Reinkarnacja
Moderatorzy: kunzang, Har-Dao, iwanxxx
Reinkarnacja
Witam, interesuję się buddyzmem i zastanawiam się nad reinkarnacją więc proszę o pomoc . Nierozumiem jednej rzeczy: Przy śmierci ginie ciało - czy więc człowiek który zmarł nie może egzystować dalej jako istota niematerialna? Dlaczego więc po śmierci następuje reinkarnacja?
Dla formalności: nie jest to jakaś prowokacja, tylko przejaw niewiedzy z mojej strony.
Pozdrawiam, Davis.
Dla formalności: nie jest to jakaś prowokacja, tylko przejaw niewiedzy z mojej strony.
Pozdrawiam, Davis.
- booker
- Posty: 10090
- Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Yungdrung Bön
- Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych
Re: Reinkarnacja
O ile dobrze to rozumiem, to może egzystować jako istota bezforemna. Ogólnie planów egzystencji jest 31, a świadomości 52
W buddyzmie stosuje się termin odrodzenie (rebirth), nie reinkarnacja (reincarnation).
Zobacz punkt 11 z http://www.palikanon.com/english/intro- ... pter_i.htm
Pozdrawiam
/M
W buddyzmie stosuje się termin odrodzenie (rebirth), nie reinkarnacja (reincarnation).
Zobacz punkt 11 z http://www.palikanon.com/english/intro- ... pter_i.htm
Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
- piotr
- ex Global Moderator
- Posty: 3569
- Rejestracja: pn cze 30, 2003 08:02
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: brak
Re: Reinkarnacja
Witaj,
Narodziny mogą odbywać się na wielu planach (jest ich 31) i nie są wieczne. Niektóre z nich są pozbawione formy ("materii", rūpa), jednak narodziny są uwarunkowane, poprzez stawanie się (bhava), a ono poprzez zapał/lgnięcie (upādāna), itd. Więc nie da się tego procesu (narodzin i śmierci) ot tak po prostu zatrzymać. Generalnie żeby wstrzymać narodziny Sakyamuni proponuje wszystko rozpatrywać w terminach stresu (dukkha) i braku stresu, co uczy omijać patrzenie na świat w terminach podszytych niewiedzą, ułudą (avijjā).
Pozdrawiam,
Pio.
proces kolejnych narodzin o których piszesz nazywając go "reinkarnacją", jest procesem związanym z wędrówką (saṃsāra) poprzez cykle narodzin (jāti) oraz starzenia się i śmierci (jarāmarṇa).Davis pisze:Witam, interesuję się buddyzmem i zastanawiam się nad reinkarnacją więc proszę o pomoc . Nierozumiem jednej rzeczy: Przy śmierci ginie ciało - czy więc człowiek który zmarł nie może egzystować dalej jako istota niematerialna? Dlaczego więc po śmierci następuje reinkarnacja?
Narodziny mogą odbywać się na wielu planach (jest ich 31) i nie są wieczne. Niektóre z nich są pozbawione formy ("materii", rūpa), jednak narodziny są uwarunkowane, poprzez stawanie się (bhava), a ono poprzez zapał/lgnięcie (upādāna), itd. Więc nie da się tego procesu (narodzin i śmierci) ot tak po prostu zatrzymać. Generalnie żeby wstrzymać narodziny Sakyamuni proponuje wszystko rozpatrywać w terminach stresu (dukkha) i braku stresu, co uczy omijać patrzenie na świat w terminach podszytych niewiedzą, ułudą (avijjā).
Pozdrawiam,
Pio.
- booker
- Posty: 10090
- Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Yungdrung Bön
- Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych
Re: Reinkarnacja
Cześć,
Pozdrawiam
/M
Dodajmy też, iż metody te, przybierając różne formy, są w stanie skutecznie zaradzić każdej postaci niewiedzy, pomagając każdej istocie osiągnąć ostatecznie szczęście - wolność od cierpienia.piotr pisze:Generalnie żeby wstrzymać narodziny Sakyamuni proponuje wszystko rozpatrywać w terminach stresu i braku stresu, co uczy omijać patrzenie na świat w terminach podszytych niewiedzą, ułudą (avijjā).
Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
- piotr
- ex Global Moderator
- Posty: 3569
- Rejestracja: pn cze 30, 2003 08:02
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: brak
Re: Reinkarnacja
Witaj,
Pozdrawiam,
Pio.
dzięki za Twoje uzupełnienie. Ja się niestety nie czuję na siłach by pisać w imieniu każdej z istniejących szkół buddyzmu - więc moje odpowiedzi siłą rzeczy będą skupione na tym co sam uważam za skuteczne i właściwe. Reszta z forumowiczów ma taką samą możliwość wypowiadania się, co mam nadzieję że uczynią (biorąc pod uwagę merytoryczność swoich wypowiedzi) i w tym temacie.booker pisze:Dodajmy też, iż metody te, przybierając różne formy, są w stanie skutecznie zaradzić każdej postaci niewiedzy, pomagając każdej istocie osiągnąć ostatecznie szczęście - wolność od cierpienia.
Pozdrawiam,
Pio.
- jerez
- ex Moderator
- Posty: 993
- Rejestracja: wt lut 24, 2004 14:30
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Reinkarnacja
Pytanie do bonpow.
musze przyznac ze tez sie zastanawialem nad tym tematem ostatnio. I nie wiem jak to sie tlumaczy w Bon bo z jednej strony bon tlumaczy ze rozpuszczamy sie i odradzamy (por. proces bardo), z drugiej strony sa tez historie ze np duch jakiegos tam lamy nie rozpoznajac swej natury moze stac sie jakims tam groznym demonem... ale : czy demon to juz inna forma tego kto byl czarownikiem? Generalnie rozchodzi mi sie czy w Bon dopuszczane są formy istnienia po śmierci jako duch?
Jesli macie jakis link to dajcie go tu
musze przyznac ze tez sie zastanawialem nad tym tematem ostatnio. I nie wiem jak to sie tlumaczy w Bon bo z jednej strony bon tlumaczy ze rozpuszczamy sie i odradzamy (por. proces bardo), z drugiej strony sa tez historie ze np duch jakiegos tam lamy nie rozpoznajac swej natury moze stac sie jakims tam groznym demonem... ale : czy demon to juz inna forma tego kto byl czarownikiem? Generalnie rozchodzi mi sie czy w Bon dopuszczane są formy istnienia po śmierci jako duch?
Jesli macie jakis link to dajcie go tu
- kunzang
- Admin
- Posty: 12729
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: Reinkarnacja
Witam
Jednak - istnienie jako istota ludzka jest cenne/!/.
Polecam biuletyn garuda, który znasz.
Pozdrawiam
kunzang
Tak. To powszechnym się wydaje w poglądzie bon.jerez pisze:(...) Generalnie rozchodzi mi sie czy w Bon dopuszczane są formy istnienia po śmierci jako duch?
Jednak - istnienie jako istota ludzka jest cenne/!/.
Polecam biuletyn garuda, który znasz.
Pozdrawiam
kunzang
- jerez
- ex Moderator
- Posty: 993
- Rejestracja: wt lut 24, 2004 14:30
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Reinkarnacja
a ktory dokladnie numer?kunzang pisze:Polecam biuletyn garuda, który znasz.
wiem ze byl tam jakis wywiad swego czasu z Khenpo Jundrungiem Rinpocze o duszy... zaraz zerkne
ps. dzieks za przypomnienie
- iwanxxx
- Admin
- Posty: 5373
- Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Buddhadharma
- Lokalizacja: Toruń
Re: Reinkarnacja
To nie tak W skrócie chodzi o to, że w buddyzmie nie jest tak, że jest jakaś dusza, która oddziela się od ciała w momencie śmierci. Czująca istota jest zespołem różnych nietrwałych elementów. Jest to tzw. 5 skandh - forma, myśli, uczucia, tendencje, świadomość (są różne tłumaczenia). Po śmierci rozpada się jeden z nich, ciało, czyli forma, ale procesy związane z umysłem trwają dalej. Z pewnych przyczyn, z których podstawowymi są ignorancja i lgnięcie i niechęć procesy to formują w końcu nową czującą istotę, niekoniecznie mającą ciało.Davis pisze:Dlaczego więc po śmierci następuje reinkarnacja?
