Czyste krainy... Jak rozumieć ich opis?
Moderator: forum e-budda team
- karuna
- Posty: 1226
- Rejestracja: wt kwie 09, 2013 18:46
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Karma Kamtsang
- Lokalizacja: Ziemia teraz
Czyste krainy... Jak rozumieć ich opis?
Właśnie mam przed sobą książkę Delog Podróż w krainy pośmiertne... Pamiętam również szczegółowy opis Krainy Buddy Amitaby. Również Sutra Avatamsaka jawi mi się w tym momencie przed oczami.
Podaję cytat z pierwszej wymienionej przeze mnie książki:
"Męscy i żeńscy bodhisattwowie, którzy osiągnęli trwałe urzeczywistnienie, radują się w krainie Potala wyszukanymi potrawami o stu smakach, odzieniem tęczowej barwy i nektarem bogów. Są przy tym wolni od narodzin, starości, chorób i śmierci. Pełnią rolę gospodarzy tathagatów i słuchają nauk Najwyższego Współczującego. Dzięki niezmierzonemu współczuciu ich świadomość zostaje wyzwolona. Kąpią się w sadzawkach wypełnionych wodą o ośmiu doskonałych właściwościach."
Czy to jest projekcja krainy, czy może próba opisu prawdziwej krainy dla świata takiego w jakim żyjemy?
Metafora?
- Bałbym się w takim miejscu mieszkać i byłoby to dla mnie cierpieniem. Boję się trochę już teraz.
k
*jeśli ten post jest tutaj problemem, bo pewnie mógłby być, to proszę go usunąć.. i z góry przepraszam.
Podaję cytat z pierwszej wymienionej przeze mnie książki:
"Męscy i żeńscy bodhisattwowie, którzy osiągnęli trwałe urzeczywistnienie, radują się w krainie Potala wyszukanymi potrawami o stu smakach, odzieniem tęczowej barwy i nektarem bogów. Są przy tym wolni od narodzin, starości, chorób i śmierci. Pełnią rolę gospodarzy tathagatów i słuchają nauk Najwyższego Współczującego. Dzięki niezmierzonemu współczuciu ich świadomość zostaje wyzwolona. Kąpią się w sadzawkach wypełnionych wodą o ośmiu doskonałych właściwościach."
Czy to jest projekcja krainy, czy może próba opisu prawdziwej krainy dla świata takiego w jakim żyjemy?
Metafora?
- Bałbym się w takim miejscu mieszkać i byłoby to dla mnie cierpieniem. Boję się trochę już teraz.
k
*jeśli ten post jest tutaj problemem, bo pewnie mógłby być, to proszę go usunąć.. i z góry przepraszam.
koniec wojen
tylko liście do zamiatania
tylko liście do zamiatania
- kunzang
- Admin
- Posty: 12729
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: Czyste krainy... Jak rozumieć ich opis?
witaj
pozdrawiam
ciekawośc kota - dlaczego mógłby byc problemem?karuna pisze:*jeśli ten post jest tutaj problemem, bo pewnie mógłby być, (...)
pozdrawiam
- karuna
- Posty: 1226
- Rejestracja: wt kwie 09, 2013 18:46
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Karma Kamtsang
- Lokalizacja: Ziemia teraz
Re: Czyste krainy... Jak rozumieć ich opis?
Bo to może być kontrowersyjny temat, ale już teraz mi się wydaje, że to już moje wyobrażenie Waszego odbioru tego wątku...
W każdym razie był jakiś wątek, że nie spodobała się wizja różnych światów, czy też form egzystencji Szanownej Uczestniczki życia forum...
Nie chciałem jakoś wzbudzać negatywnych emocji tym postem, ale to były moje emocje.
pozdrawiam serdecznie
k
W każdym razie był jakiś wątek, że nie spodobała się wizja różnych światów, czy też form egzystencji Szanownej Uczestniczki życia forum...
Nie chciałem jakoś wzbudzać negatywnych emocji tym postem, ale to były moje emocje.
pozdrawiam serdecznie
k
koniec wojen
tylko liście do zamiatania
tylko liście do zamiatania
- ethan
- Senior User
- Posty: 842
- Rejestracja: sob maja 23, 2009 16:01
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Wspólnota Dzogczen
- Lokalizacja: Czysta Kraina
Re: Czyste krainy... Jak rozumieć ich opis?
