buddyzm - uniwersalny
Moderator: forum e-budda team
buddyzm - uniwersalny
dzieńdobry wszystkim
prosze o wyrozumiałość , po pewnej rozmowie na forum zastanowiła mnie jedna myśl przenieśienie na czystą kartkę wspólnych podstaw i kanonów buddyjskich z drugiej strony różnic wiem że drogi zazwyczaj się oddalają ale i czasami się bardzo zbliżają a nawet przenikają z czego niewielu nie zdaje sobie z tego sprawę .nie jest moim zamiarem tworzenie hybrydy ani wirusa chcę tylko poznać różnice danych szkół
zalążek do dalszego poznawania
pozdrawiam
domber
prosze o wyrozumiałość , po pewnej rozmowie na forum zastanowiła mnie jedna myśl przenieśienie na czystą kartkę wspólnych podstaw i kanonów buddyjskich z drugiej strony różnic wiem że drogi zazwyczaj się oddalają ale i czasami się bardzo zbliżają a nawet przenikają z czego niewielu nie zdaje sobie z tego sprawę .nie jest moim zamiarem tworzenie hybrydy ani wirusa chcę tylko poznać różnice danych szkół
zalążek do dalszego poznawania
pozdrawiam
domber
- piotr
- ex Global Moderator
- Posty: 3569
- Rejestracja: pn cze 30, 2003 08:02
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: brak
Re: buddyzm - uniwersalny
Witaj,
Jest masa różnic, to temat na jakąś pracę zbiorową raczej.
Pozdrawiam,
Piotr
pierwsza różnica z brzegu: theravaadini uważają, że doskonałości (paaramii) które wypraktykowali w pełni samo-przebudzeni i ich w pełni przebudzeni uczniowie są takie same tylko w różnych ilościach. W buddyzmie mahaayaana uważa się, że te doskonałości są inne w jakości, dlatego osiągnięcie arahata jest niższe, zatem ścieżka do niego prowadząca jest również niższa, a do samo-przebudzenia prowadzi inny wóz.KROOLIK pisze:nie ma zadnych roznic
Jest masa różnic, to temat na jakąś pracę zbiorową raczej.
Pozdrawiam,
Piotr
- jerez
- ex Moderator
- Posty: 993
- Rejestracja: wt lut 24, 2004 14:30
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: buddyzm - uniwersalny
i chyba w postaci ksiazki :lol:piotr pisze:Jest masa różnic, to temat na jakąś pracę zbiorową raczej.
- monaszi
- Senior User
- Posty: 547
- Rejestracja: wt cze 27, 2006 16:23
- Płeć: kobieta
- Tradycja: Zen/Kwan Um
- Lokalizacja: Łódź
Re: buddyzm - uniwersalny
Różnice zaczynają się juz w poglądach o samym oświeceniu - jedne szkoły uznają natychmiastowe oświecenie inne stopniowe. Osobiście myślę podobnie jak KROOLIK - nie ma różnic - ponieważ wierzę, że wszystkie religie (nie tylko tradycje buddyjskie) wskazują na ten sam punkt. Główne różnice polegają na technikach docierania do tego punktu.
Wiem o co pytasz domber, ponieważ sama szukałam podobnych rozróżnień. Bardzo ciężko jest taką pigułkę merytorycznie poprawną skombinować - podobnie jak w ramach np. tradycji chrześcijańskiej - katolicyzm, protestantyzm, prawosławie itp.
Za to dużo ciekawej lektury przed Tobą
Wiem o co pytasz domber, ponieważ sama szukałam podobnych rozróżnień. Bardzo ciężko jest taką pigułkę merytorycznie poprawną skombinować - podobnie jak w ramach np. tradycji chrześcijańskiej - katolicyzm, protestantyzm, prawosławie itp.
Za to dużo ciekawej lektury przed Tobą
10 razy upaść... 11 razy wstać
- booker
- Posty: 10090
- Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Yungdrung Bön
- Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych
Re: buddyzm - uniwersalny
Może po prostu jedni mówią o ogonie słonia a drudzy mówią o trąbie słonia a Ci trzeci z wadżrajany o np. łbie słoniapiotr pisze:pierwsza różnica z brzegu: theravaadini uważają, że doskonałości (paaramii) które wypraktykowali w pełni samo-przebudzeni i ich w pełni przebudzeni uczniowie są takie same tylko w różnych ilościach. W buddyzmie mahaayaana uważa się, że te doskonałości są inne w jakości, dlatego osiągnięcie arahata jest niższe, zatem ścieżka do niego prowadząca jest również niższa, a do samo-przebudzenia prowadzi inny wóz.