Pzdr
Piotr
Re: Reinkarnacja
Jeżeli ciało rozpada się po śmierci, to dlaczego istosty w bardo nadal widzą swoje ciało?iwanxxx pisze:To nie tak W skrócie chodzi o to, że w buddyzmie nie jest tak, że jest jakaś dusza, która oddziela się od ciała w momencie śmierci. Czująca istota jest zespołem różnych nietrwałych elementów. Jest to tzw. 5 skandh - forma, myśli, uczucia, tendencje, świadomość (są różne tłumaczenia). Po śmierci rozpada się jeden z nich, ciało, czyli forma, ale procesy związane z umysłem trwają dalej.Davis pisze:Dlaczego więc po śmierci następuje reinkarnacja?
Jeżeli inne procesy trwają po śmierci, to dlaczego nauki mówią o rozpadaniu się skandh?
Suliman
- booker
- Posty: 10090
- Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Yungdrung Bön
- Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych
Re: Reinkarnacja
Cześć,
W Bardo po śmierci istoty widza swoje ciało,ale nie jest to fizyczne ciało...teraz też jesteśmy w Bardo i widzimy swoje ciała, jakoś to nie jest dziwne
Pozdrawiam
/M
Może dlatego, że ciało żeby się rozpaść potrzebuje paru lat ? Trzeba by zapytać grabarza...Jeżeli ciało rozpada się po śmierci, to dlaczego istosty w bardo nadal widzą swoje ciało?
W Bardo po śmierci istoty widza swoje ciało,ale nie jest to fizyczne ciało...teraz też jesteśmy w Bardo i widzimy swoje ciała, jakoś to nie jest dziwne
Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
- iwanxxx
- Admin
- Posty: 5373
- Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Buddhadharma
- Lokalizacja: Toruń
Re: Reinkarnacja
Może umysłowy nawyk? Nie wiem, nie byłem w bardo.Suliman pisze:Jeżeli ciało rozpada się po śmierci, to dlaczego istosty w bardo nadal widzą swoje ciało?
Jakie są te inne inne procesy? Skandhy, czyli skupiska się rozpadają i puszczają wolno procesy. Tak mi się wydaje.Suliman pisze:Jeżeli inne procesy trwają po śmierci, to dlaczego nauki mówią o rozpadaniu się skandh?
Pzdr
Piotr
- moi
- Posty: 4728
- Rejestracja: śr sie 09, 2006 17:01
- Płeć: kobieta
- Tradycja: Zen Soto (sangha Kanzeon)
- Lokalizacja: Dolny Ślask
Re: Reinkarnacja
Jeżeli ciało rozpada się po śmierci, to dlaczego istosty w bardo nadal widzą swoje ciało?
ibooker pisze:..teraz też jesteśmy w Bardo i widzimy swoje ciała, jakoś to nie jest dziwne Wink
Hmmm..niezłe zamieszanie...albo nie umiem tego pojąć w swojej ograniczonościiwanxxx pisze:Może umysłowy nawyk? Nie wiem, nie byłem w bardo.
W każdym bądź razie niezwykły obraz Bardo/bardo jest ukazany w niesamowitej poetyckiej formie w "Braciach Lwie Serce" Astrid Lindgren. Warto przeczytać
Pozdrawiam.m.
- booker
- Posty: 10090
- Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Yungdrung Bön
- Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych
Re: Reinkarnacja
Moi, zobacz:moi pisze:Hmmm..niezłe zamieszanie...albo nie umiem tego pojąć w swojej ograniczoności Question
W każdym bądź razie niezwykły obraz Bardo/bardo
http://forum.medytacja.net/phpBB2/viewt ... ght=#19686
Pozdr
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
- lepsze
- ex Moderator
- Posty: 1895
- Rejestracja: ndz paź 16, 2005 21:52
- Tradycja: Brak
- Lokalizacja: Toruń
Re: Reinkarnacja
ja też czytałem że widzenie ciała to nawyk który słabnie "z czasem".
