Buddyjska terminologia
Moderator: Har-Dao
Buddyjska terminologia
Prosilbym o wypowiedz/opinie w nastepujacych kwestiach zwiazanych z tlumaczeniem buddyjskich tekstów Therawady na polski:
1. Czynniki jhany:
Jakie tlumaczenie wydaje Wam sie najbardziej odpowiednie?
- Vitakkha: swiadomosc postrzegajaca - swiadomosc postrzegania - uwaga ogniskujaca - mysl ogniskujaca - mysl postrzegajaca
- Vicara: swiadomosc podtrzymujaca - uwaga podtrzymujaca - mysl podtrzymujaca
- Piti: radosne uniesienie - zachwyt - blogostan - blogosc - wewnetrzna ufnosc (to ostatnie ktos tak kiedys przetlumaczyl, ale ja osobiscie na razie nie dostrzeglem podstaw to takiego oddania "piti")
- Sukkha: szczescie - radosc - szczesliwosc
- Ekaggata: skupienie w jednym punkcie - jednosc umyslu - jednopunktowosc
A moze jakies inne? Prosze dopisac.
2. Piec "hindrances"
- pozadanie zmyslowe
- niechec
- ospalosc i apatia
- niepokój i zmartwienie
- watpliwosc
3. Czy pierwsze cztery jhany (te jedyne wg. sutt) powinny byc "swiatowe" czy "przyziemne"? "Swiatowe" w jezyku polskim kojarzy sie z Hollywoodem zas "przyziemne" z czyms raczej wulgarnym: jedno i drugie wypacza nature jhan (ale nie jest to problemem zwiazanym z nauka Buddy bo rupa-jhana to nie jest okresleniem, którego on uzywal). A moze jest jakis inny odpowiedni termin na "rupa-jhana"?
1. Czynniki jhany:
Jakie tlumaczenie wydaje Wam sie najbardziej odpowiednie?
- Vitakkha: swiadomosc postrzegajaca - swiadomosc postrzegania - uwaga ogniskujaca - mysl ogniskujaca - mysl postrzegajaca
- Vicara: swiadomosc podtrzymujaca - uwaga podtrzymujaca - mysl podtrzymujaca
- Piti: radosne uniesienie - zachwyt - blogostan - blogosc - wewnetrzna ufnosc (to ostatnie ktos tak kiedys przetlumaczyl, ale ja osobiscie na razie nie dostrzeglem podstaw to takiego oddania "piti")
- Sukkha: szczescie - radosc - szczesliwosc
- Ekaggata: skupienie w jednym punkcie - jednosc umyslu - jednopunktowosc
A moze jakies inne? Prosze dopisac.
2. Piec "hindrances"
- pozadanie zmyslowe
- niechec
- ospalosc i apatia
- niepokój i zmartwienie
- watpliwosc
3. Czy pierwsze cztery jhany (te jedyne wg. sutt) powinny byc "swiatowe" czy "przyziemne"? "Swiatowe" w jezyku polskim kojarzy sie z Hollywoodem zas "przyziemne" z czyms raczej wulgarnym: jedno i drugie wypacza nature jhan (ale nie jest to problemem zwiazanym z nauka Buddy bo rupa-jhana to nie jest okresleniem, którego on uzywal). A moze jest jakis inny odpowiedni termin na "rupa-jhana"?
If our mind is good & virtous it is happy. There's a smile in our heart (Ajahn Chah).
www.antonbaron.com
www.antonbaron.com
- piotr
- ex Global Moderator
- Posty: 3569
- Rejestracja: pn cze 30, 2003 08:02
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: brak
Re: Buddyjska terminologia
Czołem Isidatto,
1) Obecnie dla mnie najlepiej działają:
3) A dla lokiya w języku polskim mamy chyba piękne słowo doczesny.
Pozdrawiam,
Piotr
P.S.:
1) Obecnie dla mnie najlepiej działają:
- vitakka — myśl
vicāra — ocena
pīti — przyjemność
sukha — lekkość
ekagatta — pojedynczość, jedność
3) A dla lokiya w języku polskim mamy chyba piękne słowo doczesny.
Pozdrawiam,
Piotr
P.S.:
Sammā-samādhi?A moze jest jakis inny odpowiedni termin na "rupa-jhana"?
