tradycja zen... a moze tybetańska...?
Moderator: forum e-budda team
tradycja zen... a moze tybetańska...?
witam wszystkich!!
mam ogromna prośbe czy mógłby mi ktos wyjasnic podstawowe różnice miedzy buddyzmem tybetańskim a tradycją zen?
z góry dziękuje za jakakolwiek odpowiedz...
indiia
mam ogromna prośbe czy mógłby mi ktos wyjasnic podstawowe różnice miedzy buddyzmem tybetańskim a tradycją zen?
z góry dziękuje za jakakolwiek odpowiedz...
indiia
- piotr
- ex Global Moderator
- Posty: 3571
- Rejestracja: pn cze 30, 2003 08:02
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: brak
Re: tradycja zen... a moze tybetańska...?
Cześć Indiio,
twoje pytanie porusza temat rzekę, który ciężko ugryźć w jakimś jednym poście.
Kategorie, które chciałabyś porównać są niestety nieprzystające do siebie. Tradycja Zen (Zen-shū) to tylko jedna grupa szkół, które składają się na buddyzm japoński. Inna to np. tradycja Czystej Krainy (Jōdo-shū), na którą składa się kilka różnych szkół.
Wszystkie szkoły w ramach regionu, albo kraju w którym funkcjonują, w jakiś sposób ze sobą się przeplatają, czy to w Japonii, czy to w Tybecie, i można by się postarać o jakąś charakterystykę tak ogólnie podzielonych buddyzmów. Niestety mnie to przerasta. :599:
Co mogę zaproponować to poznawać buddyzm i czytać książki, najlepiej nauczycieli buddyjskich, ale opracowań historycznych też nie zaszkodzi, i próbować powoli to jakoś ugryźć.
Mam nadzieję, że chociaż trochę pomogłem.
Pozdrawiam,
Piotr
twoje pytanie porusza temat rzekę, który ciężko ugryźć w jakimś jednym poście.
Kategorie, które chciałabyś porównać są niestety nieprzystające do siebie. Tradycja Zen (Zen-shū) to tylko jedna grupa szkół, które składają się na buddyzm japoński. Inna to np. tradycja Czystej Krainy (Jōdo-shū), na którą składa się kilka różnych szkół.
Wszystkie szkoły w ramach regionu, albo kraju w którym funkcjonują, w jakiś sposób ze sobą się przeplatają, czy to w Japonii, czy to w Tybecie, i można by się postarać o jakąś charakterystykę tak ogólnie podzielonych buddyzmów. Niestety mnie to przerasta. :599:
Co mogę zaproponować to poznawać buddyzm i czytać książki, najlepiej nauczycieli buddyjskich, ale opracowań historycznych też nie zaszkodzi, i próbować powoli to jakoś ugryźć.
Mam nadzieję, że chociaż trochę pomogłem.

Pozdrawiam,
Piotr
Re: tradycja zen... a moze tybetańska...?
dziekuje bardzo za odpowiedz.
a tak w ogóle to powolutku zaczynam sie wgłebiac w buddyzm. czytam ksiazki no i buszuje po internecie ale..... nie jest łatwo..... tyle tej wiedzy wszystko poukładac...... zrozumiec........ ale jestem dobrej mysli ze uda mi odnaleźc własna.... własciwa droge.... która pokieruje mna......
a tak w ogóle to powolutku zaczynam sie wgłebiac w buddyzm. czytam ksiazki no i buszuje po internecie ale..... nie jest łatwo..... tyle tej wiedzy wszystko poukładac...... zrozumiec........ ale jestem dobrej mysli ze uda mi odnaleźc własna.... własciwa droge.... która pokieruje mna......
Re: tradycja zen... a moze tybetańska...?
jesli szukasz- odnajdziesz. bez pospiechu.
jak juz troszke przeczytasz to udaj sie do osrodkow buddyjskich jakie sa w twoim miejscie- sama poczujesz gdzie bys chciala praktykowac i wlasnie to odczucie zadecyduje a nie suche informacje wyczytane z ksiazki. tu sie dziala intuicyjnie.
pozd
jak juz troszke przeczytasz to udaj sie do osrodkow buddyjskich jakie sa w twoim miejscie- sama poczujesz gdzie bys chciala praktykowac i wlasnie to odczucie zadecyduje a nie suche informacje wyczytane z ksiazki. tu sie dziala intuicyjnie.
pozd
..
- piotr
- ex Global Moderator
- Posty: 3571
- Rejestracja: pn cze 30, 2003 08:02
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: brak
Re: tradycja zen... a moze tybetańska...?
Cześć Indiio,

