Matrix

filozofia, psychologia i nauka w kontekście buddyzmu
Awatar użytkownika
Maverick
Posty: 147
Rejestracja: pt kwie 13, 2007 11:52
Lokalizacja: Szczecin

Matrix

Nieprzeczytany post autor: Maverick »

Wątek został wydzielony z tematu ''Filmy o buddyzmie ZEN...'' w panelu ''Zen''.

Ja wtrące, że Matrix jest właśnie o buddyzmie. To jeden z najdobitniej ukazujących otaczającą rzeczywistość filmów. Mało kto o tym pamięta bo forma nam nie leży... te roboty, elektronika i w ogóle... Ale przesłanie jest identyczne. Motyw pustości otaczającego nas świata, przebudzenia ze snu - "oświecenia" Neo, łamania granic własnego umysłu, poczucia jedności (Dlaczego Smith zginął gdy zabił Neo? Bo byli tym samym).

Chcesz wiedzieć o co kaman w buddyzmie? Obejrzyj Matrixa.

Pozdrawiam
Maverick
Przebywając na tym forum automatycznie daje świadectwo swojej ignorancji i niezrozumieniu nauk Buddy, tym samym moje słowa są nic nie warte.
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: Matrix

Nieprzeczytany post autor: booker »

Maverick pisze:To jeden z najdobitniej ukazujących otaczającą rzeczywistość filmów.
E tam, baja i tyle ;)

Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
Maverick
Posty: 147
Rejestracja: pt kwie 13, 2007 11:52
Lokalizacja: Szczecin

Re: Matrix

Nieprzeczytany post autor: Maverick »

booker pisze:E tam, baja i tyle
A jaka pouczająca! Jak Kubuś Puchatek. Serio. :)

Pozdrawiam
Maverick
Przebywając na tym forum automatycznie daje świadectwo swojej ignorancji i niezrozumieniu nauk Buddy, tym samym moje słowa są nic nie warte.
Awatar użytkownika
Bobek
Posty: 135
Rejestracja: wt maja 08, 2007 18:59
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Matrix

Nieprzeczytany post autor: Bobek »

Od kilku dni czytam to forum (na szczęście mam w pracy takie momenty, kiedy mogę po kilka zdań poczytać, zupełnie jak przy tym całym szukaniu pustki pomiędzy wdechem a wydechem) i dopiero teraz dotarło do mnie zakończenie trylogii Matriksa z tym niby podłożeniem się Neo.
The trick is to keep breathing.
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: Matrix

Nieprzeczytany post autor: booker »

Bobek pisze:dotarło do mnie zakończenie trylogii Matriksa z tym niby podłożeniem się Neo.
Szczerze wam powiem, ze jak dla mnie, to w wykończeniu Smitha jakiś subtelny wkład miała Wyrocznia, ale nie wiem jaki :)

Bo to głupie trochę tak dla Wyroczni siedzieć i czekać aż przyjdzie sobie Smith i ją dziabnie z rąsi. Right ? :)

Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12748
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bon
Lokalizacja: Zantyr

Re: Matrix

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

Witam

Tak tylko wspomnę w ramach dygresji. Istniał kiedyś na tym forum panel ''Matrix'', który zakończył swój żywot jakieś dwa lata temu. Jeżeli oto manifestuje się jego kolejne wcielenie, to może /tym razem jako temat/ warto pogląd tego filmu i jego tzw przekaz buddyjski, rozpatrywać w panelu ''Ateneum'', jako temat np ''Matrix. To taka nieśmiała propozycja z mej strony.