Re: Buddyjska terminologia
3.Czy pierwsze cztery jhany (te jedyne wg. sutt) powinny byc "swiatowe" czy "przyziemne"? "Swiatowe" w jezyku polskim kojarzy sie z Hollywoodem zas "przyziemne" z czyms raczej wulgarnym: jedno i drugie wypacza nature jhan (ale nie jest to problemem zwiazanym z nauka Buddy bo rupa-jhana to nie jest okresleniem, którego on uzywal). A moze jest jakis inny odpowiedni termin na "rupa-jhana"?
Blogoslawiony mial na mysli ze te Jhany nadal prowadza do stwarzania kolejnych swiatow do ponownego odradzania sie, dalszego stawania sie i smierci.A dla lokiya w języku polskim mamy chyba piękne słowo doczesny.
"Chcemy iść łatwą drogą, ale jeżeli nie ma cierpienia, to nie ma mądrości. By dojrzeć do mądrości, musisz na swojej ścieżce naprawdę załamać się i zapłakać co najmniej trzy razy" Ajahn Chah
Re: Buddyjska terminologia
5 Nivarana , czyli piec przeszkod lub piecu wrogow.2) Hindrance to chyba po prostu przeszkoda?
Ale spotkalem sie z jeszcze innym tlumaczeniem "zaslona, kurtyna"
cos co zaslania nam mozliwosc poznania i zobaczenia prawdy.
"Chcemy iść łatwą drogą, ale jeżeli nie ma cierpienia, to nie ma mądrości. By dojrzeć do mądrości, musisz na swojej ścieżce naprawdę załamać się i zapłakać co najmniej trzy razy" Ajahn Chah
Re: Buddyjska terminologia
Ja tez mysle, ze hindrance to prostu przeszkoda, wersja Ikara -choc jak najbardziej wlasciwa- jest jednak bardziej interpretacja niz tlumaczeniem. Ale chodzilo mi bardziej o kazda jedna z tych pieciu przeszkód:ikar pisze:5 Nivarana , czyli piec przeszkod lub piecu wrogow.2) Hindrance to chyba po prostu przeszkoda?
Ale spotkalem sie z jeszcze innym tlumaczeniem "zaslona, kurtyna"
cos co zaslania nam mozliwosc poznania i zobaczenia prawdy.
1. pozadanie zmyslowe
2. niechec
3. ospalosc i apatia
4. niepokój i zmartwienie
5. watpliwosc
Har-Dao proponuje np.
1. pragnienie
2. niechęć
3. lenistwo fizyczne i umysłowe , odrętwienie
4. wzburzenie i martwienie się
5. zwątpienie, niepewność
Jak uwazacie?
If our mind is good & virtous it is happy. There's a smile in our heart (Ajahn Chah).
www.antonbaron.com
www.antonbaron.com
Re: Buddyjska terminologia
nie wiem skad to wytrzasnales Ikar? Blogoslawiony mial na mysli, ze te jhany prowadza do wyzwolenia, do Nibbany, sa integralna czescia Osmiorakiej Sciezki (Samma Samadhi). Ale to juz na pewno nie kwestia tlumaczen czy terminologii, tylko temat na inny watekikar pisze:Blogoslawiony mial na mysli ze te Jhany nadal prowadza do stwarzania kolejnych swiatow do ponownego odradzania sie, dalszego stawania sie i smierci.
If our mind is good & virtous it is happy. There's a smile in our heart (Ajahn Chah).
www.antonbaron.com
www.antonbaron.com
Re: Buddyjska terminologia
Czolem Piotrze,
jesli pozwolisz chcialbym przedstawic pare uwag, pytan lub watpliwosci na temat tych tlumaczen.
Z drugiej strony ten przedrostek "vi" wskazywalby, na wspólny czynnik istniejacy w vitace i vikarze (chyba, ze sie tu myle zupelnie, bo Pali jeszcze nie jest moja mocna strona ), dlatego tez w angielskim oddaja to jako "applied thought" i "sustained thought".
jesli pozwolisz chcialbym przedstawic pare uwag, pytan lub watpliwosci na temat tych tlumaczen.
