rybysferyczne pisze:kiedys natrafilem na przedruk wykladu seung sahna dotyczacy zmiany naszej zlej karmy w dobra za pomoca uklonow. bede wdzieczny jesli ktos rozwinie temat, tudziez poda link do podobnych nauk. czy mam rozumiec doslownie slowa mistrza o 'przpracowywaniu' karmy?
wracajac do tematu- wlasnie wrocilem z odosobnienia z mistrz Zen A Porter, ktora zapytana mowila wlasnie o tym.
tak wiec pokrotce:) :
jest to przez A Porter SPRAWDZONE:D- 100dniowa mocna praktyka sprawia ze dostajesz TO o co prosisz. Najmocniejsza z nich to nocna praktyka, najlepsze/najmocniejsze lekarstwo jakie jest na swiecie [tak sie wyrazila].
Nocna praktyka- pomiedzy 0:00 a 2 w nocy rob min godzine przez 100dni.
poklony- min 1000 dziennie.
na pytanie do A Porter- czy taka praktyka- dla siebie samego- jest w porzadku?? czy to nie egoistyczne? Odpowiedz: ze jesli masz na prawde jakis wielki problem, ktory sprawia ze jestes nieszczesliwy to ta sytuacja rowniez wplywa na twoje otoczenie [ty jestes nieszczesliwy-zona jest nieszczesliwa-dziecko nieszczesliwe], wiadomo ze jesli jestesmy szczesliwi to wiecej mozemy dac od siebie innym.
A Porter przestrzegla aby praktyka [w tym wypadku zen] nie stala sie tylko taka praktyka [ze od dzis praktykuje o COS] i ze jesli masz faktycznie z czyms wielki problem osobisty to mozesz JEDEN RAZ uzyc tego lekarstwa na samym sobie. Jest to wtedy w porzadku, jest to porzadane.
w skrocie to tyle:) do dzieła:)
..