![Obrazek](http://img128.imageshack.us/img128/3851/deli2nh0.th.png)
![Obrazek](http://img72.imageshack.us/img72/4371/070112delhiby0.th.jpg)
Głodnemu zawsze chleb na myśliMilarepa pisze:Tak się zastanawiam czy to poparcie Szamara Rinpocze dla XVII Karmapy Ogjena Trinleja Dordże?
Szamarpa już wiele lat temu wyszedł z postulatem, żeby obaj kandydaci na tron Karmapy spotkali się ze sobą osobiście i spróbowali razem dojść do takiego rozwiązania, które zaleczyłoby rany w szkole Kagju. Tai Situ był głuchy na takie propozycje i być może nie informował nawet o nich Urdziena Trinleja. Prawdopodobnie warunki do takiego spotkania zaczynają teraz dojrzewać.Drigung Chetsang Rinpoche informed Shamar Rinpoche that in early 2004, he had a meeting with H.H. Orgyen Trinley Rinpoche in Bodh Gaya, India. Drigung Chetsang Rinpoche told Shamar Rinpoche that during their meeting, Orgyen Trinley Rinpoche had expressed respect for Shamar Rinpoche’s important position as a lineage holder. Orgyen Trinley Rinpoche also said that he was willing to pacify the longstanding Karmapa controversy and asked Drigung Chetsang Rinpoche if he could arrange a meeting between himself and Shamar Rinpoche.
Urgjen Trinlej nie może wyjechać z Indii prawdopodobnie z powodu swojego nie do końca określonego statusu wobec indyjskiego prawa oraz stanowiska indyjskiego rządu, który nie chce naruszać obecnego status quo z Chinami, a nie z powodu jakichś pozwów. Urgjen Trinlej nie został nigdy przez Szamarpę pozwany i nie jest ani świadkiem ani stroną w żadnej sprawie toczącej się na terenie Indii. Zatem to, co miałeś okazję usłyszeć jest kłamstwem albo wynikiem niedoinformowania osób, od których masz takie wiadomości.Milarepa pisze:Słyszałem, ze Karmapa Ogjen Trinlej nie może wyjechać na zachód z powodu pozwów sądowych Szamara Rinpocze.
W świetle faktów wygląda to zupełnie inaczej, niż przedstawiasz.Milarepa pisze:Może ta sprawa się rozwiąże bo prawo indyjskie nie uwzględnia dziedziczenie majątku z inkarnacji Karmapy na następną inkarnacje tylko uwzględnia dziedziczenie według rodziny a Szamar Rinpocze jest pochodzi z rodziny XVI karmapy.
Strona Szamarpy przedstawia to trochę inaczej:karmapema pisze:No, że Ogyen Drodul Trinley Dorje pozwolił na spotkanie ze sobą Szarmapie i, że się spotkali 9 stycznia o 10 rano (w pokoju Ogyen'a).
A po co?jw pisze:Ponieważ jest oczywistym, że obie frakcje mogą przedstawiać te okoliczności w sposób stronniczy, dlatego najlepszym sposobem rozwiania wątpliwości byłyby oficjalne oświadczenia obu neutralnych Rinpocze-pośredników, czy działali jako emisariusze Urdziena Trinleja, czy może Szamarpy, czy też wyszli z własną inicjatywą.
Np. po to, żeby się pozbyć wątpliwości, jeśli ktoś takowe żywi.Intraneus pisze:A po co?jw pisze:Ponieważ jest oczywistym, że obie frakcje mogą przedstawiać te okoliczności w sposób stronniczy, dlatego najlepszym sposobem rozwiania wątpliwości byłyby oficjalne oświadczenia obu neutralnych Rinpocze-pośredników, czy działali jako emisariusze Urdziena Trinleja, czy może Szamarpy, czy też wyszli z własną inicjatywą.
Pytanie jest, czy taki zamiar był tego tematu? Skupienie się na prawdziwym Karmapie i fałszywym? Chyba nie...miluszka pisze:Jarku - ilość informacji , którymi nas zasypałeś, sprawia wrazenie, jakbyś bardzo, ale to bardzo, chciał przeforsować jedną obowiązującą wersję wydarzeń. Może lepiej nie wskazywac tak wprost: ten winny ten świetlany?
