Pytania...
Moderator: forum e-budda team
Pytania...
Ok, takie kilka innych podstawowych (ale i ważnych pytań).
Gdzie warto medytować? Co należy mieć w takim pomieszczeniu?
Lepiej robić to zamkniętymi oczami czy nie?
I trochę z innej beczki - co zyskaliście od momentu rozpoczęcia medytacji? Co w Waszym życiu się zmieniło?
Gdzie warto medytować? Co należy mieć w takim pomieszczeniu?
Lepiej robić to zamkniętymi oczami czy nie?
I trochę z innej beczki - co zyskaliście od momentu rozpoczęcia medytacji? Co w Waszym życiu się zmieniło?
- stepowy jeż
- Senior User
- Posty: 1852
- Rejestracja: pn paź 23, 2006 18:58
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Dzogczen, Zen
Re: Pytania...
Generalnie jak zaczynasz medytować to ważne, aby w pomieszczeniu było dość cicho i nie za gorąco. Ponieważ szczególnie na początku, jak zaczyna się praktykować, to pojawia się mnóstwo myśli i łatwo się człowiek rozprasza. Przeszkadzają więc wtedy różne hałasy.Bloo pisze:Ok, takie kilka innych podstawowych (ale i ważnych pytań).
Gdzie warto medytować? Co należy mieć w takim pomieszczeniu?
się zmieniło?
W samym pomieszczeniu możesz mieć jakieś akcesoria związane np. z Twoją szkołą, ołtarzyk, zdjęcie mistrza, itp, ale nie jest to raczej konieczne. Ja np. nie mam takich akcesoriów w swoim pokoju. Dobrze jest mieć właściwą poduszkę do medytacji.
Następnie bardzo ważną sprawą jest pozycja ciała jaką przyjmujesz podczas medytacji. O pozycji w medytacji jest sporo w literaturze. Na tym forum chyba też są wątki o samej pozycji.
A z jaką jesteś związany szkołą?Bloo pisze:Lepiej robić to zamkniętymi oczami czy nie?
Wydaje mi się, że większość nauczycieli mówi o tym by medytować z otwartymi oczami, choć być może są praktyki gdzie zaleca się zamykanie oczu.
Tu raczej ważniejszą kwestią byłoby jak medytować. Jak utrzymywać umysł w skupieniu itp. Ale odpowiedź zależy od tego jaką szkołą podążasz, jaki jest Twój nauczyciel. Bo jest wiele technik. Generalnie na początku uczysz się skupienia. Np. w zenie czasem liczy się oddechy do 10, a potem od nowa, a czasem koncentruje się na jakimś obiekcie. Różnie to jest - zależy od szkoły.
Potrafię się zrelaksowaćBloo pisze:I trochę z innej beczki - co zyskaliście od momentu rozpoczęcia medytacji? Co w Waszym życiu się zmieniło?

pzdr
Re: Pytania...
Jak już się parę rzeczy pozmienia w Twoim życiu to wtedy prawdopodobnie będziesz wiedział dlaczego nie za bardzo jest sens pisać o tym publicznie na forumBloo pisze:I trochę z innej beczki - co zyskaliście od momentu rozpoczęcia medytacji? Co w Waszym życiu się zmieniło?

Umiejętność radzenia sobie ze strasem i większy relaks to jedna z korzyści.
Cały czas jest teraz.
- kunzang
- Admin
- Posty: 12748
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Yungdrung Bon
- Lokalizacja: Zantyr
Re: Pytania...
Bry 
W ramach przykładu, generalnie w dzogczen praktykuje się z otwartymi oczami /do tego są określone rodzaje spojrzeń związane z konkretnymi praktykami/, niemniej jest też tak, że są w dzogczen praktyki, które wykonuje się z zamkniętymi oczami, a są i takie w których to, czy ma się zamknięte, czy otwarte oczy, nie ma specjalnego znaczenia.
Pozdrawiam
kunzang

