Dziękujęiwanxxx pisze:Ćśś, o tummo nie wolno rozmawiać!
Pozdrawiam
kunzang
Moderator: kunzang
Dziękujęiwanxxx pisze:Ćśś, o tummo nie wolno rozmawiać!
W systemach jak w systemach... A jak jest w czlowieku?atomuse pisze:- ilosc czakr jest w obu systemach rozna, tak jak i wlasciwosci czy funkcje tych czakr;
znowu szukasz gdzie wcisnac szpileczke? wystarczy przeczytac reszte wiadomosci w temacie i wszystko jest jasne :roll:macadamia pisze:W systemach jak w systemach... A jak jest w czlowieku?atomuse pisze:- ilosc czakr jest w obu systemach rozna, tak jak i wlasciwosci czy funkcje tych czakr;
Nie rozumiem, do czego zmierzasz tym pytaniem. Chodzi o systemy energetyczne, a na tym poziomie i czlowiek jest takim systemem. I w zaleznosci od tego, jakie praktyki sie wykonuje, taki przyplyw energii sie ksztaltujemacadamia pisze:W systemach jak w systemach... A jak jest w czlowieku?atomuse pisze:- ilosc czakr jest w obu systemach rozna, tak jak i wlasciwosci czy funkcje tych czakr;
Nie - to się dzieje w trakcie, tak jak w trakcie powrotu do 13.30 zaczyna się zamykać w pięść. Pełen obrót to ruch od 13.30 do 13.30.KROOLIK pisze:"Kiedy dlon przenosi sie nad czubek glowy piesc zaczyna sie otwierac"- rozumiem to tak, ze robie jeden obrót na glowa i gdy koncze obrót to otwieram pięść ? (...)
http://a.bongaruda.pl/local/krakow/ ?KROOLIK pisze:niech ktos mi laskawie opisze lepiej cwiczenie tsa lung zwiazana z zywiolem przestrzeni.
czyli sugerujesz ze 1 pelny obrót to po prostu jedno kólko nad glową- "zamach lassem" ze zgieta w lokciu reką?? i w jednym cwiczeniu robie tego 5 w lewo i 5 w prawo?kunzang pisze:Witam
Nie - to się dzieje w trakcie, tak jak w trakcie powrotu do 13.30 zaczyna się zamykać w pięść. Pełen obrót to ruch od 13.30 do 13.30.KROOLIK pisze:"Kiedy dlon przenosi sie nad czubek glowy piesc zaczyna sie otwierac"- rozumiem to tak, ze robie jeden obrót na glowa i gdy koncze obrót to otwieram pięść ? (...)
Pozdrawiam
kunzang
dokładnie tak, z tym, ze nie 5 w lewo i 5 w prawo, tylko 5 jedna reka i 5 druga rekaKROOLIK pisze:czyli sugerujesz ze 1 pelny obrót to po prostu jedno kólko nad glową- "zamach lassem" ze zgieta w lokciu reką?? i w jednym cwiczeniu robie tego 5 w lewo i 5 w prawo?
odnosnie dloni - czyli podczas tego ruchu płynnie ją otwieram i zamykam ?
Nie sugeruję - to jest pełen obrót. Nie robisz tego pięć w lewo, pięć w prawo, tylko pięć jedną ręką, pięć drugą. Prawa ręka wykonuje obrót dłonią /''lasso''/ w lewo, a lewa w prawo.KROOLIK pisze:czyli sugerujesz ze 1 pelny obrót to po prostu jedno kólko nad glową- "zamach lassem" ze zgieta w lokciu reką?? i w jednym cwiczeniu robie tego 5 w lewo i 5 w prawo?
Tak.KROOLIK pisze:odnosnie dloni - czyli podczas tego ruchu płynnie ją otwieram i zamykam ?
dobrze myslales.Intraneus pisze:spoko
btw": mysilalem ze ty zenek jestes, a tu prosze
Na mojego czuja, te tsalungi to takie rozbudowane Seon Yu Chyba nalepiej zrobisz, jak dokładnie opiszesz co to jest jakiemuś nauczycielowi - np walnij maila Andrzejowi PSN (bo cała reszta teraz w tej Korei siedzi) i zobacz co Ci odpowie. Ostatnio zresztą go pytałem właśnie o poranną senność podczas medytacji i mi kazał bardziej w tangdziong ładować. Przetestuję po naszemutak to odbieram i mam nadzieje ze to sie jakos nie gryzie.
