
Pozdrawiam

Moderator: forum e-budda team
Jedni się chronią, a inni robią se z nich JAJA!!!! A jeszcze inni...sweet88 pisze:Czy buddyści jakoś się chronią przed działaniem złych duchów?
ej no, dlaczego spodek pełen sekretów różowego floyda ma mieć coś wspólnego z demonami? dla mnie to inny wymiar, oczywiście, ale wcale nie demoniczny.jw pisze:Jedni się chronią, a inni robią se z nich JAJA!!!! A jeszcze inni...sweet88 pisze:Czy buddyści jakoś się chronią przed działaniem złych duchów?
[nie ma odpowiedniej emotikonki, żeby to oddać - ale można posłuchać np. spodek pełen sekretów wujka pinka flojda i jest królewska uczta zaiście aż demonom się letko robi na duchu]
Ojojoj, są tam takie fragmenty, że buty spadają. Szczególnie w wersji live z Ummy Gummypawel pisze: ej no, dlaczego spodek pełen sekretów różowego floyda ma mieć coś wspólnego z demonami? dla mnie to inny wymiar, oczywiście, ale wcale nie demoniczny.
No Ummagumma to dla mnie dźwiękowy buddyzm, naprawdę. Jak bym tego kiedyś nie posłuchał, w życiu bym nie uwierzył w jakąś tam nirvanęjw pisze:Ojojoj, są tam takie fragmenty, że buty spadają. Szczególnie w wersji live z Ummy Gummypawel pisze: ej no, dlaczego spodek pełen sekretów różowego floyda ma mieć coś wspólnego z demonami? dla mnie to inny wymiar, oczywiście, ale wcale nie demoniczny.
Właśnie te wszystkie skracacze nie działają też.booker pisze:Ryuu - użyj http://tnij.org
a to wszystko jest rozumiane dosłownie, czy może są to symbole po prostu?wyzwolenie pisze:O demonach mówi Sutra Surangama dostępna po Polsku .
Tam pisze że demony chcą nam przeszkadzac i nie chcą aby komukolwiek udało się wyzwolic .
Chcą sprowadzic nas na złą drogę i wciągnąc nas do swojego orszaku .
Nawet Buddzie przeszkadzał tak demon Mara .
Jest książka Patrula Rinpocze po polsku chyba o demonach .
Tam pisze że są demony z niebios i demony z niższych światów czyli ze świata głodnych duchów i z piekieł . Wogóle to największy demon : Mara , mieszka w niebiosach .
Są jeszcze strażnicy w piekłach którzy zadają nam tam cierpienia .
Czasem nazywa się ich demonami a czasem jakby kolegami Buddy .
Jest o tym w sutrze Ksitigarbhy .
jest to rozumiane na wiele poziomów w tym symbolicznieOrrick pisze:a to wszystko jest rozumiane dosłownie, czy może są to symbole po prostu?wyzwolenie pisze:O demonach mówi Sutra Surangama dostępna po Polsku .
Tam pisze że demony chcą nam przeszkadzac i nie chcą aby komukolwiek udało się wyzwolic .
Chcą sprowadzic nas na złą drogę i wciągnąc nas do swojego orszaku .
Nawet Buddzie przeszkadzał tak demon Mara .
Jest książka Patrula Rinpocze po polsku chyba o demonach .
Tam pisze że są demony z niebios i demony z niższych światów czyli ze świata głodnych duchów i z piekieł . Wogóle to największy demon : Mara , mieszka w niebiosach .
Są jeszcze strażnicy w piekłach którzy zadają nam tam cierpienia .
Czasem nazywa się ich demonami a czasem jakby kolegami Buddy .
Jest o tym w sutrze Ksitigarbhy .
Nie tylko ładnego hiperłączaRyuu pisze:Aha i jak na dobrego Smoka przystało muszę jeszcze przedstawić Nagów
http://en.wikipedia.org/wiki/Nāga#In_Buddhism (nietypowe "a" niestety unimożliwia mi zrobienie z tego ładnego hiperłącza.
Faktycznie na żarty im się zebrało....GreenTea pisze: Chyba już przedstawiłeś Nagów, jak zwykle żarty sobie stroją, kliknij w hiperłącze![]()
Pozdrawiam, gt
A które to masz na myśli?wyzwolenie pisze:Wogóle nauki buddyjskie mówią że niektóre demony są emanacjami Buddów , Np. Czenrezika .