Pozdrawiam
kunzang
Awatar użytkownika
Bobek
Posty: 135
Rejestracja: wt maja 08, 2007 18:59
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Matrix

Nieprzeczytany post autor: Bobek »

Mógłbyś wydzielić? Najwyżej zdechnie śmiercią naturalną.
The trick is to keep breathing.
macadamia
Posty: 551
Rejestracja: pt mar 16, 2007 00:15

Re: Matrix

Nieprzeczytany post autor: macadamia »

Maverick pisze: Ja wtrące, że Matrix jest właśnie o buddyzmie. To jeden z najdobitniej ukazujących otaczającą rzeczywistość filmów. Mało kto o tym pamięta bo forma nam nie leży... te roboty, elektronika i w ogóle... Ale przesłanie jest identyczne. Motyw pustości otaczającego nas świata, przebudzenia ze snu - "oświecenia" Neo, łamania granic własnego umysłu, poczucia jedności (Dlaczego Smith zginął gdy zabił Neo? Bo byli tym samym).

Chcesz wiedzieć o co kaman w buddyzmie? Obejrzyj Matrixa.
O matko! Jeśli religię z ponad 5-tysięc-letnią tradycją można przyrównać do jakiegoś średniej jakości filmu sensacyjnego, to nie powiem o czym to świadczy...
Awatar użytkownika
miluszka
ex Global Moderator
Posty: 1515
Rejestracja: śr sie 04, 2004 15:27
Tradycja: buddyzm tybetański Kagju
Lokalizacja: Kraków

Re: Matrix

Nieprzeczytany post autor: miluszka »

"religię z ponad 5-tysięc-letnią"
O jakiej religi mowimy ? O animizmie?
Awatar użytkownika
Intraneus
ex Moderator
Posty: 3672
Rejestracja: pt cze 25, 2004 13:03
Tradycja: Youngdrung Bon
Lokalizacja: Pless/Silesia

Re: Matrix

Nieprzeczytany post autor: Intraneus »

Moze nawiazała do hinduizmu?
Radical Polish Buddhism
Awatar użytkownika
iwanxxx
Admin
Posty: 5373
Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Buddhadharma
Lokalizacja: Toruń

Re: Matrix

Nieprzeczytany post autor: iwanxxx »

A tak wracając do tematu, to wydaje mi się, że Matrix nie jest buddyjskim filmem, bo kiedy Neo budzi się ze snu, to widzi jakąś inną rzeczywistość. Natomiast buddyzm nie zajmuje się innymi rzeczywistościami - "Codzienny umysł jest Drogą". Albo Wachowskim chodziło o co innego, albo czegoś nie chwycili.

Pzdr
Piotr
Awatar użytkownika
LordD
Posty: 2542
Rejestracja: czw sie 31, 2006 09:12
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Karma Kamtsang
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Re: Matrix

Nieprzeczytany post autor: LordD »

iwanxxx pisze:A tak wracając do tematu, to wydaje mi się, że Matrix nie jest buddyjskim filmem, bo kiedy Neo budzi się ze snu, to widzi jakąś inną rzeczywistość. Natomiast buddyzm nie zajmuje się innymi rzeczywistościami - "Codzienny umysł jest Drogą". Albo Wachowskim chodziło o co innego, albo czegoś nie chwycili.

Pzdr
Piotr
No i potem ta inna rzeczywistość okazuje się jakby kolejnym matrixem i tak pewnie w nieskończoność,... samsara pełną gębą. Kiedyś czytałem też gdzieś art o chrześcijańskiej wykładni matrixa, Neo jako nowy Chrystus hehe. :)
macadamia
Posty: 551
Rejestracja: pt mar 16, 2007 00:15

Re: Matrix

Nieprzeczytany post autor: macadamia »

Oj, rzeczywiście dwukrotnie przesadziłam z wiekowością... ale nadal uważam, że naiwne jest porównywanie buddyzmu z tym co się wydaje jakiemuś hollywoodzkiemu scenarzyście. Ludzie, bądźcie poważni.
Awatar użytkownika
Intraneus
ex Moderator
Posty: 3672
Rejestracja: pt cze 25, 2004 13:03
Tradycja: Youngdrung Bon
Lokalizacja: Pless/Silesia

Re: Matrix

Nieprzeczytany post autor: Intraneus »