O czystych krainach mowi sie miedzy innymi, ze w kwiatach lotosu rodza sie tam w pelni rozwinieci bodhisattwowie obojga plci (i pewnie tez theravadinowie ) na wysokim poziomie realizacji, nie ma tam narodzin, chorob, starosci oraz smierci, i ze podaza sie tam prosta sciezka do oswiecenia, sluchajac i praktykujac Dharme, bez mozliwosci upadku w ponowne narodziny w nizszych swiatach samsary.karuna pisze:Czy to jest projekcja krainy, czy może próba opisu prawdziwej krainy dla świata takiego w jakim żyjemy?
Metafora?
Cos moze troche jak chrzescijanski raj, tyle ze zamiast Jezusa sa tam buddowie i bodhisattwowie
Wiem, ze o Czystych Krainach pisze sie, ze sa to wymiary Sambhogakaji, jednak jak mozna osiagnac wymiar Sambhogakaji nie bedac calkowicie oswieconym? No chyba, ze przyjac ze Czyste Krainy to faktycznie wymiary Sambhogakaji, w ktorych jednak odradzac sie moga wciaz nie do konca zrealizowane istoty. Cos jakby stan pomiedzy dla tych istot. Tak mi sie to uklada, ale nie wiem.
Dlaczego balbys sie? Z opisow to jak bycie na wakacjach w tropikachkaruna pisze:Bałbym się w takim miejscu mieszkać i byłoby to dla mnie cierpieniem. Boję się trochę już teraz.
http://www.jasnesny.wordpress.com
„Nie oceniaj sukcesu człowieka po tym jak wysoko się wspiął, lecz jak wysoko odbił się od dna.”
„Nie oceniaj sukcesu człowieka po tym jak wysoko się wspiął, lecz jak wysoko odbił się od dna.”
- kunzang
- Admin
- Posty: 12729
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: Czyste krainy... Jak rozumieć ich opis?
witam
pozdrawiam
heh... pal to demon - proponuję przestudiuj ten tekst, w którym masz od strony theravady podane, jak to jest z np niepowracającymi 37 Czynników Prowadzących do Oświecenia.karuna pisze:Bo to może być kontrowersyjny temat, ale już teraz mi się wydaje, że to już moje wyobrażenie Waszego odbioru tego wątku...
pozdrawiam
- karuna
- Posty: 1226
- Rejestracja: wt kwie 09, 2013 18:46
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Karma Kamtsang
- Lokalizacja: Ziemia teraz
Re: Czyste krainy... Jak rozumieć ich opis?
Okej powiem jak u mnie teraz z tym jest...ethan pisze:Dlaczego balbys sie? Z opisow to jak bycie na wakacjach w tropikach
Dla mnie byłoby to przerażające gdybym miał tam przebywać, mając na uwadze to, że chociażby tu na Ziemi tyle cierpienia. A tam miałbym wakacje od innych istot, takich jak ja w tej chwili. Biorąc pod uwagę, że można się dostać tylko na własne życzenie, to jeszcze okej, ale to wygląda na jakieś właśnie "uwięzienie" w tych tropikach. Można podobno już z Krainy Buddy Amitaby podróżować bez problemu do innych Krain Buddów, ale tutaj i tak coś mi nie gra...
Piszę, że byłoby to straszne to odcięcie od cierpienia ale trochę może odczuwam jednak współczucia. Dzisiaj usiadłem na poduszce i spytałem siebie, chciałem sprawdzić jaką mam motywację do praktyki.. Nic nie znalazłem, tylko jakieś egoistyczne zapędy chyba.
To też się chyba trochę odnosi do tego wątku, co go zacząłem.. To moje EGO chyba chciało to napisać..
Jeśli taka Kraina ma służyć pomocy dla dobra istot... myślę, że to potrzebne. Jeśli to wygląda jednak tak z zewnątrz to byłaby to "święta szklarnia"..
