do czego sluzy nam taka mapa?

filozofia, psychologia i nauka w kontekście buddyzmu
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: do czego sluzy nam taka mapa?

Nieprzeczytany post autor: booker »

iwanxxx pisze:Tak nas uczyłą Bon Shim SSN, gdy ktoś ją pytał o intuicję. Powiedziała, OK, intuicja w wyborze praktyki jest bardzo pomocna - ale czy na pewno u ciebie to jest intuicja, czy tylko myślenie?
Zadziwiające jest, jak łatwo można się w tym pogubić.
W tym, znaczy intuicja vs. myślenie. :)

Na marginesie, w jaki sposób rozpoznajecie, iż Wasze działanie, czy relacja do sytuacji pochodzi z intuicji czy z myślenia, czyli z tego o czym wspominał Iwan
jako "ograniczeń swoim lubie/nie-lubie i błędnego myślenia" ?

Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
atomuse
Posty: 2817
Rejestracja: pn maja 14, 2007 11:24
Płeć: kobieta
Tradycja: Bön, Kagyu

Re: do czego sluzy nam taka mapa?

Nieprzeczytany post autor: atomuse »

leszek wojas pisze:Czy warto tracić cenne ludzkie życie na trzymanie się swoich opinii i przekonywanie do nich innych?
Twoje pytanie jest manipulacyjne. Odpowiedz na nie brzmi: tak.
Awatar użytkownika
amogh
Posty: 3535
Rejestracja: pt mar 21, 2008 20:16
Płeć: mężczyzna
Tradycja: hołd nie-nazwanemu
Lokalizacja: piwnica Auerbacha

Re: do czego sluzy nam taka mapa?

Nieprzeczytany post autor: amogh »

booker pisze:Na marginesie, w jaki sposób rozpoznajecie, iż Wasze działanie, czy relacja do sytuacji pochodzi z intuicji czy z myślenia
To ja zapytam w jaki sposób rozpoznajecie czy Wasze działanie lub relacja do sytuacji pochodząca z intuicji czy z myslenia czy też z ich mieszanki jest prawidłowa?
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12748
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bon
Lokalizacja: Zantyr

Re: do czego sluzy nam taka mapa?

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

Witam
amogh pisze:To ja zapytam w jaki sposób rozpoznajecie czy Wasze działanie lub relacja do sytuacji pochodząca z intuicji czy z myslenia czy też z ich mieszanki jest prawidłowa?
Po ogonie - to jest zawsze ten sam ogon, gdy go nie ma, to znaczy, że stoję twarzą w twarz do świata, a nie do własnego tyłka :]

Pozdrawiam
kunzang
Awatar użytkownika
pawel
Posty: 1271
Rejestracja: czw sie 30, 2007 21:55
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Dzogczen Longsal/ZhangZhungNG
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: do czego sluzy nam taka mapa?

Nieprzeczytany post autor: pawel »

leszek wojas pisze:
pawel pisze:
leszek wojas pisze:← ↑ → ↓ ??
Hmmm
Czy do tej mapy nie przydałby się też...kompas?
ii tam;
wyrzucić mapę (albo lepiej - drogo sprzedać), zebrać parę patyków, rozpalić ognisko, upiec kiełbaski i popić (koniecznie popić - pomaga strawić).
Do stosowania od zaraz. Naprawdę działa.
Przypomniałeś mi historię z liceum. :) Na wyjeździe integracyjnym dla pierwszych klas były nocne podchody. Mój kolega wraz z innym kolegą zamiast bawić się w podchody zrobili nocną popijawę i przeleżeli całą noc w lesie.
no wiesz co? ja nikogo do popijawy nie namawiam, tylko do ogniska, a jak zrobisz kiełbaski i nie popijesz, to sam się przekonasz co będzie. Ja nawet nie pisałem nic na temat tego, czym należy je popijać.
Niebo nie jest niebieskie, kolor z powodu atmosfery ziemskiej, z Księżyca nie ma koloru niebieskiego.
'a a ha sha sa ma
Heaven holds a place for those who pray
When all are one and one is all To be a rock and not to roll
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: do czego sluzy nam taka mapa?

Nieprzeczytany post autor: booker »

amogh pisze:
booker pisze:Na marginesie, w jaki sposób rozpoznajecie, iż Wasze działanie, czy relacja do sytuacji pochodzi z intuicji czy z myślenia
To ja zapytam w jaki sposób rozpoznajecie czy Wasze działanie lub relacja do sytuacji pochodząca z intuicji czy z myslenia czy też z ich mieszanki jest prawidłowa?
Chong An Sunim JDPS zapytany o to, skąd wiemy, czy nasze akcje są właściwe, czy też prawidłowe, odpowiedział:
"- Spójrz na przyczynę i skutek. One mówią Ci wszystko o Twoich działaniach."

Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
jerez
ex Moderator
Posty: 993
Rejestracja: wt lut 24, 2004 14:30
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: do czego sluzy nam taka mapa?

Nieprzeczytany post autor: jerez »

mądre :) czasami też amogh jest tak, ze masz takie odczucie 'szerszego widzenia w tym jednym momencie'. To takie świeże widzenie. I wiesz ze jak powiesz to , to bedzie taka a taka reakcja, taki a taki skutek, a jak tamto to będzie tak i tak. Tak spontaniczna wiedza.
Awatar użytkownika
Intraneus
ex Moderator
Posty: 3672
Rejestracja: pt cze 25, 2004 13:03
Tradycja: Youngdrung Bon
Lokalizacja: Pless/Silesia

Re: do czego sluzy nam taka mapa?

Nieprzeczytany post autor: Intraneus »

Mądre jak mądre. Dla mnie średnio mądre. Bo najczęściej wiemy jaka jest przyczyna, ale nie wiemy jaki jest skutek. Często skutek zmienia się zależnie od wielu różnych okoliczności. Coś, co teraz wydaje mi się "pozytywnym" skutkiem, już jutro może się okazać skutkiem "negatywnym". Myślenie, że możemy zaobserwować skutek, jest trochę uproszczone. Skutek jest sprawą bardzo płynną. Ale to wszystko odnosi się do prawdy relatywnej.
Radical Polish Buddhism
Awatar użytkownika
jerez
ex Moderator
Posty: 993
Rejestracja: wt lut 24, 2004 14:30
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: do czego sluzy nam taka mapa?

Nieprzeczytany post autor: jerez »

Intraneus pisze:Ale to wszystko odnosi się do prawdy relatywnej.
dokladnie.

czasmi jednak po prostu 'wiesz' jaki bedzie skutek, poza pojeciem 'wiesz'.

ale to juz jakies metafizyky i inne akcje wiec wypisuje sie z tego konceptualizowania :) eot.
Awatar użytkownika
pawel
Posty: 1271
Rejestracja: czw sie 30, 2007 21:55
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Dzogczen Longsal/ZhangZhungNG
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: do czego sluzy nam taka mapa?

Nieprzeczytany post autor: pawel »

Intraneus pisze:(...) najczęściej wiemy jaka jest przyczyna, ale nie wiemy jaki jest skutek.
Najczęściej to nie wiemy ani jaka jest (była) przyczyna, ani jaki jest (będzie) skutek (możemy sobie tylko pogdybać).
Ten cytat to taki ogólnik-wytrych-zręczny-środek nauczyciela do pokazania uczniowi - zacznij sam odpowiadać za siebie i nie mniej pretensji o to, że ci źle, jak ci źle, ani nie ekscytuj się za bardzo, jak ci chwilowo dobrze.
Moja opinia oczywiście, jak Booker chcesz, możesz mi dać po głowie :krzeslem: :P
Niebo nie jest niebieskie, kolor z powodu atmosfery ziemskiej, z Księżyca nie ma koloru niebieskiego.
'a a ha sha sa ma
Heaven holds a place for those who pray
When all are one and one is all To be a rock and not to roll
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: do czego sluzy nam taka mapa?

Nieprzeczytany post autor: booker »

Intraneus pisze:Mądre jak mądre. Dla mnie średnio mądre. Bo najczęściej wiemy jaka jest przyczyna, ale nie wiemy jaki jest skutek. Często skutek zmienia się zależnie od wielu różnych okoliczności. Coś, co teraz wydaje mi się "pozytywnym" skutkiem, już jutro może się okazać skutkiem "negatywnym".
Chyba o to właśnie chodziło Chong An Sunimowi. "Spójż na przyczynę oraz skutek"
Intraneus pisze:Myślenie, że możemy zaobserwować skutek, jest trochę uproszczone. Skutek jest sprawą bardzo płynną. Ale to wszystko odnosi się do prawdy relatywnej.
Nie chodziło o myślenie o zaobserwowaniu skutku, tylko spojrzenie na przyczynę i skutek.

Natomiast prekognicja, bo chyba o nią tu wam Jerez z Intraneusem chodzi, to juz trochę osobna bajka.

Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: do czego sluzy nam taka mapa?