Nom. Ale fakt, ze jakas tam inspiracja byla, jest dla mnie oczywisty. Bardzo luzna inspiracja ;)
Z tym, ze nie wiem na ile buddyzm a na ile gnostycyzm (uwiezienie w materialnym swiecie przez demiurga itp.)
Radical Polish Buddhism
Awatar użytkownika
domber
Posty: 948
Rejestracja: pt maja 11, 2007 19:43

Re: Matrix

Nieprzeczytany post autor: domber »

a mnie ten filmik się podobał
-fajne sceny
-ładne aktorki/aktorzy
-odmulał i zarazem zamulał
-niezłe teksty
w sumie niezły kicz w pozytywnym słowa znaczeniu "łatwy i przyjemny"
a tak po za tym sądzę że można powiedzieć chwycił coś z jednego i z drugiego i wyszli nam czterej pancerni i pies
miłego dnia
domber
Awatar użytkownika
Bobek
Posty: 135
Rejestracja: wt maja 08, 2007 18:59
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Matrix

Nieprzeczytany post autor: Bobek »

Czytałem kiedyś interpretację "Matriksa", która miała 44 strony w Wordzie i za punkt ogniskujący przyjęła chrześcijaństwo. I dało się. Temu filmowi najbliżej jest do New Age, bo bierze z tego i z tamtego. Jeżeli więc ktoś widzi w nim buddyzm, to... no wiecie, budda widzi buddę. Ale tacy chrześcijanie też potrafią sporo odczytać dla siebie.

A wracając do tamtej myśli, którą zasygnalizowałem, to nie rozumiałem, dlaczego Neo przestał walczyć i wygrał mimo wszystko. Smith chciał posiadać więcej i więcej, i walczył o to, aż na jego drodze nie stanął Neo. Impas, żaden nie wygra. Neo ustąpił, ale po wygranej Smith nadal miał to parcie na walkę i wygrywanie. Skończył jak każdy Oroboros. Można powiedzieć, że wygrał ze sobą, unicestwiając się.
Wyrocznia wiedziała to od razu, dlatego nawet się nie stawiała w żaden sposób. Wiedziała, że i tak wróci w kolejnej odsłonie, jak bodhisattwa.

Oczywiście, każdy inny zobaczy tam co innego. A zatem ten film jest jak ten czysty umysł-lustro, który odbija widza w sobie. ;)
The trick is to keep breathing.
abgal
ex Moderator
Posty: 1856
Rejestracja: czw lis 02, 2006 23:45

Re: Matrix

Nieprzeczytany post autor: abgal »

Bobek pisze:Czytałem kiedyś interpretację "Matriksa", która miała 44 strony w Wordzie i za punkt ogniskujący przyjęła chrześcijaństwo. I dało się.
Zacząłem się zastanawiać, czy filmów 'Matrix' nie da się zinterpretować jako inspirowanych wiecznie żywymi ideami Marksa, Engelsa i Lenina wraz z nieśmiertelną myślą ich wielkiego kontynuatora Stalina oraz dziełem Geniusza Karpat Ceausescu ;)
Wyczuwam też zauważalne wpływy 'Zielonej Książeczki' pułkownika Muammara al-Kadafi ;)

P.S.: Pierwszą część widziałem - nawet, nawet się oglądało... :|
Wytrzymałem około godzinę drugiej części. :dobani:
Trzecią sobie darowałem... 8)
Awatar użytkownika
macszym
Posty: 1056
Rejestracja: sob maja 05, 2007 21:40
Płeć: mężczyzna
Tradycja: BON
Lokalizacja: Zlasu

Re: Matrix

Nieprzeczytany post autor: macszym »

Jakkolwiek by "Matrix" interpretować, to jednak lekko popchnął mnie w stronę buddyzmu.
Dziękuję za to braciom Wachowski.
Awatar użytkownika
Quark
Posty: 56
Rejestracja: ndz kwie 22, 2007 14:27
Lokalizacja: Gryfino

Re: Matrix

Nieprzeczytany post autor: Quark »

