Prośba o pomoc. Jak się modlić?
Moderator: forum e-budda team
Prośba o pomoc. Jak się modlić?
Witam serdecznie. Potrzebuję pomocy, gdyż nie wiem jak wygląda modlitwa w buddyzmie. Chciałbym zacząć się modlić, ale nie wiem jak się do tego zabrać. Nie mało książek przeczytałem, słuchałem wykładów w wersii audio i myślę że troszkę o buddyzmie wiem, ale widać to nie wystarcza. Pomożecie?
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
Re: Prośba o pomoc. Jak się modlić?
Same teksty modlitw znalazłem i troszkę tego mam, lecz dalej nie wiem w jaki sposób mam się modlić?
- amogh
- Posty: 3535
- Rejestracja: pt mar 21, 2008 20:16
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: hołd nie-nazwanemu
- Lokalizacja: piwnica Auerbacha
Re: Prośba o pomoc. Jak się modlić?
A po co chcesz się modlić?Matrallus pisze:nie wiem jak wygląda modlitwa w buddyzmie
teksty modlitw znalazłem i troszkę tego mam
lecz dalej nie wiem w jaki sposób mam się modlić?
Re: Prośba o pomoc. Jak się modlić?
Próbowałem kilka razy to robić i modlitwa pomagała mi jaśniej patrzeć na świat. Po modlitwie byłem życzliwszy dla ludzi, w duchu spokojniejszy. Dlatego chcę się modlić, lecz nie wiem w jaki sposób to robić? Na stojąco, klęcząco? O to mi chodzi.
- Karma Jesze
- Posty: 271
- Rejestracja: ndz paź 08, 2006 15:10
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Karma Kamtzang
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Prośba o pomoc. Jak się modlić?
Przede wszystkim musisz doprecyzować zgodnie z jaką tradycją buddyjską zamierzasz się modlić.Matrallus pisze:Same teksty modlitw znalazłem i troszkę tego mam, lecz dalej nie wiem w jaki sposób mam się modlić?
Np. w buddyzmie tybetańskim wystarczy modlić się /czytać modlitwę/ z oddaniem do Buddy, Trzech Klejnotów czy swojego Nauczyciela.
Dobrze jest zrozumieć sens modlitwy.
Na kolanach to chrześcijanie się modlą.
Buddyści generalnie na siedząco.
Praktykuj prawość poprzez trzy bramy!
- amogh
- Posty: 3535
- Rejestracja: pt mar 21, 2008 20:16
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: hołd nie-nazwanemu
- Lokalizacja: piwnica Auerbacha
Re: Prośba o pomoc. Jak się modlić?
W takim razie już wiesz jak się modlić - tak aby jaśniej patrzeć na świat, być życzliwszym i spokojniejszym. Pozycja nie ma tu chyba jakiegoś szczególnego znaczenia, chociaż w buddyzmie zaleca się medytację siedzącą, dzięki której praca z umysłem staje się czymś zrozumiałym i sensownym.Matrallus pisze:Próbowałem kilka razy to robić i modlitwa pomagała mi jaśniej patrzeć na świat. Po modlitwie byłem życzliwszy dla ludzi, w duchu spokojniejszy. Dlatego chcę się modlić, lecz nie wiem w jaki sposób to robić? Na stojąco, klęcząco? O to mi chodzi.
Re: Prośba o pomoc. Jak się modlić?
Rozumiem. I tu mam problem, bo mogę się mylnie domyślać, że wraz z rozpoczęciem praktyki należy wybrać konkretną szkołę, tak? Na jakiej zasadzie to zrobić?
Re: Prośba o pomoc. Jak się modlić?
Najlepiej popróbować. Pochodź na praktyki, kompletnie ignorując to co mówią o innych tradycjach. Tam gdzie po tygodniu uczęszczania będziesz miał "najlepsze rezultaty" tam zostań.
Ani To Ani Tamto
Re: Prośba o pomoc. Jak się modlić?
I właśnie, gdzie w małopolsce, w ololicach Krakowa można znaleźć jakieś "praktyki", tudzież nauczyciela?