A co do tego co jest po śmierci to przytocze tutaj być może znaną wam już historyjke gdzie to uczeń pyta mistrza :
-co się dzieje z nami po śmierci?"
-Nie wiem
-Jak to nie wiesz? Przecież jesteś mistrzem Zen!
-Tak, ale żywym.
Na szczęście istnieje sposób aby się dowiedzieć co jest po smierci. Wystarczy cały czas się siebie samego pytać - Skąd przychodze? dokąd odejde? - tak długo aż nagle odpowiedź się pojawi. :mrgreen:
Ogólnie troche to może zająć :mrgreen: ale do śmierci raczej byście zdążyli ;D
A co do tego co jest po śmierci to przytocze tutaj być może znaną wam już historyjke gdzie to uczeń pyta mistrza :
-co się dzieje z nami po śmierci?"
-Nie wiem
-Jak to nie wiesz? Przecież jesteś mistrzem Zen!
-Tak, ale żywym.
Na szczęście istnieje sposób aby się dowiedzieć co jest po smierci. Wystarczy cały czas się siebie samego pytać - Skąd przychodze? dokąd odejde? - tak długo aż nagle odpowiedź się pojawi. :mrgreen:
Ogólnie troche to może zająć :mrgreen: ale do śmierci raczej byście zdążyli ;D
"Rozkradzione krople
jej skóra
czyni wodę wiosną. "
by Har Dao _/|\_
jej skóra
czyni wodę wiosną. "
by Har Dao _/|\_
- booker
- Posty: 10090
- Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Yungdrung Bön
- Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych
Re: Reinkarnacja
Ciekawe jest, że jak śpimy to mamy ciało, czujemy je, możemy się nawet przeglądnąć w lustrze,spojżeć na zegarek - ale przecież nie ma tam żadnego ciała :lol:lepsze pisze:ja też czytałem że widzenie ciała to nawyk który słabnie "z czasem".
Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
- kunzang
- Admin
- Posty: 12729
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: Reinkarnacja
Witam
Pozdrawiam
kunznag
Dygresja. Dotykałeś lustra w śnieniu? /tylko pytam/booker pisze:Ciekawe jest, że jak śpimy to mamy ciało, czujemy je, możemy się nawet przeglądnąć w lustrze,spojżeć na zegarek - ale przecież nie ma tam żadnego ciała :lol:
Pozdrawiam
kunznag
- booker
- Posty: 10090
- Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Yungdrung Bön
- Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych
Re: Reinkarnacja
Nie, nie miałem jeszcze okazji, pamiętam tylko jak się kiedyś przeglądałem, nie za bardzo się sobie spodobałem tym bardziej nie dotykałem...kunzang pisze:Dygresja. Dotykałeś lustra w śnieniu? /tylko pytam/
..dygresja - jaki efekt /tylko pytam/ ?
Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
- kunzang
- Admin
- Posty: 12729
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: Reinkarnacja
Witam
Pozdrawiam
kunzang
Wystarczy dotknąć 8)booker pisze:..dygresja - jaki efekt /tylko pytam/ ?
Pozdrawiam
kunzang
Re: Reinkarnacja
O, ja też nie dotykałam luster śniąc... co ciekawe ile razy we śnie przeglądam się w lustrze nie jestem to ja-z-tego-życia tylko jakieś nieznane osoby Tyle, że wtedy wcale nie czuję się dziwnie, tak jakby to było oczywiste, że ilekroć spojrzę w lustro stoi tam ktoś inny i na pewno nie ta znana mi ze zwykłych luster kobiecina.
następnym razem spróbuję dotknąć
następnym razem spróbuję dotknąć
this is where words fail
- booker
- Posty: 10090
- Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Yungdrung Bön
- Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych
Re: Reinkarnacja
Ostatnio mi się sniło lustro nad łóżkiem (dzień dwa po Twoim poście), ale akurat miałem ciekawsze zajęcie więc się nie skusiłem :lol:
Dzieki Kunzang za sugestie, zapodaje ją głeboko wemnewnętrze
Pozdrawiam
/M
Dzieki Kunzang za sugestie, zapodaje ją głeboko wemnewnętrze
Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Re: Reinkarnacja
warto dodac dla wiekszej jasnosci dla kogos kto zle rozumie odradzanie sie, ze to co sie odradza to jest strumien naszej swiadomosci a dokladnie pod-swiadomosci.
zatem warto zadbac o to aby pakowac tam (o ile juz) rzeczy ktore przyniosa dobry efekt.
zatem warto zadbac o to aby pakowac tam (o ile juz) rzeczy ktore przyniosa dobry efekt.
