na praktykanta, który nie jest mnichem lub mniszką w Metodzie-i-Dyscyplinie utarło się mówić 'osoba świecka'. Niezbyt to określenie mi się podoba i nie bardzo je rozumiem.
![Wesoly :)](./images/smilies/smile.gif)
![Wesoly :)](./images/smilies/smile.gif)
![żart ;)](./images/smilies/msn-wink.gif)
Pozdrawiam,
![Wesoly :)](./images/smilies/smile.gif)
Skałosz
Moderatorzy: kunzang, Har-Dao, iwanxxx
piotr, swietnie ;>Za jakiś czas napiszę parę słów o tradycji "tego co wygłosili starsi", chyba że mnie ktoś uprzedzi.![]()
Zapewne chodzi o Dhamma-Vinaya(Dyscyplina i Nauka nie brzmi lepiej?).na praktykanta, który nie jest mnichem lub mniszką w Metodzie-i-Dyscyplinie utarło się mówić 'osoba świecka'. Niezbyt to określenie mi się podoba i nie bardzo je rozumiem.
Są, są.piotr pisze: to jak jest u was? Nie macie 'osób świeckich'?![]()
Pietrze, czy posądzasz mnie o taką znajomość starochińskiego? Jestem zaszczycony, ale nie potrafię Ci odpowiedziećiwanxxx pisze:Ten drugi termin, który tłumaczysz jako "w domu", to może chodzi o domownika albo gospodarza? Wtedy ten pierwszy termin mógłby znaczyć "domownik-bodhisattva" albo coś takiego (?).