Hahahabul_soeng cytując Soen Sa Nim'a pisze: "Mówisz, że możesz - to możesz.
Mówisz, że nie możesz - to nie możesz.
Więc sobie wybierz".
Witaj na forum Bul Soeng.
Pozdrawiam
/M
Moderator: iwanxxx
Hahahabul_soeng cytując Soen Sa Nim'a pisze: "Mówisz, że możesz - to możesz.
Mówisz, że nie możesz - to nie możesz.
Więc sobie wybierz".
taaa Chao Chao ))zenza pisze:Chao Chou
moze to troche przydlugie ale dla mnie bombaabgal pisze:(słowa skierowane ponoć do Miyamoto Musashi)
"Rozumiesz jeden, nie rozumiesz dwa." Seung Sahn DSSNjerez pisze:TESTAMENT SAMURAJA
MIYAMOTO MUSASHI
[...]
z AIKIDO 1990/2
bolą nogiTomek pisze:Booker, czy Grażyna Perl w jakiś sposób definiuje symptomy tej choroby ?
Nie wiem co mówi Mistrzyni Zen Bon Yo, ale Andrzej Piotrowski JDPSN mówił:Tomek pisze:Booker, czy Grażyna Perl w jakiś sposób definiuje symptomy tej choroby ?
PzdrZawsze tam gdzie jest silne przywiązanie "ja chcę czegoś" pojawia się choroba Zen. Zaczyna się ona kiedy przenosimy umysł pożądania osobistych ambicji w obszar praktyki. Praktyka nie jest po to żeby coś nam dać, ale zabrać wszystko czego próbujemy się trzymać. Dla większości z nas cierpienie oznacza walkę jak najwięcej wciągnąć na swoje terytorium, a z drugiej strony ufortyfikować się, tak aby zabezpieczyć się przed wszystkim czego nie lubimy. To jest ten słynny umysł LUBIĘ - NIE LUBIĘ. On cały czas działa jak wahadło. Cala energia naszego życia zaangażowania jest w ten ruch. Dlatego praktyka jest po to aby zabrać ci wszystko. Ale w paradoksalny sposób dostajesz wszystko w zupełnie inny sposób. Nie będę jednak za wiele wyjaśniał, bo sam mam wiele do zrobienia. Jest to sfera osobistego doświadczenia. DSSNim mówi "porzuć to wszystko, a dostaniesz wszystko". Umysł pragnienia przekształca się w umysł kompletny. Oznacza to, że bez żadnego wysiłku, bez poruszania się do przodu do tyłu, w bok, w przeszłość, spoczywa w tym punkcie. Jest spontanicznie uważny, działa i właściwie reaguje z chwili na chwilę.
i chudnie portfel od retritowlepsze pisze:bolą nogiTomek pisze:Booker, czy Grażyna Perl w jakiś sposób definiuje symptomy tej choroby ?
Znaczy się, choroba zen, to materializm duchowy. Oto coś osiągamy, oto coś realizujemy, oto pniemy sie po drabinie rozwoju duchowego... Oto ''ego'' realizuje stan buddyAndrzej Piotrowski JDPSN pisze:Zawsze tam gdzie jest silne przywiązanie "ja chcę czegoś" pojawia się choroba Zen. Zaczyna się ona kiedy przenosimy umysł pożądania osobistych ambicji w obszar praktyki. (...)
http://4907b68aa0.pliki.forall.pl/movie.htmlTomek pisze:Booker, czy Grażyna Perl w jakiś sposób definiuje symptomy tej choroby ?
Jak dla mnie, na ten moment, ta choroba oznacza, że się sądzi, że zen doprowadzi Cię do stanu buddy.Albo, że Budda doprowadzi Cię do stanu buddy, albo, że Bodhidharma, albo DSSN Seung Sahn, albo buddyzm, albo Dharma, albo mahajana, albo książka jakaś itp.kunzang pisze:Znaczy się, choroba zen, to materializm duchowy. Oto coś osiągamy, oto coś realizujemy, oto pniemy sie po drabinie rozwoju duchowego... Oto ''ego'' realizuje stan buddy
Ok. A jakiej praktyki?booker pisze:One oczywiście wszystkie mogą pomóc, ale za Ciebie nikt nie zrobi nawet siku.
Więc konsekwentnie, praktyki też nikt za nas nie zrobi...
No taki jak np. przy narodzinach.Tomek pisze:Booker, sprecyzujmy jednak co rozumiesz przez tzw 'wielki bol'.
Albo taki, jak wchodzisz na szczyt Mount Everest.Tomek pisze:Mam wrażenie, ze kwestia wysilku rodzi wiele nieporozumien ... +
Nooo, takiej którą masz na scieżce.kunzang pisze:Ok. A jakiej praktyki?
Czyli np Zen?booker pisze:Nooo, takiej którą masz na scieżce.
A np w jakim panelu rozmawiamy?kunzang pisze:Czyli np Zen?
Żywy ? To zabij 8)Tomek pisze: Jest coś, właśnie w tej chwili, w was samych, co nie wątpi, nie waha się - to jest wasz żywy Manjusri.
Teraz rozumiem. Wydarzenia w szkołach w ostatnim okresie związane są z głęboką praktyką ZEN przez młodzież!!!Mimo tego, że Zengen sprawił swojemu nauczycielowi tęgie lanie, ten i tak nie powiedział nic.