Jakoś bardziej rozumiem Thich Nhat Hahn'a mówiącego, że Czysta Kraina teraz albo nigdy.
k
PS aż się boję, że to jakieś hejty z mojej strony... no nic... mam wątpliwości
PS 2 dzięki Kunzang za tekst
koniec wojen
tylko liście do zamiatania
tylko liście do zamiatania
- kunzang
- Admin
- Posty: 12729
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: Czyste krainy... Jak rozumieć ich opis?
witaj
pozdrawiam
ps
Kinosiecoryca, to Twój kumpel?
ps ps
aż się boję cokolwiek Tobie odpowiedziec, bo jeszcze zaczniesz się bardziej bac... zostawię zatem kwestię wymiarów sambhogakaji na inny razkaruna pisze: aż się boję, że to jakieś hejty z mojej strony... no nic... mam wątpliwości
przestudiuj go, proszę w całości.karuna pisze:dzięki Kunzang za tekst
pozdrawiam
ps
Kinosiecoryca, to Twój kumpel?
ps ps
zawsze możesz do tego podejśc tak - Sutra dawnych ślubowań Bodhisattwy Ksitigarbhykaruna pisze:Dla mnie byłoby to przerażające gdybym miał tam przebywać, mając na uwadze to, że chociażby tu na Ziemi tyle cierpienia. A tam miałbym wakacje od innych istot, takich jak ja w tej chwili.
- karuna
- Posty: 1226
- Rejestracja: wt kwie 09, 2013 18:46
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Karma Kamtsang
- Lokalizacja: Ziemia teraz
Re: Czyste krainy... Jak rozumieć ich opis?
Okej. Mam jakieś lęki przed forum... Ale piszę coś, nie działają aż tak na mnie. Lęki, że ktoś zaraz mnie "ochrzani", że nic nie wiem, i się nie znam.. Przyznaję.kunzang pisze:aż się boję cokolwiek Tobie odpowiedziec, bo jeszcze zaczniesz się bardziej bac... zostawię zatem kwestię wymiarów sambhogakaji na inny raz
*jestem w trakcie tekstu ~ wielkie dzięki
Różne rzeczy mi przychodzą do głowy, i na to też wpadłem. Ale jeśli miałoby się to sprawdzić to jedynie znam z internetu...kunzang pisze:Kinosiecoryca, to Twój kumpel?
Chyba, że żartujesz, ale i tak jak już to z internetu.
pozdrawiam
k
Edit nr 2 : dzięki jeszcze raz i za drugi tekst. mam w zakładkach już teraz...
koniec wojen
tylko liście do zamiatania
tylko liście do zamiatania
- kunzang
- Admin
- Posty: 12729
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: Czyste krainy... Jak rozumieć ich opis?
witaj
pozdrawiam
ps
ps ps
nie dziękuj, przestudiuj - żywię nadzieję, że pakuję Ciebie w zrozumienie, a nie na minę
no, to jest nas dwóch... to co, razem będziemy wlec tego trupa?karuna pisze:Lęki, że ktoś zaraz mnie "ochrzani", że nic nie wiem, i się nie znam..
pozdrawiam
ps
nie, jednak wyjaśnienie pominę, wybaczkaruna pisze:Chyba, że żartujesz, (...)
ps ps
nie dziękuj, przestudiuj - żywię nadzieję, że pakuję Ciebie w zrozumienie, a nie na minę
- karuna
- Posty: 1226
- Rejestracja: wt kwie 09, 2013 18:46
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Karma Kamtsang
- Lokalizacja: Ziemia teraz
Re: Czyste krainy... Jak rozumieć ich opis?
Lepiej nie...kunzang pisze:no, to jest nas dwóch... to co, razem będziemy wlec tego trupa?
Dobra. I tak nie zrozumiałem jego/jej nick'a i wyszło mi kino-księżo-ryca czy coś innego jeszcze.kunzang pisze:nie, jednak wyjaśnienie pominę, wybacz
EDIT: był to jednorożec, stojący pod księżycem... nieważne....
* tekst pasuje do sytuacji
pozdrawiam
k
koniec wojen
tylko liście do zamiatania
tylko liście do zamiatania
- kunzang
- Admin
- Posty: 12729
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: Czyste krainy... Jak rozumieć ich opis?
witaj
pozdrawiam
...no więc właśnie. wszyscy wokół nas, to arhanci, bodhisattwowie, buddowie - nieustraszeni - bywa. a my tu zalęknieni jesteśmy. w wadżrajanie mamy coś takiego, jak zewnętrzne wsparcie /ochrona/, a jest to w ramach krija tantry - wiesz coś o niej, zetknąłeś się z nią?karuna pisze:Lepiej nie...kunzang pisze:no, to jest nas dwóch... to co, razem będziemy wlec tego trupa?
pozdrawiam
- karuna
- Posty: 1226
- Rejestracja: wt kwie 09, 2013 18:46
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Karma Kamtsang
- Lokalizacja: Ziemia teraz
Re: Czyste krainy... Jak rozumieć ich opis?