Re: Prośba o pomoc. Jak się modlić?
Karma Kagyu: http://www.krakow.buddyzm.pl/
Kwan Um: http://www.zenkrakow.pl/
Karma Kamtzang: adres:
ul. Mostowa 14/17
praktyki:
czwartki, godz. 18.30 - Krótka guru joga XVII Karmapy (napisana przez Tengę Rinpoczego) i pudża Czenrezika
w dzień pełni - praktyka phoła (wyłącznie dla osób, które przeszły kurs phoła z Tengą Rinpoczem)
Więcej nie pamiętam ale widzisz ocb, szukasz stron internetowych tradycji i tam są adresy.
Kwan Um: http://www.zenkrakow.pl/
Karma Kamtzang: adres:
ul. Mostowa 14/17
praktyki:
czwartki, godz. 18.30 - Krótka guru joga XVII Karmapy (napisana przez Tengę Rinpoczego) i pudża Czenrezika
w dzień pełni - praktyka phoła (wyłącznie dla osób, które przeszły kurs phoła z Tengą Rinpoczem)
Więcej nie pamiętam ale widzisz ocb, szukasz stron internetowych tradycji i tam są adresy.
Ani To Ani Tamto
- Damian907
- Posty: 809
- Rejestracja: pn paź 13, 2008 15:44
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Ta sama co na początku.
- Lokalizacja: Kielce
Re: Prośba o pomoc. Jak się modlić?
Oto jeszcze inne adresy:Xbalanque pisze:Więcej nie pamiętam ale widzisz ocb, szukasz stron internetowych tradycji i tam są adresy.
http://www.amitaba.republika.pl/osrodki_buddyjskie.html
- amogh
- Posty: 3535
- Rejestracja: pt mar 21, 2008 20:16
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: hołd nie-nazwanemu
- Lokalizacja: piwnica Auerbacha
Re: Prośba o pomoc. Jak się modlić?
To czy należy wybrać konkretną szkołę zależy od tego, czego w buddyzmie szukasz. Jeżeli wiedzy, to nie wybieraj żadnej.Matrallus pisze:Rozumiem. I tu mam problem, bo mogę się mylnie domyślać, że wraz z rozpoczęciem praktyki należy wybrać konkretną szkołę, tak? Na jakiej zasadzie to zrobić?
- Dorota
- Posty: 427
- Rejestracja: czw wrz 11, 2008 10:52
- Płeć: kobieta
- Tradycja: Seon (Szkoła Zen Kwan Um)
- Lokalizacja: Łódź
Re: Prośba o pomoc. Jak się modlić?
Matrallus, mozesz poodwiedzac osrodki roznych tradycji Buddyjskich i nie przylaczyc sie oficjalnie do nich, moze ktoras Ci sie bardziej spodoba i bedziesz chcial tam chodzic czesciej, ale nadal nie musisz dokonywac ostatecznego wyboru. Sa osoby ktore przez dlugi czas praktykowaly np zen, a pozniej zmienily tradycje. W Buddyzmie nie ma tak, ze jak zaczniesz chodzic na medytacje np do Kwan Um to juz koniec, kropka do konca zycia tylko to. Najlepiej jak najpierw poczytasz chocby w internecie o roznych szkolach, które mają w Polsce swoje ośrodki, pewnie już na tym etapie dojdziesz do wniosku, że któraś tradycja podoba Ci sie bardziej od innych. Potem możesz isc na spotkanie tej sanghi, ale jesli uznasz ze np to za szybko to nie musisz tam chodzic regularnie (choć jest to dość dobre choćby ze względów motywacyjnych), czasami chodzenie regularne na takie spotkanie jest też trudne ze względów logistycznych, czasowych albo jeszcze innych. Jednak nawet kilka spotkań medytacyjnych nauczy Cię odpowiedniej postawy przy siedzeniu itp.
Lacho calad! Drego morn!
Re: Prośba o pomoc. Jak się modlić?
