Intraneus pisze:ech te judeochrzescijanskie poczucie winy :mrgreen:
Jasne, w obecnym NOWOCZESNYM swiecie:
dzieci sa nadpobudliwe, kiedys byly zywotne,
bezstresowo choduje sie dzieci, kiedys sie je wychowywalo
wolny czas spedza sie w hipermarketach, kiedys jezdzilo sie na pikniki,
popoludnia spedza sie przy telewizorze, kiedys rozmawialo sie z rodzina,
starszych ludzi wyrzuca sie jako niepotrzebne odpadki, kiedys sie ich szanowalo
teraz wszyscy sa wolni, cool, wyluzowani... i jest SUPER
Ale jakos tak plytko...
Brak poczucia winy, brak odpowiedzialnosci, brak sensu - OK, to taki nowoczesny sposob na zycie.
Jesli komus to odpowiada, to krzyzyk na droge.
A poczucie winy, to zdanie sobie sprawy z tego, ze sie cos zawalilo. Nie wystepuje TYLKO w kulturze judeochrzescijanskiej, lecz kazdej w ktorej ludzie sa odpowiedzialni.