Tak, czytałem, bo nie praktykuję... Aż wstyd, że nie wiem gdzie mam na półce Sutry i tantry Drogi buddyzmu autorstwa Tenga Rinpocze. Tam dogłębnie był przedstawiony aspekt tantry, jej stopni, czy ścieżek.kunzang pisze:(...) a jest to w ramach krija tantry - wiesz coś o niej, zetknąłeś się z nią?
Z tego co pamiętam jest jakby "początkiem" ścieżki Wadżrajany, i chyba z czasem zewnętrzne wsparcie się porzuca, nie jest potrzebne..
Czekam na książkę The Great Path of Awakening: The Classic Guide to Lojong, a Tibetan Buddhist Practice for Cultivating the Heart of Compassion autor: Jamgon Kongtrul i się na tym teraz skupić zamierzam. Hmm..
Ale chyba brałem udział w abhiszece, i to raczej była krija tantra. Nie wiem czy można tak na otwartym forum powiedzieć jaka, ale to raczej była taka. To bym coś z praktyki wiedział...
k
koniec wojen
tylko liście do zamiatania
tylko liście do zamiatania
- kunzang
- Admin
- Posty: 12729
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: Czyste krainy... Jak rozumieć ich opis?
witaj
o krija tantrach można swobodnie rozmawiać, jakby co /pewnie są drobne wyjątki, acz nie pomnę ich/.
pozdrawiam
tak - jednak, skoro masz takie lęki, to jak dla mnie, owo wsparcie jest Tobie obecnie potrzebne. rzecz jasna, rób co uważasz za stosowne - powodzeniakaruna pisze:Z tego co pamiętam jest jakby "początkiem" ścieżki Wadżrajany, i chyba z czasem zewnętrzne wsparcie się porzuca, nie jest potrzebne..
o krija tantrach można swobodnie rozmawiać, jakby co /pewnie są drobne wyjątki, acz nie pomnę ich/.
pozdrawiam
- ethan
- Senior User
- Posty: 842
- Rejestracja: sob maja 23, 2009 16:01
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Wspólnota Dzogczen
- Lokalizacja: Czysta Kraina
Re: Czyste krainy... Jak rozumieć ich opis?
Hehe, trochę mnie to rozbawiło to, co napisałeś Masz na myśli że jesteś przywiązany do cierpienia?Karuna pisze:Dla mnie byłoby to przerażające gdybym miał tam przebywać, mając na uwadze to, że chociażby tu na Ziemi tyle cierpienia. A tam miałbym wakacje od innych istot, takich jak ja w tej chwili. Biorąc pod uwagę, że można się dostać tylko na własne życzenie, to jeszcze okej, ale to wygląda na jakieś właśnie "uwięzienie" w tych tropikach. Można podobno już z Krainy Buddy Amitaby podróżować bez problemu do innych Krain Buddów, ale tutaj i tak coś mi nie gra...
Piszę, że byłoby to straszne to odcięcie od cierpienia ale trochę może odczuwam jednak współczucia.
Czyste Krainy to miejsca wolne od jakiejkolwiek formy cierpienia, wliczając wszelkie formy dyskomfortu psychicznego tj. przywiązania, lgnięcia, tęsknoty, lęku itd. więc raczej też nie musisz się bać że coś będzie nie tak. Z tymi tropikami to także pewna przenośnia z mojej strony, z tego co wiem to krajobraz, nasze ciało itd. manifestują się tam zależnie od naszych pragnień, dla kogoś może to być tropik, a dla innych piękna zielona łąka pośród sosnowego lasu w lecie. Co więcej rosną tam tzw. drzewa spełniające życzenia plus dostępne są takowe klejnoty, które manifestują to, na cokolwiek mamy ochotę, wliczając domek w górach na odosobnieniu. Albo po prostu, zamiast słuchać nauk oświeconych buddów w towarzystwie tysięcy istot, wykonywaniu pokłonów czy praktyk ganaczakry, zamykasz się w swoim pąku kwiatu lotosu i pogrążasz się w medytacyjnym samadhi. A jeśli jesteś tak przywiązany do cierpienia, to są praktyki w których bierzesz na siebie wszelkie cierpienia samsarycznych istot sześciu światów egzystencji. Tak czy inaczej, zamysł jest taki, że są tam wszelkie warunki, które ułatwiają kroczenie prostą ścieżką do całkowitego urzeczywistnienia.