Dziękuję Wam gorąco. Bardzo mi pomogliście. Jeszcze raz dziękuję.
Prośba o pomoc. Jak się modlić? wpp
Czy modlitwa Buddyjska to jedynie "odczytywanie formułek"? chciałbym się dowiedzieć, czy można się po prostu indywidualnie modlić do Tego w Którego wierzymy, do Boga? Przepraszam za takie pytanie, może się wydać nieco śmieszne a nawet niepoważne. Ale dla mnie to coś ważnego
- LordD
- Posty: 2542
- Rejestracja: czw sie 31, 2006 09:12
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Karma Kamtsang
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: Prośba o pomoc. Jak się modlić?
Jak chcesz się modlić do Boga to polecam Chrześcijaństwo, Islam, Hinduizm i inne religie teistyczne. To jest forum buddyjskieWiktor pisze:Czy modlitwa Buddyjska to jedynie "odczytywanie formułek"? chciałbym się dowiedzieć, czy można się po prostu indywidualnie modlić do Tego w Którego wierzymy, do Boga? Przepraszam za takie pytanie, może się wydać nieco śmieszne a nawet niepoważne. Ale dla mnie to coś ważnego
Re: Prośba o pomoc. Jak się modlić?
Chcę się modlić do Boga bo wierzę w Boga, ale na swój sposób na pewno nie taki jakim przedstawia Go choćby Chrześcijaństwo. Bo modlitwa jest dla mnie swego rodzaju rozmową z Bogiem i jest dla mnie to potrzebne. Wiem że w Buddyzmie nie ma osobowego Boga i dlatego tak bardzo mi się Buddyzm "spodobał". Więc do czego ma prowadzić Buddyjska modlitwa? Mogłem tamten post napisać nieco niezrozumiale, bo trochę nie umiem wyrazić tego o co mi chodzi
Re: Prośba o pomoc. Jak się modlić?
mozesz zainteresowac sie tym panem, wydal kilka ksiazek po Polsku (polecilem go wlasnej mamie np.:
http://en.wikipedia.org/wiki/Willigis_J%C3%A4ger
http://en.wikipedia.org/wiki/Willigis_J%C3%A4ger
Re: Prośba o pomoc. Jak się modlić?
Dziękuję, poszukam Książek tego Pana. Mam nadzieję, że znajdę w nich odpowiedź na moje pytania
A moglibyście mi wyjaśnić, czym w Buddyzmie jest modlitwa? W jakim celu się ją "odprawia"?
A moglibyście mi wyjaśnić, czym w Buddyzmie jest modlitwa? W jakim celu się ją "odprawia"?
- Karinos
- Posty: 731
- Rejestracja: czw cze 17, 2010 19:20
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Wadżrajana
- Lokalizacja: Dublin/Irlandia
Re: Prośba o pomoc. Jak się modlić?
Hej Wiktor,
tutaj masz link do przykaldowych modlitw w buddyzmie tybetanskim http://www.benchen.org.pl/index.php?opt ... 59&lang=pl
prawdopodobnie czesc z nich bedzie dla Ciebie niezrozumiala gdyz najpierw trzeba troszke poznac pojecia w Buddyzmie, ale zawsze mozesz zobaczyc jak to wyglada.
generalnie w buddyzmie modlisz sie o to co jest napisane, nie mniej, mnie wiecej
niektore modliwty uznaje sie za jakies szczegolne czy wyjatkowe bo mogly zostac ulozone przez samego Budde czy tez innych wielkich nauczycieli w histori buddyzmu.
Pisales wczesniej ze jestes Katolikiem ale niektore idee buddyzmu Cie ciekawia - to wspaniale. Sam Dalaj Lama czesto pokresla ze mozna w buddyzmie znalesc wiele wspanialych nauk ktore moga uzupelnic wiare innych religi, i rowniez on nigdy nie poleca aby porzucac wiare w ktorej jest sie wychowanych, no chyba ze juz ktos nie moze
Polecam http://sasana.wikidot.com/dobre-pytanie-dobra-odpowiedz
tutaj jest duzo ciekawych informacji o buddyzmie i byc moze ktorys temat szczegolnie cie zaciekawi.
