Jednym z pierwszych wrażeń, jakie się rzucają w oczy w kontaktach z Buddystami (na poziomie monastycznym że tak powiem), jest wysoka kultura osobista i nienaganne maniery. Niezwykle interesują mnie zwyczaje i schematy postępowania, jakimi się trzeba kierować. Strzępy tychże można zauważyć w niektórych filmach, np.: "Harfa Birmańska", czy "Mały Budda".
Marzy mi się wyprawa do Azji Południowo-Wschodniej za jakoweś dwa lata i chciałbym wiedzieć co nie co. Jak na ten przykład wygląda pozdrowienie się ? ...I czy w ogóle jest ? No idę sobie ścieżką, a tu zasuwa kilku mnichów. Pozdrawiam ich, czy udaję, że ich nie widzę

Fajnie byłoby, gdybym się nie zachowywał jak słoń w składzie porcelany. No... pomimo że uważam się za świeckiego Buddystę i nie noszę mnisich szat, to przeca jesteśmy na Tej Samej Ścieżce zmierzającej w jednym kierunku... No chyba dobrze myślę ?
Nie wrócę do kraju, puki nie odwiedzę kilku MIEJSC rzecz jasna. A że nie wiadomo, gdzie trafię i w jakiej sytuacji...
Czy są jakieś zwyczajowe zachowania ? Chętnie poczytam cóś na ten temat. Wszelkie linki mile widziane, a jeszcze milej własne doświadczenia podróżnicze.
p.s. google głupoty mi wyrzuca :neutral:
Pozdrawiam