iluzje i struktury umysłowe

dyskusje i rozmowy tyczące się dharmy buddyjskiej

Moderatorzy: kunzang, Har-Dao, iwanxxx

Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: iluzje i struktury umysłowe

Nieprzeczytany post autor: booker »

Har-Dao pisze: w buddyzmie nie ma uwielbienia do Boga, nie było i nie ma Boga-Stworzyciela, są tylko iluzje i struktury umysłowe. Nie ma przywiązania i identyfikowania się do ciała i umysłu, trzeba pracować ze swoimi wewnętrznymi węzłami.
Sorry za oftopic ale czy to nie jest trochę dziwne, że w buddyźmie są tylko iluzje i struktury umysłowe ?

W takim razie wewnętrzne węzły też są iluzoryczne..
..to taki dziwny wysiłek pracować z czymś co nie jest rzeczywiste (zakładam, że iluzja nie jest czymś rzeczywistym)....

Czy w takim razie oświecenie Buddy było tylko iluzją, do której my teraz budujemy strukturę umysłową a wszystkie nauki Buddy są również takie - to znaczy iluzją ?



Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
Har-Dao
Global Moderator
Posty: 3162
Rejestracja: pn paź 04, 2004 20:06
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Dhamma-Vinaya
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Re: iluzje i struktury umysłowe

Nieprzeczytany post autor: Har-Dao »

Cze booker

Raczej nie wypowiadam się nt tego czym oświecenie jest - jeśli dążysz do oświecenia - szerokiej drogi. Jeśli coś nie jest iluzją tu i teraz to powiedz co to jest? Konkrety. CZy twoja struktura umysłowa tego co myślisz że jest oswieceniem - czy nie jest to iluzją? Stawiam czarkę herbaty, że twoja projekcja oswiecenia jest właśnie tylko projekcją...

Co do religii - sam Buddha chyba sprzeciwiał sie rytualizmowi, a sutty wspominają o takich co to wyzbyli się form rytualizmów w różnych maściach (zresztą warto sprecyzować czym jest rytułał). To że miliony robią tak, cóż, miliony zabijają inne istoty, nie znaczy, że to słuszne. Sorki za oftopic - z mej mańki EOT :))

metta&peace
p.
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: iluzje i struktury umysłowe

Nieprzeczytany post autor: booker »

Har-Dao pisze:Jeśli coś nie jest iluzją tu i teraz to powiedz co to jest? Konkrety.
"Wszystko jest iluzją" podchodzi mi pod taką samą ekstremę jak "nic nie jest iluzją".
A Tobie ?
Har-Dao pisze:CZy twoja struktura umysłowa tego co myślisz że jest oswieceniem - czy nie jest to iluzją?
Z tego co pamiętam z Kanonu Pali, już świadomość zbudowana z percepcji "tego co myśle iż jest oświeceniem" jest jak magiczna sztuczka. Tak ?

Ok, dajmy - coś jest postrzegane - już tu powstaje świadomość -> "świadomość jest jak magiczna sztuczka. "
Czyli - "aparat postrzegania" jest już coś nie teges. Right ?
Co to znaczy "coś nie teges" - to znaczy my sądzimy, że tak zbudowana świadomość naprawde jest (naprawde jest=jest rzeczywista) ale ona jest tylko na czas trwania onej magicznej sztuczki.

Teraz - to o co w sumie pytałem wcześniej - jeżeli prawdą jest to co głosił Błogosławiony, wówczas prawda wygłoszona przez Błogosławionego nie jest iluzją. Tak ?

Ale czytamy sutty itd. jak gdyby powstaje ta silną percepcja "aktu czytania",kreski układają się w znaczki, znaczki układają sie w litery, litery układają się w słowa, słowa układają się w zdania. Jeżeli jest po polsku to są polskie słowa, jeżeli jest w Pali to nie ma siły, żeby cokolwiek to było zrozumiałe jeżeli ktoś nie zna Pali, right ?
I to są myślowe konstrukty, czy nie są to myślowe konstrukty ?

Ale powiedziano, że taka świadomość, złożona, jest jak magiczna sztuczka - a może coś innego i ja to niewłaściwie postrzegam - nie wiem.Jak co to jest ?