Nieprzeczytany post autor: booker »

pawel pisze:
Intraneus pisze:(...) najczęściej wiemy jaka jest przyczyna, ale nie wiemy jaki jest skutek.
Najczęściej to nie wiemy ani jaka jest (była) przyczyna, ani jaki jest (będzie) skutek (możemy sobie tylko pogdybać).
Ten cytat to taki ogólnik-wytrych-zręczny-środek nauczyciela do pokazania uczniowi - zacznij sam odpowiadać za siebie i nie mniej pretensji o to, że ci źle, jak ci źle, ani nie ekscytuj się za bardzo, jak ci chwilowo dobrze.
Moja opinia oczywiście, jak Booker chcesz, możesz mi dać po głowie :krzeslem: :P
Sam sobie daj :D
Też tak to rozumiem :)

Więcej, nawet jeżeli wiemy jaka jest przyczyna i jaki skutek, to i tak po częstokroć nie mamy mocy by zadziałać właściwie. :oczami:

Niemniej jednak, od czegoś trzeba zacząć :)

Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
jerez
ex Moderator
Posty: 993
Rejestracja: wt lut 24, 2004 14:30
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: do czego sluzy nam taka mapa?

Nieprzeczytany post autor: jerez »

booker pisze:Natomiast prekognicja, bo chyba o nią tu wam Jerez z Intraneusem chodzi, to juz trochę osobna bajka.
nie. nie umiem tego nazwac, wiec dajmy temu spokoj.
booker pisze:Więcej, nawet jeżeli wiemy jaka jest przyczyna i jaki skutek, to i tak po częstokroć nie mamy mocy by zadziałać właściwie. :oczami:

Niemniej jednak, od czegoś trzeba zacząć
ot co :)
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: do czego sluzy nam taka mapa?

Nieprzeczytany post autor: booker »

jerez pisze:
booker pisze:Natomiast prekognicja, bo chyba o nią tu wam Jerez z Intraneusem chodzi, to juz trochę osobna bajka.
nie. nie umiem tego nazwac, wiec dajmy temu spokoj.
Nie no, spoko. Jest coś takiego jak mądrość (pranja), i jeżeli się aktywuje to wówczas, w pewnym sensie "wiadomo o co biega", ale nie pochodzi to z naszej wiedzy, rozumienia, analizy czy myślenia, tylko z tej mądrości.

Problem jest, że to zapawa na paranormal :hyhy: i jezeli ktoś nie miał doświadczenia czegoś takiego, albo nie zauważył, kiedy była aktywna, to Ci powie, że bzdury pleciesz na uszy ;) Tak samo, jak ktoś powie, że bzdurą jest takie np. nauczanie, że kiedy masz jasny umysł, to twoje życie - a więc i to, co przed Twoim nosem - również staje się jasne. No bo niby jak to, skoro nie ma w tym w sumie żadnej wiedzy i rozumienia.

Anyway, tak czy siak, najczęściej czy to było naprawdę jasne, czy nie, to się później dopiero okazuje :D Więc ponownie skłaniam się tu do wspomnianego pouczenia Chong An Sunima.

Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
jerez
ex Moderator
Posty: 993
Rejestracja: wt lut 24, 2004 14:30
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: do czego sluzy nam taka mapa?

Nieprzeczytany post autor: jerez »

moze tak moze nie.
eot.
Awatar użytkownika
amogh
Posty: 3535
Rejestracja: pt mar 21, 2008 20:16
Płeć: mężczyzna
Tradycja: hołd nie-nazwanemu
Lokalizacja: piwnica Auerbacha

Re: do czego sluzy nam taka mapa?

Nieprzeczytany post autor: amogh »

jerez pisze:I wiesz ze jak powiesz to , to bedzie taka a taka reakcja, taki a taki skutek, a jak tamto to będzie tak i tak. Tak spontaniczna wiedza.
No tak, ale na ile taka spontaniczna wiedza ma rzeczywisty związek ze stanem faktycznym różnych przyczynowo-skutkowych działań i relacji, a na ile jest swojego rodzaju "widzimisie" powstałym z tendencyjnego ujmowania spraw? Chodzi mi o to, że nawet jeśli możliwe jest poznanie czy zrozumienie rzeczy wykraczające poza myśl to w jaki sposób lub na jakiej podstawie można zwerifikować poznania takiego poprawność czy też uznać za, nadrzędne względem tego, co uwarunkowane, a jednocześnie z nim "tożsame"?

I odnośnie tego jak w buddyzmie określa się wpływ "jednostki" na przyczynę i skutek:

Z jednej strony jest mowa o braniu świadomej opowiedzialności za swoje czyny oraz ponoszenie wszystkich ich konsekwencji, a z drugiej strony jest karma, która sprawia, że nie da się ostatecznie i dokładnie przewidzieć splotu zależności własnych działań z działaniami innych. Jak zatem w takiej sytuacji mieć pewność czegokolwiek? Czy tą pewność, słuszność, zasadność i prawidłowość działania, o którą podobno w buddyzmie chodzi uzyskuje się na drodze uwolnienia od wpływu karmy? Jeżeli tak, to jak w takim razie świadomie kierować swoim życiem i działać w wyznaczony przez siebie sposób celem konkretnych osiągnięć?