wydaje mi sie, ze trzeba by rozróznic miedzy znaczeniami tych slów w sensie potocznym i w sensie czynników jhany. Jesli bowiem w tym pierwszym, tak jak to oddajesz nie stanowiłoby zadnego problemu, to jednak w jhanie, myslenie i ocenianie sa aktywnosciami zbyt malo subtelnymi, zeby mogly zaistneic w tym stanie umyslu. W koncektracji zalecane jest odciecie sie od mysli, myslenia, dlatego wiec ja wymyslilem ta "swiadomosc postrzegajaca i podtrzymujaca", ale nie wiem czy to cokolwiek zmienia?piotr pisze: vitakka — myśl
vicāra — ocena
Z drugiej strony ten przedrostek "vi" wskazywalby, na wspólny czynnik istniejacy w vitace i vikarze (chyba, ze sie tu myle zupelnie, bo Pali jeszcze nie jest moja mocna strona ), dlatego tez w angielskim oddaja to jako "applied thought" i "sustained thought".
te parke trudno jest rozróznic w slownikach, oba terminy maja kilka znaczen i czasami sie ze soba pokrywaja. Co jednak rozumiem w kontekscie jhan, ze piti jest mniej subtelne niz sukkha. Myslisz tak samo? W tym sensie, rzeczywisicie lekkosc wydaje sie subtelniejsza niz przyjemnosc, jednak te slowa wydaja mi sie zbyt frywolne jak na tak glebokie i duchowe doswiadczenie: ma sie wrazenie, ze jhana to taka sobie przyjemna chwilka, podobna do spogladania na jasne niebo kiedy przez chwile zapominanmy o problemach: i tak lekko na duszypiotr pisze:pīti — przyjemność
sukha — lekkość
czasami to oddaja jako jednopunktowosc, ale chyba niezbyt dobrze to brzmi po polsku? Co myslisz o "koncentracja w jednym punkcie"? Bardziej interpretacja niz tlumaczenie, nie?piotr pisze:ekagatta — pojedynczość, jedność
Rzeczywiscie ladne.piotr pisze:3) A dla lokiya w języku polskim mamy chyba piękne słowo doczesny.
If our mind is good & virtous it is happy. There's a smile in our heart (Ajahn Chah).
www.antonbaron.com
www.antonbaron.com
- piotr
- ex Global Moderator
- Posty: 3569
- Rejestracja: pn cze 30, 2003 08:02
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: brak
Re: Buddyjska terminologia
Czołem Isidatto,
Według komentarzy poszczególne czynniki jhāna' zwalczają odpowiadające im przeszkody, i tak:
Pozdrawiam,
Piotr
jasne.jesli pozwolisz chcialbym przedstawic pare uwag, pytan lub watpliwosci na temat tych tlumaczen.
Rozumiem twoje obawy i je podzielam, ponieważ myślenie i ocenianie w rozwijaniu koncentracji zwykle staje się tak subtelne, że ma mało wspólnego ze znaczeniem tych słów w mowie potocznej, gdzie mogą się one odnosić do przyszłości i przeszłości. Jednak, moim zdaniem, niewątpliwą zaletą takiego przekładu, jest danie do zrozumienia, że w jakimś sensie i stopniu mamy już te czynniki koncentracji ze sobą i powinniśmy je doskonalić i być coraz bardziej zręczni w ich rozwijaniu i stosowaniu.wydaje mi sie, ze trzeba by rozróznic miedzy znaczeniami tych slów w sensie potocznym i w sensie czynników jhany. (...) W koncektracji zalecane jest odciecie sie od mysli, myslenia, dlatego wiec ja wymyslilem ta "swiadomosc postrzegajaca i podtrzymujaca", ale nie wiem czy to cokolwiek zmienia?
Według komentarzy poszczególne czynniki jhāna' zwalczają odpowiadające im przeszkody, i tak:
- myślenie (vitakka) → ospałość i apatię (thīna middha)
ocenianie (vicāra) → wątpienie (vicikicchā)
przyjemność (pīti) → awersję (vyāpāda)
lekkość (sukha) → niepokój i wzburzenie (uddhacca kukkucca)
pojedynczość (ekagatta) → pożądanie zmysłowe (kāmacchanda)
Myślę, że sama koncentracja też by zdała egzamin. Chociaż pewnie ten termin zarezerwowałeś już dla samādhi... Dlatego pojedynczość, albo jedność wydała mi się właściwa.czasami to oddaja jako jednopunktowosc, ale chyba niezbyt dobrze to brzmi po polsku? Co myslisz o "koncentracja w jednym punkcie"? Bardziej interpretacja niz tlumaczenie, nie?