Ogladałem tylko 1. cz filmu pt. "Matrix", nadal jestem pod jego wrażeniem.
Dla Macadamii, może wydać sie świętokradztwem, tłumaczenie wielowiekowego dorobku duchowego komercyjną historyjka obrazkową.
Jednak gdy myślę o buddyjskim pojeciu pustki, obrazuje je sobie właśnie za pomoca tego hollywoodzkiego produktu.
"There is not spoon" stało się dla mnie, ignoranta z Zachodu, wytrychem ułatwiającym rozumienie samsary.
Ignorancja i urojenia
abgal
ex Moderator
Posty: 1856
Rejestracja: czw lis 02, 2006 23:45

Re: Matrix

Nieprzeczytany post autor: abgal »

Quark pisze:Jednak gdy myślę o buddyjskim pojeciu pustki, obrazuje je sobie właśnie za pomoca tego hollywoodzkiego produktu.
Hmm..., a skąd wiesz, że film "Matrix" 'właściwie obrazuje pojęcie pustki'?
Quark pisze: "There is not spoon" stało się dla mnie, ignoranta z Zachodu, wytrychem ułatwiającym rozumienie samsary.
A może sprawiło, że MNIEMASZ, iż 'rozumiesz samsarę' a tym samym utwierdziło Cię w poglądzie, który może byc poglądem błędnym?

Moim zdaniem, nie warto mieszać autentycznych nauk Buddy z (byc może) atrakcyjnymi produktami kultury (czy to pop czy też tzw. 'wysokiej'), bo może się okazać, że całe życie spędziliśmy przyglądając się tombakowym błyskotkom gdy obok leżała góra złota.
Film "Matrix" może, rzecz jasna, stanowić jakiś bodziec (tak jak wiele innych rzeczy), który 'pchnie' nas w stronę buddyzmu. Nie należy jednak treści w nim zawartych z nauką Buddy mylić.
macadamia
Posty: 551
Rejestracja: pt mar 16, 2007 00:15

Re: Matrix

Nieprzeczytany post autor: macadamia »

bobek pisze:Oczywiście, każdy inny zobaczy tam co innego. A zatem ten film jest jak ten czysty umysł-lustro, który odbija widza w sobie.
E tam, wyolbrzymianie. Ludzie! Film to film - rozrywka. Życie nie jest filmem.
macszym pisze:Jakkolwiek by "Matrix" interpretować, to jednak lekko popchnął mnie w stronę buddyzmu.Dziękuję za to braciom Wachowski.
Podziękuj sobie, swoim wysiłkom w przeszłości i swojej karmie.
Quark pisze:Dla Macadamii, może wydać sie świętokradztwem, tłumaczenie wielowiekowego dorobku duchowego komercyjną historyjka obrazkową.
Jednak gdy myślę o buddyjskim pojeciu pustki, obrazuje je sobie właśnie za pomoca tego hollywoodzkiego produktu. "There is not spoon" stało się dla mnie, ignoranta z Zachodu, wytrychem ułatwiającym rozumienie samsary.
Nie no... buddyzm to nie jest ładny światopogląd, to nie jest dzieło sztuki czy historyjka, buddyzm to praktyka, praca. Myśleć o pojęciu pustki... ? hmmm. Bez komentarza.
abgal pisze:Moim zdaniem, nie warto mieszać autentycznych nauk Buddy z (byc może) atrakcyjnymi produktami kultury (czy to pop czy też tzw. 'wysokiej'), bo może się okazać, że całe życie spędziliśmy przyglądając się tombakowym błyskotkom gdy obok leżała góra złota.
Film "Matrix" może, rzecz jasna, stanowić jakiś bodziec (tak jak wiele innych rzeczy), który 'pchnie' nas w stronę buddyzmu. Nie należy jednak treści w nim zawartych z nauką Buddy mylić.
Zgadzam się.
Awatar użytkownika
Quark
Posty: 56
Rejestracja: ndz kwie 22, 2007 14:27
Lokalizacja: Gryfino

Re: Matrix

Nieprzeczytany post autor: Quark »

abgal pisze: Hmm..., a skąd wiesz, że film "Matrix" 'właściwie obrazuje pojęcie pustki'?.
Wcale nie wiem, tak mi sie wydaje, że cós w tym filmie jest o pustości postrzeganych bytów.
abgal pisze: A może sprawiło, że MNIEMASZ, iż 'rozumiesz samsarę' a tym samym utwierdziło Cię w poglądzie, który może byc poglądem błędnym?
Wcale tak nie MNIEMAM, a im wiecej czytam i się dowiaduje, tym trudniej jest mi pojąć, chociaż częściowo, nature rzeczywistości.

