Jeśli buddysta nie ma bezpośredniego kontaktu z nauczycielem medytacji, ktoś taki może praktykować odpowiednio dwie techniki. Jedna to uważność oddechu, a druga to rozwijanie miłującej dobroci. Jest wiele innych technik, lecz te dwie są najczęściej stosowane w przypadku braku wykwalifikowanego nauczyciela.
Czy taka medytacja - uważność oddechu, zawiera w sobie samathe i vipassane?
I czy znacie jakieś teksty nauczycieli instruujące do takiej medytacji?
Pozdrawiam