Zapewne stąd i stąd. Jhāna'y niewątpliwie są jednym z czynników Ośmioaspektowej Ścieżki, jednak dopóki nie są wykorzystane do rozwijania i doprowadzenia do kulminacji Czterech Odniesień Uważności i Siedmiu Czynników do Przebudzenia (tak jak opisane to jest w Ānāpānasati Sutta, MN 118 <iii,78>), dopóty nie będą prowadziły do tego wyzwolenia.nie wiem skad to wytrzasnales Ikar? Blogoslawiony mial na mysli, ze te jhany prowadza do wyzwolenia, do Nibbany, sa integralna czescia Osmiorakiej Sciezki (Samma Samadhi). Ale to juz na pewno nie kwestia tlumaczen czy terminologii, tylko temat na inny watek
Pozdrawiam,
Piotr
Re: Buddyjska terminologia
Czesc,piotr pisze:Zapewne stąd i stąd. Jhāna'y niewątpliwie są jednym z czynników Ośmioaspektowej Ścieżki, jednak dopóki nie są wykorzystane do rozwijania i doprowadzenia do kulminacji Czterech Odniesień Uważności i Siedmiu Czynników do Przebudzenia (tak jak opisane to jest w Ānāpānasati Sutta, MN 118 <iii,78>), dopóty nie będą prowadziły do tego wyzwolenia.nie wiem skad to wytrzasnales Ikar? Blogoslawiony mial na mysli, ze te jhany prowadza do wyzwolenia, do Nibbany, sa integralna czescia Osmiorakiej Sciezki (Samma Samadhi). Ale to juz na pewno nie kwestia tlumaczen czy terminologii, tylko temat na inny watek
Pozdrawiam,
Piotr
w tych suttach pisze tylko, ze im wyzsza jhana tym wyzszy plan egzystencji ewentualnego odrodzenia, czyli coraz blizej Nibbany. Potwierdza to tylko sedno nauk Blogoslawionego, wg. których sa one niezbedna czescia Jego Sciezki. Wyciagac z tego wniosek, ze "Blogoslawiony mial na mysli ze te Jhany nadal prowadza do stwarzania kolejnych swiatow do ponownego odradzania sie, dalszego stawania sie i smierci" wypacza cale znaczenie jhan na owej Sciezce, bo daje do zrozumienia, ze sa one zbedne, lub nawet niepozadane: Uwazasz, ze sa zbedne lub niepozadane? Ten sam argument mozna by przylozyc do jakiegokolwiek innego punktu Sciezki. Np. mozna by argumentowac tak:
Sila: zachowanie moralnosci, wlasciwa mowa, wlasciwy sposób zycia, wlasciwe uczynki powoduja gromadzenie zdrowej karmy. Jesli wiec nie uda sie komus zdobyc Nibbany w tym zyciu, ta zdrowa karma przynajmniej zapemni mu mozliwosc korzystnego nastepnego wcielenia. Ale nastepne wcielenie to oczywiscie nowe narodziny, cierpienie i nowa smierc. Wniosek: Blogoslawiony mial na mysli ze zachowanie moralnosci nadal prowadzi do stwarzania kolejnych swiatow do ponownego odradzania sie, dalszego stawania sie i smierci. No jak: zgodzilibyscie sie na to?
If our mind is good & virtous it is happy. There's a smile in our heart (Ajahn Chah).
www.antonbaron.com
www.antonbaron.com
- booker
- Posty: 10090
- Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Yungdrung Bön
- Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych
Re: Buddyjska terminologia
Co do stwarzania nowych światow to nie znam tej nauki ale reszta z tego kłamstwem to raczej nie jest?Isidatta pisze:Blogoslawiony mial na mysli ze zachowanie moralnosci nadal prowadzi do stwarzania kolejnych swiatow do ponownego odradzania sie, dalszego stawania sie i smierci. No jak: zgodzilibyscie sie na to?
Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Re: Buddyjska terminologia
klamstwem nie jest, ale jest odwracaniem kota ogonem: bo wlasciwa zrosumienie, wlasciwa intencja, wlasciwa mowa, wlasciwe uczynki, wlasciwy sposób zycia, wlasciwy wysilek, wlasciwa uwaga i wlasciwa koncentrcaja sa dane po to wyzwolic czlowieka z samsary, z cierpienia, ze smierci a nie po to by spowodowac dalsze ciagniecie tej samsary, cierpienie i smierc. Jesli bowiem przyjac, ze praktyka jhan, moralnosci itp. prowadzi do cierpienia i smierci, no to lepiej byc niemoralnym, zostawic te jhany ito. aby osiagnac wyzwolenie.
If our mind is good & virtous it is happy. There's a smile in our heart (Ajahn Chah).
www.antonbaron.com
www.antonbaron.com
- piotr
- ex Global Moderator
- Posty: 3569
- Rejestracja: pn cze 30, 2003 08:02
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: brak
Re: Buddyjska terminologia
Cześć Isidatto,
Mam nadzieję, że trochę wyjaśniłem. :675:
Pozdrawiam,
Piotrek
dlaczego myślisz, że bliżej nibbāny? Przecież te istoty, które zamieszkują te plany posiadają niewłaściwe postrzeganie, dukkha tam jest tak subtelna, że nie w głowie im praktykowanie, a niektóre nie są w stanie nawet usłyszeć Dhammy.w tych suttach pisze tylko, ze im wyzsza jhana tym wyzszy plan egzystencji ewentualnego odrodzenia, czyli coraz blizej Nibbany.
hola, hola. Ja nawet o czymś takim nie pomyślałem i nie mam zamiaru nikomu sprzedawać siedmio albo dwu aspektowej ścieżki do nibbāny. Nie wiem za to, jaką intencją kierował się Ikar, ale też nie sądzę by miał na myśli, to o czym ty piszesz. Uważam, że wszystkie aspekty Ścieżki powinny być praktykowane, gdyż każdy z nich jest podporą dla innych. Oprócz tego, że sammāsamādhi jest opisane jako jhāny, to w jednym miejscu (Mahācattārīsaka Sutta, MN 117 <iii,71>) w Błogosławiony mówi o nich w trochę innych terminach (w okół czego zresztą, jak wiesz, później narosło wiele kontrowersji), mianowicie jako pojedynczość umysłu wyposażona w siedem pozostałych czynników Ośmioaspektowej Ścieżki. Moim zdaniem, mówi tu o czymś bardzo ważnym: Jeśli koncentracja ma być właściwa i jako czynnik Ścieżki prowadzić do nibbāny, to musi być nierozerwalnie związana z właściwym postrzeganiem (czterech szlachetnych prawd), właściwym wysiłkiem, właściwą uważnością (czterech jej odniesień), itd... I to jest to, o czym napisałem poprzednio: Jeśli rozwija się koncentrację dla samej koncentracji, nie mając na celu doprowadzenia do kulminacji Czterech Odniesień Uważności i Siedmiu Czynników do Przebudzenia, to zamiast do nibbāny, zaprowadzą one do narodzin w wyższych planach egzystencji. To jest też, moim zdaniem to co odróżnia rozumienie koncentracji w Dhammie Buddhy, od koncentracji nauczanej przez nauczycieli współczesnych Błogosławionemu, którzy traktowali ją jako cel sam w sobie, a ponad to zbudowany na niewłaściwym postrzeganiu.Uwazasz, ze sa zbedne lub niepozadane?
Mam nadzieję, że trochę wyjaśniłem. :675:
Pozdrawiam,
Piotrek
Re: Buddyjska terminologia
Czesc Piotrek,
oczywiscie, ze wyjasniles: ja tez to tak rozumiem. Wypowiedz Ikara zrozumialem jednak w innym sensie: jhany jako cos niebezpiecznego, jako cos co prowadzi do lgniecia, do nowych narodzin, smierci, itd. Byc moze jestem przewrazliwiony i zrozumialem go opacznie, ale to dlatego, ze tego typu nauki sa powszechne obecnie w tradycji Therawady.
