Nie wiem Kunzangu, nie jestem autorytetem w tej dziedzinie, ale spotkalem takie wyjasnienia u "ortodoksyjnych" nauczycieli. Mnie tam nie moze sie w pale zmiescic, jak taki duch -istota nie cielesna- moze cokolwiek jesc; rozumujac pokarm w kategoriach materialnych. A jak to jest rozumiane gdzie indziej?kunzang pisze:Witam
W theravadzie jest to rozumiane w ten tak dosłowny sposób?Isidatta pisze:Problem z glodnymi duchami jest jednak taki, ze ich glód nie jest spowodowany brakiem jedzenia, tylko tym, ze maja one tak waski przelyk, ze chocby nie nie wiem ile zarcia mialy przed soba, nigdy nie sa w stanie sie nasycic i zawsze pozostana glodne... Daremny trud...
Pozdrawiam
kunzang
Devy
Moderator: Har-Dao
Re: Devy
If our mind is good & virtous it is happy. There's a smile in our heart (Ajahn Chah).
www.antonbaron.com
www.antonbaron.com
Re: Devy
powiedz mi tylko jakim suttom i dam Ci swiety spokójtruelove pisze:ofiarowanie jedzenia rozumiane jako symboliczne okazanie pamięci i współczucia które duchy widzą, w połączeniu z materialnym darem w postaci jedzenia które może być rzeczywiście, jeśli wierzyć Suttom
If our mind is good & virtous it is happy. There's a smile in our heart (Ajahn Chah).
www.antonbaron.com
www.antonbaron.com
- piotr
- ex Global Moderator
- Posty: 3571
- Rejestracja: pn cze 30, 2003 08:02
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: brak
Re: Devy
Witam,
o przekazywaniu zasługi żyjącym i zmarłym:
Piotrek
P.S.: Spisywałem ze słuchu, więc mogły się zdarzyć jakieś omyłki.
o przekazywaniu zasługi żyjącym i zmarłym:
- Ṭhānissaro: Oni muszą wiedzieć, że to zrobiłeś. A następnie muszą wyrazić wdzięczność—odczuć, że są szczęśliwi z tego powodu. To jest ich zasługa. I to jest sposób w jaki jest przekazana.
Mężczyzna z sali: Więc jeśli ofiaruję tę zasługą dla kogoś, kto już teraz nie żyje, to wtedy to nie zadziała...
Ṭhānissaro: Cóż, jeśli są devami to się dowiedzą.
Mężczyzna: Aha... OK.
Ṭhānissaro: Ale głodne duchy, nie.
Mężczyzna: OK, OK.
Ṭhānissaro: Tak to działa. Jest jedno ofiarowanie zasługi, nie wiem czy takie robicie, w każdym razie, jest w nim mowa: "Oby ten i ten wiedział, że to zrobiłem. A jeśli nie wie, niech mu devy powiedzą".
Mężczyzna: Jest taki śpiew?
Ṭhānissaro: Tak, jest taki śpiew. Jest taki oficjalny tajski śpiewnik, i on tam jest—w tajskim królewskim śpiewniku. Jednak zasada jest taka: Oni wyrażają zadowolenie, że zrobiłeś to dla nich—nie muszą mówić, że "Jestem szczęśliwy, że to zrobiłeś", po prostu muszą to docenić. I to wtedy staje się ich zasługą—to docenienie. To jest jak zapalanie świeczki za coś. Są rzeczy, że gdy przystawisz do nich płomień to się nie zapalą. Ale są też rzeczy, które gdy przystawisz ogień, zaczynają się żarzyć.
Mężczyzna: I wtedy jesteś z tego szczęśliwy.