To też nie jest tak, że jest się tam uwięzionym, bo tak jak powiedziałem, wszystko tam manifestuje się w sposób stosowny do naszych pragnień. Więc jeśli chcesz to możesz teleportować się w inne, dowolne wybrane przez siebie miejsce, tylko to, czy bedą w stanie zobaczyć Cię jakiekolwiek istoty to też inna sprawa, bo tak samo my żyjąc tutaj na ziemi nie jesteśmy w stanie widzieć oczami form Sambhogakaji.
Odnośnie tego, czyli budowania wizji Czystych Krain w praktykach wadżrajany cytat Karmapy:Karuna pisze:Jakoś bardziej rozumiem Thich Nhat Hahn'a mówiącego, że Czysta Kraina teraz albo nigdy.
“Na Tajwanie i w Chinach przywiązuje się niezwykłą wagę do ludzkiej czystej krainy. Taka czysta kraina jest dokładnie tym, co tworzymy w wyobraźni, ofiarowując mandale. Nasza czysta kraina nie jest jakimś wspaniałym, doskonałym miejscem, które już gdzieś istnieje. Czyste “krainy powstają poprzez oczyszczanie nieczystych krain. Nie są to zatem miejsca, które były czyste od samego początku. Najpierw miały nieczystą naturę, która następnie została oczyszczona za pomocą odpowiednich metod. Tak też było, na przykład, w wypadku czystej krainy Buddhy Amitabhy. Buddhowie sami byli najpierw zwyczajnymi istotami, które stopniowo, poprzez praktykę oczyszczania krain, usunęły zanieczyszczenia i splamienia swojego miejsca, kraju i domostw, aż osiągnęły one naturę czystej mądrości. W ten sposób powstały krainy takie jak Sukhawati. My również możemy się z tymi metodami oswajać.”
http://www.jasnesny.wordpress.com
„Nie oceniaj sukcesu człowieka po tym jak wysoko się wspiął, lecz jak wysoko odbił się od dna.”
„Nie oceniaj sukcesu człowieka po tym jak wysoko się wspiął, lecz jak wysoko odbił się od dna.”
- Diamentum
- Posty: 1026
- Rejestracja: ndz mar 30, 2014 07:10
- Płeć: kobieta
- Tradycja: Szkoła Zen Kwan Um
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Czyste krainy... Jak rozumieć ich opis?
Trzecia!kunzang pisze:no, to jest nas dwóch... to co, razem będziemy wlec tego trupa?karuna pisze:Lęki, że ktoś zaraz mnie "ochrzani", że nic nie wiem, i się nie znam..
Pamiętam, jak jakiś rok temu, prowadziłam samochód z wielkim problemem w głowie typu 'no i co teraz' i tego typu blablabla, kiedy samochód z pasa obok wjechał na mój pas. Z tyłu miał napis 'Rób swoje. Resztę zrobimy za ciebie' I wiecie co, pomogło. Czym to było - nie wiem, nie szukam określeń (aczkolwiek, kunzang, jeżeli zdecydujesz się opisać 'kwestię wymiarów sambhogakaji' to bardzo chętnie przeczytam) Ważne było to, że w tej formie była pomoc, miłość i przed wszystkim współczucie. Jestem zdania, że takie rzeczy dzieją się cały czas u wszystkich z nas. Tak właśnie odczytuję naszą pierwotną naturę, która ponad wszystko chce się pokazać i się pokazuje, tylko jeszcze w mało wyrazisty dla nas sposób. Trzeba więc stworzyć dla niej lepsze warunki bo przecież droga do wyzwolenie jest ze świata sansary, podlega przyczynowości. To jest proste - kiedy dajemy z siebie 100% to Ścieżka też jest 100%. Kiedy Ścieżka jest 100% to pojawiają się Czyste Krainy, buddowie, bodhisattwowie, formy sambhogakaji i te inne i wszystko to będzie działać w ramach naszej Ścieżki. Dążę do tego, Karuna, że w moim odczuciu, kluczem jest bycie szczerym z samym sobą, w kontakcie z samym sobą na 100%. Obojętnie co się w nas wydarza, jakie emocje nami targają, co i jak robimy - zawsze staramy się dotrzeć do 100% bycia w tym szczerym. Mną też bardzo mocno kieruje strach od samego początku do nadal, taki strach bycia sobą. Dopiero to forum jest punktem zwrotnym. Coś na zasadzie - pieprzyć to, jeżeli nie tutaj to gdzie? Więc radzę zrobić Ci dokładnie to samo - pieprzyć to, robić swoje i nie sprawdzać tylko uwierzyć w to 100%, które zawsze jest w zgodzie z tym co Ci gra i buczy w sercu. Bo przecież nie może być inaczej skoro sam ze sobą jesteś szczery, nawet pisząc głupoty, odczuwając strach, wstyd czy radość. To wszystko staje się ścieżką. Natomiast jeżeli ktoś zaczyna oceniać/ośmieszać/ochrzaniać to jest to przeszkodą dla tej osoby. Mówiąc inaczej - jeśli masz 100%, masz wszystko i wszystko to działa w 100% na drodze do wyzwolenia.