A moim zdaniem inspiracji do prób zrozumienia celu i sensu istnienia, można szukać wszedzie, zarówno w naukach Buddy i jego następów, jak i w filmach.
Ignorancja i urojenia
Awatar użytkownika
Quark
Posty: 56
Rejestracja: ndz kwie 22, 2007 14:27
Lokalizacja: Gryfino

Re: Matrix

Nieprzeczytany post autor: Quark »

macadamia pisze: Nie no... buddyzm to nie jest ładny światopogląd, to nie jest dzieło sztuki czy historyjka, buddyzm to praktyka, praca. Myśleć o pojęciu pustki... ? hmmm. Bez komentarza.
Dlaczego myślenie o pustce jest według ciebie tak imfantylne,że niewarte komentarza?
Ignorancja i urojenia
abgal
ex Moderator
Posty: 1856
Rejestracja: czw lis 02, 2006 23:45

Re: Matrix

Nieprzeczytany post autor: abgal »

macadamia pisze:A moim zdaniem inspiracji do prób zrozumienia celu i sensu istnienia, można szukać wszędzie, zarówno w naukach Buddy i jego następów, jak i w filmach.
1. Nie ma 'nauk następców Buddy'. Autentyczni nauczyciele buddyjscy głoszą naukę Buddy.
2. Buddyzm nie zajmuje się poszukiwaniami 'sensu' ani 'celu istnienia'. Buddyzm jest drogą wyzwolenia z cierpienia. Buddyzm jest po to, żeby już nikogo nie bolało.
Awatar użytkownika
Quark
Posty: 56
Rejestracja: ndz kwie 22, 2007 14:27
Lokalizacja: Gryfino

Re: Matrix

Nieprzeczytany post autor: Quark »

abgal pisze: 1. Nie ma 'nauk następców Buddy'. Autentyczni nauczyciele buddyjscy głoszą naukę Buddy.
2. Buddyzm nie zajmuje się poszukiwaniami 'sensu' ani 'celu istnienia'. Buddyzm jest drogą wyzwolenia z cierpienia. Buddyzm jest po to, żeby już nikogo nie bolało.
ad1. A ja jestem przekonany , ze na przestrzeni wieków, w Buddyźmie powstało wiele nauk, o których Budda nawet nie wspomniał. Co wcale nie oznacza ,ze sa one bezwartościowe, wręcz przeciwnie, Buddyzm to nie tylko dzieło samego historycznego Buddy, to osobiste dzieło i wkład, całych pokoleń rozwijajacych 4 szlachetne prawdy, buddystów.
Budde okresliłbym jako inicjatora Buddyzmu, jednak całość buddyjskich nauk to raczej dzieło zbiorowe.

Ad2. Z tego jak rozumiem Buddyzm wyzwolenie z cierpienia, powstaje przez wiedze - uświadomienie, czym w rzeczywistości jest to czego doswiadczamy, jaki jest sens i cel tego doświadczenia.
Ignorancja i urojenia
Awatar użytkownika
Intraneus
ex Moderator
Posty: 3672
Rejestracja: pt cze 25, 2004 13:03
Tradycja: Youngdrung Bon
Lokalizacja: Pless/Silesia

Re: Matrix

Nieprzeczytany post autor: Intraneus »

abgal pisze:1. Nie ma 'nauk następców Buddy'. Autentyczni nauczyciele buddyjscy głoszą naukę Buddy.
Chcesz przez to powiedziec, ze wszystko co powiedzieli nastepcy Buddy zostalo juz wczesniej powiedziane przez Budde?
Radical Polish Buddhism
macadamia
Posty: 551
Rejestracja: pt mar 16, 2007 00:15