Ṭhānissaro: Tak. Bo są przypadki, gdy chcesz im to przekazać a oni tego nie docenią—wtedy nie dostaną zasługi. Znałem jednego człowieka, który mieszkał w domu w Bangkoku, położonym pośród chrześcijańskich cmentarzy. Kiedy medytował to miał wizje, w których pojawiały się zakonnice, które przychodziły do niego i pytały się: "Co ty tu robisz? To jest nasze miejsce!" A on na to: "Medytuję i ofiaruję wam całą zasługę swojej medytacji" "Nie chcemy tego!" [śmiech] Więc to też może się zdarzyć. [śmiech] Jednak szczególnie jeśli dotyczy to kogoś z twojej rodziny, to [taka osoba] to doceni. — Ṭhānissaro Bhikkhu, Karma is Not Deterministic
Piotrek
P.S.: Spisywałem ze słuchu, więc mogły się zdarzyć jakieś omyłki.
Re: Devy
no przeca wiadomo, ze kolega truelove troche bladzil, zanim nie dobrnal do celukunzang pisze:Witam
Czyżbyś podejrzewał, u kolegi Truelove, jakieś mahajanistyczne naleciałości?Isidatta pisze:powiedz mi tylko jakim suttom i dam Ci swiety spokój
Pozdrawiam
kunznag
If our mind is good & virtous it is happy. There's a smile in our heart (Ajahn Chah).
www.antonbaron.com
www.antonbaron.com
Re: Devy
to mój tekst a propos zostawiania jedzenia głodnym duchom:
zostawiłem już kawałek ciasta, jogurt i wodę do picia
teraz sprostowanie- nie polecam zostawiania jogurtu i mleka bowiem topią się w nich muszki owocówki. Obecnie wszystkie napoje przykrywam czymś, nie wiem czy to dobrze ale mam na względzie żyjące istoty, a wyżej wymienionego mleka i jogurtu w ogóle nie ofiarowuję duchom.
pozdrawiam
truelove
zostawiłem już kawałek ciasta, jogurt i wodę do picia
teraz sprostowanie- nie polecam zostawiania jogurtu i mleka bowiem topią się w nich muszki owocówki. Obecnie wszystkie napoje przykrywam czymś, nie wiem czy to dobrze ale mam na względzie żyjące istoty, a wyżej wymienionego mleka i jogurtu w ogóle nie ofiarowuję duchom.
pozdrawiam
truelove
"Dieta może wynieść cię bardzo wysoko, przez dietę możesz też upaść bardzo nisko"- Swami Jyothirmaya.
- booker
- Posty: 10090
- Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Yungdrung Bön
- Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych
Re: Devy
One zdaje się nie dadzą rady czegoś takiego zjeść, prócz wody (bez okruchów).truelove pisze:to mój tekst a propos zostawiania jedzenia głodnym duchom:
zostawiłem już kawałek ciasta, jogurt i wodę do picia
Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Re: Devy
hej booker,
nie rozumiem duchy nie zjedzą wody czy muszki?
niepotrzebnie dwa razy prawie to samo napisałem (że nie zostawiam jogurtu i mleka w moim poprzednim poscie)
pozdrawiam
truelove
nie rozumiem duchy nie zjedzą wody czy muszki?
niepotrzebnie dwa razy prawie to samo napisałem (że nie zostawiam jogurtu i mleka w moim poprzednim poscie)
pozdrawiam
truelove
"Dieta może wynieść cię bardzo wysoko, przez dietę możesz też upaść bardzo nisko"- Swami Jyothirmaya.
- booker
- Posty: 10090
- Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Yungdrung Bön
- Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych
Re: Devy
Muszek napewno nie zjedzą, bo mają za wąskie przełyki. Tak wąskie, jak szpilka.truelove pisze:nie rozumiem duchy nie zjedzą wody czy muszki?
Po formalnym posiłku (mówie teraz o Zen w tradycji koreańskiej), czyścimy miski herbatą, wypijamy ją następnie wraz z wszystkimi resztkami, a następnie czyścimy wodą, którą potem zostawiamy własnie dla głodnych duchów. Zlewamy ją do wspólnego dużego naczynia, ale ta woda ma być idealnie wodą, może być np. z tłuszczem, ale nie ma tam być zadnych okruchów.
