tomo pisze:O Karmapie Ogjenie Trinleju mówił, że jest chińskim agentem, że został podmieniony w młodości bo CHRL wybrała zbyt głupiego kandydata. Sugerował także, że praktyka w sandze Karmapy Ogjena Trinleja nie przynosi rezultatów. Przykładów nie brakuje.
Nie wiem czy czytałeś książkę
"Budda bez uśmiechu" Erika D. Currena? Można w niej znaleźć podobne tezy. Autor jest uczniem XIV Szamarpy, jak sam przyznaje, konsultował się z Szamarpą wiele razy podczas pisania książki. Wątpię, żeby Szamar Rinpocze nie wiedział, co zostało w tej książce napisane, zanim została oddana do druku.
tomo pisze:Ponadto Lama Ole robi także porównania, które zdaje się iż nie mają żadnego poparcia w "rzeczywistości" (chyba, że ktoś mnie wyprowadzi z błędu..), np. często mówi: "Kagju jest dla ludzi pożądliwych, Ningma dla ludzi gniewnych"
Tantry należące do klasy Anuttarajoga można ogólnie podzielić (wg szkoły Kagju) na trzy typy: matczyne, ojcowskie i nie-dualne. Istnieją różne klasyfikacje tantr Anuttarajoga, w szkołach Njingma i Gelug przekazywane to jest nieco inaczej. Skupmy się jednak na klasyfikacji funkcjonującej w ramach szkoły Kagju, ponieważ lama Ole naucza właśnie w oparciu o ten przekaz.
Tantry ojcowskie (pha rgyud) wykorzystują na ścieżce głównie energie związane z gniewem i skupiają się na pustym aspekcie Natury Buddy oraz fazie budowania (bskyed rim). Przykładem tych tantr są Gujasamadża i Jamantaka.
Tantry matczyne (ma rgyud) wykorzystują na ścieżce pożądanie i skupiają się na przejrzystym aspekcie Natury Buddy oraz fazie rozpuszczania (rdzogs rim). Przykładem takiej tantry jest Czakrasamwara, Mahamaja i Hewadżra.
Tantry niedualne (gnyis med rgyud) wykorzystując energie związane z gniewem i pożądaniem stanowią głównie antidotum na niewiedzę, skupiają się na obu aspektach Natury Buddy oraz w równym stopniu na obu fazach praktyki (bskyed rim i rdzogsrim). Przykładami tantr niedualnych są Kalaczakra i Mandżuśri Nama-samgiti.
We wszystkich szkołach buddyzmu tybetańskiego przekazywane są wszystkie trzy powyższe rodzaje Anuttarajogatantry, jednak każda ze szkół kładzie też szczególny nacisk na jakichś ich typ. I tak w szkole Kagju najczęściej pracuje się z tantrami matczynymi, w szkole Njingma z ojcowskimi, a w szkole Gelug z niedualnymi.
Kiedy przyjrzeć się z jakimi emocjami powiązane są powyższe tantry, można zobaczyć pewną OGÓLNĄ tendencję charakterystyczną dla poszczególnych szkół. Jest jasne (i Ole zapytany to wyjaśnia, podobnie jak jego uczniowie, którzy dzielą się naukami), że niezbyt często (albo i wcale) trafia się na ludzi w 100% pożądliwych, gniewnych albo głupich. Ktoś, kto w taki literalny sposób rozumie słowa Olego o typach gniewnych, pożądliwych i pomieszanych przypomina trochę tego hipotetycznego ucznia, który usiłuje przebrać się za krowę po usłyszeniu słów Patrula Rinpocze, jakie cytowałem parę wpisów wyżej
Najczęściej w każdym człowieku działają WSZYSTKIE te przeszkadzające emocje, lecz jeśli jednak dokładniej przyjrzeć się ludziom, można zobaczyć ich OGÓLNĄ tendencję, to czy w podobnych sytuacjach są bardziej skłonni do gniewnego wybuchu starając się odepchnąć to, co się pojawia, czy może próbują wejść głębiej w temat i go podrążyć, czy może stoją zdezorientowani nie wiedząc co robić.
W ten sposób pomiędzy różnymi typami ludzi, różnymi rodzajami Anuttarajogatantry oraz różnymi szkołami buddyzmu tybetańskiego zachodzi pewna koincydencja, ale to nie znaczy, że np. w Kagju nie spotyka się ludzi skłaniających się ku gniewowi, w Gelug nie uświadczysz pożądliwego typa, a w Njingma nie znajdziesz głupca. Każda szkoła dysponuje środkami, które odnoszą się do każdej z przeszkadzających emocji, ale jednocześnie można wskazać w tych szkołach na bardziej ogólne emocjonalne tendencje.