Tam gdzie jest to możliwym, lub tam, gdzie w związku z daną praktyką jest zalecane medytowanie np w przypadku praktyki czie, są to cmentarze, rozstaje dróg, czy tzw ''miejsca w których straszy''.Bloo pisze:Gdzie warto medytować?
Coś pod pośladki by w miarę wygodnie się siedziało /poduszka medytacyjna, zafu itp/, oraz wszystko to, co w ramach danej konkretnej tradycji jest zalecanym by znajdowało się w pomieszczeniu w którym medytujemy.Bloo pisze:Co należy mieć w takim pomieszczeniu?
Tu polega sie na wyjaśnieniach nauczyciela.Bloo pisze:Lepiej robić to zamkniętymi oczami czy nie?
W ramach przykładu, generalnie w dzogczen praktykuje się z otwartymi oczami /do tego są określone rodzaje spojrzeń związane z konkretnymi praktykami/, niemniej jest też tak, że są w dzogczen praktyki, które wykonuje się z zamkniętymi oczami, a są i takie w których to, czy ma się zamknięte, czy otwarte oczy, nie ma specjalnego znaczenia.
Pozdrawiam
kunzang
Re: Pytania...
Dzięki za odpowiedzi kunzang, TeZeT i stepowy jeż 
Tak więc czy dobrze rozumiem, lepiej samemu nie rozpoczynać medytacji tylko robić to pod okiem nauczyciela, w którymś z ośrodków?

Myślę, że właśnie moją największą bolączką jest te rozproszenie. Łatwo tracę uwagę i nie potrafię się skupić przez co medytacja traci jakikolwiek sens...Ponieważ szczególnie na początku, jak zaczyna się praktykować, to pojawia się mnóstwo myśli i łatwo się człowiek rozprasza.
Tak więc czy dobrze rozumiem, lepiej samemu nie rozpoczynać medytacji tylko robić to pod okiem nauczyciela, w którymś z ośrodków?
- Ryu
- ex Global Moderator
- Posty: 1940
- Rejestracja: sob kwie 05, 2008 23:04
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Theravāda
- Lokalizacja: Zgierz
Re: Pytania...
Lepiej robić to pod okiem nauczyciela, ale nie znaczy to, że w między czasie również lepiej samemu nie rozpoczynać medytacji.Bloo pisze: Tak więc czy dobrze rozumiem, lepiej samemu nie rozpoczynać medytacji tylko robić to pod okiem nauczyciela, w którymś z ośrodków?
Nie traci żadnego sensu, bo cała medytacja z założenia jest ,,pozbawiona sensu." Staraj się po prostu nie ,,trzymać się " swoich myśli podczas medytacji. Jak się jakaś pojawi to pozwól jej odejść i tyle.Bloo pisze: Myślę, że właśnie moją największą bolączką jest te rozproszenie. Łatwo tracę uwagę i nie potrafię się skupić przez co medytacja traci jakikolwiek sens...

