kunzang pisze:Witam
Senny pisze:(...) Kunzang: dzięki za podpowiedź z oczami.
Proszę
Senny pisze: (...) poprawienie sylwetki.
Tu, jedna uwaga. Poproś kogoś by trochę Ciebie poobserwował podczas sesji praktyki. Zauważyłem, że bywa, iż praktykujący mają tendencję podczas praktyki szine do pochylania lekko całego ciała /kręgosłup mają prosty, nie chodzi tu o garbienie się/, do przodu, lub wychylania do tyłu, nie zauważając, iż ma to miejsce i pojawiają się zbędne napięcia mięśni. Samemu czasami trudno to wychwycić i przydaje się ktoś, kto może nas poobserwować.
Senny pisze:Zlokalizowałem napięcie w barkach, szczególnie po lewej stronie, pewnie znak że nie do konca jestem
odpowiednio rozluźniony i jednak się spinam od kilku dni nawet po praktyce czuję lekkie napięcie,
muszę chyba dobrać jakieś ćwiczenie fizyczne na rozpuszczenie tego "skurczu" bo chyba jest zbyt
głęboko by pomógł masaż.
Tu, dobrym wsparciem dla praktyki szine są ćwiczenia tsa lung.
Pozdrawiam
kunzang
Witam
Ze względu na ograniczenia czasowe nie jestem w stanie poświęcić dużo czasu na Tsa Lung przed
Szine. Praktykuję codziennie przez 60-80min. Jak na razie zrobienie pełnego cyklu Tsa Lung, przed
tym Guru Jogi + solidnie szine, zeszłoby by mi chyba dwa razy tyle. Wybieram więc krótko Guru Jogę,
by przejść do najważniejszej mojej aktualnie praktyki tj szine.
Próbuję rozluźniać się bardziej, jednak to nie bardzo pomaga, całkiem możliwe że nabawiłem się
jakiejś wady postawy lub przykurczu mięśniowego dzięki pracy zawodowej - w głównej mierze
siedzącej. Trzeba będzie się poruszać na wiosnę i znaleźć czas na elementy hatha jogi.
Co do samej praktyki szine - obserwuję postęp, czasem efekty są widoczne bardziej, nawet mimo
złego samopoczucia i zmęczenia jak dziś, a innym razem ciężko przebić się do ... "sedna" i to mimo dobrej
kondycji psycho-fizycznej. Jednym słowem nie ma reguły, dlatego zachęcam do praktykowania nawet
wtedy gdy wydaje się nam że dziś lepiej zająć się czymś innym niż praktyka, oczywiście poza przypadkami
kompletnego zmęczenia, senności wtedy myślę że jednak lepiej zająć się snem lub odpoczynkiem.
Zauważyłem że największa koncentracja, "prawdziwe" szine zaczyna się dopiero po 2/3 czasu poświęcanego
na praktykę, często pod koniec. Warto przykładać się i nie kończyć zbyt szybko praktyki, efekty
mogą pojawiać się po dłuższym czasie praktyki. Nie bardzo jestem jednak pewien czy można o samych
doświadczeniach - mimo chęci, pisać na forum publicznym więc zachowam je dla siebie.
Z jednej strony TWR pisze o tym by wkładać w praktykę całą swą moc, z drugiej zbytnie usztywnienie
się może jednak na powodować napięcia.
Pozdrawiam