Następnie tą wodę zanosimy i wylewamy do zlewu, gdzie jak uważa się zamieszkują głodne duchy, żywiąc się tym co spłynie. Zdaje się, w świątyniach jest do tego specjalnie przeznaczone miejsce.
Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Re: Devy
pomieszanie z poplątaniem, chodzilo mi o to czy duchy nie wypija nic prócz wody czy muszki tego nie zrobią, ale jasne jest że chodzi Ci o duchy. W Suttach napisane jest żeby dawać im właściwe jedzenie i picie myślę że chodzi o to żeby to jedzenie było świerze i żeby nie były to jakieś nadgryzione resztki, pamiętam słowa z Sutty "exquisite, clean" czyli "delikatne (inne tłumaczenia to "wyborne" itp), i "czyste". Trzymam się jedynie Sutty http://www.accesstoinsight.org/tipitaka ... .than.html w której nie ma napisanych szczegółów anatomicznych duchów, zatem ofiarowuję im słodycze itd naturalnej wielkości.
pozdrawiam
truelove
pozdrawiam
truelove
"Dieta może wynieść cię bardzo wysoko, przez dietę możesz też upaść bardzo nisko"- Swami Jyothirmaya.
- booker
- Posty: 10090
- Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Yungdrung Bön
- Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych
Re: Devy
Ta Sutta chyba w ogóle nic nie mówi o istotach znanych jako "głodne duchy"...truelove pisze:Trzymam się jedynie Sutty http://www.accesstoinsigh....1.05.than.html
Mówi o relacji ofiarowań jedzenia dla zmarłych krewnych, kompanów i przyjaciół, tego iż natychmiast z tego korzystają oraz tego iż gromadzisz wówczas wiele zasługi.
...i do relacji z głodnymi duchami się odnosiłem.truelove pisze:a propos zostawiania jedzenia głodnym duchom:
Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Re: Devy
Parafrazujac A. Chaha z podpisu Bookera (nota bene, on nazywal sie Chah a nie Chan, choc to ostatnie zapewne jest blizsze zenkowskiemu uchu ) "Uczestniczenie w tym forum tez jest Dhammą (i to jaka!!). Nie bądź przekonany, że praktykujesz tylko wtedy kiedy siedzisz spokojnie ze skrzyżowanymi nogami." Pozdrawiam.
If our mind is good & virtous it is happy. There's a smile in our heart (Ajahn Chah).
www.antonbaron.com
www.antonbaron.com
Re: Devy
Ten zbiór Sutt nazywa się Petavatthu, a Peta o ile dobrze kojarzę to głodne duchy właśnie. Hungry Shades Outside the Walls (Głodne Cienie Poza Murami) - tak nazywa się Sutta. Może się nie znam ale na moje oko rzeczona Sutta mówi o głodnych duchach. Wyjaśnij proszę o co Ci chodzi bo nie rozumiem- zmarli krewni którzy co robią, błąkają się w jakiejś strefie między śmiercią a narodzinami następnymi? Jeśli tak to nie jestem pewien ale chyba czytałem że w Theravadzie nie ma Nauk o stanie między śmiercią a narodzinami następnymi. A może Sutta ta mówi wg Ciebie o ofiarowaniu jedzenia (nie mam pojęcia po co) zmarłym którzy wg Nauk buddyzmu zreinkarnowali się już?
pzdr
truelove
pzdr
truelove
"Dieta może wynieść cię bardzo wysoko, przez dietę możesz też upaść bardzo nisko"- Swami Jyothirmaya.
