Witam, jestem tutaj nowy i bardzo serdecznie chciałbym przywitać się ze wszystkimi forumowiczami

Przed napisaniem przejrzałem większość wątków na forum i muszę przyznać, że można tam znaleźć wiele ciekawych rzeczy. Z tego co zauważyłem, sporo osób ma w wielu kwestiach takie bardzo podobne zdanie jak ja, a skoro tak, to myślę, że na właściwe forum trafiłem

Buddyzmem, a dokładnie japońskim buddyzmem zen szkoła soto, zajmuję się dopiero od roku. W związku z tym, że najbliższa świątynia buddyjska jest oddalona ode mnie jakieś 150 km, muszę praktykować sam.
Ponieważ jestem początkujący, a całą wiedzę dotyczącą teorii i praktyki buddyzmu zen czerpię z książek, płyt i Internetu, mam do Was kilka pytań:
1) Czy osoba, która z racji odległości praktykuje buddyzm w pojedynkę i chętnie wciela zasady buddyjskie w swoje życie, może nazywać siebie buddystą? Mimo, iż nie miała jeszcze ceremonii Jukai? (dotyczy zen) Chociaż oficjalnie nie należy do żadnego związku buddyjskiego?
2) Wiem, że w wielu świątyniach, np.: w szczecińskim Sanboin, jest tak, że nie każdy jest dopuszczany do zazen. Musi wpierw przez pewien czas przyjmować nauki od opata. Ale czy jeśli ktoś będzie sam czerpał nauki z książek i płyt różnych mistrzów zen (wszystko po to, by nie tworzyć błędnych wyobrażeń na temat Dharmy a przede wszystkim zazen), to czy może już wtedy praktykować siedzącą medytację?
3) Jakiś czas temu w Internecie znalazłem w formie pdf ,,Sutry i Dharani do codziennych ofiarowań i praktyki” Misja Buddyjska Trzy Schronienia, Wrocław Maj 2006. W jaki sposób mogę korzystać z tego zeszyt sutr? Czy są jakieś szczególne pory dnia, kiedy powinno się recytować teksty buddyjskie? Dodam, że oprócz tego posiadam jeszcze oryginalny zeszyt z sutrami szkoły zen soto sprowadzony z Japonii. Dotychczas recytowałem głównie sutrę Hannya Shingyo oraz Daihishin Dharani, które znam już na pamięć.
4) W całym buddyzmie popularna jest mala. W związku z tym, że w buddyzmie zen nie znalazłem praktyk kładących nacisk na odmawianie mantr, to chciałbym spytać w jaki sposób mogę wykorzystać ten sznur modlitewny? Czy są jakieś praktyki, o których nie wiem, a które wykorzystują malę? Wiem, że dla buddystów zen mala jest symbolem uważności, ale co jeszcze mogę zrobić z moją malą?
To już wszystkie pytania. Proszę mi wybaczyć ewentualne błędy a także zbyt sztywny język, którym piszę. Niestety, nie mam kontaktu z żadnymi buddystami, na co dzień obracam się głównie w społeczeństwie katolickim, które ma inny system wartości, dlatego też z moimi pytaniami i wątpliwościami zwróciłem się właśnie do Was, drodzy forumowicze. Na ich temat zapraszam do dyskusji oraz proszę o liczne odpowiedzi.
Serdecznie pozdrawiam, Tetsuhiro