W każdym razie to licytowanie między tradycjami wygląda na jakiś taki konkurs piękności parabuddyjskiej
Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
- piotr
- ex Global Moderator
- Posty: 3569
- Rejestracja: pn cze 30, 2003 08:02
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: brak
Re: buddyzm - uniwersalny
Czołem,
Pozdrawiam,
Piotr
wygląda jak wygląda. Ale po postach takich jak ten KROOLIKA, czytającym może się wydawać, że buddyzm to jeden wielki statek na którym wszyscy ze wszystkimi się zgadzają, a już na pewno przewodnicy duchowi wszelkich tradycji — co nie jest prawdą. Fakt, są do siebie zwykle przyjaźnie nastawieni, chociaż to nie zawsze, i zwykle różnice w naukach nie przeszkadzają w zwykłej koegzystencji. Ale ciągoty do wszechobecnej zgodności wszystkich we wszystkim, to na półkę z mitami bym odłożył. Jest zasadnicza różnica między brakiem konfliktowości a brakiem różnic.W każdym razie to licytowanie między tradycjami wygląda na jakiś taki konkurs piękności parabuddyjskiej
Pozdrawiam,
Piotr
Re: buddyzm - uniwersalny
roznic nie ma.piotr pisze:Czołem,
ch we wszystkim, to na półkę z mitami bym odłożył. Jest zasadnicza różnica między brakiem konfliktowości a brakiem różnic.
Pozdrawiam,
Piotr
ale kazdy walczy o rzad dusz- i nawet tak jest w buddyzmie.
jestes w sandze- najczesciej jestes na lancuchu. jest bardzo malo nauczycieli, ktorzy daja prawdziwa wolnosc- tacy nauczyciele zwykle moga miec co najwyzej garstke ludzi wokol siebie. cos jak Budda i 5-ciu jego uczniow.
a codziennosc wyglada niestety tak, ze kazdy walczy o swoje i bedzie podkreslal slusznosc swoj drogi.
poglad moze kontrowersyjny dla niektorych ale niestety nadchodzi czas w zyciu kazdego buddysty ze musi sie z nim zmierzyc i sobie to uswiadomic.
- piotr
- ex Global Moderator
- Posty: 3569
- Rejestracja: pn cze 30, 2003 08:02
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: brak
Re: buddyzm - uniwersalny
Witaj,
Pozdrawiam,
Piotr
ok, możesz to powtórzyć i zignorować mój pierwszy post w tym wątku. :roll: A sekciarstwo to swoją drogą...KROOLIK pisze:roznic nie ma.
Pozdrawiam,
Piotr
Re: buddyzm - uniwersalny
sadze ze bystrooki mistrz nie walczy i nie zabiega o cokolwiek ....KROOLIK pisze:roznic nie ma.
ale kazdy walczy o rzad dusz- i nawet tak jest w buddyzmie.
jestes w sandze- najczesciej jestes na lancuchu. jest bardzo malo nauczycieli, ktorzy daja prawdziwa wolnosc- tacy nauczyciele zwykle moga miec co najwyzej garstke ludzi wokol siebie. cos jak Budda i 5-ciu jego uczniow.
a codziennosc wyglada niestety tak, ze kazdy walczy o swoje i bedzie podkreslal slusznosc swoj drogi.
poglad moze kontrowersyjny dla niektorych ale niestety nadchodzi czas w zyciu kazdego buddysty ze musi sie z nim zmierzyc i sobie to uswiadomic.
jesli godzisz sie na lancuchy , jestes w nich gdziekolwiek ....
co jednego sie zgodze , wielcy nauczyciele to wielki skarb i wielka sposobnosc ....
Gdyby pojawil sie przede mna Złoty Buddha nie zadalbym mu ani jednego pytania .
Droga to 4 Wielkie Slubowania :)
pozdro
GS :)
- jerez
- ex Moderator
- Posty: 993
- Rejestracja: wt lut 24, 2004 14:30
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: buddyzm - uniwersalny
jedno jest pewne:
metod jest wiele.
co wiecej, wg mnie, podazajac za dana metoda osiaga sie dany rezultat. To jak rownanie matematyczne, jak pewne prawo fizyczne. Nie ma w tym nic niezwyklego.
I jak rownan jest wiele opisujacych jedna rzecz - nasza rzeczywistosc, tak i metod buddyjskich jest wiele.
zatem sa roznice i jednoczesnie w pewnym sensie ich nie ma.
z naszego punktu widzenia, dualnego bo jestesmy uwarunkowani w dualizmie, w samsarze, to ma bardzo duze znaczenie. Bo to od sposobu uwarunkowania zalezy, czy dana metoda bedzie skuteczna czy nie. Zatem sa roznice pod wzgledem metody ( o czym piasal Piotr).