Pozdrawiam serdecznie.
PS.Jak to mam w zwyczaju, zbaczam z tematu, a jak piszę herezje to spalcie mnie na stosie.
- kunzang
- Admin
- Posty: 12729
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: Czyste krainy... Jak rozumieć ich opis?
witaj
pozdrawiam
z mej strony jest tak: lękasz się - jestem w tym lęku; jesteś nieustraszona - jestem w tym; jesteś w stanie otępienia - jestem. łapiesz?... jeżeli tak, to proszę tej mej wypowiedzi nie komentujDiamentum pisze:Trzecia!kunzang pisze:no, to jest nas dwóch... to co, razem będziemy wlec tego trupa?karuna pisze:Lęki, że ktoś zaraz mnie "ochrzani", że nic nie wiem, i się nie znam..
pozdrawiam
- Diamentum
- Posty: 1026
- Rejestracja: ndz mar 30, 2014 07:10
- Płeć: kobieta
- Tradycja: Szkoła Zen Kwan Um
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Czyste krainy... Jak rozumieć ich opis?
No jakoś tak nie bardzo. Co nie zmienia jednak faktu, że buzia uśmiecha się od ucha do uchakunzang pisze: łapiesz?...
- kunzang
- Admin
- Posty: 12729
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: Czyste krainy... Jak rozumieć ich opis?
witaj
pozdrawiam
i o to chodziDiamentum pisze:(...) buzia uśmiecha się od ucha do ucha
pozdrawiam
- Diamentum
- Posty: 1026
- Rejestracja: ndz mar 30, 2014 07:10
- Płeć: kobieta
- Tradycja: Szkoła Zen Kwan Um
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Czyste krainy... Jak rozumieć ich opis?
Rozłożona na łopatki, leżę i kwiczę
- kunzang
- Admin
- Posty: 12729
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: Czyste krainy... Jak rozumieć ich opis?
witaj
pozdrawiam
no to idę na zapiecku sobie pomruczecDiamentum pisze:Rozłożona na łopatki, leżę i kwiczę
pozdrawiam
- ethan
- Senior User
- Posty: 842
- Rejestracja: sob maja 23, 2009 16:01
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Wspólnota Dzogczen
- Lokalizacja: Czysta Kraina
Re: Czyste krainy... Jak rozumieć ich opis?
Tez sie od tym podpisujeDiamentum pisze:(aczkolwiek, kunzang, jeżeli zdecydujesz się opisać 'kwestię wymiarów sambhogakaji' to bardzo chętnie przeczytam)
http://www.jasnesny.wordpress.com
„Nie oceniaj sukcesu człowieka po tym jak wysoko się wspiął, lecz jak wysoko odbił się od dna.”
„Nie oceniaj sukcesu człowieka po tym jak wysoko się wspiął, lecz jak wysoko odbił się od dna.”
- karuna
- Posty: 1226
- Rejestracja: wt kwie 09, 2013 18:46
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Karma Kamtsang
- Lokalizacja: Ziemia teraz
Re: Czyste krainy... Jak rozumieć ich opis?