Spotkales sie kiedys z ksiazkami / naukami dotyczacymi "Chrystusowej Modlitwy Serca"? Jest ona praktykowana od czasow Bizancjum az po dzien dzisiejszy w Kosciele Prawoslawnym - jest to czysta "medytacja buddyjska" w wydaniu Chrzescijanskim - polecam poszukac informacji. Ja jak jakis znajde link online to tez podesle.
pzdr'm
tutaj masz link do przykaldowych modlitw w buddyzmie tybetanskim http://www.benchen.org.pl/index.php?opt ... 59&lang=pl
prawdopodobnie czesc z nich bedzie dla Ciebie niezrozumiala gdyz najpierw trzeba troszke poznac pojecia w Buddyzmie, ale zawsze mozesz zobaczyc jak to wyglada.
generalnie w buddyzmie modlisz sie o to co jest napisane, nie mniej, mnie wiecej
niektore modliwty uznaje sie za jakies szczegolne czy wyjatkowe bo mogly zostac ulozone przez samego Budde czy tez innych wielkich nauczycieli w histori buddyzmu.
Pisales wczesniej ze jestes Katolikiem ale niektore idee buddyzmu Cie ciekawia - to wspaniale. Sam Dalaj Lama czesto pokresla ze mozna w buddyzmie znalesc wiele wspanialych nauk ktore moga uzupelnic wiare innych religi, i rowniez on nigdy nie poleca aby porzucac wiare w ktorej jest sie wychowanych, no chyba ze juz ktos nie moze
Polecam http://sasana.wikidot.com/dobre-pytanie-dobra-odpowiedz
tutaj jest duzo ciekawych informacji o buddyzmie i byc moze ktorys temat szczegolnie cie zaciekawi.
Spotkales sie kiedys z ksiazkami / naukami dotyczacymi "Chrystusowej Modlitwy Serca"? Jest ona praktykowana od czasow Bizancjum az po dzien dzisiejszy w Kosciele Prawoslawnym - jest to czysta "medytacja buddyjska" w wydaniu Chrzescijanskim - polecam poszukac informacji. Ja jak jakis znajde link online to tez podesle.
pzdr'm
Re: Prośba o pomoc. Jak się modlić?
Prawda jest taka (moja oczywiscie, kazdy ma wlasna prawde nie?:) ze w modlitwy jako odwolania do absolutu poza modlacym sie w Buddzymie nie ma.Chyba od tego ostrego "siedzenia" zapomniales co to uprzejmosc
Wlasciwie to co czesto nazywa sie "modlitwa o..." ja bym raczej nazwal wyrazaniem zyczen.
Re: Prośba o pomoc. Jak się modlić? wpp
W Buddyzmie nie ma osobowego boa stwórcy nie ma nikogo kto mógł by Cię rozgrzeszyć z twoich czynow czyli karmy to co się dzieje w Twoim życiu jest wyłącznie tym co sam sobie spowodowałeś A modlić się można za pomocą np mantr np Wszyscy Buddowie wszyscy szlachetni Bodhsattwowie w dziesięciu kierunkach trzech światach Wielka Doskonała Mądrość albo sutr ; Przedłużająca życie sutra Kanon w 10-ciu wersach albo Modlitwa przed relikwiami Buddy siariaWiktor pisze:Czy modlitwa Buddyjska to jedynie "odczytywanie formułek"? chciałbym się dowiedzieć, czy można się po prostu indywidualnie modlić do Tego w Którego wierzymy, do Boga? Przepraszam za takie pytanie, może się wydać nieco śmieszne a nawet niepoważne. Ale dla mnie to coś ważnego
Lotos rośnie w mule i nie unika nieprzyjemnych zapachów a jednak nadal rozsiewa swój aromat
Re: Prośba o pomoc. Jak się modlić?