Pytania te kieruje do wszystkich, o ile są tacy, którzy mają lub mieli podobne "zmartwienie" :)

ps
I nie chodzi mi tu o własny ogon ;) Nadsterowność to trochę ryzykowna sprawa, chociaż czasami efektownie to wygląda jak się bokiem wchodzi w zakręt ;)

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
jerez
ex Moderator
Posty: 993
Rejestracja: wt lut 24, 2004 14:30
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: do czego sluzy nam taka mapa?

Nieprzeczytany post autor: jerez »

amogh pisze:No tak, ale na ile taka spontaniczna wiedza ma rzeczywisty związek ze stanem faktycznym różnych przyczynowo-skutkowych działań i relacji
na tyle, na ile sie sprawdza w praktyce.
amogh pisze:Czy tą pewność, słuszność, zasadność i prawidłowość działania, o którą podobno w buddyzmie chodzi uzyskuje się na drodze uwolnienia od wpływu karmy? Jeżeli tak, to jak w takim razie świadomie kierować swoim życiem i działać w wyznaczony przez siebie sposób celem konkretnych osiągnięć?
po mojemu tak. a jak kierowac? no coz... po mojemu to świadomie :)
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: do czego sluzy nam taka mapa?

Nieprzeczytany post autor: booker »

amogh pisze:
jerez pisze:I wiesz ze jak powiesz to , to bedzie taka a taka reakcja, taki a taki skutek, a jak tamto to będzie tak i tak. Tak spontaniczna wiedza.
No tak, ale na ile taka spontaniczna wiedza ma rzeczywisty związek ze stanem faktycznym różnych przyczynowo-skutkowych działań i relacji, a na ile jest swojego rodzaju "widzimisie" powstałym z tendencyjnego ujmowania spraw? Chodzi mi o to, że nawet jeśli możliwe jest poznanie czy zrozumienie rzeczy wykraczające poza myśl to w jaki sposób lub na jakiej podstawie można zwerifikować poznania takiego poprawność czy też uznać za, nadrzędne względem tego, co uwarunkowane, a jednocześnie z nim "tożsame"?
Bez aktualnej konfrontacji z rzeczywistościa nie ma punktu odniesienia. A więc pragmatyzm. :)
amogh pisze: I odnośnie tego jak w buddyzmie określa się wpływ "jednostki" na przyczynę i skutek:

Z jednej strony jest mowa o braniu świadomej opowiedzialności za swoje czyny oraz ponoszenie wszystkich ich konsekwencji, a z drugiej strony jest karma, która sprawia, że nie da się ostatecznie i dokładnie przewidzieć splotu zależności własnych działań z działaniami innych. Jak zatem w takiej sytuacji mieć pewność czegokolwiek?
Karma to jest to, co stwarzamy. Nie tylko rączkami, ale tez mową oraz umysłem. To nie jest lunetka, która można podglądnąć i dokładnie przewidzieć splot zależności własnych działań z działaniem innych. :) Żeby coś takiego zrobić potrzebne jest Oko Buddy. Tzn. Budda potrafił ponoć właśnie to widzieć.

Pewności czego dokładnie potrzebujesz?
To jak "zarabiasz" swoją karmą (działaniem mową, ciałem i umysłem) da Ci dekwatną do tych działań "wypłatę". To działa na takiej samej zasadzie, na jakiej zasianie ziarna zielonej fasoli, zawsze daje fasolkę zieloną, nigdy zółtą, albo groszek.
amogh pisze: Czy tą pewność, słuszność, zasadność i prawidłowość działania, o którą podobno w buddyzmie chodzi uzyskuje się na drodze uwolnienia od wpływu karmy? Jeżeli tak, to jak w takim razie świadomie kierować swoim życiem i działać w wyznaczony przez siebie sposób celem konkretnych osiągnięć?
Uwolnienie od karmy, czy porzucenie karmy oznacza, że możesz użyć swojej karmy. Pytanie jest: użyć do czego? :)

Jeżeli więc ktoś chce świadomie kierować swoim życiem, i działać w wyznaczony przez siebie sposób celem konkrentych osiągnięć, to primo: potrzebuje starać się obudzić. :)
Pytanie związane z tym działaniem w wyznaczony sposób to pytanie: po co? Po co się obudzić? Zatem już tutaj pojawia się ten nieodłączny temat osiągania jasnego kierunku w życiu.