Jednak....
Jeżeli coś jest prawdą (tu: Dhamma Buddy) wówczas nie jest to kłamstwem, wówczas jest to (ona prawda) rzeczywsite(a).
Jeżeli tak, to stwierdzenie "wszystko jest iluzją/nierzeczywiste", "są tylko iluzje" to chyba błąd będzie ?

No offtop, może to przeniesiemy, a jak nudne to nie, ok.

Pozdrawiam & metta
/M

ps.
Har-Dao pisze:Stawiam czarkę herbaty, że twoja projekcja oswiecenia jest właśnie tylko projekcją...
Ja postawie herbaciarnie temu, kto pomoże/pokaże/wskaże/naprowadzi jak rozpoznać Dhamme od projekcji Dhammy. :wink:
aha - nie wolno stosować medytacji :D

Pozdr
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
monaszi
Senior User
Posty: 547
Rejestracja: wt cze 27, 2006 16:23
Płeć: kobieta
Tradycja: Zen/Kwan Um
Lokalizacja: Łódź

Re: iluzje i struktury umysłowe

Nieprzeczytany post autor: monaszi »

"Łańcuch (współzależnego powstawania) rozpoczyna się wraz z pojawieniem się w naszych umysłach pojedyńczej myśli: to niewiedza. Niewiedza oznacza brak postrzegania, że ten świat jest nietrwały, wiarę, że jest ona prawdziwy albo istniejący." Mistrz Seung Sahn
Dalsze ogniwa tego łańcucha to: umysłowe struktury (karma) - świadomość - nazwa i forma - sześć zmysłów - kontakt - doznanie - pożądanie - lgnięcie - istnienie - życie - starość, cierpienie i śmierć.
Lub jak kto woli:
"Tak oto mnisi z niewiedzy inicjacje, z inicjacji świadomość, ze świadomości psychika wraz z materią, z psychiki wraz z materią szesc baz zmyslowych, z szesciu baz zmyslowych kontakt, z kontaktu uczucia, z uczuć pragnienie, z pragnienia bycie, z bycia zrodzenie, ze zrodzenia powstają starzenie i śmierć, żal i rozpacz, ból, stres i desperacja. Oto jak powstaje ta cała masa cierpienia." Sutta o wygasnieciu pragnienia http://theravada.i.mahajana.net/html/gl ... zmu_8.html
Awatar użytkownika
Har-Dao
Global Moderator
Posty: 3162
Rejestracja: pn paź 04, 2004 20:06
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Dhamma-Vinaya
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Re: iluzje i struktury umysłowe

Nieprzeczytany post autor: Har-Dao »

booker pisze:[


Ja postawie herbaciarnie temu, kto pomoże/pokaże/wskaże/naprowadzi jak rozpoznać Dhamme od projekcji Dhammy. :wink:
aha - nie wolno stosować medytacji :D
Czołem

Miał być EOT, ale za herbaciarnię sie odezwę :))

Prawdziwa Dhamma niweluje projekcje Dhammy :)) Easy as pie, or easy as 1,2,3 :))

To gdzie ta herbaciarnia i kiedy dajesz mi klucze? :)

metta&peace
p.
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: iluzje i struktury umysłowe

Nieprzeczytany post autor: booker »

monaszi pisze:Łańcuch (współzależnego powstawania) rozpoczyna się wraz z pojawieniem się w naszych umysłach pojedyńczej myśli: to niewiedza.
Jeżeli chodzi o to, że brak pojawiania się myśli = koniec niewiedzy, to słyszałem, że wówczas mówi się iż stół jest oświecony albo że jest najdoskonalszym medytujacym.

Skoro łańcuch rozpoczyna się wraz z pojedynczą myślą - wówczas naturalnie chciałbym zrobić tak, aby nigdy się już nie pojawiła, żadna.