Re: Matrix

Nieprzeczytany post autor: macadamia »

Quark pisze:Dlaczego myślenie o pustce jest według ciebie tak imfantylne,że niewarte komentarza?
Jak jesteś głodny - to co Ci da myślenie o jedzeniu?
Awatar użytkownika
domber
Posty: 948
Rejestracja: pt maja 11, 2007 19:43

Re: Matrix

Nieprzeczytany post autor: domber »

macadamia pisze:Quark napisał/a:
Dlaczego myślenie o pustce jest według ciebie tak imfantylne,że niewarte komentarza?
macadamia pisze:Jak jesteś głodny - to co Ci da myślenie o jedzeniu?
chyba chodzi tu o to że myślenie o jedzeniu uświadamia ci dopiero że jesteś głodny
miłego dnia
domber
macadamia
Posty: 551
Rejestracja: pt mar 16, 2007 00:15

Re: Matrix

Nieprzeczytany post autor: macadamia »

domber pisze:chyba chodzi tu o to że myślenie o jedzeniu uświadamia ci dopiero że jesteś głodny
Ja tam nie wiem o co tu chodzi. Wiem tylko tyle, że z myślenia wynikają same problemy ;)
Awatar użytkownika
domber
Posty: 948
Rejestracja: pt maja 11, 2007 19:43

Re: Matrix

Nieprzeczytany post autor: domber »

maż rację ;)
miłego dnia
domber
Awatar użytkownika
Quark
Posty: 56
Rejestracja: ndz kwie 22, 2007 14:27
Lokalizacja: Gryfino

Re: Matrix

Nieprzeczytany post autor: Quark »

macadamia pisze: Jak jesteś głodny - to co Ci da myślenie o jedzeniu?
Moze sprowokować poszukiwania pokarmu , a ostateczności zaspokojenie głodu.
Ignorancja i urojenia
abgal
ex Moderator
Posty: 1856
Rejestracja: czw lis 02, 2006 23:45

Re: Matrix

Nieprzeczytany post autor: abgal »

Quark pisze:A ja jestem przekonany , ze na przestrzeni wieków, w Buddyźmie powstało wiele nauk, o których Budda nawet nie wspomniał.
Intraneus pisze:Chcesz przez to powiedziec, ze wszystko co powiedzieli nastepcy Buddy zostalo juz wczesniej powiedziane przez Budde?
Nie chodzi o to o czym historyczny Budda wspomniał/nie wspomniał - chodzi o to, że buddyzm odnosi się do Dharmy, którą historyczny Budda urzeczywistnił.
Prof. Zuio Inagaki pisze o tym tak:

"Moc, która przyniosła Gautamie Oświecenie, dzięki czemu stał się on Buddą znanym jako Siakjamuni, nie była jego ludzką mocą – była to moc Dharmy. W momencie przebudzenia osiągnął on jedność z Dharmą wskutek czego uzyskał Ciało Dharmy nie tracąc swego ludzkiego ciała. Pozostałe lata swego życia poświęcił na wytłumaczenie swym rodakom czym jest Dharma i jak można ją urzeczywistnić. Tłumacząc używał co prawda słów, częściej jednak używał bezpośredniej metody duchowego kontaktu – samadhi. My, wyznawcy Mahayany, wierzymy w przekaz Dharmy poprzez samadhi i poszukujemy wyzwolenia poprzez praktyki oparte na samadhi."
Quark pisze:Z tego jak rozumiem Buddyzm wyzwolenie z cierpienia, powstaje przez wiedzę - uświadomienie, czym w rzeczywistości jest to czego doświadczamy, jaki jest sens i cel tego doświadczenia.
Słyszałem, że wyzwolenie z cierpienia jest osiągane dzięki doświadczeniu ostatecznej rzeczywistości. Nic nie słyszałem o sensie ani celu.
Prof. Inagaki pisze o tym tak:

