Cześć
Chcialbym podzielić się artykulem napisanym przez bhante Sujato na temat reinkarnacji i stanu pośredniego. http://santifm.org/santipada/2010/rebir ... -buddhism/
Autor próbuje odnaleźć odpowiedź na pytanie o to jak te tematy byly traktowane jeszcze przed podzialem buddyzmu na różne szkoly. Ajahn Sujato to mnich therawadyjski i trudno mi oceniać bezstronność tego artykulu, ale pojawia się w nim kilka dość ciekawych tez. M.in. twierdzi on, że możliwym jest istnienie stanu pośredniego między wcieleniami (stanowczo odrzucanego przez therawadę), oraz jego zdaniem podobnie uważa wielu innych mnichów.
pozdrawiam,
Tomek
Reinkarnacja i stan pośredni we wczesnym buddyzmie
Moderatorzy: kunzang, Har-Dao, iwanxxx
Re: Reinkarnacja i stan pośredni we wczesnym buddyzmie
To chyba jeden z tych "beznadziejnych" tematów - niemożliwych do rozumowego rozstrzygnięcia (ani nawet przybliżenia). W Visuddhimagga, XX, 23 jest strofa:
"Tak samo przy poczynaniu się nowej egzystencji nadal biegnie continuum myśli; ostatnia myśl z poprzedniej egzystencji zanika, pierwsza nowej powstaje. Nie ma między nimi odstępu, nie ma żadnej przerwy; nic z tamtej nie przechodzi, rodzi sie przecież nowe istnienie."
Ogólnie, więcej o tym w Visuddhimagga, XVII, 163 - 164.
Pisze się, że ten proces między egzystencjami bardziej przypomina proces indukcji elektrycznej, odbicia echa, odcisku pieczęci, odbicia w lustrze... ("nie ma żadnej istoty żywej, żadnej duszy, która by migrowała"). Czym jest więc przestrzeń(?) (czas?) pośredni(-a)? Jakie ma własności, atrybuty? Czym jest to - określane, jako stan pośredni? Co dokładnie migruje? Jakie to ma cechy, atrybuty?
Jest takie określenie na ten byt(?) migrujący(?): "dynamiczna zasada świadomościowa", ale co to określenie miałoby wyjaśnić?
Pewnie można się wymieniać własnymi domysłami, ale czy to ma jakiś głębszy sens? Na pewno jest niepraktyczne, a to... wg Buddy, niemała wada. Choć może ktoś mógłby taki problem wykorzystać w charakterze koanu...
"Tak samo przy poczynaniu się nowej egzystencji nadal biegnie continuum myśli; ostatnia myśl z poprzedniej egzystencji zanika, pierwsza nowej powstaje. Nie ma między nimi odstępu, nie ma żadnej przerwy; nic z tamtej nie przechodzi, rodzi sie przecież nowe istnienie."
Ogólnie, więcej o tym w Visuddhimagga, XVII, 163 - 164.
Pisze się, że ten proces między egzystencjami bardziej przypomina proces indukcji elektrycznej, odbicia echa, odcisku pieczęci, odbicia w lustrze... ("nie ma żadnej istoty żywej, żadnej duszy, która by migrowała"). Czym jest więc przestrzeń(?) (czas?) pośredni(-a)? Jakie ma własności, atrybuty? Czym jest to - określane, jako stan pośredni? Co dokładnie migruje? Jakie to ma cechy, atrybuty?
Jest takie określenie na ten byt(?) migrujący(?): "dynamiczna zasada świadomościowa", ale co to określenie miałoby wyjaśnić?
Pewnie można się wymieniać własnymi domysłami, ale czy to ma jakiś głębszy sens? Na pewno jest niepraktyczne, a to... wg Buddy, niemała wada. Choć może ktoś mógłby taki problem wykorzystać w charakterze koanu...
- Har-Dao
- Global Moderator
- Posty: 3162
- Rejestracja: pn paź 04, 2004 20:06
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Dhamma-Vinaya
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Re: Reinkarnacja i stan pośredni we wczesnym buddyzmie
Czołem palijski
A jednak jest coś co nie do końca zgadza się z ortodoksją Vsm - istnieją sutty w kanonie palijskim które wskazuja na stan pośredni. Jak już było gdzieś na forum i ogólnie po lekturze kanonu, jasno widać, że wczesne teksty posiadaja w sobie zalążki, które z czasem szkoły rozwineły, inne pominęły. Ze stanem pośrednim w Theravadzie wygląda tak jakby ten wątek był przez tę szkołę raczej pomijany, ale nie negowany - przynajmniej nie w suttach. Vsm to znacznie późniejsze dzieło, które zresztą ma tylu zwolenników co przeciwników w łonie samej Theravady.