No problemWiktor pisze:Chcę się modlić do Boga bo wierzę w Boga, ale na swój sposób na pewno nie taki jakim przedstawia Go choćby Chrześcijaństwo. Bo modlitwa jest dla mnie swego rodzaju rozmową z Bogiem i jest dla mnie to potrzebne. Wiem że w Buddyzmie nie ma osobowego Boga i dlatego tak bardzo mi się Buddyzm "spodobał". Więc do czego ma prowadzić Buddyjska modlitwa? Mogłem tamten post napisać nieco niezrozumiale, bo trochę nie umiem wyrazić tego o co mi chodzi
Osobowy czy nieosobowy, potrzebujesz obiektu. Zatem.
Wybierz sobie jednego, a jeśli chcesz nawet kilka buddyjskich bóstw(jidamów), wyobraź sobie że pojawiają się przed Tobą tak jakby byli naprawdę, następnie módl się tak długo jak masz na to ochotę, a kiedy skończysz wyobraź sobie że bóstwa rozpuszczają się w światło i światło wpływa do Ciebie.
Nie jest to typowa metoda buddyjska ale wyssana przeze mnie z palca, ale masz co chciałeś
- Starlight
- Posty: 99
- Rejestracja: wt maja 03, 2011 22:19
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Kamtzang
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Prośba o pomoc. Jak się modlić?
Możesz też modlić się do swojego Jestestwa, Natury Buddy - nazwy i terminy nie są ważne. To tylko systemy przekonań. Jeżeli odczuwasz potrzebę modlitwy, to warto szukać obiektów wewnętrznych, a nie zewnętrznych (czyli módl się do Swojej Natury Buddy, a nie do Natury Buddy sąsiada, czy prezydenta miłościwie nam panującego ). Choć w swej istocie wszystkie te Natury Buddy są jednością, są tym samym, to jednak warto szukać od razu prawdy w sobie, a nie u innych. A praktyczne wskazówki podał Ci już ananas
„nieważne w co wierzycie, ale dlaczego w to wierzycie”
- vegettazen
- Posty: 4
- Rejestracja: ndz mar 03, 2013 22:45
- Płeć: kobieta
- Tradycja: buddyzm zen
Re: Prośba o pomoc. Jak się modlić?
Ogólnie jak się modlić?
Powiem tak, z góry - sama jestem początkująca i za pewne popełniam na pewno błędy, ale powiem Ci jak to wygląda w moim przypadku. . Więc nie jesteś sam.
Ja osobiście tak na marginesie, mam 19 lat i muszę się zebrać w tym by powiedzieć rodzinie, że odchodzę z kościoła katolickiego. Zbieram się też by pójść do sanghi zen, na razie (może ze względu na mój wiek?), trochę się stresuję.
Ukojenie najpierw znalazłam przypadkowo w muzyce zen. Kiedyś byłam nerwowym człowiekiem. Teraz-odwrót o 180*.
U mnie modlitwa wygląda następująco - nie modlę się to żadnego Boga, siły. Osobiście najpierw medytuję ( w pozycji lotosu, bądź siedząc "po turecku", bądź ze stopami pod "bagażnikiem" ), lepiej się skupiam gdy mam muzykę w tle o niskim nagłośnieniu i zapalone kadzidło. Potem nie tyle co może się modlę, co proszę mentora - tu Buddhę - o wsparcie, by pokazał mi jak osiągnąć szczyt cierpliwości, odnalezienie samej siebie. Prowadzę w myślach bardziej rozmowę. Uważam, że Buddha nie może dla Ciebie stać się Bogiem w żadnym wcieleniu dla Ciebie, a bardziej kimś z kim chcesz porozmawiać. Modlitwa prawdziwa pochodzi z myśli i serca. Tak jakbyś miał rozmawiać z własnym sensei.
Być może się mylę, osobiście należę do tradycji zen. Jestem początkująca i przyjmę każdą uwagę kogoś doświadczonego .