- booker
- Posty: 10090
- Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Yungdrung Bön
- Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych
Re: Devy
No mówi o ofiarowaniu jedzenia, dla zmarłych, z myślą o nich.truelove pisze:A może Sutta ta mówi wg Ciebie o ofiarowaniu jedzenia (nie mam pojęcia po co) zmarłym którzy wg Nauk buddyzmu zreinkarnowali się już?
Thus those who feel sympathy for their dead relatives
give timely donations of proper food & drink
— exquisite, clean —
[thinking:] "May this be for our relatives.
May our relatives be happy!"
Mówi np. że lamentowanie nie przynosi im pożytku, a z takich ofiarowań korzystają natychmiast.
For no weeping,
no sorrowing
no other lamentation
benefits the dead
whose relatives persist in that way.
But when this offering is given, well-placed in the Sangha,
it works for their long-term benefit
and they profit immediately.
Też tego nie rozumiem.truelove pisze:zmarli krewni którzy co robią, błąkają się w jakiejś strefie między śmiercią a narodzinami następnymi?
Jest dostępny jakiś komentarz do tej Sutty?
Pozdrawiam
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Re: Devy
booker,
ja myślę że Sutta mówi o zmarłych krewnych i przyjaciołach którzy odrodzili się w świecie głodnych duchów, zatem nie o wszystkich zmarłych krewnych i przyjaciołach. Jeśli przyjąć bowiem że o wszystkich to mamy obraz jakiegoś zostawiania ofiar istotom które w ogóle nie mogą z nich skorzystać bo już się zreinkarnowały a jeśli chodzi jedynie o tych którzy stali się duchami, to przynajmniej mogą się najeść tym jedzeniem (jeśli przyjąć wymowę tej Sutty jako brak wyznacznika czy duchy mają wąskie przełyki czy nie- nie wiem czy Nauka o tym żeby zostawiać im jedynie wodę pochodzi z Theravady)
pozdrawiam
truelove
ja myślę że Sutta mówi o zmarłych krewnych i przyjaciołach którzy odrodzili się w świecie głodnych duchów, zatem nie o wszystkich zmarłych krewnych i przyjaciołach. Jeśli przyjąć bowiem że o wszystkich to mamy obraz jakiegoś zostawiania ofiar istotom które w ogóle nie mogą z nich skorzystać bo już się zreinkarnowały a jeśli chodzi jedynie o tych którzy stali się duchami, to przynajmniej mogą się najeść tym jedzeniem (jeśli przyjąć wymowę tej Sutty jako brak wyznacznika czy duchy mają wąskie przełyki czy nie- nie wiem czy Nauka o tym żeby zostawiać im jedynie wodę pochodzi z Theravady)
pozdrawiam
truelove
"Dieta może wynieść cię bardzo wysoko, przez dietę możesz też upaść bardzo nisko"- Swami Jyothirmaya.
- booker
- Posty: 10090
- Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Yungdrung Bön
- Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych
Re: Devy
Całkiem możliwe.truelove pisze:ja myślę że Sutta mówi o zmarłych krewnych i przyjaciołach którzy odrodzili się w świecie głodnych duchów, zatem nie o wszystkich zmarłych krewnych i przyjaciołach.
Oczywiście.truelove pisze:Jeśli przyjąć bowiem że o wszystkich to mamy obraz jakiegoś zostawiania ofiar istotom które w ogóle nie mogą z nich skorzystać bo już się zreinkarnowały a jeśli chodzi jedynie o tych którzy stali się duchami, to przynajmniej mogą się najeść tym jedzeniem
Poza tym, w jaki sposób zwykła osoba mogła by określić, kto z jego krewnych czy przyjaciół odrodził się akurat na planie Preta, czy nie [?].