To właśnie dowód na prawdziwość Dharmy. Wszak Nauki mówią, że jak spotykamy i widzimy demona, to tak naprawdę widzimy... własną głupotęGreenTea pisze:Nie tylko ładnego hiperłączaRyuu pisze:Aha i jak na dobrego Smoka przystało muszę jeszcze przedstawić Nagów
http://en.wikipedia.org/wiki/Nāga#In_Buddhism (nietypowe "a" niestety unimożliwia mi zrobienie z tego ładnego hiperłącza.![]()
Chyba już przedstawiłeś Nagów, jak zwykle żarty sobie stroją, kliknij w hiperłącze![]()
Pozdrawiam, gt
Ryuu pisze:Faktycznie na żarty im się zebrało....GreenTea pisze: Chyba już przedstawiłeś Nagów, jak zwykle żarty sobie stroją, kliknij w hiperłącze![]()
Pozdrawiam, gt
sweet88 pisze:Byłam dziś w kinie na filmie "Paranormal activity" i zaczęłam się zastanawiać co buddyzm mówi o demonach i duchach? (...)
Namkhai Norbu Rinpocze pisze:Kiedy mówimy o prowokacjach negatywnej energii, to nie mamy tylko na myśli zwykłej energii. Istnieją także energie kontrolowane przez pewne rodzaje istot. Możemy to spróbować zrozumieć biorąc za przykład ludzkie istoty - wiemy, że są ludzie o większych i mniejszych możliwościach, potencjałach. Istnieją setki tysięcy, miliony różnych istot. A my nie znamy ich wszystkich rodzajów. Przykładowo, manifestacja Sambhogakaji - Jamantaka ukazuje się istotom klasy Jama. Oznacza to, że istoty klasy Jama mają możność kontaktowania się z manifestacjami Samboghakaji. Istnieje wiele rodzajów tego typu istot. Nie wszystkie są dobrotliwe i pełne współczucia. Są istoty, które potrafią kontrolować energię, a my wiele razy nie mając pojęcia, nie wiedząc co się dzieje, prowokujemy je i sami jesteśmy przez nie prowokowani. Wiele chorób wiąże się z tego typu prowokacjami. Kiedy mówimy "prowokacja", to odnosi się to głównie do Istot Ośmiu Klas. Tych istot może być osiemset lub osiem milionów, lecz najważniejsze są sklasyfikowane w Osiem Klas, które reprezentują najpotężniejsze i posiadające specyficzne cechy. Wiele manifestacji oświeconych istot przybiera formę z danej klasy i kontroluje ich energię i negatywne prowokacje. Wtedy powołujemy się na zobowiązania (samaja) Istot Ośmiu Klas, które również mają zobowiązania. Tak wiec, kiedy ogólnie mówimy o strażnikach i strażnikach Dharmy (Dharmapala), to nie mamy na myśli tylko jakichś duchów.
Bardzo ważne jest, abyście nauczyli się podstawowych rzeczy dotyczących Ośmiu Klas, ponieważ gdy wykonujecie praktykę, wymawiacie sylaby, które są nasiennymi sylabami Ośmiu Klas. Kim więc są istoty owych Ośmiu Klas? Często używamy tej mantry i istnieją różne jej wyjaśnienia. Jedno, które ostatnio odnalazłem jest bardzo interesujące.
