Gregg Braden - The Science of Miracles (napisy PL).

[shimsong]

Film pokazuje że nauka również przybliża się do Prawdy

http://www.youtube.com/watch?v=KVVuMuWG2oM

[Dobek]

o, widzę, że kolejny filmik który można wpisać w nowy popkulturowy twór "kwantowej duchowości" w rodzaju The secret, Zeitgeist czy What the bleep we know. Radzę podchodzić z dystansem

[LordD]

Takie filmy jak ten, albo The Secret, albo What the bleep... są mocno buddyjsko-podobne, ale kierunek tego typu wiedzy jest mocno niebuddyjski, oscylujący wokół ja mam, ja chcę mieć itd.

[shimsong]

Takie filmy jak ten, albo The Secret, albo What the bleep... są mocno buddyjsko-podobne, ale kierunek tego typu wiedzy jest mocno niebuddyjski, oscylujący wokół ja mam, ja chcę mieć itd.

Większość ludzi a w tym także buddystów, posiada taki właśnie kierunek: ja mam, ja chcę mieć itd.
To dobrze, ze nauka a szczególnie fizyka zaczyna odkrywać, ze wszystko jest jedną substancją.

[iwanxxx]

To dobrze, ze nauka a szczególnie fizyka zaczyna odkrywać, ze wszystko jest jedną substancją.

Jak odkryją, że ta substancja to umysł przed myśleniem, to dopiero będzie coś

[LordD]

To dobrze, ze nauka a szczególnie fizyka zaczyna odkrywać, ze wszystko jest jedną substancją.

Jak odkryją, że ta substancja to umysł przed myśleniem, to dopiero będzie coś

Na razie łączą się z substancją przy pomocy silnych pozytywnych emocji i wiary. Dla pewnych wąskich celów być może jest to skuteczne

[shimsong]

To dobrze, ze nauka a szczególnie fizyka zaczyna odkrywać, ze wszystko jest jedną substancją.

Jak odkryją, że ta substancja to umysł przed myśleniem, to dopiero będzie coś

Do tego to już jest potrzebna praktyka ale kto wie, może naukowcy znajdą w przyszłości urządzenia czy jakieś nieuzależniające piguły, które pomogą ludziom poznać tę prawdę przed myśleniem a przynajmniej się bardzo do niej przybliżyć.

[lwo]

Ciekawe
każdy by chciał żeby jego było na wierzchu.
Fizycy mają swoją terminologię: energia, kwanty, globalność, splątanie itd.
Buddyści swoją: współzależność, pustka, oświecenie.
Buddyści zen jeszcze swoją: umysł przed myśleniem, nie działanie, umysł-świat momentu.
Czyja jest prawda?

[GreenTea]

Wy dobrze zauważcie, o czym ten facet gada. Podsyłam linka do posta z forum fanów Davida Icke, w który wklejono tłumaczenie wywiadu z Greggiem Bradenem na temat zmian pola magnetycznego. Ten cały wywód przedstawiony w filmie również nawiązuje do konieczności przygotowania się do odwrócenia biegunowości (poprzez modlitwę, rzecz jasna, według piątej instrukcji). Podłączeni do pola magnetycznego (poprzez energię uczuć ulokowaną m.in. w myślach) i ściśle z nim związani, wraz ze zmianą biegunów tego pola, stoimy w obliczu nieuniknionej zmiany świadomości. Szansa na sensowne przetrwanie wahnięcia biegunów może zależeć od tego, na ile praktykowaliśmy pełną łączność z tym polem, na ile byliśmy go świadomi, doświadczaliśmy jego obecności (np. w medytacji). Gregg twierdzi, że moment przejścia Ziemi przez punkt zero – moment magnetycznego odwrócenia – może dla umysłów ludzkich oznaczać stan pełnej otwartości, objawienie się prawdziwej natury świadomości, bo wszystkie dotychczasowe wzorce świadomościowe mogą przestać w tym momencie działać.

Nie wiem, co o tym sądzić
Przemiana następuje teraz

pozdrawiam, gt

[LordD]

Może coś w tym jest, a może to zwykła bajka. Tak czy siak miałem mnóstwo snów, w których następowała jakaś gigantyczna transformacja, stary świat był jak dawno zapomniany sen, nowy świat przyszedł w mgnieniu oka.