Jeżeli chce się obudzić, by kierować swoim życiem i działać w wyznaczony sposób, ale to oznacza, że sobie ustaliłem, iż będe wykonywał niegodne/niemoralne czyny, za które w moim mniemaniu nie poniosę konsekwencji albo lepiej: dostane dobre rzeczy, to coś takiego się po prostu nie uda :)

Może się tez okazać, że się ktoś obudzi, ale w ogóle nie będzie chciał kierować swoim życiem i działać w wyznaczony wcześniej sposób, bo postrzeże, że jego wscześniejszy pomysł to była jakaś totalna pomyłka :)

Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
atomuse
Posty: 2817
Rejestracja: pn maja 14, 2007 11:24
Płeć: kobieta
Tradycja: Bön, Kagyu

Re: do czego sluzy nam taka mapa?

Nieprzeczytany post autor: atomuse »

booker pisze:Karma to jest to, co stwarzamy. Nie tylko rączkami, ale tez mową oraz umysłem.
To co tutaj (szczegolnie w ostatnim poscie) wypisujesz stwarza w moim umysle belkot.
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: do czego sluzy nam taka mapa?

Nieprzeczytany post autor: booker »

atomuse pisze:
booker pisze:Karma to jest to, co stwarzamy. Nie tylko rączkami, ale tez mową oraz umysłem.
To co tutaj (szczegolnie w ostatnim poscie) wypisujesz stwarza w moim umysle belkot.
No zobacz, a w moim jest jasne. :)

Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
lwo
Senior User
Posty: 3168
Rejestracja: pn paź 01, 2007 14:58
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Soen
Lokalizacja: Warszawa

Re: do czego sluzy nam taka mapa?

Nieprzeczytany post autor: lwo »

pawel pisze:
leszek wojas pisze:
pawel pisze:
leszek wojas pisze:← ↑ → ↓ ??
Hmmm
Czy do tej mapy nie przydałby się też...kompas?
ii tam;
wyrzucić mapę (albo lepiej - drogo sprzedać), zebrać parę patyków, rozpalić ognisko, upiec kiełbaski i popić (koniecznie popić - pomaga strawić).
Do stosowania od zaraz. Naprawdę działa.
Przypomniałeś mi historię z liceum. :) Na wyjeździe integracyjnym dla pierwszych klas były nocne podchody. Mój kolega wraz z innym kolegą zamiast bawić się w podchody zrobili nocną popijawę i przeleżeli całą noc w lesie.
no wiesz co? ja nikogo do popijawy nie namawiam, tylko do ogniska, a jak zrobisz kiełbaski i nie popijesz, to sam się przekonasz co będzie. Ja nawet nie pisałem nic na temat tego, czym należy je popijać.
A czy ja napisałem co oni pili? :)
Awatar użytkownika
atomuse
Posty: 2817
Rejestracja: pn maja 14, 2007 11:24
Płeć: kobieta
Tradycja: Bön, Kagyu

Re: do czego sluzy nam taka mapa?

Nieprzeczytany post autor: atomuse »

booker pisze:No zobacz, a w moim jest jasne. :)
Niewykluczone, ze jestem ostatnio przewrazliwiona.
Zapytam wiec innych: czy i dla Was jest jasne, o co chodzi w tej wypowiedzi? :
booker pisze: Uwolnienie od karmy, czy porzucenie karmy oznacza, że możesz użyć swojej karmy. Pytanie jest: użyć do czego? :)
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: do czego sluzy nam taka mapa?

Nieprzeczytany post autor: booker »

atomuse pisze:
booker pisze:No zobacz, a w moim jest jasne. :)
Niewykluczone, ze jestem ostatnio przewrazliwiona.
Zapytam wiec innych: czy i dla Was jest jasne, o co chodzi w tej wypowiedzi? :
booker pisze: Uwolnienie od karmy, czy porzucenie karmy oznacza, że możesz użyć swojej karmy. Pytanie jest: użyć do czego? :)
Dobre pytanie, też jestem ciekaw.

Proponuję jednak odnieść się do całości wypowiedzi (czyli razem ze zdaniami niżej) :)

Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
atomuse
Posty: 2817
Rejestracja: pn maja 14, 2007 11:24
Płeć: kobieta
Tradycja: Bön, Kagyu

Re: do czego sluzy nam taka mapa?

Nieprzeczytany post autor: atomuse »

booker pisze:Proponuję jednak odnieść się do całości wypowiedzi (czyli razem ze zdaniami niżej) :)
No wlasnie te zdanie wstepne ze zdaniami ponizej to - jak dla mnie - czcze paplanie.
A moze nie tyle czcze paplanie, co wypowiedzi godne forum "Projekt przebudzenie.pl".
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: do czego sluzy nam taka mapa?