Miluszko, ja tymbardziej, pomimo wielu informacji, książek i tego, że mam swoje zdanie nie mam zamiaru tutaj tego podkreślać, ani się kłócić. Nie wszystko w co się wierzy, trzeba od razu ukazywać, albo udowadnać. Zresztą jaki jest głębszy cel udowadniania? Może przekonywanie siebie, albo to tylko wyraz ego?miluszka pisze:Ja przynajmniej podchodzę do informacji Rigpy w taki sposób:
odbyło się spotkanie;
fajnie, może nastąpi koniec rozłamu w Kagju .
Dla mnie to jest ważne, bo Szamar Rinpocze jest dla mnie bardzo wazny, otrzymałam od niego wiele przekazów mocy oraz nauk. Z drugiej strony mam także przekaz mocy od XVII Karmapy Odziena Trinleja , a Jego nauczyciele Tenga Rinpocze i Khenpo Cultrim są moimi nauczycielami. Ten drugi jest mi szczególnie bliski.
Nie chcę deliberować , kto winny, kto nie, bo znamy tylko informacje przygotowane przez jedną i druga stronę ( a zwłaszcza jedną ze stron, która zalewa nas mnóstwem słowa pisanego).
Miluszko, proszę pokaż dokładnie, w którym miejscu w tym wątku wskazałem wprost lub zasugerowałem, że jeden z kandydatów na tron Karmapy jest "winny" a drugi "świetlany". Nie wydaje mi się, żebym na coś takiego wskazał. Oczywiście nie wykluczam, że to, co napisałem jest jakoś naznaczone moimi osobistymi preferencjami, myślę jednak, że nie bardziej niż opinie wygłoszone przez użytkownika o nicku Milarepa (czyli znanego nam z forum na GW Zonategofaceta).miluszka pisze:Jarku - ilość informacji , którymi nas zasypałeś, sprawia wrazenie, jakbyś bardzo, ale to bardzo, chciał przeforsować jedną obowiązującą wersję wydarzeń. Może lepiej nie wskazywac tak wprost: ten winny ten świetlany?
Być może ta druga strona, która nie "zalewa mnóstwem słowa pisanego" stosuje strategię zamiatania brudów pod dywanik chcąc w ten sposób przeforsować swoją wersję? A może ta pierwsza uprawia propagandę "zalewając" wieloma szczegółowymi informacjami? Kto to wie? My nie. Poruszamy się tylko w obszarze własnych preferencji, dlatego uważam, że w na kwestię spotkania Szamara Rinpocze z J.Ś. Urgjenem Trinlejem wiele światła rzuciłyby wyjaśnienia Cziekji Njimy Rinpocze oraz Drikunga Czetsanga Rinpocze co do ich roli.miluszka pisze:Nie chcę deliberować , kto winny, kto nie, bo znamy tylko informacje przygotowane przez jedną i druga stronę (a zwłaszcza jedną ze stron, która zalewa nas mnóstwem słowa pisanego).
Jak widać stanowisko jednej ze stron, a przynajmniej ważnego przedstawiciela jednej ze stron opisujesz w negatywny sposób.Tai Situ był głuchy na takie propozycje i być może nie informował nawet o nich Urdziena Trinleja.
Według tego, co przedstawia strona Szamarpy, Tai Situ nie reagował na ugodowe propozycje Szamarpy, tak samo jak nie zareagował na jego wcześniejszą prośbę o wykonanie ekpertyzy "listu przepowiedni". To znaczy reagował: autorytarnie je odrzucał. Kwestię czy taka postawa jest negatywna, czy nie, pozostawiam każdemu do osobistego rozważenia (po zapoznaniu się z jak największą liczbą dostępnych informacji po obu stronach, a nie tylko po tym, co sam w tym wątku napisałem). Dla mnie jest to po prostu bardzo nieprzejrzysta postawa.miluszka pisze:jw napisał:Jak widać stanowisko jednej ze stron, a przynajmniej ważnego przedstawiciela jednej ze stron opisujesz w negatywny sposób.Tai Situ był głuchy na takie propozycje i być może nie informował nawet o nich Urdziena Trinleja.