Zwykle zaczyna się od lewej.Marku pisze:A nie najpierw prawą potem lewą ? Wydawało mi się że zwykle zaczyna się od prawej strony ?
kunzang pisze:Witam
Marku napisał/a:
A nie najpierw prawą potem lewą ? Wydawało mi się że zwykle zaczyna się od prawej strony ?
Zwykle zaczyna się od lewej.
Pozdrawiam
kunzang
W różnych opisach bywa różnie, znaczy to tyle, że to, od której strony zaczniesz nie jest aż tak istotnym, jednak jeżeli mówimy generalnie o podejściu do tej praktyki w ramach bon, to zaczynamy od lewej, tak jak swastyka bon kreci sie w lewo, tak jak obchodzenie stupy odbywa się w lewo itd...Marku pisze: (...) i nawet zajżałem do książki i wniej też tak jest :500:
Jak sie masz?
Wlasnie co wrocilem z Korei I ciagle sie aklimatyzuje , stad moja pozna odpowiedz.
Piszesz o praktyce uzupelniajacej do praktyki Zen.
Kiedy utrzymujemy Umysl Nie Wiem , wtedy jakiekolwiek dzialanie jest praktyka Zen.
Jesli nie jestesmy w stanie go utrzymac, wtedy nawet praktyka formalna jest samsaryczna aktywnoscia, stwarzajaca wiecej karmy.
Malo wiem o tradycji bon , ale z tego co mi opisales wynika , ze te cwiczenia sa skierowane na prace z energiami.
Jest wiele tradycji yogi, taoizmu czy sztuk walki, ktore pracuja z energiami.
Jedno co jest wazne to wykonywac je pod okiem doswiadczonych instruktorow.
Znam wiele smutnych przypadkow ,kiedy ludzie praktykujac te cwiczenia na wlasna reke pogorszyli swoje zdrowie i stan psychiczny.
Osobiscie bym nie mieszal tradycji, glownie ze wzgledu na ograniczony czas .Na poprawe samopoczucia najlepsze sa poklony a na lepsze funkcjonowanie mocne pytanie; “Co robie w tej chwili ?”
Mam nadzieje, ze tylko idziesz prosto “Nie wiem” caly czas, coraz lepiej funkcjonujesz z chwili na chwile i, ze Twoje zycie sluzy wszystkim.
W Dharmie,
Andrzej
Tak samo mi Bon Shim powiedziała. Chyba musieli to przez telefon jakoś uzgodnić Powiedziała z grubsza, że wszystko OK, ale ile mam czasu? I zamiast praktyki z energią - może lepiej pokłony. Ale, jeśli na pewno stwierdzę, że mam te choroby, na które są tsa-lungi - mogę robić, tylko uważać, bo bardzo łatwo "stworzyć coś", stworzyć w sensie: przywiązać się wyimaginowanego problemu z energią, ciałem itd, a ja już wszystko mam, muszę tylko próbować.KROOLIK pisze:Osobiscie bym nie mieszal tradycji, glownie ze wzgledu na ograniczony cza
Moze jednak naprawde bedziemy trzymac sie tematuSiwy Jogin pisze:Przecież na temat było. No cóż, jak mówi starobuddyjskie powiedzenie:kunzang pisze:tajemne tsalungi przeniesione do ''archiwum x''
Nawet buddyści pełni są zawiści,
A moderatorzy do działania skorzy. (pod wpływem emocji)
Także się z tym nie spotkałem. Sprawdzałem w tekstach i nic na ten temat nie odnalazłem - mogłem jednak to przeoczyć.Monika pisze:Nie spotkalam sie zakazem wykonywania cwiczen tsa lung przez miesiaczkujace kobiety. Ale doczytam jeszcze.