..
- piotr
- ex Global Moderator
- Posty: 3569
- Rejestracja: pn cze 30, 2003 08:02
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: brak
Re: Reinkarnacja
Witaj Kroolik,
warto dodać, że to pogląd o którym mówisz związany jest z jedną szkołą buddyjską - Yogacaarą - i nie jest podzielany przez wszystkie tradycje buddyjskie.
Pozdrawiam,
Piotr
warto dodać, że to pogląd o którym mówisz związany jest z jedną szkołą buddyjską - Yogacaarą - i nie jest podzielany przez wszystkie tradycje buddyjskie.
Pozdrawiam,
Piotr
Re: Reinkarnacja
chcialem jedynie nakreslic obraz.
to chyba w naszym zachodnim spoleczenstwie dosc trafny obraz- bo identyfikujemy sie mniej czy bardziej z naszym 'ja' w postaci m.in myslenia/rozumu/swiadomosci.
czyli jak zauwazymy po pewnym czasie ze to co mamy w glowie buduje nasz swiat, nasza przyszlosc to latwo mozna zrozumiec idee strumienia swiadomosci ktory 'przechodzi',
to oczywiscie nie jest doskonale tlumaczenie bo pytanie od razu czym jest ta swiadomosc i przeciez nie jest czyms staly- w tym ukladzie dobrze mowic o tym nagromadzeniu...
ciekawe przyklady na proces odradzania:
uderzamy biala bile na stole bilardowym- ta uderza w czarna. Bila biala w chwili uderzenia zatrzymuje sie. Bila czarna nie jest bila biala a jednak cos 'przejela' po poprzedniczce bo toczy sie dalej..
albo znane:
odpalamy zapalke, potem zapalka podpalamy swieczke, swieczka podpalamy pochodnie, pochodnia ognisko a ogniskiem stodole. Nie mozna mowic ze COS konkretnego przechodzilo z jednego plomienia na inny- bo przeciez w kazdym z tych przystankow- byl czyms innym, a jednak ta ciaglosc...co zatem 'przechodzilo' ?
jak inne szkole to tlumacza jesli juz uczen pyta?
to chyba w naszym zachodnim spoleczenstwie dosc trafny obraz- bo identyfikujemy sie mniej czy bardziej z naszym 'ja' w postaci m.in myslenia/rozumu/swiadomosci.
czyli jak zauwazymy po pewnym czasie ze to co mamy w glowie buduje nasz swiat, nasza przyszlosc to latwo mozna zrozumiec idee strumienia swiadomosci ktory 'przechodzi',
to oczywiscie nie jest doskonale tlumaczenie bo pytanie od razu czym jest ta swiadomosc i przeciez nie jest czyms staly- w tym ukladzie dobrze mowic o tym nagromadzeniu...
ciekawe przyklady na proces odradzania:
uderzamy biala bile na stole bilardowym- ta uderza w czarna. Bila biala w chwili uderzenia zatrzymuje sie. Bila czarna nie jest bila biala a jednak cos 'przejela' po poprzedniczce bo toczy sie dalej..
albo znane:
odpalamy zapalke, potem zapalka podpalamy swieczke, swieczka podpalamy pochodnie, pochodnia ognisko a ogniskiem stodole. Nie mozna mowic ze COS konkretnego przechodzilo z jednego plomienia na inny- bo przeciez w kazdym z tych przystankow- byl czyms innym, a jednak ta ciaglosc...co zatem 'przechodzilo' ?
jak inne szkole to tlumacza jesli juz uczen pyta?