Odnosnie ostatecznego celu, no coz... zeby wyrazic opinie o smaku jablka najpierw trzeba go skosztowac. wiec sie nie wypowiadam na ten temat.
metod jest wiele.
co wiecej, wg mnie, podazajac za dana metoda osiaga sie dany rezultat. To jak rownanie matematyczne, jak pewne prawo fizyczne. Nie ma w tym nic niezwyklego.
I jak rownan jest wiele opisujacych jedna rzecz - nasza rzeczywistosc, tak i metod buddyjskich jest wiele.
zatem sa roznice i jednoczesnie w pewnym sensie ich nie ma.
z naszego punktu widzenia, dualnego bo jestesmy uwarunkowani w dualizmie, w samsarze, to ma bardzo duze znaczenie. Bo to od sposobu uwarunkowania zalezy, czy dana metoda bedzie skuteczna czy nie. Zatem sa roznice pod wzgledem metody ( o czym piasal Piotr).
Odnosnie ostatecznego celu, no coz... zeby wyrazic opinie o smaku jablka najpierw trzeba go skosztowac. wiec sie nie wypowiadam na ten temat.
Re: buddyzm - uniwersalny
pozdrawiam wszystkich
jeśli to co napisaliście jest prawdą (a zakładam że jest - bo ufam w szczerość waszych wypowiedzi ) to jako laik widzę że tak naprawdę ciąg nauk buddy ma kilka możliwości
1-budda nauczał a każdy z jego uczniów interpretował sobie nauki jak chciał
2-budda nauczał a każdy wzioł sobie tylko część kturą rozwijał przesco powstało tyle szkól
3-budda nauczał i był dobrym strategiem wiedząc że uczniowie nie są wstanie pojąc od razu mądrości płynącej z jego nauczania (ze względów mentalności wiedzy kultury itp.) sam stworzył wiele dróg wiedząc że z czasem się ze sobą zejdą i powstanie autostrada
4-budda nauczał że jest wiele dróg do tego samego celu (więc nie można powiedzieć że jakaś droga jest lepsza a inna gorsza po prostu jest inna)
reasumując czy nie uprościć każdej z dróg tak aby była bardziej zrozumiała i przejrzysta i każdy śmiertelnik szukający oświecenia mógł zrozumieć istotę i powód dążenia do celu
swojego bytu wszak przecież chodzi żeby pomagać innym w innym przypadku nauka nie miała by sensu
nie wiem czy napisałem w pełni to co chciałem powiedzieć za dużo myśli w tej chwili przelatuje mi po głowie
jestem zadowolony że mogę obserwować tą stronę można wiele się nauczyć i spoglądać na wiele rzeczy innymi oczami
miłego dnia
domber
jeśli to co napisaliście jest prawdą (a zakładam że jest - bo ufam w szczerość waszych wypowiedzi ) to jako laik widzę że tak naprawdę ciąg nauk buddy ma kilka możliwości
1-budda nauczał a każdy z jego uczniów interpretował sobie nauki jak chciał
2-budda nauczał a każdy wzioł sobie tylko część kturą rozwijał przesco powstało tyle szkól
3-budda nauczał i był dobrym strategiem wiedząc że uczniowie nie są wstanie pojąc od razu mądrości płynącej z jego nauczania (ze względów mentalności wiedzy kultury itp.) sam stworzył wiele dróg wiedząc że z czasem się ze sobą zejdą i powstanie autostrada
4-budda nauczał że jest wiele dróg do tego samego celu (więc nie można powiedzieć że jakaś droga jest lepsza a inna gorsza po prostu jest inna)
reasumując czy nie uprościć każdej z dróg tak aby była bardziej zrozumiała i przejrzysta i każdy śmiertelnik szukający oświecenia mógł zrozumieć istotę i powód dążenia do celu
swojego bytu wszak przecież chodzi żeby pomagać innym w innym przypadku nauka nie miała by sensu
nie wiem czy napisałem w pełni to co chciałem powiedzieć za dużo myśli w tej chwili przelatuje mi po głowie
jestem zadowolony że mogę obserwować tą stronę można wiele się nauczyć i spoglądać na wiele rzeczy innymi oczami
miłego dnia
domber
miłego dnia
domber
domber
- piotr
- ex Global Moderator
- Posty: 3569
- Rejestracja: pn cze 30, 2003 08:02
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: brak
Re: buddyzm - uniwersalny
Domber,
to jak rozwijał się buddyzm nie jest do końca jasne i jest wiele teorii i badań archeologicznych na ten temat przeprowadzanych. W oddzieleniu od tego istnieją przekazy w poszczególnych tradycjach i szkołach nie pozbawionych elementów ezoterycznych, które zwykle budzą wątpliwości co do ich prawdziwości. To jest wciąż otwarty temat i nie zanosi się na to, żeby ktokolwiek był wstanie opowiedzieć prawdziwą historię buddyzmu.