Nieprzeczytany post autor: booker »

atomuse pisze:
booker pisze:Proponuję jednak odnieść się do całości wypowiedzi (czyli razem ze zdaniami niżej) :)
No wlasnie te zdanie wstepne ze zdaniami ponizej to - jak dla mnie - czcze paplanie.
Ok, to może wyjaśnij - dlaczego? :)

Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
atomuse
Posty: 2817
Rejestracja: pn maja 14, 2007 11:24
Płeć: kobieta
Tradycja: Bön, Kagyu

Re: do czego sluzy nam taka mapa?

Nieprzeczytany post autor: atomuse »

booker pisze:Ok, to może wyjaśnij - dlaczego? :)
np dlatego:
potrzebuje starać się obudzić
Jak dla mnie - majaki.
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: do czego sluzy nam taka mapa?

Nieprzeczytany post autor: booker »

atomuse pisze:
booker pisze:Ok, to może wyjaśnij - dlaczego? :)
np dlatego:
potrzebuje starać się obudzić
Jak dla mnie - majaki.
No jeżeli aspiracja do bodhi, czyli bodhicitta to dla Ciebie majaki, to chyba nic tu nie poradze dla rozjaśnienia.

Ale może Wiki Ci coś rozjaśni http://en.wikipedia.org/wiki/Bodhicitta

Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
pawel
Posty: 1271
Rejestracja: czw sie 30, 2007 21:55
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Dzogczen Longsal/ZhangZhungNG
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: do czego sluzy nam taka mapa?

Nieprzeczytany post autor: pawel »

booker pisze: Uwolnienie od karmy, czy porzucenie karmy oznacza, że możesz użyć swojej karmy. Pytanie jest: użyć do czego? :)

Jeżeli więc ktoś chce świadomie kierować swoim życiem, i działać w wyznaczony przez siebie sposób celem konkretnych osiągnięć, to primo: potrzebuje starać się obudzić. :)
Pytanie związane z tym działaniem w wyznaczony sposób to pytanie: po co? Po co się obudzić? Zatem już tutaj pojawia się ten nieodłączny temat osiągania jasnego kierunku w życiu.
Trulszik Adeu Rinpocze pisze: Porzucenie, czyli chęć bycia wolnym, jest jakością niezbędną dla każdego praktykującego Dharmę aby mógł czynić postęp na ścieżce. Bez niej nie posuniesz się do przodu.
We wcześniejszej części zacytowanego przeze mnie fragmentu jest dyskusja na temat oddania i współczucia (nie wpisałem ponieważ tyczy się tego, jak to ciężko przychodzi odczuć :) )
To mam nadzieję że teraz już wypowiedź Bookera jest dla wszystkich jasna??
(Atomuse, nie robisz ogniska - ok, ale popić - nie zapomnij popić!!! :564: :D )
Niebo nie jest niebieskie, kolor z powodu atmosfery ziemskiej, z Księżyca nie ma koloru niebieskiego.
'a a ha sha sa ma
Heaven holds a place for those who pray
When all are one and one is all To be a rock and not to roll
Awatar użytkownika
pawel
Posty: 1271
Rejestracja: czw sie 30, 2007 21:55
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Dzogczen Longsal/ZhangZhungNG
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: do czego sluzy nam taka mapa?

Nieprzeczytany post autor: pawel »

leszek wojas pisze: A czy ja napisałem co oni pili? :)
no tak niejako nie-wprost... myśłałęm, że popijawa to jednoznacznie określa :niepewny:
Niebo nie jest niebieskie, kolor z powodu atmosfery ziemskiej, z Księżyca nie ma koloru niebieskiego.
'a a ha sha sa ma
Heaven holds a place for those who pray
When all are one and one is all To be a rock and not to roll
Awatar użytkownika
atomuse
Posty: 2817
Rejestracja: pn maja 14, 2007 11:24
Płeć: kobieta
Tradycja: Bön, Kagyu

Re: do czego sluzy nam taka mapa?

Nieprzeczytany post autor: atomuse »

booker pisze:
atomuse pisze:
potrzebuje starać się obudzić
Jak dla mnie - majaki.
No jeżeli aspiracja do bodhi, czyli bodhicitta to dla Ciebie majaki, to chyba nic tu nie poradze dla rozjaśnienia.
Byc moze czepiam sie, ale juz nieraz sami mowiliscie, ze slowa niosa znaczenie. Jak dla mnie istnieje roznica miedzy "potrzebuja starac sie obudzic" a "potrzebuja sie obudzic".

I zeby podchwycic Twoj przyklad z bodhiczitta: "potrzebuja postarac sie rozwinac bodhiczitte" vs. "potrzebuja rozwinac bodhiczitte". Czy po prostu: "staraja sie rozwijac bodhiczitte" vs "rozwijaja bodhiczitte".