Oczywistym tez jest (choc zdaje sie, ze nie dla wszystkich tzw. nauczycieli medytacji), ze Sciezka jest Osmioraka i tylko jako taka prowadzi do Nibbany. Ale tak sobie przed chwila myslalem, ze kazdy jeden z jej elementów jest tez pozytywny sam w sobie. Np. gdyby ktos postanowil sobie od dzisial praktykowac wlasciwa mowe i nic poza tym, nie doszedl by w wyniku tego do Nibbany, ale sama praktyka bylaby jak najbardziej pozadana z buddyjskiego, chrzescijanskiego i jakiegokolwiek innego moralnego punktu widzenia? Nie uwazasz? A jesli tak jest z wlasciwa mowa, to powinna tez byc z jakikolwiek innym elementem tej Sciezki.
oczywiscie, ze wyjasniles: ja tez to tak rozumiem. Wypowiedz Ikara zrozumialem jednak w innym sensie: jhany jako cos niebezpiecznego, jako cos co prowadzi do lgniecia, do nowych narodzin, smierci, itd. Byc moze jestem przewrazliwiony i zrozumialem go opacznie, ale to dlatego, ze tego typu nauki sa powszechne obecnie w tradycji Therawady.
Oczywistym tez jest (choc zdaje sie, ze nie dla wszystkich tzw. nauczycieli medytacji), ze Sciezka jest Osmioraka i tylko jako taka prowadzi do Nibbany. Ale tak sobie przed chwila myslalem, ze kazdy jeden z jej elementów jest tez pozytywny sam w sobie. Np. gdyby ktos postanowil sobie od dzisial praktykowac wlasciwa mowe i nic poza tym, nie doszedl by w wyniku tego do Nibbany, ale sama praktyka bylaby jak najbardziej pozadana z buddyjskiego, chrzescijanskiego i jakiegokolwiek innego moralnego punktu widzenia? Nie uwazasz? A jesli tak jest z wlasciwa mowa, to powinna tez byc z jakikolwiek innym elementem tej Sciezki.
If our mind is good & virtous it is happy. There's a smile in our heart (Ajahn Chah).
www.antonbaron.com
www.antonbaron.com
- kunzang
- Admin
- Posty: 12729
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: Buddyjska terminologia
Witam
Pozdrawiam
kunzang
Zrozumiałem Go podobnie... no ale może sam Ikar nam to wyjaśniIsidatta pisze:(...) Wypowiedz Ikara zrozumialem jednak w innym sensie: jhany jako cos niebezpiecznego, jako cos co prowadzi do lgniecia, do nowych narodzin, smierci, itd. (...)
Pozdrawiam
kunzang
Re: Buddyjska terminologia
chlopaki,
piotr juz wyjasnil co mialem na mysli. Niechcem sie wglebiac w problem, bo problemu tak naprawde nie ma ;>
Blogoslawiony mowil nie tyle o Jhana ale bardziej o ich porzuceniu,
milej nocy
lukasz
p.s
Oczywiscie niebezpieczenstwo Jhana zawsze istnieje :>
piotr juz wyjasnil co mialem na mysli. Niechcem sie wglebiac w problem, bo problemu tak naprawde nie ma ;>
Blogoslawiony mowil nie tyle o Jhana ale bardziej o ich porzuceniu,
milej nocy
lukasz
p.s
Oczywiscie niebezpieczenstwo Jhana zawsze istnieje :>
"Chcemy iść łatwą drogą, ale jeżeli nie ma cierpienia, to nie ma mądrości. By dojrzeć do mądrości, musisz na swojej ścieżce naprawdę załamać się i zapłakać co najmniej trzy razy" Ajahn Chah
- piotr
- ex Global Moderator
- Posty: 3569
- Rejestracja: pn cze 30, 2003 08:02
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: brak
Re: Buddyjska terminologia
Witaj Ikar,
Pozdrawiam,
Piotr
oj... no tego to nie miałem na myśli.ikar pisze:Blogoslawiony mowil nie tyle o Jhana ale bardziej o ich porzuceniu
Pozdrawiam,
Piotr
Re: Buddyjska terminologia
Ja to rozumiem tak, Ikar, ze jhana jest pewnym stanem umyslu wynikajacym z porzucenia: porzucenie i jhany ida ze soba w parze a nie, ze sa do siebie przeciwne. Jhana jest stanem blogoslawionym, bowiem zwalczamy w nim (chociaz nie do konca, tylko chwilowo, acz chwila ta moze byc wystarczajaco dluuuuuuga ) 5 mentalnych przeszkód i negatywny wplyw zmyslów, dlatego Budda nieustannie zachecal do osiagania jhan i nigdy przed nimi nie przestrzegal. To tak samo jakbys ostrzegal ludzi by nie dali sie zniewolic wolnosci Pzdr.