I jeszcze wracając - czyniąc dobro, dając szansę innym na zdobycie shiawase (jap. szczęścia). To daje Ci większą satysfakcję i samorealizację czasem niż modlitwa. Modlitwa ma bardziej rozwiać Twoje wątpliwości, ukoić problem, byś zniwelował cierpienie umysłu. Jedna ze ścieżek .
Pozdrawiam,
Vegeta
Powiem tak, z góry - sama jestem początkująca i za pewne popełniam na pewno błędy, ale powiem Ci jak to wygląda w moim przypadku. . Więc nie jesteś sam.
Ja osobiście tak na marginesie, mam 19 lat i muszę się zebrać w tym by powiedzieć rodzinie, że odchodzę z kościoła katolickiego. Zbieram się też by pójść do sanghi zen, na razie (może ze względu na mój wiek?), trochę się stresuję.
Ukojenie najpierw znalazłam przypadkowo w muzyce zen. Kiedyś byłam nerwowym człowiekiem. Teraz-odwrót o 180*.
U mnie modlitwa wygląda następująco - nie modlę się to żadnego Boga, siły. Osobiście najpierw medytuję ( w pozycji lotosu, bądź siedząc "po turecku", bądź ze stopami pod "bagażnikiem" ), lepiej się skupiam gdy mam muzykę w tle o niskim nagłośnieniu i zapalone kadzidło. Potem nie tyle co może się modlę, co proszę mentora - tu Buddhę - o wsparcie, by pokazał mi jak osiągnąć szczyt cierpliwości, odnalezienie samej siebie. Prowadzę w myślach bardziej rozmowę. Uważam, że Buddha nie może dla Ciebie stać się Bogiem w żadnym wcieleniu dla Ciebie, a bardziej kimś z kim chcesz porozmawiać. Modlitwa prawdziwa pochodzi z myśli i serca. Tak jakbyś miał rozmawiać z własnym sensei.
Być może się mylę, osobiście należę do tradycji zen. Jestem początkująca i przyjmę każdą uwagę kogoś doświadczonego .
I jeszcze wracając - czyniąc dobro, dając szansę innym na zdobycie shiawase (jap. szczęścia). To daje Ci większą satysfakcję i samorealizację czasem niż modlitwa. Modlitwa ma bardziej rozwiać Twoje wątpliwości, ukoić problem, byś zniwelował cierpienie umysłu. Jedna ze ścieżek .
Pozdrawiam,
Vegeta
- ethan
- Senior User
- Posty: 842
- Rejestracja: sob maja 23, 2009 16:01
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Wspólnota Dzogczen
- Lokalizacja: Czysta Kraina
Re: Prośba o pomoc. Jak się modlić?
To bardzo ciekawe co piszesz Vegettazen i ze swojej strony takze moge napisac ze modlitwa u mnie przypomina bardziej rozmowe. To znaczy moze nie na samym poczatku ale jest to jakby naturalna kolej rzeczy i mysle ze bardzo duzo osob ma podobne doswiadczenia z gleboka modlitwa, ze kiedy na poczatku z glebi serca, w poczuciu beznadziejnosci i przytloczeni natlokiem niektorych spraw zwraca sie do na przyklad do Buddy Siakjamuniego z prosba o wsparcie i pomoc, by okolicznosci zmienily sie na lepsze i by znalesc w sobie sile by sprostac wszystkim przeciwnosciom losu, to w miare wypowiadanych slow i prosb owa modlitwa stopniowo przeradza sie jakby w prywatna i namacalna rozmowe z Budda tu i teraz, tylko ze Budda nie jest juz wtedy nigdzie na zewnatrz ale odpowiada jakby z naszego wnetrza, jakbysmy, jesli moge tak powiedziec, prowadzili rozmowe z samym soba a nasza wewnetrzna madrosc namacalnie odpowiadala konkretnymi zdaniami. Nie wiem nawet jak to opisac ale mysle ze sporo osob, nawet tutaj na forum miala podobne doswiadczenia.vegettazen pisze:Potem nie tyle co może się modlę, co proszę mentora - tu Buddhę - o wsparcie, by pokazał mi jak osiągnąć szczyt cierpliwości, odnalezienie samej siebie. Prowadzę w myślach bardziej rozmowę. Uważam, że Buddha nie może dla Ciebie stać się Bogiem w żadnym wcieleniu dla Ciebie, a bardziej kimś z kim chcesz porozmawiać. Modlitwa prawdziwa pochodzi z myśli i serca. Tak jakbyś miał rozmawiać z własnym sensei.