Tak czuję, że wsparcie jest potrzebne, obecność Sanghi, grupy praktykujących ma tutaj chyba kluczowe znaczenie. Z tym sobie poradzę.kunzang pisze:tak - jednak, skoro masz takie lęki, to jak dla mnie, owo wsparcie jest Tobie obecnie potrzebne. rzecz jasna, rób co uważasz za stosowne - powodzenia
Wytrwałości sobie życzę...Diamentum pisze:Mówiąc inaczej - jeśli masz 100%, masz wszystko i wszystko to działa w 100% na drodze do wyzwolenia.
Tak, bym powiedział, że oczywiście. Jestem autodestrukcyjny i praktyka jest tutaj wielkim lekarstwem. Z drugiej strony nie chcę cierpieć, ale to już sprawa praktyki. Gdybym solidnie nie cierpiał, to bym nie praktykował. To jest przywiązanie do "ja", lgnięcie do ego, i już nie wchodząc w to dalej, przypomina mi się, że Thich Nhat Hahn powiedział, że ludzie się boją nowego, i pozostają przy starym cierpieniu. Być może się tutaj sprawdza, a na pewno to zauważyłem u jakichś znajomych...ethan pisze:Hehe, trochę mnie to rozbawiło to, co napisałeś Masz na myśli że jesteś przywiązany do cierpienia?
Mam wrażenie, że ten opis to po prostu możliwości umysłu do pewnego stopnia, jeśli ma tam nie być cierpienia w ogóle, to piękna to sprawa. Na pewno potrzebna.
Czytałem gdzieś to o tym jak powstają takie Czyste Krainy... Oby wszyscy mogli w takim miejscu mieszkać.
Na pewno nie herezje.Diamentum pisze:PS.Jak to mam w zwyczaju, zbaczam z tematu, a jak piszę herezje to spalcie mnie na stosie.
Ja to czytając zrozumiałem za pierwszym razem, że był prawie wypadek.
Wczoraj widziałem obraz powypadkowy wracając z pracy, okrutne realia, cierpienie wielkie....
Bądźmy bezpieczni i się ułoży i tu na Ziemi.
--
Bardzo Wam dziękuję za udział w tym wątku.
pozdrawiam serdecznie
k
koniec wojen
tylko liście do zamiatania
tylko liście do zamiatania
- Diamentum
- Posty: 1026
- Rejestracja: ndz mar 30, 2014 07:10
- Płeć: kobieta
- Tradycja: Szkoła Zen Kwan Um
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Czyste krainy... Jak rozumieć ich opis?
Witaj, pociągnę jeszcze ten wątek - tak tu miło
Dzięki, Karuna, że to napisałeś. Z dnia na dzień, coraz bardziej wystrzelona w kosmos się czuję, tracąc grunt pod nogami. A droga zen jeszcze bardziej to nasila, resetując wszystko to, czego by można się przytrzymać. Bez punktów odniesienia, nawet się nie zorientuję, kiedy zeświruję.karuna pisze:Na pewno nie herezje.
I to jest właśnie zastanawiające. I zgodne z tym co napisałeś, o możliwościach umysłu. W moim odczuciu, naciągając... Ty widziałbyś w tym zdarzeniu 'prawie wypadek', ja - przejaw współczucia, ktoś inny burknąłby 'jak jedziesz, baranie', a jeszcze ktoś, w ogóle tego zdarzenia by nie zauważył. I choć u podstaw tych reakcji istnieje ta sama 'rzeczywistość' to od-reakcje są inne bo uwarunkowane naszymi karmicznymi filtrami. Dlatego praktykujemy by zdać sobie z nich sprawę i je oczyścić. Tak właśnie interpretuję to, co o Czystych Krainach zostało tutaj napisane. Gdyby więc umiejscowić gdzieś Czystą Krainę to nie jest ona miejscem nie wiadomo gdzie, lecz jest tą przestrzenią, która wydarza się w nas - między jakimś zdarzeniem, reakcją a od-reakcją. A wtedy to, czy np. choroba i związany z nią ból są cierpieniem czy nie-cierpieniem, zależeć już będzie tylko od naszej 'czystej od-reakcji'.karuna pisze:Ja to czytając zrozumiałem za pierwszym razem, że był prawie wypadek.
karuna pisze:Oby wszyscy mogli w takim miejscu mieszkać
Również dziękuję i trzymaj się ciepłokaruna pisze:Bardzo Wam dziękuję za udział w tym wątku.