"Ciało Dharmy jest zasadniczym ciałem Buddy, wiecznie i uniwersalnie obecnym, niezmiennym i jaśniejącym czystym światłem. W sensie ontologicznym, Ciało Dharmy jest ostateczną esencją całego istnienia. Zarówno, wykracza ono poza wszystkie zjawiska jak i obejmuje je wszystkie nie pozostawiając nic poza sobą. Innymi słowy, Ciało Dharmy jest całością istnienia, niepodzielną i kompletną.
(...) prajna, to mądrość związana z poznaniem ostatecznej rzeczywistości. Ponieważ ostatecznej rzeczywistości nie da się objąć wiedzą bazującą na rozróżnieniach przedmiot-podmiot, prawdziwą, intuicyjną wiedzę poznania ostatecznej rzeczywistości można nazwać mądrością bezprzedmiotową lub wglądem sięgającym korzeni egzystencji, gdzie nie ma rozróżnienia przedmiot-podmiot. T’an-luan powiedział: ‘Prawdziwa mądrość to nie-wiedza; ponieważ jest to nie-wiedza, jest ona wszechogarniająca.’ Pierwszej i drugiej cnoty Buddy nie sposób od siebie oddzielić. Ciało Dharmy jest ostateczną rzeczywistością dostrzeżoną intuicyjnie dzięki prajni – każdy kto osiągnie prajnię, zrealizuje Ciało Dharmy.
(...) Wyzwolenie jest naturalną konsekwencją osiągnięcia prajni."
Awatar użytkownika
Intraneus
ex Moderator
Posty: 3672
Rejestracja: pt cze 25, 2004 13:03
Tradycja: Youngdrung Bon
Lokalizacja: Pless/Silesia

Re: Matrix

Nieprzeczytany post autor: Intraneus »

Zbyt nadprzyrodzone jak dla mnie. Od tego to juz tylko krok, do roznych kosmicznych sil sterujacych swiatem, ufo itp.
Radical Polish Buddhism
abgal
ex Moderator
Posty: 1856
Rejestracja: czw lis 02, 2006 23:45

Re: Matrix

Nieprzeczytany post autor: abgal »

Intraneus pisze:Od tego to już tylko krok, do różnych kosmicznych sil sterujących światem, ufo itp.
To raczej odosobniona opinia.
Awatar użytkownika
Quark
Posty: 56
Rejestracja: ndz kwie 22, 2007 14:27
Lokalizacja: Gryfino

Re: Matrix

Nieprzeczytany post autor: Quark »

abgal pisze: Prof. Zuio Inagaki
Nie kminie gościa :)
Ignorancja i urojenia
Awatar użytkownika
iwanxxx
Admin
Posty: 5373
Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Buddhadharma
Lokalizacja: Toruń

Re: Matrix

Nieprzeczytany post autor: iwanxxx »

Ciekawe chłopaki, że tak się dziwicie, bo to klasyczna mahajana.

Pzdr
Piotr
abgal
ex Moderator
Posty: 1856
Rejestracja: czw lis 02, 2006 23:45

Re: Matrix

Nieprzeczytany post autor: abgal »

Quark pisze:kminie
Czy mógłbyś, proszę, objaśnić znaczenie słowa 'kminie'?
Awatar użytkownika
Quark
Posty: 56
Rejestracja: ndz kwie 22, 2007 14:27
Lokalizacja: Gryfino

Re: Matrix

Nieprzeczytany post autor: Quark »

iwanxxx pisze:Ciekawe chłopaki, że tak się dziwicie, bo to klasyczna mahajana.

Pzdr
Piotr
Wszystkiego Najlepszego, Szczęścia, Zdrowia, Pomyślności z okazji imienin.