Jednak z innych nauk odnajdziesz iż takie działanie doprowadzi do stanu dużej nieświadomości porównywalnej z utratą przytomności. (Gampopa)

Dodatkowo mówi się również iż myśli nie można kontrolować ("stresujące i poza konrolą")- to znaczy, iż pogląd, że można by je kontrolować (zatrzymać się ich pojawianie, na przykład) to jest nieprawda, a jako jeden z powodów podaje się to iż nie posiadają substancji.

Uh.

Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: iluzje i struktury umysłowe

Nieprzeczytany post autor: booker »

Har-Dao pisze:Prawdziwa Dhamma niweluje projekcje Dhammy :)) Easy as pie, or easy as 1,2,3 :))

To gdzie ta herbaciarnia i kiedy dajesz mi klucze? :)
Oszukujesz i tyle :D

"Prawda się pojawi jak ustaną projekcje" - też tak mogę powiedzieć, albo, "przekroczysz dualizm wówczas wejdziesz w pustkę" - o, to się chyba najłatwiej mówi :D

Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
taps
Posty: 170
Rejestracja: sob mar 18, 2006 22:12
Tradycja: - niesprecyzowana

Re: iluzje i struktury umysłowe

Nieprzeczytany post autor: taps »

Wasze przemyślenia w tym wątku utwierdzają mnie w przekonaniu, że pewnych idei nie można traktować do końca serio. (Znaczy można ale... czy to aby na pewno właściwa droga?)
Nie wyobrażam sobie społeczeństwa, w którym wszyscy uważają, że oni, otoczenie jest iluzoryczne, nietrwałe, i każdy starałby się niemyśleć (bo to przeca źródło cierpienia). Pewien dystans, obserwowanie siebie, swoich akcji, reakcji jest wskazane. Ale zupełne odfrunięcie, niemyślenie to już obłęd. Nie mógłbym normalnie funkcjonować z permanentym przekonaniem o niesubstancjalaności otoczenia czy siebie samego. Straciłbym motywację do jakiegokolwiek działania i zastygł.
Awatar użytkownika
miluszka
ex Global Moderator
Posty: 1515
Rejestracja: śr sie 04, 2004 15:27
Tradycja: buddyzm tybetański Kagju
Lokalizacja: Kraków

Re: iluzje i struktury umysłowe

Nieprzeczytany post autor: miluszka »

Skoro nauki o pustce , czyli innymi słowy -o braku niezaleznego istnienia zjawisk budzą w tobie takie odczucia, powinienieś skoncentrowac się na naukach o braku "ja" w skandhach lub na czterech szlachetnych prawdach ( o ile buddyzm to twoja droga).
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: iluzje i struktury umysłowe

Nieprzeczytany post autor: booker »

taps pisze:Nie mógłbym normalnie funkcjonować z permanentym przekonaniem o niesubstancjalaności otoczenia czy siebie samego.
Hmmmmm, no otoczenie ma jakąś substancje przecież - nie można powiedzieć, że nie, ponieważ jest namacalne.
Chyba tak się sprawdzało gdzieś poglądy np. "nic nie istnieje, nic nie ma, mnie nie ma,ja nie istnieje" - bierze się kija i sru gościa. On wtedy "Ałaaaa!" i się pytamy "skoro Cię nie ma skąd AŁA?".
Ok to by była jedna skrajność załatwiona. Nihilizm.

Teraz eternalizm.
"Wszystko jest wieczne, jest stałe, niezmienne, trwa wiecznie, świat jest wieczny."
Hm, hm, hm......
Tu chyba jest 100 technik jak rozpoznać błąd w takim postrzeganiu.
Ja lubie ten z zapalniczką.
Bierzesz zapalniczke, obczajasz, potem rozkładasz na części, zostają "części zapalniczki"....ale zapalniczki już nie ma, dopóki jej ponownie nie złożysz.
Możesz analizować dalej każdą pojedynczą częśc ale nie odnajdziesz w nich nic z zapalniczki, same części "zapalniczki", które też maja "podczęści" i tak można to rozłożyć aż do próżni kwantowej ;)
I takie to są rzeczy złożone.
Chodzi o to, że kluczem do tej całej "zapalniczki" jest Twój umysł.
Ale jednak można "ją" dotknać.
Mimo, że to jest coś złożonego a substancja zapalniczki to tylko umysł, to jednak jak ją odpalisz to się poparzysz.
Ok,ale z myślami się nie da w ten sposób, nie można ich pokazać, własnego ja też - jest "bliżej" - dlatego jest trudniej.

