Oświecenie - droga vs cel
Moderator: iwanxxx
-
- Posty: 105
- Rejestracja: pn lip 12, 2004 23:14
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Karma Kagyu
- Lokalizacja: Białystok
Oświecenie - droga vs cel
Niejaki Osho to postać kontrowersyjna, ale ten tekst mnie całkiem całkiem zainspirował..i to zupełnie "po buddyjsku"
http://www.foof.most.org.pl/g_teksty/oswiecen.htm
http://www.foof.most.org.pl/g_teksty/oswiecen.htm
Om Mani Peme Hung
- booker
- Posty: 10090
- Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Yungdrung Bön
- Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych
Re: Oświecenie - droga vs cel
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Re: Oświecenie - droga vs cel
Jeśli ktoś nie szuka oświecenia,tylko praktykuje na przykład nyndro,zeby pomóc innym istotom,istocie jak nazwać takiego osobnika.
- kunzang
- Admin
- Posty: 12729
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: Oświecenie - droga vs cel
Witam
Pozdrawiam
kunzang
Nazwać: ''istotą ludzką, która praktykuje nyndro by pomóc innym''. Znaczy, mamy kogoś kto podąża ścieżką bodhisattwy, acz bez zrealizowania natury buddy jego działania w stosunku do innych, choć mogą być nacechowane współczuciem, niekoniecznie będą adekwatne do sytuacji.KimLee pisze:Jeśli ktoś nie szuka oświecenia,tylko praktykuje na przykład nyndro,zeby pomóc innym istotom,istocie jak nazwać takiego osobnika.
Pozdrawiam
kunzang
Re: Oświecenie - droga vs cel
Jeśli nie ma natury, jego działania są adekwatne do sytuacji, praktykuje niekoniecznie nyndro nie mając celu , jak taką istotę nazwać?(być może głupie pytania,ale szukam od jakiegoś czasu odpowiedzi między innymi na forum i nie oświeciło mnie ),
- kunzang
- Admin
- Posty: 12729
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: Oświecenie - droga vs cel
Witam
Pozdrawiam
kunzang
Przepraszam, że tak pytanie na pytanie, ale - po co ją nazywać? I skąd wiadomo, że jego działania są adekwatne do sytuacji?KimLee pisze:Jeśli nie ma natury, jego działania są adekwatne do sytuacji, praktykuje niekoniecznie nyndro nie mając celu , jak taką istotę nazwać?
Pozdrawiam
kunzang
Re: Oświecenie - droga vs cel
Dlatego nie mam nazwy.Skąd wiadomo?Otoczenie to stwierdza, sam zainteresowany po fakcie w danej sytuacji słyszy komentarz. Wcześniej niestety nie słyszy, jak na razie tego nie rozumiem.
- kunzang
- Admin
- Posty: 12729
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: Oświecenie - droga vs cel
Witam
Pozdrawiam
kunzang
No to już masz nazwę: ''nie ma nazwy'' - prosteKimLee pisze:Dlatego nie mam nazwy.
Pozdrawiam
kunzang
Re: Oświecenie - droga vs cel
Hm, dalej nic nie wiem. Skoro wiadomo,że nie ma nazwy,ale gdyby można nadać to czy jest to osoba negująca oświecenie lub .....coś w tym kierunku?
- kunzang
- Admin
- Posty: 12729
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: Oświecenie - droga vs cel
Witam
Pozdrawiam
kunzang
A neguje oświecenie?KimLee pisze:Hm, dalej nic nie wiem. Skoro wiadomo,że nie ma nazwy,ale gdyby można nadać to czy jest to osoba negująca oświecenie lub .....coś w tym kierunku?
Pozdrawiam
kunzang
Re: Oświecenie - droga vs cel
Mówi "nie szukam oświecenia, praktykuję", nie wiem czy to negacja.
- kunzang
- Admin
- Posty: 12729
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: Oświecenie - droga vs cel
Witam
Ale mam już wiem mów mu po imieniu - zapewne ma imię
Pozdrawiam
kunzang
Ze swej strony nie zawracam sobie głowy oświeceniem, podążam ścieżką, jednak nie znaczy to, iż neguję oświecenie.KimLee pisze:Mówi "nie szukam oświecenia, praktykuję", nie wiem czy to negacja.
Ale mam już wiem mów mu po imieniu - zapewne ma imię
Pozdrawiam
kunzang
Re: Oświecenie - droga vs cel
Postaram sie więc mówić po imieniu
-
- Posty: 105
- Rejestracja: pn lip 12, 2004 23:14
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Karma Kagyu
- Lokalizacja: Białystok
Re: Oświecenie - droga vs cel
Powiadają że na ścieżce Bodhisattwy ważne są jednako współczucie i mądrość. Można być bardzo współczującym ale nie bardzo wiedzieć jak w danym momencie najlepiej postąpić, by być pożytecznym. Można też dużo wiedzieć i rozumieć, ale przy niedostatku współczucia niewielki z tego wyniknie użytek.
Praktyki takie jak m. in. nyndro maja rozwinąć i mądrość, i współczucie / aktywność.
Praktyki takie jak m. in. nyndro maja rozwinąć i mądrość, i współczucie / aktywność.
Om Mani Peme Hung
Re: Oświecenie - droga vs cel
Nie o to chodziło w moim pytaniu Ext, ale ok :>