Poczytaj choćby przetłumaczoną suttę Dutiyaphala Sutta (SN.54.05 – Druga mowa o rezultatach)
Przy okazji takie sutty są pewnie nie w smak tym, którzy po śmierci uznają całkowity koniec i anihilację (np; dyskusja o twórczości Batchelora)
metta&peace
H-D
A jednak jest coś co nie do końca zgadza się z ortodoksją Vsm - istnieją sutty w kanonie palijskim które wskazuja na stan pośredni. Jak już było gdzieś na forum i ogólnie po lekturze kanonu, jasno widać, że wczesne teksty posiadaja w sobie zalążki, które z czasem szkoły rozwineły, inne pominęły. Ze stanem pośrednim w Theravadzie wygląda tak jakby ten wątek był przez tę szkołę raczej pomijany, ale nie negowany - przynajmniej nie w suttach. Vsm to znacznie późniejsze dzieło, które zresztą ma tylu zwolenników co przeciwników w łonie samej Theravady.
Poczytaj choćby przetłumaczoną suttę Dutiyaphala Sutta (SN.54.05 – Druga mowa o rezultatach)
Przy okazji takie sutty są pewnie nie w smak tym, którzy po śmierci uznają całkowity koniec i anihilację (np; dyskusja o twórczości Batchelora)
metta&peace
H-D
- Ryu
- ex Global Moderator
- Posty: 1940
- Rejestracja: sob kwie 05, 2008 23:04
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Theravāda
- Lokalizacja: Zgierz
Re: Reinkarnacja i stan pośredni we wczesnym buddyzmie
Cześć
pozdrawiam,
Tomek
Ten tekst powstal dluuugo później. Nikt nie neguje tego, że z czasem therawadini wyraźnie uznali, że nie ma żadnego okresu pośredniego. Nie odpowiada to jednak na postawione pytanie, bo bhante Sujato stara się ustalić jak to wyglądalo w ,,pierwotnym buddyzmie," a mnie dodatkowo interesuje jak to wygląda w samym palijskim kanonie. Czytaleś ten artykul? Tam jednak jest kilka ciekawych fragmentów sutt, które dają trochę inne wrażenie niż sugerowalaby ogólnie przyjęta ,,doktryna therawady."palijski pisze:W Visuddhimagga
Nikt nie twierdzi, że jestpalijski pisze:"nie ma żadnej istoty żywej, żadnej duszy, która by migrowała"
Stawiasz kilka trudnych pytań na które pewnie nie da się podać jakiejś dokladnej odpowiedzi. Dużo latwiej jest jednak skupić się na podstawowej sprawie. Czy jeżeli ,,ja odrodzę się jako następny czlowiek" (tylko nie czepiajmy się teraz tego co w cudzyslowie, ok? Nazwijmy to skrótem myślowym opisującym proces reinkarnacji w której efektem kammicznym jest odrodzenie się w świecie ludzi) to czy ten drugi czlowiek to on musi zostać splodzony akurat w momencie gdy ja umieram?palijski pisze:Czym jest więc przestrzeń(?) (czas?) pośredni(-a)? Jakie ma własności, atrybuty? Czym jest to - określane, jako stan pośredni? Co dokładnie migruje? Jakie to ma cechy, atrybuty?
Jest takie określenie na ten byt(?) migrujący(?): "dynamiczna zasada świadomościowa", ale co to określenie miałoby wyjaśnić?
Pewnie można się wymieniać własnymi domysłami, ale czy to ma jakiś głębszy sens? Na pewno jest niepraktyczne, a to... wg Buddy, niemała wada.
pozdrawiam,
Tomek
Re: Reinkarnacja i stan pośredni we wczesnym buddyzmie
Nie mam pojęcia. Napisałem tyle, ile odnalazłem - więcej nie wiem, więc się wyłączam.to czy ten drugi czlowiek to on musi zostać splodzony akurat w momencie gdy ja umieram?
Pozdrawiam