I teraz ta "zapalniczka" i te "myśli" i to "ja" bez Twojego umysłu nie ma prawa istnieć i umysł nie ma prawa istnieć niezależnie od tej zapalniczki,myśli,jaźni, ogólnie rzeczy samodzielnie nie funkcjonują w stosunku do umysłu i w drugą stronę to samo.

miluszka pisze:na naukach o braku "ja" w skandhach
Hm tu też sa kaktusy.
Chyba esencja była w "jeżeli przywiążemy się do 'ja' nie unikniemy cierpienia i
niezadowolenia, jeżeli jednak sądzimy iż nie ma żadnego 'ja' to również jest błąd" - Budda.

Proszę mnie poprawić jak coś pogmatwałem. Thnx.

Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
monaszi
Senior User
Posty: 547
Rejestracja: wt cze 27, 2006 16:23
Płeć: kobieta
Tradycja: Zen/Kwan Um
Lokalizacja: Łódź

Re: iluzje i struktury umysłowe

Nieprzeczytany post autor: monaszi »

booker pisze:Jeżeli chodzi o to, że brak pojawiania się myśli = koniec niewiedzy, to słyszałem, że wówczas mówi się iż stół jest oświecony albo że jest najdoskonalszym medytujacym.

Skoro łańcuch rozpoczyna się wraz z pojedynczą myślą - wówczas naturalnie chciałbym zrobić tak, aby nigdy się już nie pojawiła, żadna.

Jednak z innych nauk odnajdziesz iż takie działanie doprowadzi do stanu dużej nieświadomości porównywalnej z utratą przytomności. (Gampopa)
Dodatkowo mówi się również iż myśli nie można kontrolować ("stresujące i poza konrolą")- to znaczy, iż pogląd, że można by je kontrolować (zatrzymać się ich pojawianie, na przykład) to jest nieprawda, a jako jeden z powodów podaje się to iż nie posiadają substancji.
Booker - czy pies myśli, czy nie?
Jak porównasz jego sposób myślenia z myśleniem człowieka to zrozumiesz o jaki rodzaj myślenia tworzącego niewiedzę chodzi.
Powiem Ci więcej - sam znasz taki stan. Zdaża się, że działamy całkowicie "bez myślenia" Najbardziej jaskrawym przykładem jest oczywiście działanie w sytuacjach kryzysowych - kiedy np. wypchniesz dziecko spod pędzącego samochodu. Osobiście nie miałam takiej sytuacji ale najczęściej wtedy ludzie mówią "zupełnie nie myślałem" - oni po prostu zadziałali w zgodzie z własną naturą. Innym przykładem takiego "niemyślenia" jest, gdy poświęcasz się jakiejś pasji. I nie można mylić tego z "bezmyślnością" - jak będziesz kroił marchewkę bezmyślnie to się zatniesz, jak będziesz myślał o tym jak tą marchewkę kroisz - wtedy zrobisz to uważnie, a nie powstaną myśli "dlaczego ja muszę kroić tą marchewkę? dlaczego tego nie może zrobić nikt inny? jaka ta marchewka jest twarda albo sparciała, ładna czy brzydka, a wogóle to czemu ten świat jest taki do dupy".
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: iluzje i struktury umysłowe

Nieprzeczytany post autor: booker »

monaszi pisze:Booker - czy pies myśli, czy nie?
Trzeba się zapytać kudłatego :D
monaszi pisze:Jak porównasz jego sposób myślenia z myśleniem człowieka to zrozumiesz o jaki rodzaj myślenia tworzącego niewiedzę chodzi.
Z tego co czytałem zwierzęta przebywają w wymiarze gdzie dominuje niewiedza [?]

Anyway, jeżeli zaczynamy tłumaczyć, iż chodzi tu o jakiś pewien specyficzny rodzaj myślenia - to już jest to jaśniejsze. Thnx.

Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
taps
Posty: 170
Rejestracja: sob mar 18, 2006 22:12
Tradycja: - niesprecyzowana

Re: iluzje i struktury umysłowe

Nieprzeczytany post autor: taps »

booker pisze: I teraz ta "zapalniczka" i te "myśli" i to "ja" bez Twojego umysłu nie ma prawa istnieć i umysł nie ma prawa istnieć niezależnie od tej zapalniczki,myśli,jaźni, ogólnie rzeczy samodzielnie nie funkcjonują w stosunku do umysłu i w drugą stronę to samo.
Tak wielkich praw sobie nie uzurpuję :mrgreen: Zdaję sobie sprawę, że w pewnym czasie mój umysł przestanie funkcjonować, myśli znikną a świat będzie istniał nadal.
Ale zgadzam się, że mój umysł, myśli, działanie zależą od otoczenia i sam w jakiś sposób na otoczenie oddziałuję.
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: iluzje i struktury umysłowe

Nieprzeczytany post autor: booker »

taps pisze:Zdaję sobie sprawę, że w pewnym czasie mój umysł przestanie funkcjonować, myśli znikną a świat będzie istniał nadal.
He, no nie mam pojęcia, szczerze mówiąc - ogólnie "umysł" to jest jakaś podpowiedź, jakby konstrukcja wskazująca na pewną podstawę doświadczeń, ale zarówno Samsarycznych jaki tych, które pochodzą ze zgaszenia cierpienia ("Nirwanicznych").

"Zniknięcie umysłu" wiec raczej odnosi się do momentów bezpośredniego doświadczania rzeczywistości. Bez-pośredniego, czyli bez pośrednika mentalnego, bez podstawy (bazy) mentalnej. Wówczas faktycznie nie ma już jak powiedzieć o "umyśle" to nie zmienia faktu doświadczania "świata istniejącego nadal" tym razem w bezpośredni sposób.

Znaczy to wiec iż można przyuważyć moment bezpośrednio.

Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
Har-Dao
Global Moderator
Posty: 3162
Rejestracja: pn paź 04, 2004 20:06
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Dhamma-Vinaya
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Re: iluzje i struktury umysłowe

Nieprzeczytany post autor: Har-Dao »

Bookerq - misiaczq

Czy próbowałeś kiedys zwykłej anapany? Takiej kiedy zwykły oddech odczuwałeś tylko tak, a nie inaczej. Gdy wyłączyłeś całkowicie swój gadajacy (no offense :))) umysł? Bo do tej pory zdaje mi sie że chcesz nazwać nienazywalne tylko za pomocą intelektu. Nie chodzi o to, że nie można nazwać, bo można...

metta&peace
p.
Agrios
Posty: 318
Rejestracja: sob paź 18, 2003 19:30

Re: iluzje i struktury umysłowe

Nieprzeczytany post autor: Agrios »

booker:
skoro istnieje rupa ktora jest baza myslenia (przypuszczalnie uklad nerwowy)
to myslenie bedzie mialo swoja podstawe i powstanie. to ci zalatwia urodzenie sie
ze masz uklad nerwowy. to jest konsekwencja urodzenia sie.

ale na bazie niewiedzy powstanie sankhara czyli mentalne utwarzanie.
dopiero na bazie tych mentalnych inicjacji, bedzie mial szanse sie rozwinac
proces ktory wzbudzi cala grupe procesow ktore nazywasz mysleniem.

umysl nie zniknie, umysl bedzie myslal. to jest jego funkcja.
ale to nie znaczy ze to co umysl mysli, to jest to co jest.
nie znaczy ze to tu musisz przylozyc uwage. ze musisz sie stac ofiara tego myslenia.
sam wiesz ze ten umysl pomysli ze biale jest biale a sekunde potem ze jest czarne.
tylko po to zeby sekunde pozniej pomyslec ze jest bezbarwne.

taps:

kiedy bylem w Polsce kilka lat temu, to odnioslem wrazenie ze wszyscy buddysci
ktorych spotkalem mysla dokladnie tak jak ty. ze wierza, ze oni maja jakas lepsza
wykladnie dhammy i ze ta Dhamma jesli sie do ich widzenia swiata nie nagnie, to
oni ja beda mieli za glupstwo i strate czasu. a na pewno za cos niepowaznego.