- piotr
- ex Global Moderator
- Posty: 3569
- Rejestracja: pn cze 30, 2003 08:02
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: brak
Re: Reinkarnacja
Cześć Kroolik,
miałem na myśli aalayavij~naana - świadomość magazynującą ziarna karmiczne.
Pytanie o to co lub kto się odradza wpada w sakkaayaditthi - w pogląd o sobie, o samoidentyfikacji. Co z punktu widzenia nauk którym hołduję jest jednym z pęt, którymi jesteśmy związani. Na szczęście te nauki pokazują też drogę która wyzwala z owych kajdan więc jestem dobrej myśli.
Te obrazki jak odbywa się odradzanie działają fantastycznie na wyobraźnię, ale moim zdaniem nie prowadzą do braku pasji, do zrozumienia, że "to nie ja, to nie moje, to nie to czym jestem", więc są dla mnie obecnie zupełnie bezużyteczne.
Pozdrawiam,
Piotr
miałem na myśli aalayavij~naana - świadomość magazynującą ziarna karmiczne.
Pytanie o to co lub kto się odradza wpada w sakkaayaditthi - w pogląd o sobie, o samoidentyfikacji. Co z punktu widzenia nauk którym hołduję jest jednym z pęt, którymi jesteśmy związani. Na szczęście te nauki pokazują też drogę która wyzwala z owych kajdan więc jestem dobrej myśli.
Te obrazki jak odbywa się odradzanie działają fantastycznie na wyobraźnię, ale moim zdaniem nie prowadzą do braku pasji, do zrozumienia, że "to nie ja, to nie moje, to nie to czym jestem", więc są dla mnie obecnie zupełnie bezużyteczne.
Pozdrawiam,
Piotr
- Har-Dao
- Global Moderator
- Posty: 3162
- Rejestracja: pn paź 04, 2004 20:06
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Dhamma-Vinaya
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Re: Reinkarnacja
Czołem
Hmmm, czyżby "ja" było energia kinetyczną - w obrazku z kulami?
Najlepiej i najtrafniej, a takze uniwersalnie (bo chyba wszystkie szkoły hołdują temu twierdzeniu) odzwierciedla to paticca-samuppada, gdzie opisane są niejako trzy egzystencje:
1. avijja + 2.sańkhaara -->przeszła egzystencja
3 ...7 --> uwarunkowania
8..10 owoce obecnego życia
11. + 12 -->przyszłe życie
Co do samej p.-s. - uwarunkowanego powstawania najlepiej poszukać w necie, piotr dawał kiedys dobrą graficzną rozpiskę linkując gdzieś. O znalazłem: http://dhamma.ru/lib/paticcas.htm
metta&peace
p.
Hmmm, czyżby "ja" było energia kinetyczną - w obrazku z kulami?
Najlepiej i najtrafniej, a takze uniwersalnie (bo chyba wszystkie szkoły hołdują temu twierdzeniu) odzwierciedla to paticca-samuppada, gdzie opisane są niejako trzy egzystencje:
1. avijja + 2.sańkhaara -->przeszła egzystencja
3 ...7 --> uwarunkowania
8..10 owoce obecnego życia
11. + 12 -->przyszłe życie
Co do samej p.-s. - uwarunkowanego powstawania najlepiej poszukać w necie, piotr dawał kiedys dobrą graficzną rozpiskę linkując gdzieś. O znalazłem: http://dhamma.ru/lib/paticcas.htm
metta&peace
p.
Re: Reinkarnacja
zgadza sie ale przynajmniej pozbawiaja opini ze COS konkretnego i stalego sie odradza- cos w postaci np duszypiotr pisze: Te obrazki jak odbywa się odradzanie działają fantastycznie na wyobraźnię, ale moim zdaniem nie prowadzą do braku pasji, do zrozumienia, że "to nie ja, to nie moje, to nie to czym jestem", więc są dla mnie obecnie zupełnie bezużyteczne.