Kapito, dlaczego belkot, czy nadal nie?
lwo
Senior User
Posty: 3168
Rejestracja: pn paź 01, 2007 14:58
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Soen
Lokalizacja: Warszawa

Re: do czego sluzy nam taka mapa?

Nieprzeczytany post autor: lwo »

pawel pisze: (Atomuse, nie robisz ogniska - ok, ale popić - nie zapomnij popić!!! :564: :D )
Paweł, i Ty to niby do picia nie namawiasz? ;)
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: do czego sluzy nam taka mapa?

Nieprzeczytany post autor: booker »

Atomuse, nie wiem tego, czy ktos kto chce osiagnac kontrole nad swoim zyciem, automatycznie chce sie obudzic.
Moze nie chcec? Moze.

Jezeli booker chce osiagnac kontrole nad swoim zyciem, to znaczy nad swoim umyslem, to booker ten potrzebuje starac sie obudzic. Jezeli chce osiagnac ta kontrole w uludzie, gniewie i pozadaniu, to zdrowia zycze.

Ale zanim sie stanie to "obudzic" to najpierw trzeba sie o to starac.

To "starac sie" to Bodhicitta. U mnie na wsi, to jest rozbite na robote wewnetrzna i zewnetrzna. Wewnetrzna to utrzymywanie jasnego umyslu, a zewnetrzna to odcinanie egoistycznych pozadan i pomaganie innym.

Do tego, zeby to sie dzialo, trzeba sie o to starac.

W kazdym razie dziekuje za argumenty o belkocie i majakach :)

Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: do czego sluzy nam taka mapa?

Nieprzeczytany post autor: booker »

Zn. o czczym paplaniu, belkocie i majakach - dla precyzji :)

Za forum przebudzenie.pl nie wiem, bo nie znam ale najlepszego zycze. :)


Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
atomuse
Posty: 2817
Rejestracja: pn maja 14, 2007 11:24
Płeć: kobieta
Tradycja: Bön, Kagyu

Re: do czego sluzy nam taka mapa?

Nieprzeczytany post autor: atomuse »

booker pisze:Atomuse, nie wiem tego, czy ktos kto chce osiagnac kontrole nad swoim zyciem, automatycznie chce sie obudzic.
Jezeli nie wiesz tego, to czemu piszesz:
Jeżeli więc ktoś chce świadomie kierować swoim życiem, i działać w wyznaczony przez siebie sposób celem konkrentych osiągnięć, to primo: potrzebuje starać się obudzić.
booker pisze:Jezeli booker chce osiagnac kontrole nad swoim zyciem, to znaczy nad swoim umyslem, to booker ten potrzebuje starac sie obudzic.
To niech booker robi jak uwaza.
booker pisze:To "starac sie" to Bodhicitta.
A to wedle jakiej mapy?

booker pisze:W kazdym razie dziekuje za argumenty o belkocie i majakach :)
Nie potrzebujesz dziekowac, jezeli jest to nieszczere podziekowanie, tylko takie "na odwal", "zostaw mnie w spokoju", poniewaz nie moge Ci obiecac, ze zostawie Cie w spokoju. Szkoda by bylo, gdybys stracil okazje do "starania sie obudzic i rozwinac bodhiczitte" :hyhy:
Awatar użytkownika
pawel
Posty: 1271
Rejestracja: czw sie 30, 2007 21:55
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Dzogczen Longsal/ZhangZhungNG
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: do czego sluzy nam taka mapa?

Nieprzeczytany post autor: pawel »

leszek wojas pisze:
pawel pisze: (Atomuse, nie robisz ogniska - ok, ale popić - nie zapomnij popić!!! :564: :D )
Paweł, i Ty to niby do picia nie namawiasz? ;)
Ta pianka, to na kawie była :cool:
[center]ObrazekObrazekObrazekObrazek[/center]
(to nie moje fotki, lecz publicznie dostępne na forach o espresso które czytuję)
Niebo nie jest niebieskie, kolor z powodu atmosfery ziemskiej, z Księżyca nie ma koloru niebieskiego.
'a a ha sha sa ma
Heaven holds a place for those who pray
When all are one and one is all To be a rock and not to roll
lwo
Senior User
Posty: 3168
Rejestracja: pn paź 01, 2007 14:58
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Soen
Lokalizacja: Warszawa

Re: do czego sluzy nam taka mapa?

Nieprzeczytany post autor: lwo »

Marcinku i Atomusko,
dajcie sobie wreszcie po razie to znaczy buzi i chodźmy z nijakim Pawłem do lasu ... rozpalić ognisko i na kawę z pianką. :super:
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: do czego sluzy nam taka mapa?