Na stronie A.T.I. jest pewien krótki opis w tym temacie, jak wyglądają głodne duchy, dany przez Ajaan'a Lee Dhammadharo (przy okazji wyjaśniania form wiedzy i umiejętności).truelove pisze:(jeśli przyjąć wymowę tej Sutty jako brak wyznacznika czy duchy mają wąskie przełyki czy nie- nie wiem czy Nauka o tym żeby zostawiać im jedynie wodę pochodzi z Theravady)
To z wodą pochodzi z tradycji Zen (zaznaczyłem to uprzednio) i odnosi się do wąskich jak szpilka, czy główka szpilki przełyków, zatem spożywanie jakiegokolwiek jadła, które nie przejdzie przez tak wąski przełyk jest dużym cierpieneim. Ajaan Lee wspomina o wąskich ustach.
PozdrawiamHungry shades come in all different shapes and sizes; really entertaining, the hungry shades. Some of them have heads as big as large water jars, but their mouths are just like the eye of a needle: that's all, no bigger than the eye of a needle! Some of them have legs six yards long, but hands only half a foot. They're amazing to watch, just like a cartoon. Some of them have lower lips with no upper lips, some of them are missing their lips altogether, with their teeth exposed all the time. There are all kinds of hungry shades. Some of them have big, bulging eyes, the size of coconuts, others have fingernails as long as palm leaves. You really ought to see them. Some of them are so fat they can't move, others so thin that they're nothing but bones. And sometimes the different groups get into battles, biting each other, hitting each other. That's the hungry shades for you.
http://www.accesstoinsight.org/lib/thai ... tml#shades
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Re: Devy
Booker,
"Poza tym, w jaki sposób zwykła osoba mogła by określić, kto z jego krewnych czy przyjaciół odrodził się akurat na planie Preta, czy nie [?]. "- pytanie bookera.
myślę że nie ma potrzeby określania, można założyć że ktoś się tam odrodził.
pozdrawiam
tl
"Poza tym, w jaki sposób zwykła osoba mogła by określić, kto z jego krewnych czy przyjaciół odrodził się akurat na planie Preta, czy nie [?]. "- pytanie bookera.
myślę że nie ma potrzeby określania, można założyć że ktoś się tam odrodził.
pozdrawiam
tl
"Dieta może wynieść cię bardzo wysoko, przez dietę możesz też upaść bardzo nisko"- Swami Jyothirmaya.
- booker
- Posty: 10090
- Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Yungdrung Bön
- Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych
Re: Devy
Myśle iż wystarczy po prostu obdarowywać te istoty. Tak wiesz, po prostu.truelove pisze:Booker,
"Poza tym, w jaki sposób zwykła osoba mogła by określić, kto z jego krewnych czy przyjaciół odrodził się akurat na planie Preta, czy nie [?]. "- pytanie bookera.
myślę że nie ma potrzeby określania, można założyć że ktoś się tam odrodził.
I po sprawie.
Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Re: Devy
Do Bookera,
http://www.accesstoinsight.org/tipitaka ... index.html w tym opisie Sutty napisane jest że chodzi o głodne duchy.
Isidatta- nie znam Sutt które mówią że jedzenie może być zjedzone przez duchy, to tylko moje wnioski, uważam jednak że nie zawsze słowo w słowo trzeba rozumieć Sutty, w tym przypadku "głodny duch + jedzenie= zjadanie jedzenia".
pozdrawiam
truelove
http://www.accesstoinsight.org/tipitaka ... index.html w tym opisie Sutty napisane jest że chodzi o głodne duchy.
Isidatta- nie znam Sutt które mówią że jedzenie może być zjedzone przez duchy, to tylko moje wnioski, uważam jednak że nie zawsze słowo w słowo trzeba rozumieć Sutty, w tym przypadku "głodny duch + jedzenie= zjadanie jedzenia".
pozdrawiam
truelove
"Dieta może wynieść cię bardzo wysoko, przez dietę możesz też upaść bardzo nisko"- Swami Jyothirmaya.
-
- konto zablokowane
- Posty: 373
- Rejestracja: sob mar 22, 2008 11:02
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: natura
Re: Devy
A ja mam pytanie o istoty boskie :
1. czy one czują się całkowicie bezpiecznie ?
