
Jak sądzicie? Czemu ludzie Przemilczają celowo i świadomie prawdę jeśli wiedzą jaka ona jest w danej chwili?
Pomijam oczywiście fakt różnego spojrzenia na pewne sprawy tj. względności pkt. widzenia i percepcji itp.
Mówię o sytuacjach kiedy ktoś wie jak jest a celowo pewne sprawy pomija. To się często w zyciu Czuje ale ciężko jest to werbalnie 'udowodnić' Może właśnie dlatego między innymi to robią.
A może ze strachu przed konsekwencjami ujawnienia jakiejś prawdy?

Zapraszam do debaty.
Najlepiej ujmijmy to w kontekście buddyjskim jako rozszerzenie tematu z tego działu: "postawa jawności w buddyźmie"
Pozdrawiam