mysle, ze taki sposob widzenia mozna utrzymywac tylko tak dlugo jak dlugo sie nie
obserwowalo pieciu khandha bodaj przez sekunde. bo chyba nic zlego nie jest w tym
ze jakies spoleczenstwo zamiast sie pograzac w zludzeniach szuka prawdy?
ze zgodnie z ta prawda postepuje?
chyba nic nie ma zlego w tym, ze sie stara unikac tworzenia cierpien?

usciski,
a.
***
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: iluzje i struktury umysłowe

Nieprzeczytany post autor: booker »

Har-Dao pisze: Czy próbowałeś kiedys zwykłej anapany? Takiej kiedy zwykły oddech odczuwałeś tylko tak, a nie inaczej.
Nie. Ew. śamate.(shine, shi'nay).
W sumie to powinienem zrobić kurs Vipaśany.
Hard-Dao pisze: Gdy wyłączyłeś całkowicie swój gadajacy (no offense :))) umysł?
Hm, powiedzmy nie pstrykam umysłem on/off.
Aktualnie pozwalam "gadającemu umysłowi" manifestować gadanie, bez kontroli, nie "pochwalam" za ładne i mądre manifestacje, nie "ganie" za głupie i brzydkie - i ogólnie rzecz ujmując - nie ma w tym "gadaniu" nic treściwego tak więc i ja staram się nie przykładać do tego żadnej extra treści, ani tym "nie poruszam/wyłączam", ponieważ z takiego "ruszania tego gadania" powstaje u mnie tylko zmęczenie i stres.
Tak więc, raczej, wysiłek kieruje na właśnie bezpośrednie przeżywanie, "jako takie" następujących po sobie spraw...dlaczego ? Ponieważ odczuwam rozluźnianie się tego "gadania" i wówczas, powiedzmy - to daje ulgę...
Hard-Dao pisze: Bo do tej pory zdaje mi sie że chcesz nazwać nienazywalne tylko za pomocą intelektu.
No, do czasu jak się na tym przyłapie - to chyba genetyczna przypadłość u intelektualistów :D
Har-Dao pisze: Nie chodzi o to, że nie można nazwać, bo można...
Hm, sure. Do pewnego momentu można, później też można, ale to nie ma już sensu i pożytku jakby też nie widać.
(Nie wiem, czy to chciałeś zaznaczyć?)

Pozdrowion & metta
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Agrios
Posty: 318
Rejestracja: sob paź 18, 2003 19:30

Re: iluzje i struktury umysłowe

Nieprzeczytany post autor: Agrios »

monaszi:

to co powstaje pierwsze to jeszcze nie jest mysl.
to jest po prostu zagubienie, niewiedza, ignorancja - avija.
dopiero ona odpali caly proces ktory najpierw zainicjuje tworzenie
mantalnych tworow i to inicjowanie to jest sankhara. na tej bazie
powstanie caaaaala psychicznosc i materialnosc i tutaj juz sie pokaza
pierwsze mysli - w naszym wypadku zakorzenione w iluzji - ja jestem.
wtedy kiedy juz ta iluzja sie ustabilizuje, noze powstac nawet takie cos
jak "moja niewiedza" czy podwojne nawet "ta moja ignorancja to mnie doluje"
itd...


usciski,
a.
***
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: iluzje i struktury umysłowe

Nieprzeczytany post autor: booker »

Agrios pisze:ale to nie znaczy ze to co umysl mysli, to jest to co jest.
O, :D lepiej nie potrafił bym tego opisać.
Agrios pisze:ten umysl pomysli ze biale jest biale a sekunde potem ze jest czarne.
tylko po to zeby sekunde pozniej pomyslec ze jest bezbarwne.
No, żeby tylko to, he ! :D
Kto pokaże czego ten umysł nie potrafi ? :>
Agrios pisze:to co powstaje pierwsze to jeszcze nie jest mysl.
to jest po prostu zagubienie, niewiedza, ignorancja - avija.
Jeżeli nic nie knoce - Kagyupowie mówią na to "pomieszanie". (confusion, being confused,
being disturbed).