Piotrek
faktycznie, jest wiele informacji w Internecie. Niestety często są przedstawiane chaotycznie, mimo że już we wczesnych naukach buddyjskich pojawił się zapis o konkretnej kolejności poznawania nauk:a tak w ogóle to powolutku zaczynam sie wgłebiac w buddyzm. czytam ksiazki no i buszuje po internecie ale..... nie jest łatwo..... tyle tej wiedzy wszystko poukładac...... zrozumiec........
- Tak jak ocean ma stopniową płyciznę, nachylenie i spadek z nagłym załamaniem tylko na długiej rozciągłości, tak samo Nauczanie i Dyscyplina, mają stopniowe wyjaśnienie, praktykę i postęp z przeniknięciem do ostatecznej wiedzy tylko na długiej rozciągłości. — Uposatha Sutta, Ud 5.5 <51>

Piotrek
Re: tradycja zen... a moze tybetańska...?
tak w ogóle to dziekuje Wam bardzo za zainteresowanie moja osoba, problemem.... sama nie mam znajomych buddystów wiec miło mi ze mam Was....... mieszkam w małym miasteczku gdzie nie ma zadnych szkół wiec jak narazie to opierac sie bede na ksiazkach, publikacjach itp.
Re: tradycja zen... a moze tybetańska...?
a gdzie mieszkasz i ile km masz do miasta gdzie moglabys spotkac nauczyciela buddyjskiego?
..
Re: tradycja zen... a moze tybetańska...?
mieszkam nie daleko Poznania ok 50km czyli w sumie to strasznie daleko nie mam...
tak naprawde to troche bałabym sie spotkac z nauczycielem dlatego wole tak narazie porozmawiac z Wami...
hmmm.... dlaczego sie boje bo nie wiem czy to jest własnie to........
tak naprawde to troche bałabym sie spotkac z nauczycielem dlatego wole tak narazie porozmawiac z Wami...
hmmm.... dlaczego sie boje bo nie wiem czy to jest własnie to........
Re: tradycja zen... a moze tybetańska...?
oczywiscie to jest ok, to zrozumiale.
tez nie polecam zbyt dlugiego przesiadywania w ksiazkach bo jesli w koncu trafisz do sangi to mozesz sie strasznie rozczarowac (a nie potrzebnie) produkujac sobie wczesniej duzo wyobrazen na temat formy praktyki.
buddyzm "zewnetrzne" jest bardzo podobny do kazdej innej religii- np obrzedy, rytualy moga cie odrzucic- dobrze wiedziec do wczesniej i odpowiedni podejsc do tych spraw.
w kazdym razie...bez pospiechu. kazdy ma swoje tempo ale mysle ze rok mozesz na to sobie spokojnie dac
pozdrawiam
tez nie polecam zbyt dlugiego przesiadywania w ksiazkach bo jesli w koncu trafisz do sangi to mozesz sie strasznie rozczarowac (a nie potrzebnie) produkujac sobie wczesniej duzo wyobrazen na temat formy praktyki.
buddyzm "zewnetrzne" jest bardzo podobny do kazdej innej religii- np obrzedy, rytualy moga cie odrzucic- dobrze wiedziec do wczesniej i odpowiedni podejsc do tych spraw.
w kazdym razie...bez pospiechu. kazdy ma swoje tempo ale mysle ze rok mozesz na to sobie spokojnie dac

pozdrawiam
..
Re: tradycja zen... a moze tybetańska...?
zgadzam sie z Toba KROOLIK....
mam takie małe pytanko do Ciebie, co Cie skłoniło do buddyzmu?
oczywiscie odpowiedz jesli chcesz....
mam takie małe pytanko do Ciebie, co Cie skłoniło do buddyzmu?
oczywiscie odpowiedz jesli chcesz....
Re: tradycja zen... a moze tybetańska...?
perspektywa ze faktycznie moge byc wolny od swoich nawyków, leków, ignorancji i przeszkadzajacych uczuc, ze moge pokonac egoizm i byc SZCZESLIWYM czlowiekiem.
nie znalem wczesniej tak pojemnego systemu.
nie znalem wczesniej tak pojemnego systemu.
..