Pozdrawiam,
Piotr
- piotr
- ex Global Moderator
- Posty: 3569
- Rejestracja: pn cze 30, 2003 08:02
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: brak
Re: Reinkarnacja
Cześć Kroolik,
głównie chodzi o to, że cokolwiek byś nie napisał w tym temacie to z powodu niepostrzegania w terminach dukkha i braku dukkha (czyli avijjaa, błędnego postrzegania, niewiedzy czy ułudy) wpadniesz tak czy siak w sakkaayaditthi. Nie chodzi tylko o utożsamienie się z czymś urojonym (niezmienną duszą), ale też z procesem (czyli z pa~ncakkhandha, pięcioma zespołami tworzącymi doświadczenie). Błogosławiony na wiele sposobów opisywał możliwości utożsamienia się z nimi (nazywane są wtedy pa~ncaupaadaanakkhandha - pięć zespołów zapału), nie tylko jako branie ich za "mnie", czyli poglądu, że jest się procesem, ale też że one "należą do mnie", albo że "rozgrywają się we mnie" (nieskończone, kosmiczne poczucie ja), albo że "ja jestem w nich". Wszystko to wpada w sakkaayaditthi. Dlatego te obrazki są mylące, bo dają poczucie że się rozumie coś czego nierozumiemy. Z tego powodu nauki którym hołduję mówią, że najlepiej po prostu o to nie pytać, a obserwować powstawanie i zanik dukkha w rozumieniu pa.ticcasamuppaada - zależnego powstawania.
Pozdrawiam,
Piotr
głównie chodzi o to, że cokolwiek byś nie napisał w tym temacie to z powodu niepostrzegania w terminach dukkha i braku dukkha (czyli avijjaa, błędnego postrzegania, niewiedzy czy ułudy) wpadniesz tak czy siak w sakkaayaditthi. Nie chodzi tylko o utożsamienie się z czymś urojonym (niezmienną duszą), ale też z procesem (czyli z pa~ncakkhandha, pięcioma zespołami tworzącymi doświadczenie). Błogosławiony na wiele sposobów opisywał możliwości utożsamienia się z nimi (nazywane są wtedy pa~ncaupaadaanakkhandha - pięć zespołów zapału), nie tylko jako branie ich za "mnie", czyli poglądu, że jest się procesem, ale też że one "należą do mnie", albo że "rozgrywają się we mnie" (nieskończone, kosmiczne poczucie ja), albo że "ja jestem w nich". Wszystko to wpada w sakkaayaditthi. Dlatego te obrazki są mylące, bo dają poczucie że się rozumie coś czego nierozumiemy. Z tego powodu nauki którym hołduję mówią, że najlepiej po prostu o to nie pytać, a obserwować powstawanie i zanik dukkha w rozumieniu pa.ticcasamuppaada - zależnego powstawania.
Pozdrawiam,
Piotr
-
- konto zablokowane
- Posty: 140
- Rejestracja: ndz gru 17, 2006 09:35
Re: Reinkarnacja
Har-Dao pisze:Czołem
Hmmm, czyżby "ja" było energia kinetyczną - w obrazku z kulami?
Najlepiej i najtrafniej, a takze uniwersalnie (bo chyba wszystkie szkoły hołdują temu twierdzeniu) odzwierciedla to paticca-samuppada, gdzie opisane są niejako trzy egzystencje:
1. avijja + 2.sańkhaara -->przeszła egzystencja
3 ...7 --> uwarunkowania
8..10 owoce obecnego życia
11. + 12 -->przyszłe życie
A może by tak podać choć jedną sutrę, która wykłada P.S w taki sposób ?
- booker
- Posty: 10090
- Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Yungdrung Bön
- Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych
Re: Reinkarnacja
KROOLIK pisze:przynajmniej pozbawiaja opini ze COS konkretnego i stalego sie odradza- cos w postaci np duszy
Jednak powiedział iż "jestem stworzony przez swoją karmę" oraz iż "jestem spadkobiercą swojej karmy". Karmy w sensie działań.piotr pisze:głównie chodzi o to, że cokolwiek byś nie napisał w tym temacie to z powodu niepostrzegania w terminach dukkha i braku dukkha (czyli avijjaa, błędnego postrzegania, niewiedzy czy ułudy) wpadniesz tak czy siak w sakkaayaditthi.
Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."