więc:
Agrios pisze:noze powstac nawet takie cos
jak "moja niewiedza" czy podwojne nawet "ta moja ignorancja to mnie doluje"
"ta moja ignorancja to mnie dołuje", ->
"ta moja ignorancja mnie dołuje, muszę coś z tym zrobić", ->
"ta moja ignorancja mnie dołuje, muszę coś z tym zrobić, musze się wyzwolić" ->
"ta moja ignorancja mnie dołuje, muszę coś z tym zrobić, muszę sie wyzwolić, praktykuje już długo nie mam efektów" ->
"ta moja ignorancja mnie dołuje, muszę coś z tym zrobić, muszę sie wyzwolić, praktykuje już długo nie mam efektów, to straszne" ->
"ta moja ignorancja mnie dołuje, muszę coś z tym zrobić, muszę sie wyzwolić, praktykuje już długo nie mam efektów, to sraszne, mój mistrz jest oświecony a ja nie" ->
"ta moja ignorancja mnie dołuje, muszę coś z tym zrobić, muszę sie wyzwolić, praktykuje już długo nie mam efektów, to sraszne, mój mistrz jest oświecony a ja nie, to okropne" ->
"ta moja ignorancja mnie dołuje, muszę coś z tym zrobić, muszę sie wyzwolić, praktykuje już długo nie mam efektów, to sraszne, mój mistrz jest oświecony a ja nie, to okropne znów te złe myśli przychodzą" -> (...)

Pozdrawiam & Thnx
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
monaszi
Senior User
Posty: 547
Rejestracja: wt cze 27, 2006 16:23
Płeć: kobieta
Tradycja: Zen/Kwan Um
Lokalizacja: Łódź

Re: iluzje i struktury umysłowe

Nieprzeczytany post autor: monaszi »

booker pisze:jeżeli zaczynamy tłumaczyć, iż chodzi tu o jakiś pewien specyficzny rodzaj myślenia - to już jest to jaśniejsze
Coś chyba namąciłam, jesli tak do odebrałeś. Tu nie chodzi o "jakis specyficzny rodzaj myślenia" Nie spotkałam się w literaturze buddyjskiej (w tym co czytałam do tej pory oczywiście) z podziałem na jakiś sposób myślenia "A" czy "B". Źle ujęłam moje myśli w słowa. Chodziło mi o "tylko to rób".
O to co
Har-Dao pisze:zwykły oddech odczuwałeś tylko tak, a nie inaczej. Gdy wyłączyłeś całkowicie swój gadajacy (no offense :))) umysł
Booker - ale to jest akurat droga Zen. I wcale się nie upieram, że "jedyna słuszna".
Awatar użytkownika
monaszi
Senior User
Posty: 547
Rejestracja: wt cze 27, 2006 16:23
Płeć: kobieta
Tradycja: Zen/Kwan Um
Lokalizacja: Łódź

Re: iluzje i struktury umysłowe

Nieprzeczytany post autor: monaszi »

Agrios pisze:monaszi:

to co powstaje pierwsze to jeszcze nie jest mysl.
to jest po prostu zagubienie, niewiedza, ignorancja - avija.
Możliwe. Szczerze mówiąc, to ja nie wiem co jest pierwsze czy ostatnie. Jedyne cytowałam Mistrza Zen Seunga Sahna i Sutę o Wygaśnięciu Pragnienia.
Zresztą:
monaszi pisze:Łańcuch (współzależnego powstawania) rozpoczyna się wraz z pojawieniem się w naszych umysłach pojedyńczej myśli: to niewiedza
Nie bardzo widzę różnicę.
Czym jest niewiedza?
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: iluzje i struktury umysłowe

Nieprzeczytany post autor: booker »

Monaszi pisze:Czym jest niewiedza?
To chyba będzie wówczas kiedy nie dostrzega się Czterech Rzeczywistości Które Widzą Szlachetni, są bezpośrednio (jak rozumiem) związane z Czterema Szlachetnymi Prawdami.

Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
monaszi
Senior User
Posty: 547
Rejestracja: wt cze 27, 2006 16:23
Płeć: kobieta
Tradycja: Zen/Kwan Um
Lokalizacja: Łódź

Re: iluzje i struktury umysłowe

Nieprzeczytany post autor: monaszi »

Myślisz, że krojąc marchewkę powinno się dostrzegać Cztery Rzeczywistości Które Widzą Szlachetni, bezpośrednio związane z Czterema Szlachetnymi Prawdami?
10 razy upaść... 11 razy wstać
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: iluzje i struktury umysłowe

Nieprzeczytany post autor: booker »

Myślisz, że krojąc marchewkę powinno się dostrzegać Cztery Rzeczywistości Które Widzą Szlachetni, bezpośrednio związane z Czterema Szlachetnymi Prawdami?
Chyba zależy od sytuacji.
Gdy pracujemy w fabryce obierania marchewek, i każda obierana marchewka powoduje, że dostajemy coraz większej maści nerwówy, dołów czy innego cierpienia - to wówczas przydało by się w tym może coś wykonać.

Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
monaszi
Senior User
Posty: 547
Rejestracja: wt cze 27, 2006 16:23
Płeć: kobieta
Tradycja: Zen/Kwan Um
Lokalizacja: Łódź

Re: iluzje i struktury umysłowe

Nieprzeczytany post autor: monaszi »

Dobra, poddaję się :wink: :lol:
Agrios
Posty: 318
Rejestracja: sob paź 18, 2003 19:30

Re: iluzje i struktury umysłowe

Nieprzeczytany post autor: Agrios »

trafiona, zatopiona.
w Lodzi :)
***
Awatar użytkownika
monaszi
Senior User
Posty: 547
Rejestracja: wt cze 27, 2006 16:23
Płeć: kobieta
Tradycja: Zen/Kwan Um
Lokalizacja: Łódź

Re: iluzje i struktury umysłowe

Nieprzeczytany post autor: monaszi »

:lol:
taps
Posty: 170
Rejestracja: sob mar 18, 2006 22:12
Tradycja: - niesprecyzowana

Re: iluzje i struktury umysłowe

Nieprzeczytany post autor: taps »

Agrios pisze: bo chyba nic zlego nie jest w tym
ze jakies spoleczenstwo zamiast sie pograzac w zludzeniach szuka prawdy?
ze zgodnie z ta prawda postepuje?
No niby tak. Z tym, że wolałbym aby np. doktor czy strażak podczas wykonywania roboty nie zastanawiali się zbytnio nad iluzorycznością mego zawału czy płomieni spowijających moją chawirę. :mrgreen:
Agrios
Posty: 318
Rejestracja: sob paź 18, 2003 19:30

Re: iluzje i struktury umysłowe

Nieprzeczytany post autor: Agrios »

taps:

ja bym wolal, zeby strazak nie spekulowal czy i jak mi pomoc.
ja bym wolal, zeby on wiedzial.
to wiedzenie, to jasne rozumienie, to jest cel swietego zycia.
to jest wlasnie owoc Sciezki ku ktoremu aspirujemy.
***
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: iluzje i struktury umysłowe

Nieprzeczytany post autor: booker »

taps pisze:Z tym, że wolałbym aby np. doktor czy strażak podczas wykonywania roboty nie zastanawiali się zbytnio nad iluzorycznością mego zawału czy płomieni spowijających moją chawirę
Hmm.
Dlatego właśnie gdy masz zawał stosuje się reanimację a gdy pali się chawira dzwonimy na 999.

To, że zawał serca jest iluzoryczny. to nie oznacza odrazu, że nie istnieje (że się nie wydarza/wydarzy i że człowiek który ma zawał nie potrzebuje pomocy) ponieważ tego wszystkiego można doświadczyć.

Może problem jest w tym, że przyzwyczajeni jesteśmy do poruszania się po skrajnościach, do których się mocno przywiązujemy, zazwyczaj pomijając pewien jeden element
- tym 'elementem' jest to co sprawa iż rzeczy są dla nas takie a nie inne.

Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
ODPOWIEDZ

Wróć do „Dharma/Dhamma”