- stepowy jeż
- Senior User
- Posty: 1852
- Rejestracja: pn paź 23, 2006 18:58
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Dzogczen, Zen
Re: Pytania...
Moim zdaniem medytacja ma zawsze sens, nawet jeśli się mocno rozpraszasz. Do tej pory też się rozpraszałeś, ale właśnie dzięki medytacji możesz to zauważyć.Bloo pisze:Dzięki za odpowiedzi kunzang, TeZeT i stepowy jeż
Myślę, że właśnie moją największą bolączką jest te rozproszenie. Łatwo tracę uwagę i nie potrafię się skupić przez co medytacja traci jakikolwiek sens...Ponieważ szczególnie na początku, jak zaczyna się praktykować, to pojawia się mnóstwo myśli i łatwo się człowiek rozprasza.
Tak więc czy dobrze rozumiem, lepiej samemu nie rozpoczynać medytacji tylko robić to pod okiem nauczyciela, w którymś z ośrodków?
Jeśli sam usiądziesz i np. będziesz próbował się skupić, to krzywdy raczej sobie nie zrobisz. Ale jeśli chcesz podejść do tego poważnie i naprawdę masz tzw. wielkie pytanie, to poszukaj tradycji, która Ci odpowiada. Dobry nauczyciel jest drogowskazem i skróci Ci poszukiwania. Bodhidarma powiedział, że jeden uczeń na milion może sam, bez nauczyciela osiągnąć oświecenie. Dlatego nauczyciel jest bardzo ważny. Ponadto inni uczniowie często są inspiracją do praktyki. Ale nie znaczy to, że ktokolwiek poza tobą może pójść tą ścieżką i znaleźć odpowiedź za Ciebie. Tak jak napisałem wcześniej dobry nauczyciel wskazuje właściwy kierunek, uczeń podąża drogą, którą wskazuje nauczyciel i osiąga Annutara Samyak Sambodhi (doskonałe wielkie oświecenie)

pzdr
Re: Pytania...
Rozumiem, w takim razie będę dalej medytował, ale muszę jeszcze poczytać o tej medytacji trzech świateł.
Wracając jeszcze do plusów, czy dzięki medytacji buddyzmowej (ups, chyba nie ma takiego słowa:) ) człowiek potrafi bardziej skupić się np. na pracy czy dążeniu do osiągnięcia danego celu?
Wracając jeszcze do plusów, czy dzięki medytacji buddyzmowej (ups, chyba nie ma takiego słowa:) ) człowiek potrafi bardziej skupić się np. na pracy czy dążeniu do osiągnięcia danego celu?
- Ryu
- ex Global Moderator
- Posty: 1940
- Rejestracja: sob kwie 05, 2008 23:04
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Theravāda
- Lokalizacja: Zgierz
Re: Pytania...
Różni ludzie różne badania o buddyjskiej medytacji robili. Jedni wykrywali poprawę koncentracji, inni pobudzenia części mózgu, których ,,normalny" człowiek w ogóle nie używa, ale ogólnie efekty są pozytywne (przede wszystkim właśnie poprawa koncentracji, czy na przykład samopoczucia)
Re: Pytania...
Trochę masochistyczne te metody i nie jestem przekonany co do ich działalności, ale byłbym wdzięczny za podanie kolejnych.
Ogólnie bardziej mi chodzi o dziennikarstwo, motywację do pisania kolejnych tekstów. A właśnie - czy medytacja pomaga też pamięci? Wątpię
Ale nigdy nie wiadomo, bo zauważam u siebie problemy z zapamiętaniem słówek i ich znaczeń, różnych zdań, przysłówek itd. które są bardzo ważne przy pisaniu artykułu.
Pozdrawiam.
Ogólnie bardziej mi chodzi o dziennikarstwo, motywację do pisania kolejnych tekstów. A właśnie - czy medytacja pomaga też pamięci? Wątpię

Pozdrawiam.
-
- Posty: 1979
- Rejestracja: sob gru 06, 2008 04:30
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Theravāda
- Lokalizacja: Manchester
Re: Pytania...
Mi nie poprawia pamięci wcale. Poprawia za to koncentracje, nie myślę o stu rzeczach naraz, przez co jest więcej miejsca w głowie na nowe informacje. Do zapamiętywania słówek najlepszy jest auto-reżimBloo pisze:Trochę masochistyczne te metody i nie jestem przekonany co do ich działalności, ale byłbym wdzięczny za podanie kolejnych.
Ogólnie bardziej mi chodzi o dziennikarstwo, motywację do pisania kolejnych tekstów. A właśnie - czy medytacja pomaga też pamięci? WątpięAle nigdy nie wiadomo, bo zauważam u siebie problemy z zapamiętaniem słówek i ich znaczeń, różnych zdań, przysłówek itd. które są bardzo ważne przy pisaniu artykułu.
Pozdrawiam.