Fakt, który przeoczyłem. Zonatyfacet (vel Milarepa) wyraził tylko pytanie, czy to spotkanie było poparciem Szamara dla J.Ś. Urgjena Trinleja. Trochę się za bardzo zagolopowałem sugerując, że Zonaty uznał to wydarzenie za poparcie. Przepraszam za to Zonatego i mam nadzieję, że w świetle przedstawionych informacji i znanych nam faktów raczej nie ma w tej chwili miejsca na tego typu przypuszczenia.miluszka pisze: Milarepa, czy też Zonatyfacet w swoim poscie zadaje pytanie, anie stwierdzenie. Wyraźnie widać ,iz zastanawia się.
To jest właśnie problem, kiedy podczas dyskusji pojawia się osoba pełniąca również rolę moderatora. Czasem trudno wtedy wyczuć, czy zwraca uwagę z pozycji moderatora, czy zwykłego forumowicza. W każdym razie jako uczestnik dyskusji nie zwróciłaś uwagi na niepoparte niczym delikatne, ale dla mnie dość czytelne sugestie jakoby to z powodu Szamarpy doszło do podziału w szkole kagju (który to podział miałby ponoć mieć źródło w kwestii dziedziczenia majątku XVI Karmapy) oraz to, że Urdzien Trinlej nie może rzekomo z powodu Szamarpy wyjechać z Indii. Pretensji o to nie mam do Ciebie, uczestnik dyskusji w przeciwieństwie do moderatora nie musi zachowywać neutralnej pozycji.miluszka pisze: Nie widzę powodu do interwencji moderatorskiej. Także i w twoim przypadku nie widzę powodu do interwencji, dlatego dyskutuję wyłącznie jako uczestnik, nie jako moderator.
Oby. I najlepiej we właściwym stylu, czyli takim, kiedy supły wszelkich, narosłych przez te lata wątpliwości zostają jeden po drugim rozplątane.booker pisze:ehhhh..
Oby to się szybko zakończyło z właściwym rezultatem.
Gdyby był bonkiem to: mądrości.miluszka pisze:NP. Dziamgon Kongtrul Wielki inkarnował się w pięciu formach jako emanacja ciała, mowy , umysłu, aktywności i ...?
:mrgreen: a co? u innych to cos nie tak z nia? :mrgreen:kunzang pisze: Gdyby był bonkiem to: mądrości.
właściwościmiluszka pisze:emanacja ciała, mowy , umysłu, aktywności i ...? nie pamietam już czego.
Podobnie. I jak widzę, są podziały, gdzie jest tak samo - jeżeli: właściwości - kwestia, czy mówimy o emanacjach, czy mądrościach itd itp Pewnie jest bardzo podobnie.jerez pisze:Mr. Green a co? u innych to cos nie tak z nia? Mr. Green
Np praktyka pięciu walecznych sylab /kunzang akhor/ to, praktyka pięciu mądrości, związana z pięcioma emanacjami.jerez pisze:sorki, zgrywy sobie robie, ale tak na serio to nie wiedzialem ze istenieje jakis 'poszerzony' podzial (rowniez i w YB) poza ciało, mowa i umysl.
miluszka pisze:Ale Dziamgon Kongtrul był bonkiem. Na samym początku drogi.
hm. nie znalem tego podejscia. raczej znam strone praktyczna.. tzn. siadam i robie odpowiedznie wizualizacje i po prostu czuje swiadomosc i konmpletnosc no i radosckunzang pisze:Np praktyka pięciu walecznych sylab /kunzang akhor/ to, praktyka pięciu mądrości, związana z pięcioma emanacjami.
Zapraszam tutaj: 5 wojowniczych sylab.jerez pisze:z tym jak to sie ma do 5 wojowniczych sylab? w sensie ktora madrosc sie odnosi do ktorego poziomu?
wlasnie o to mi chodzilokunzang pisze:Witam
jerez napisał/a:
z tym jak to sie ma do 5 wojowniczych sylab? w sensie ktora madrosc sie odnosi do ktorego poziomu?
Zapraszam tutaj: 5 wojowniczych sylab.
Pozdrawiam
kunzang
Czy chodzi o ten sam klasztor Shechen w Kham, z którym związany był później Dilgo Czientse?miluszka pisze:Studiował w Seczen ( Ningma)
Dziękimiluszka pisze:Kongtrul: biografia w telegraficznym skrócie: (...)