Bardzo sławny ter-ton czyli odkrywca, człowiek, który odkrywa ukryte nauki, Mindziur Dordże, kiedy był jeszcze małym chłopcem i miał jedenaście, dwanaście lat, zaczął wyjaśniać wiele rodzajów nauk. Doświadczył wtedy wielu wizji i licznych kontaktów ze sferą Sambhogakaji. Żył też wówczas pewien wielki lama z tradycji Kagjupa, a także wielki praktykujący Dzogczen. Nazywał się Araga-ase. Chłopiec bardzo go zadziwił i został on kimś w rodzaju jego nauczyciela, który mu pomagał, a później sam stał się jego uczniem. Mindziur Dordże zaczął dyktować wiele nauk, gdy miał jedenaście lat i powiedział wtedy: "Teraz ja mam wizje, a później ktoś będzie dyskutować na temat tego, co zostało powiedziane". Istnieje trzynaście głównych tomów nauk, które podyktował w ciągu trzech lat, gdy miał jedenaście, dwanaście i trzynaście lat. Kiedy byłem bardzo młody, otrzymałem wszystkie te przekazy Mindziur Dordże, lecz nie pamiętam tego, ponieważ byłem zbyt mały. W zeszłym roku, grupa tybetańskich lamów przywiozła do Indii kopię oryginalnej książki, którą odnaleźli w Tybecie i odbili. Zamówiłem tę książkę i przeczytałem ją. Nie miałem zbyt wiele czasu aby przeczytać wszystko ale dokładnie ją przejrzałem. Ponieważ miałem przekaz, więc byłem nią zainteresowany. Znajdowało się tam, bardzo interesujące i niezwykle wytłumaczenie tych Ośmiu Klas. Mindziur Dordże wyjaśnia, że rozmawiał z Padmasambhawą lub z kimś podobnym. Dowiedział się, że sylaby, A YA MA itd., są sylabami nasiennymi Ośmiu Klas. Dlaczego te sylaby ? Ponieważ reprezentują one nasienne słowa w ich własnym języku, który jest bardzo interesujący.
A jest sylabą Dewów, oznaczającą bogów w ogóle, albo ich sferę. Oni sami nazywają siebie Anu. A jest nasienną literą Anu i dlatego występuje jako mantra.
Jeśli chodzi o YA, to w Sanskrycie reprezentuje ono klasę Yama, tak jak w przypadku Jamantaki. We własnym języku Jama nazywają się Jadi i dlatego JA jest nasienną sylabą tej klasy. MA oznacza w języku tybetańskim klasę Mamo, czyli Dakiń, takich jak np. Ekadżati, która jest strażnikiem. Jest to klasa przerażających istot, wywołujących wojny i choroby, istot bardzo niebezpiecznych. MA w ich własnym języku reprezentuje Mabjo, jak nazywają się one same. Kiedy wykonujemy np. praktykę Ekadżati, to używamy wówczas sylab BHYO BHYO itd., które pochodzą z języka bardzo ważnej klasy Mamo.
Natomiast DU odnosi się do klasy Rutra w Sanskrycie i bDud po tybetańsku (wym. dud). Ogólnie do klasy tej należą diabły i demony. Jeśli nasienna litera pochodziłaby z Sanskryckiego Rutra, wówczas bylo by nią RU. Lecz we własnym języku istoty te nazywają się Du-tu i z tego powodu mamy sylabę DU.
Jeśli chodzi o RU, symbolizuje ono klasę Tsen, także bardzo potężną - jej prowokacje prowadzą do takich chorób jak rak itd. Istoty tej klasy nazywają siebie Rukszi, więc nasieniem jest tutaj RU.
TSA, to klasa Gjalbo, pełnych mocy. Jedną z najbardziej znanych istot z tej klasy jest w Tybecie strażnik klasztoru Samje. Nazywa się on Pehar. Lecz nie jest on jedyny. Istnieją setki, tysiące istot klasy Gjalbo. Prowokacje tej klasy ogólnie związane są z systemem nerwowym. Jeśli doświadczyłeś tego typu prowokacji, stajesz się nerwowy, a nawet szalony. W swoim własnym języku istoty tej klasy nazywają się Tsati, więc nasienną sylabą jest TSA.
SZA w Sanskrycie oznacza klasę Jakszów, po tybetańsku Srin-po. Jaksza jest krainą lub wymiarem, w którym możemy także spotkać Padmasambhawę. W języku Jakszów nazywają się oni Szaksha - stąd SZA.
Pozostało jeszcze NA, które odnosi się do klasy Nagów, o której już coś wiecie. W Sanskrycie Naga, to po tybetańsku Lu. Także w języku Nagów nazywają się one Naga. Stąd więc pochodzi te osiem sylab.
''Różne rodzaje energii i osiem klas istot''
Ale czujesz, że ten film to nie jest dokument?sweet88 pisze:Byłam dziś w kinie na filmie "Paranormal activity" i [...]