Nieprzeczytany post autor: booker »

atomuse pisze:
booker pisze:Atomuse, nie wiem tego, czy ktos kto chce osiagnac kontrole nad swoim zyciem, automatycznie chce sie obudzic.
Jezeli nie wiesz tego, to czemu piszesz:
Jeżeli więc ktoś chce świadomie kierować swoim życiem, i działać w wyznaczony przez siebie sposób celem konkrentych osiągnięć, to primo: potrzebuje starać się obudzić.
Napisałem tak dlatego, że w moim odczuciu brzmi to lżej, niż powiedzieć "potrzebuje się obudzić". To znaczyło by, że 'musi', a że nie uważam, że jest tu 'musi', nie uważam tego za jakiś ostateczny dogmat obowiązujący z jakiegoś prikazu, więc napisałem tak, jak napisałem.
atomuse pisze:
booker pisze:Jezeli booker chce osiagnac kontrole nad swoim zyciem, to znaczy nad swoim umyslem, to booker ten potrzebuje starac sie obudzic.
To niech booker robi jak uwaza.
Podziękował za tę szczodrą możliwość.
booker pisze:To "starac sie" to Bodhicitta.
A to wedle jakiej mapy?[/quote]
Nie wiem czy cierpisz na amnezję czy się ze mną teraz droczysz :)
atomuse pisze:
booker pisze:W kazdym razie dziekuje za argumenty o belkocie i majakach :)
Nie potrzebujesz dziekowac, jezeli jest to nieszczere podziekowanie, tylko takie "na odwal", "zostaw mnie w spokoju", poniewaz nie moge Ci obiecac, ze zostawie Cie w spokoju. Szkoda by bylo, gdybys stracil okazje do "starania sie obudzic i rozwinac bodhiczitte" :hyhy:
[/quote]
Mój spokój tutaj nie ucierpiał, ale zaczynam się martwić o naszych czytelników :)
leszek wojas pisze: Marcinku i Atomusko,
dajcie sobie wreszcie po razie to znaczy buzi i chodźmy z nijakim Pawłem do lasu ... rozpalić ognisko i na kawę z pianką. :super:
:cwaniak:

Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
atomuse
Posty: 2817
Rejestracja: pn maja 14, 2007 11:24
Płeć: kobieta
Tradycja: Bön, Kagyu

Re: do czego sluzy nam taka mapa?

Nieprzeczytany post autor: atomuse »

leszek wojas pisze:Marcinku i Atomusko,
dajcie sobie wreszcie po razie to znaczy buzi i chodźmy z nijakim Pawłem do lasu ... rozpalić ognisko i na kawę z pianką. :super:
Po moim trupie.
Awatar użytkownika
atomuse
Posty: 2817
Rejestracja: pn maja 14, 2007 11:24
Płeć: kobieta
Tradycja: Bön, Kagyu

Re: do czego sluzy nam taka mapa?

Nieprzeczytany post autor: atomuse »

booker pisze:Napisałem tak dlatego, że w moim odczuciu brzmi to lżej, niż powiedzieć "potrzebuje się obudzić".
Aha, w Twoim odczuciu brzmi to lzej.
booker pisze:To znaczyło by, że 'musi', a że nie uważam, że jest tu 'musi', nie uważam tego za jakiś ostateczny dogmat obowiązujący z jakiegoś prikazu, więc napisałem tak, jak napisałem.
Czyli nauki Buddy nie obowiazuja wszystkich i sa jakies wyjatki w dukkha?
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: do czego sluzy nam taka mapa?

Nieprzeczytany post autor: booker »

Doklanie. Czyli w moim odczuciu nauki Buddy nie obowiazuja wszystkich i moga byc dostepne nauki niebuddyjskie prowadzace do kresu dukkha.

Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
pawel
Posty: 1271
Rejestracja: czw sie 30, 2007 21:55
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Dzogczen Longsal/ZhangZhungNG
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: do czego sluzy nam taka mapa?

Nieprzeczytany post autor: pawel »

booker pisze:Doklanie. Czyli w moim odczuciu nauki Buddy nie obowiazuja wszystkich i moga byc dostepne nauki niebuddyjskie prowadzace do kresu dukkha.

Pozdrawiam
/M
Booker, takie jak moje w tym wątku na przykład?? :rotfl: :rotfl: :rotfl: :)
Niebo nie jest niebieskie, kolor z powodu atmosfery ziemskiej, z Księżyca nie ma koloru niebieskiego.
'a a ha sha sa ma
Heaven holds a place for those who pray
When all are one and one is all To be a rock and not to roll
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: do czego sluzy nam taka mapa?

Nieprzeczytany post autor: booker »

Nie wiem :cool:

Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ateneum - rozważania”