego zdania o wolnych mediach nie kończą ";)"jw pisze:Co wg ciebie znaczy "wolne media"?
Sądziłem, że wieszRyuu pisze:Musisz spytać tych którzy tego zdania o wolnych mediach nie kończą ";)"jw pisze:Co wg ciebie znaczy "wolne media"?
Kiedyś czytałem oba te artykuły (ten drugi na pewno) i ma się rozumieć wiem o tej sprawie tyle co nic (jak kazdy kto nie był, nie widział, nie wie). Nie jestem w stanei ocenić czy ona kłamie czy mówi prawdę. Bardziej chodziło mi o takie uogólnienie. Jedna osoba coś mówi złego na temat lamy, więc jest to od razu świetny przykład na to, że całe "pranie mózgu po tybetańsku".jw pisze:Zdaje się, że chodziło o przypadek June Campbell, który został po raz pierwszy opisany w amerykańskim buddyjskim magazynie "Tricycle" w 1996 roku:
http://www.anandainfo.com/tantric_robes.html
Jest na ten temat kilka słów również pod koniec tego wywiadu:
http://www.buddyzm.edu.pl...page.php?id=876
A kogo by tam mój pogląd na temat wolnych mediów obchodził....jw pisze:Sądziłem, że wiesz
jw pisze:Co (...) znaczy "wolne media"?
LordD pisze:Uwielbiam takie teksty, są maksymalnie urocze!Brak jakiejkolwiek logiki, wnioski jak z kosmosu, równie dobrze autor mógłby spłodzić tekst o tym jak likwidacja gabinetu masażu spowodowała suszę w Afryce - na to samo by wyszło.
"Nawet gdyby źle mówili,stepowy jeż pisze:Pisany przez dyletanta w celu ośmieszenia czegoś czego nie rozumie. Gdybym chciał napisać, że cała fizyka kwantowa to kupa bzdur, to chociaż pogadał bym z kimś kto tym się zajmuje i próbował coś z tego zrozumieć.
Waląc z grubej rury, że to "pralnia beretów", nie podając przy tym argumentu dlaczego wyszedłbym na durnia. Podobnie jak autor tego tekstu w moich oczach.
Masz rację. Nie wychwyciłem tegoRyuu pisze:Bardziej chodziło mi o takie uogólnienie. Jedna osoba coś mówi złego na temat lamy, więc jest to od razu świetny przykład na to, że całe "pranie mózgu po tybetańsku".
PytkaRyuu pisze:A kogo by tam mój pogląd na temat wolnych mediów obchodził....