Aha... klasyczna mahajana :573:
Ignorancja i urojenia
Awatar użytkownika
Quark
Posty: 56
Rejestracja: ndz kwie 22, 2007 14:27
Lokalizacja: Gryfino

Re: Matrix

Nieprzeczytany post autor: Quark »

abgal pisze:
Quark pisze:kminie
Czy mógłbyś, proszę, objaśnić znaczenie słowa 'kminie'?
kminić - (żartobliwie, żargonowo) pojmować, rozumieć, czaić baze, kumać, zwrot prowdopodobnie wywodzi się z grypserki więziennej.
Ignorancja i urojenia
abgal
ex Moderator
Posty: 1856
Rejestracja: czw lis 02, 2006 23:45

Re: Matrix

Nieprzeczytany post autor: abgal »

A, już znalazłem:
http://www.miejski.pl/slowo-Kmini%C4%87

Kminić - Inaczej rozumieć.

Quark, a czy 'kminisz' Hawkinga (o ile pamiętam, powoływałeś się na niego)?
Możemy o Hawkingu pogadać, jeśli wola.
Awatar użytkownika
Quark
Posty: 56
Rejestracja: ndz kwie 22, 2007 14:27
Lokalizacja: Gryfino

Re: Matrix

Nieprzeczytany post autor: Quark »

abgal pisze: Quark, a czy 'kminisz' Hawkinga (o ile pamiętam, powoływałeś się na niego)?
Możemy o Hawkingu pogadać, jeśli wola.
Miesiąc temu przeczytałem jeho książke pt. " Krótka historia czasu", jednak nie wiem czy zakminiłem na tyle, aby dykutować rzeczowo nad zagadnieniami poruszonymi w tej pracy, planuję ja przeczzytać jeszcze raz.
Po pierwszym przeczytaniu tej, a także innych, książek poruszających krańce ludzkiej wiedzy o strukturze rzeczywistości, pozostaje pod wrażeniem niesamowitości świata który postrzegam.
Stepehen Hawkong, pomógł mi w zakminieniu pustki. Gdy swego czasu spotkałem się z buddystami, którzy mówili o pustce i iluzji, kompletnie ich nie kminiłem. Żyłem wtedy w newtonowskim świecie, gdzie jest przestrzeń, w której poruszają się cząstki elementarne, mini kuleczki.
Ignorancja i urojenia
Awatar użytkownika
Quark
Posty: 56
Rejestracja: ndz kwie 22, 2007 14:27
Lokalizacja: Gryfino

Re: Matrix

Nieprzeczytany post autor: Quark »

:grin:
Ignorancja i urojenia
Awatar użytkownika
Intraneus
ex Moderator
Posty: 3672
Rejestracja: pt cze 25, 2004 13:03
Tradycja: Youngdrung Bon
Lokalizacja: Pless/Silesia

Re: Matrix

Nieprzeczytany post autor: Intraneus »

iwanxxx pisze:Ciekawe chłopaki, że tak się dziwicie, bo to klasyczna mahajana.
a to przeproaszam, zwracam honor. oczywiscie wierze w kazde jego slowo. biore to na pałe :P
:grin:
Radical Polish Buddhism
abgal
ex Moderator
Posty: 1856
Rejestracja: czw lis 02, 2006 23:45

Re: Matrix

Nieprzeczytany post autor: abgal »

Quark pisze: Miesiąc temu przeczytałem jeho książke pt. " Krótka historia czasu"
Ale wiesz... "Krótka historia czasu" to takie raczej ciekawostki do poczytania w pociągu. Nie wspominając o tym, że pewne własne pomysły Hawkinga, o których tam napisał, nie oparły się próbie czasu. Z tzw. 'paradoksu informacyjnego czarnych dziur' sam się wycofał.
Quark pisze: Stepehen Hawkong, pomógł mi w zakminieniu pustki. Gdy swego czasu spotkałem się z buddystami, którzy mówili o pustce i iluzji, kompletnie ich nie kminiłem.
Ok, ale dlaczego sądzisz, że dzięki Hawkingowi 'zakminiłeś pustkę'? Skąd wiesz, że teraz wiesz o co chodzi?
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ateneum - rozważania”