I oczywiscie to prawda rowniez, kiedy piszesz ze Buddha nie może stać się Bogiem w żadnym wcieleniu dla nas, a bardziej kimś z kim chcemy porozmawiać. Budda sam to podkreslal i mowil ze nie jest zadnym Bogiem i ze kazdy sam moze stac sie Buddą, przebudzonym z wlasnej niewiedzy i z tego rowniez powodu naprawde nawet jesli ludzie lub inne istoty czynia cos bardzo zlego to Buddowie i Bodhisattwowie nie czuja gniewu w stosunku do takich istot a co jedynie smutek i bezgraniczne wspolczucie, widzac jak poprzez owe dzialania owe istoty tylko bardziej sie pograzaja. Dlatego nie ma tez w tym zadnej oceny, w stylu jestes zlym czlowiekiem i nie zaslugujesz na Dharme, a co jedynie widzenie rezultatow owych dzialan.
Ps. kiedy zaczynalem swoja przygode z buddyzmem bylem w podobnym wieku, jednak celowo unikalem rozmow z rodzicami na ten temat, po to aby nie wywolywac konfliktow (moja mama jest bardzo wierzacą osobą). Tak wiec stwierdzilem, ze nic nie bede mowil a na wszystkie pytania z ich stony na temat wegetarianizmu, ksiazek o buddyzmie i medytacji odpowiadac bede bardzo ogolnikowo. I w miare uplywu sami przekonali sie ze nadal jestem mniej wiecej ta sama osoba, ze nie wstapilem do zadnej sekty itd. To oczywiscie zalezy o konkretnej sytuacji, ale w obecnych czasach, kiedy niechodzenie do kosciola jest powszechne wsrod mlodziezy, moze zastanow sie czy warto taki temat z rodzicami podejmowac, poniewaz skutki moga sie pojawic w postaci kłótni czy czegokolwiek. Chociaz z drugiej strony, jesli Twoi rodzice sami sa otwarci na te tematy to nawet na lepsze pewnie by to wyszlo. Ale to juz zalezy od konkretnych okolicznosci po prostu. A w wybieraniu sie do jakiegos osrodka buddyjskiego, zeby poznac, naprawde nie ma czego obawiac, rowniez mialem podobne odczucia na poczatku kiedy w miescie w ktorym studiowalem chodzilem po roznych grupach buddyjskich czy pozniej jezdzac do innych miast i pamietam, takze sie tym stresowalem, ale buddysci to naprawde ciepli i otwarci ludzie, zreszta sama sie przekonasz Nie taki diabel starszny jak go maluja hehe.vegettazen pisze:Ja osobiście tak na marginesie, mam 19 lat i muszę się zebrać w tym by powiedzieć rodzinie, że odchodzę z kościoła katolickiego. Zbieram się też by pójść do sanghi zen, na razie (może ze względu na mój wiek?), trochę się stresuję.
http://www.jasnesny.wordpress.com
„Nie oceniaj sukcesu człowieka po tym jak wysoko się wspiął, lecz jak wysoko odbił się od dna.”
„Nie oceniaj sukcesu człowieka po tym jak wysoko się wspiął, lecz jak wysoko odbił się od dna.”
- nataliablanka
- Posty: 404
- Rejestracja: ndz kwie 17, 2022 16:50
- Płeć: kobieta
- Tradycja: Bon
Re: Prośba o pomoc. Jak się modlić?
Niektórzy chrześcijanie, których kręgosłup boli, też na siedząco Ale tak, zazwyczaj jest różnica.Na kolanach to chrześcijanie się modlą.
Buddyści generalnie na siedząco.