2. czy w niebiosach gdy istoty boskie zaznają przyjemności zmysłowych to są szczęśliwe i jednocześnie mają subtelne ślady cierpienia ? (tylko nirvana jest wolna od cierpienia )
3.czy można w jednym momencie przeżywac jednocześnie szczęście i cierpienie ?
4. drugie pytanie odnośnie istot boskich również w sferze formy i bezforemnej.
Czy te istoty mają jakieś subtelne cierpienia podczas życia ?
5.dlaczego istoty boskie ze swery pożądania przed śmiercią zaczynają cuchnąc ?
1. czy one czują się całkowicie bezpiecznie ?
2. czy w niebiosach gdy istoty boskie zaznają przyjemności zmysłowych to są szczęśliwe i jednocześnie mają subtelne ślady cierpienia ? (tylko nirvana jest wolna od cierpienia )
3.czy można w jednym momencie przeżywac jednocześnie szczęście i cierpienie ?
4. drugie pytanie odnośnie istot boskich również w sferze formy i bezforemnej.
Czy te istoty mają jakieś subtelne cierpienia podczas życia ?
5.dlaczego istoty boskie ze swery pożądania przed śmiercią zaczynają cuchnąc ?
Re: Devy
witaj wyzwolenie,
pamiętaj słowa Błogosławionego:
126. ‘‘Dveme, bhikkhave, paccayaa micchaadi.t.thiyaa uppaadaaya. Katame dve? Parato ca ghoso ayoniso ca manasikaaro. Ime kho, bhikkhave, dve paccayaa micchaadi.t.thiyaa uppaadaayaa’’ti.
127. ‘‘Dveme , bhikkhave, paccayaa sammaadi.t.thiyaa uppaadaaya. Katame dve? Parato ca ghoso, yoniso ca manasikaaro. Ime kho, bhikkhave, dve paccayaa sammaadi.t.thiyaa uppaadaayaa’’ti.
Istnieją, mnisi, te dwa warunki dla powstania niewłaściwego rozumienia. Które dwa? Czyjeś pouczenie i niemądra uwaga
One mnisi, są dwoma warunkami dla powstania niewłaściwego rozumienia.
Istnieją, mnisi, te dwa warunki dla powstania właściwego rozumienia. Które dwa? Czyjeś pouczenie i mądra uwaga
One mnisi, są dwoma warunkami dla powstania właściwego rozumienia.
Słyszenie Dhammy jest warunkiem dla właściwego rozumienia, jedynie wtedy gdy dajemy nauczaniu mądrą uwagę odciągając umysł od niemądrej spekulacji i wierzeń.
----------------
Zapewne twoje pytania na temat Bogów(dev) biorą się z lektury Sutta Pitaki, gdzie one towarzyszą częstokroć Błogosławionemu. Jednak musisz pamiętać iż Sutta Pitaka jest jedynie pouczeniem w skrócie.
Dopiero w Abhidhammapitace Błogosławiony naucza w szczegółach objaśniając skrótowe objaśnienie Sutty. Np. gdy w Suttcie mówi o wysiłku jako "mnich porzuca to co niewłaściwe i robi to co właściwe" to w Abhidhammie potwierdza to i dodaje iż właściwe wysiłki powstają ze względu na warunki i ze to tylko właściwe wysiłki, nie my którzy coś robimy
Dlatego Abhidhamma jest tak ważna dla właściwego rozwoju. Bez niej praktycznie zawsze będziesz wierzył i zastanawiał się jak to jest z tym wszystkim.