Pozdrawiam,
Piotr
to jak rozwijał się buddyzm nie jest do końca jasne i jest wiele teorii i badań archeologicznych na ten temat przeprowadzanych. W oddzieleniu od tego istnieją przekazy w poszczególnych tradycjach i szkołach nie pozbawionych elementów ezoterycznych, które zwykle budzą wątpliwości co do ich prawdziwości. To jest wciąż otwarty temat i nie zanosi się na to, żeby ktokolwiek był wstanie opowiedzieć prawdziwą historię buddyzmu.
Pozdrawiam,
Piotr
Re: buddyzm - uniwersalny
KROOLIK NAPISAł
jeszcze dodaj domber ostatnia mozliwosc:
- Budda nie nauczał
z tym stwierdzeniem akurat nie mogę się zgodzić gdyż nawet gdyby nie miał uczniów i nie przekazywał swojej wiedzy dzięki czemu nie powstało by tyle szkół,dróg,kanonów itp.i każda z tych szkół itp. nauczała by zupełnie co innego a określenie buddyzm było by pustym frazesem to i tak postawa i działanie buddy kroplą dodaną do czary która spowodowała działanie. nauka to nie tylko przekaz ustny
PIOTR NAPISAł
To jest wciąż otwarty temat i nie zanosi się na to, żeby ktokolwiek był wstanie opowiedzieć prawdziwą historię buddyzmu.
zgodzę się z tobą nawet geneanologia historia i wiele innych nauk opiera się na hipotezach nawet przekazy ustne jezusa (tu najbardziej "ze względów kulturowych" to widać ) widzimy rozejście się ścieżek i interpretacji ale możemy powiedzieć w jakim okresie żył kogo nauczał i jak jego nauczanie ewoluowało i hipotetycznie możemy cofnąć się do niego samego tak samo dotyczy się samego buddy tak powstała teoria wielkiego BUM
ZOSTAJE TO NADAL TYLKO HIPOTEZA
mi raczej chodzi o rzeczy wspólne dla ścieżek i mądrości w buddyzmie patrzonym z aspektu duchowości,wiedzy a nie chistori
miłego dnia
domber
jeszcze dodaj domber ostatnia mozliwosc:
- Budda nie nauczał
z tym stwierdzeniem akurat nie mogę się zgodzić gdyż nawet gdyby nie miał uczniów i nie przekazywał swojej wiedzy dzięki czemu nie powstało by tyle szkół,dróg,kanonów itp.i każda z tych szkół itp. nauczała by zupełnie co innego a określenie buddyzm było by pustym frazesem to i tak postawa i działanie buddy kroplą dodaną do czary która spowodowała działanie. nauka to nie tylko przekaz ustny
PIOTR NAPISAł
To jest wciąż otwarty temat i nie zanosi się na to, żeby ktokolwiek był wstanie opowiedzieć prawdziwą historię buddyzmu.
zgodzę się z tobą nawet geneanologia historia i wiele innych nauk opiera się na hipotezach nawet przekazy ustne jezusa (tu najbardziej "ze względów kulturowych" to widać ) widzimy rozejście się ścieżek i interpretacji ale możemy powiedzieć w jakim okresie żył kogo nauczał i jak jego nauczanie ewoluowało i hipotetycznie możemy cofnąć się do niego samego tak samo dotyczy się samego buddy tak powstała teoria wielkiego BUM
ZOSTAJE TO NADAL TYLKO HIPOTEZA
mi raczej chodzi o rzeczy wspólne dla ścieżek i mądrości w buddyzmie patrzonym z aspektu duchowości,wiedzy a nie chistori
miłego dnia
domber
miłego dnia
domber
domber
Re: buddyzm - uniwersalny
Wspólne są Cztery Szlachetne Prawdy. I chyba to, że ponieważ istoty są różne, to Budda (buddowie) przekazał 84000 nauk, co symbolicznie oznacza nieskończoną ilość - tyle, żeby starczyło dla każdej istoty. W skrócie: być może buddyzm - czy raczej metody osiągnięcia ostatecznej wolności od strapień i cierpienia - się zmieniają, bo ludzie i inne istoty się zmnieniają. Celem nauk buddów jest uwolnić wszystkie istoty od strapień. Wszystko inne, to metody dopasowane do miejsca, czasu, i przede wszystkim zainteresowanych tą wolnością istot. IMHO.domber pisze:mi raczej chodzi o rzeczy wspólne dla ścieżek i mądrości w buddyzmie patrzonym z aspektu duchowości,wiedzy a nie chistori
- kunzang
- Admin
- Posty: 12729
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: buddyzm - uniwersalny
wątek na temat szkoły Nichiren wydzielony został TUTAJ