If our mind is good & virtous it is happy. There's a smile in our heart (Ajahn Chah).
www.antonbaron.com
www.antonbaron.com
Re: Buddyjska terminologia
no coz chyba bede musial zrewidowac swoja wiedze na ten temat :>
"Chcemy iść łatwą drogą, ale jeżeli nie ma cierpienia, to nie ma mądrości. By dojrzeć do mądrości, musisz na swojej ścieżce naprawdę załamać się i zapłakać co najmniej trzy razy" Ajahn Chah
Re: Buddyjska terminologia
Czolem Ikar,
Rozumiem, ze Twoje wypowiedzi na ten temat odzwierciedlaja forme nauczania medytacji pewnych ruchów, które utozsamiaja sie czesto z Therawada i z Kanonem Pali. Ja osobiscie, radzilbym badac i pytac sie czy podawane nauki pochodza z owego Kanonu czy raczej ze spisanych do niego 1000 pózniej Komentarzy. Nie chce przez to powiedziec, ze owe Komentarze stoja w sprzecznosci z nauka Buddy, wrecz przeciwnie, wydaje mi sie, ze w wiekszosci przypadków ja organizuja, klasyfikuja i tym samym, wyjasniaja. Czasami jednak, te wyjasnienia sa naciagane a zdarzaja sie wypadki, ze i sprzeczne. I ten temat to moim zdanim taki przyklad na to ostatnie. W moim odczuciu, role jaka dani nauczyciele medytacji przypisuja jhanom na buddyjskiej Sciezce zalezy od tego czy opieraja sie bardziej na Komentarzach czy na Suttach.
Pozdrawiam i zycze, abys jak najszybciej osiagnal w medytacji jhany
Rozumiem, ze Twoje wypowiedzi na ten temat odzwierciedlaja forme nauczania medytacji pewnych ruchów, które utozsamiaja sie czesto z Therawada i z Kanonem Pali. Ja osobiscie, radzilbym badac i pytac sie czy podawane nauki pochodza z owego Kanonu czy raczej ze spisanych do niego 1000 pózniej Komentarzy. Nie chce przez to powiedziec, ze owe Komentarze stoja w sprzecznosci z nauka Buddy, wrecz przeciwnie, wydaje mi sie, ze w wiekszosci przypadków ja organizuja, klasyfikuja i tym samym, wyjasniaja. Czasami jednak, te wyjasnienia sa naciagane a zdarzaja sie wypadki, ze i sprzeczne. I ten temat to moim zdanim taki przyklad na to ostatnie. W moim odczuciu, role jaka dani nauczyciele medytacji przypisuja jhanom na buddyjskiej Sciezce zalezy od tego czy opieraja sie bardziej na Komentarzach czy na Suttach.
Pozdrawiam i zycze, abys jak najszybciej osiagnal w medytacji jhany
If our mind is good & virtous it is happy. There's a smile in our heart (Ajahn Chah).
www.antonbaron.com
www.antonbaron.com
Re: Buddyjska terminologia
dziekujePozdrawiam i zycze, abys jak najszybciej osiagnal w medytacji jhany
Nie nie ja nie reprezentuje zadnych stanowisk. Duzo w zyciu czytalem i slyszalem, ale robie tylko to co przynosi mi owoc.Rozumiem, ze Twoje wypowiedzi na ten temat odzwierciedlaja forme nauczania medytacji pewnych ruchów, które utozsamiaja sie czesto z Therawada i z Kanonem Pali.
Pozdrawiam
P.s
Ja bym zostawil ten temat o Jhana , bo my sobie i tak tego niemamy jak udowodnic.
A mysle ze kiedys wszystko sie wyjasni.
trzymajcie sie
"Chcemy iść łatwą drogą, ale jeżeli nie ma cierpienia, to nie ma mądrości. By dojrzeć do mądrości, musisz na swojej ścieżce naprawdę załamać się i zapłakać co najmniej trzy razy" Ajahn Chah
- kunzang
- Admin
- Posty: 12729
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: Buddyjska terminologia
Witam
Zakładasz, że Twym rozmówcom są obce przeżycia związane ze stanami jhan?