----------------
"Pojmuje wodę jako wodę… ogień jako ogień… wiatr jako wiatr istoty jako istoty… bogów jako bogów…Pajapati jako Pajapati…Brahmy jako Brahmy… świetliste bóstwa jako świetliste bóstwa… bóstwa promienistej chwały jako bóstwa promienistej chwały… bogów o obfitych owocach jako bogów o obfitych owocach… Wielką Istotę jako Wielką Istotę… wymiar nieskończonej przestrzeni jako wymiar nieskończonej przestrzeni… wymiar nieskończonej świadomości jako wymiar nieskończonej świadomości… wymiar nicości jako wymiar nicości… wymiar ani postrzegania ani nie postrzegania … widzialne jako widzialne… słyszalne jako słyszalne… wyczuwalne jako wyczuwalne… spostrzegalne jako spostrzegalne… jedność jako jedność… wielość jako wielość … Wszystko jako Wszystko…
Postrzega To-Co-Nie-Jest-Przywiązane jako To-Co-Nie-Jest-Przywiązane.Postrzegając To-Co-Nie-Jest-Przywiązane jako To-Co-Nie-Jest-Przywiązane, pojmuje [rzeczy] o Tym-Co-Nie-Jest-Przywiązane, pojmuje [rzeczy będące] w Tym-Co-Nie-Jest-Przywiązane, pojmuje [rzeczy] wydobywające się z Tego-Co-Nie-Jest-Przywiązane, pojmuje To-Co-Nie-Jest-Przywiązane jako 'moje', rozkoszuje tym. Dlaczego? Gdyż, powiadam wam, zaprawdę nie pojął [tego].
MN1
------------------------
Jak widzisz:
...postrzega ziemię jako ziemię. Postrzegając ziemię jako ziemię, pojmuje [rzeczy] o ziemi, pojmuje [rzeczy będące] w ziemi, pojmuje [rzeczy] pochodzące z ziemi, pojmuje ziemię jako 'moja', rozkoszuje się w ziemi. Dlaczego? Gdyż zaprawdę, powiadam wam, nie pojął [tego]."
osoba która nie rozumie Dhammy postrzegawszy ziemię, widzi ziemię w ziemi, zna idee o ziemi, myśli o ziemi jako o czymś intelektualnym, trwającym, bierze ją za siebie, tym czym On jest. Wytwarza idee o ziemi, ziemia jest taka i taka.
Jest to ayoniso manasikara, niemądra uwaga
ta sama osoba nie rozumiejąc Dhammy postrzega:
...wodę jako wodę… ogień jako ogień… wiatr jako wiatr istoty jako istoty… bogów jako bogów
gdy słyszy o deva bądź przyszłych światach, jest nimi owładnięta. owładnięta niemądrą uwagą. uważa je za coś realnego, tam gdzie pójdzie sobie po śmierci. Jednak gdy nie ma właściwego rozumienia to zawsze jest niewłaściwe. wierzy że deva istnieją i żyją w jakiejś krainie.
To wszystko jest nasza ignorancja, która każe nam wierzyć w takie rzeczy.
dalej czytamy o osobie pouczonej i rozumiejącej Dhammę:
"Mnich, który jest uczniem — tęskniąc za doskonałym wyzwoleniem z pęt, jego nie spełnionym pragnieniem — bezpośrednio zna ziemię jako ziemię. Bezpośrednio znając ziemię jako ziemie, nie postrzega rzeczy o ziemi, nie postrzega rzeczy w ziemi, nie postrzega rzeczy wynikłych z ziemi, nie postrzega rzeczy jako "moje", nie rozkoszuje się w ziemi. Dlaczego? Gdyż, powiadam wam, [on] rozumie.