- karuna
- Posty: 1226
- Rejestracja: wt kwie 09, 2013 18:46
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Karma Kamtsang
- Lokalizacja: Ziemia teraz
Re: Czyste krainy... Jak rozumieć ich opis?
Oj, żeby ześwirować. U mnie jest to bardziej dezorientacja, i bywało, że życie nie ma sensu. I nawet sobie myślałem, że takie Czyste Krainy wraz ze swym dobrobytem nic nie znaczą... Jakiż byłby sens w życiu i śmierci, braku równowagi, przewlekłej chorobie, a "tam" gdyby się wszyscy spotkali to i tak jakiś "bezsensu" ten umysł... Takie indywidualne, dla kogoś może niebezpieczne, i może wróci, ale praktyka jest ponad tym.Diamentum pisze:Z dnia na dzień, coraz bardziej wystrzelona w kosmos się czuję, tracąc grunt pod nogami. A droga zen jeszcze bardziej to nasila, resetując wszystko to, czego by można się przytrzymać. Bez punktów odniesienia, nawet się nie zorientuję, kiedy zeświruję.
Tu i teraz.Diamentum pisze:Gdyby więc umiejscowić gdzieś Czystą Krainę to nie jest ona miejscem nie wiadomo gdzie, lecz jest tą przestrzenią, która wydarza się w nas - między jakimś zdarzeniem, reakcją a od-reakcją. A wtedy to, czy np. choroba i związany z nią ból są cierpieniem czy nie-cierpieniem, zależeć już będzie tylko od naszej 'czystej od-reakcji'.
k
koniec wojen
tylko liście do zamiatania
tylko liście do zamiatania
- Diamentum
- Posty: 1026
- Rejestracja: ndz mar 30, 2014 07:10
- Płeć: kobieta
- Tradycja: Szkoła Zen Kwan Um
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Czyste krainy... Jak rozumieć ich opis?
Oj, żeby nie ześwirować.karuna pisze:Oj, żeby ześwirować.
Oboje wiemy, że znaczą. A to dlatego, że wyzwalając siebie, wyzwalamy inne istoty, a będąc w Czystych Krainach nic nie jest w stanie temu przeszkodzić/zniekształcić - ani ból, ani przyjemność, ani życie ani śmierć. W ten sposób karmiczne powiązania jakie istnieją np. między Tobą a mną również zostają uwolnione. Dlatego nasze życie z buddyjskiego pkt. widzenia, jak najbardziej ma sens i jest cenne - Ty poprzez uwalnianie siebie uwalniasz mnie, a ja robię dokładnie to samo. Gdybyś się nie odważył i nie utworzył tego wątku, nie byłoby tutaj tej rozmowy, a może ta rozmowa jest bardzo ważna, kto wie Proste to i myślę, że rozumiesz.karuna pisze:U mnie jest to bardziej dezorientacja, i bywało, że życie nie ma sensu. I nawet sobie myślałem, że takie Czyste Krainy wraz ze swym dobrobytem nic nie znaczą...
Zadziałało to jak antydotum na te górnolotne koncepcje, dzięki To teraz trzeba tylko dopić kawę i iść do pracy. Dziś jest piątekkaruna pisze:Tu i teraz.
Pozdrowienia.
- karuna
- Posty: 1226
- Rejestracja: wt kwie 09, 2013 18:46
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Karma Kamtsang
- Lokalizacja: Ziemia teraz
Re: Czyste krainy... Jak rozumieć ich opis?
Diamentum pisze:Dlatego nasze życie z buddyjskiego pkt. widzenia, jak najbardziej ma sens i jest cenne - Ty poprzez uwalnianie siebie uwalniasz mnie, a ja robię dokładnie to samo.
Na tym zakończę tą moją odpowiedź. Czas posprzątać pokój, zapalić kadzidełko i usiąść.
koniec wojen
tylko liście do zamiatania
tylko liście do zamiatania
- nataliablanka
- Posty: 404
- Rejestracja: ndz kwie 17, 2022 16:50
- Płeć: kobieta
- Tradycja: Bon
Re: Czyste krainy... Jak rozumieć ich opis?
Synchroniczności mają swój urok. Tak, wierzę w draństwo.samochód z pasa obok wjechał na mój pas. Z tyłu miał napis 'Rób swoje. Resztę zrobimy za ciebie'