Pozdrawiam
kunzang
Powodowany ciekawością kota zapyta - kiedyś wyjaśnić... w jaki sposób może sie kiedyś to wszystko wyjaśnić?ikar pisze:P.s
Ja bym zostawil ten temat o Jhana , bo my sobie i tak tego niemamy jak udowodnic.
A mysle ze kiedys wszystko sie wyjasni.
Zakładasz, że Twym rozmówcom są obce przeżycia związane ze stanami jhan?
Pozdrawiam
kunzang
Re: Buddyjska terminologia
kunzang,kiedyś wyjaśnić... w jaki sposób może sie kiedyś to wszystko wyjaśnić?
Zakładasz, że Twym rozmówcom są obce przeżycia związane ze stanami jhan?
nie za bardzo rozumiem.
"Chcemy iść łatwą drogą, ale jeżeli nie ma cierpienia, to nie ma mądrości. By dojrzeć do mądrości, musisz na swojej ścieżce naprawdę załamać się i zapłakać co najmniej trzy razy" Ajahn Chah
- kunzang
- Admin
- Posty: 12729
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: Buddyjska terminologia
Witam
Pytam: w jaki sposób to się wyjaśni?
No i jak ktoś /kiedyś/ będzie mógł komuś coś w sprawie jhan udowodnić - dlaczego uważasz, że nie teraz?
Pozdrawiam
kunzang
ikar pisze:P.s
Ja bym zostawil ten temat o Jhana , bo my sobie i tak tego niemamy jak udowodnic.
A mysle ze kiedys wszystko sie wyjasni.
kunzang pisze:Cytat:
kiedyś wyjaśnić... w jaki sposób może sie kiedyś to wszystko wyjaśnić?
Zakładasz, że Twym rozmówcom są obce przeżycia związane ze stanami jhan?
Piszesz, że temat jhan należy pozostawić, bo nie ma jak coś tu teraz udowadniać i dodajesz, że kiedyś się wszystko wyjaśni - jak rozumiem.ikar pisze:kunzang,
nie za bardzo rozumiem.
Pytam: w jaki sposób to się wyjaśni?
No i jak ktoś /kiedyś/ będzie mógł komuś coś w sprawie jhan udowodnić - dlaczego uważasz, że nie teraz?
Pozdrawiam
kunzang
Re: Buddyjska terminologia
P.s
Ja bym zostawil ten temat o Jhana , bo my sobie i tak tego niemamy jak udowodnic.
A mysle ze kiedys wszystko sie wyjasni.
Kazdy ma swoja praktyke i powinien sie jej trzymac. Wtedy wszystko bedzie jasne.Pytam: w jaki sposób to się wyjaśni?
"Chcemy iść łatwą drogą, ale jeżeli nie ma cierpienia, to nie ma mądrości. By dojrzeć do mądrości, musisz na swojej ścieżce naprawdę załamać się i zapłakać co najmniej trzy razy" Ajahn Chah
- kunzang
- Admin
- Posty: 12729
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: Buddyjska terminologia
Witam
Niemniej dyskusja o jhana jest tylko dyskusją o jhana - doświadczenia nie niesie g:okulary ale może nieść inny punkt widzenia... ot, tak w ramach relaksu i wymiany poglądów
Co do owego, że: ''Wtedy wszystko będzie jasne.'' - to wprawdzie, nie mam bladego pojęcia o theravadzie g:~ jednak jasnym - jak sądzę 2 - jest dla mnie to, o czym teraz dyskutujecie.
Za co Wam dziękuję, bo mi to horyzont poglądów buddyjskich, o rozumienie jhan w theravadzie, poszerza
Pozdrawiam
kunzang
To chwalebneikar pisze:Kazdy ma swoja praktyke i powinien sie jej trzymac. Wtedy wszystko bedzie jasne.
Niemniej dyskusja o jhana jest tylko dyskusją o jhana - doświadczenia nie niesie g:okulary ale może nieść inny punkt widzenia... ot, tak w ramach relaksu i wymiany poglądów
Co do owego, że: ''Wtedy wszystko będzie jasne.'' - to wprawdzie, nie mam bladego pojęcia o theravadzie g:~ jednak jasnym - jak sądzę 2 - jest dla mnie to, o czym teraz dyskutujecie.
Za co Wam dziękuję, bo mi to horyzont poglądów buddyjskich, o rozumienie jhan w theravadzie, poszerza
Pozdrawiam
kunzang