"Bezpośrednio rozpoznaje wodę jako wodę… ogień jako ogień… wiatr jako wiatr… istoty jako istoty… bogów jako bogów…Pajapati jako Pajapati…Brahmy jako Brahmy… świetliste bóstwa jako świetliste bóstwa… bóstwa promienistej chwały jako bóstwa promienistej chwały… bogów o obfitych owocach jako bogów o obfitych owocach… Wielką Istotę jako Wielką Istotę… wymiar nieskończonej przestrzeni jako wymiar nieskończonej przestrzeni… wymiar nieskończonej świadomości jako wymiar nieskończonej świadomości… wymiar nicości jako wymiar nicości… wymiar ani postrzegania ani nie postrzegania… widzialne jako widzialne… słyszalne jako słyszalne… wyczuwalne jako wyczuwalne… spostrzegalne jako spostrzegalne… jedność jako jedność… wielość jako wielość… Wszystko jako Wszystko…
--------------
...Znając bezpośrednio ziemię jako ziemię,i nie postrzega rzeczy o ziemi, nie postrzega rzeczy [będących] w ziemi, nie postrzega rzeczy pochodzących z ziemi, nie postrzega ziemi jako 'moje', nie pozwala mu rozkoszować się w ziemi. Dlaczego? Gdyż, powiadam wam, [on] rozumie.
Gdy uczeń rozumie Dhammę widząc ziemię, nie tworzy idei o ziemi nie jest nimi pochłonięty, a jedynie widzi element ziemi,który jest ruupą. widzi rzeczywistość taką jaką jest, bez koncepcji.
Bezpośrednio rozpoznaje wodę jako wodę… ogień jako ogień… wiatr jako wiatr… istoty jako istoty… bogów jako bogów
widzi element wody jako ruupę, elemet ognia jako ruupę, element wiatru jako ruupę.
te cztery ruupy to mahabhuta ruupa: pathavi dhatu, tejo dhatu, vajo dhatu i apo dhatu.
istoty jako istoty… bogów jako bogów
"widzi istoty jako istoty"... oznacza iż nie tworzy koncepcji o istotach, a postrzega rzeczywistość jako pustą. pozbawioną istoty..pozbawioną Ja.
"widzi bogów jako bogów"...oznacza że nie spekuluje o istnieniu bogów nie wierzy w nie, a doświadcza rzeczywistości taką jaka jest z chwili na chwile.
-------
Oczywiście twoje pytania są OK.
Buddha w chwili oświecenie poznał całe uniwersum, całą szeroką Dhammę.
pozdrawiam
pamiętaj słowa Błogosławionego:
126. ‘‘Dveme, bhikkhave, paccayaa micchaadi.t.thiyaa uppaadaaya. Katame dve? Parato ca ghoso ayoniso ca manasikaaro. Ime kho, bhikkhave, dve paccayaa micchaadi.t.thiyaa uppaadaayaa’’ti.
127. ‘‘Dveme , bhikkhave, paccayaa sammaadi.t.thiyaa uppaadaaya. Katame dve? Parato ca ghoso, yoniso ca manasikaaro. Ime kho, bhikkhave, dve paccayaa sammaadi.t.thiyaa uppaadaayaa’’ti.
Istnieją, mnisi, te dwa warunki dla powstania niewłaściwego rozumienia. Które dwa? Czyjeś pouczenie i niemądra uwaga
One mnisi, są dwoma warunkami dla powstania niewłaściwego rozumienia.
Istnieją, mnisi, te dwa warunki dla powstania właściwego rozumienia. Które dwa? Czyjeś pouczenie i mądra uwaga
One mnisi, są dwoma warunkami dla powstania właściwego rozumienia.
Słyszenie Dhammy jest warunkiem dla właściwego rozumienia, jedynie wtedy gdy dajemy nauczaniu mądrą uwagę odciągając umysł od niemądrej spekulacji i wierzeń.
----------------
Zapewne twoje pytania na temat Bogów(dev) biorą się z lektury Sutta Pitaki, gdzie one towarzyszą częstokroć Błogosławionemu. Jednak musisz pamiętać iż Sutta Pitaka jest jedynie pouczeniem w skrócie.
Dopiero w Abhidhammapitace Błogosławiony naucza w szczegółach objaśniając skrótowe objaśnienie Sutty. Np. gdy w Suttcie mówi o wysiłku jako "mnich porzuca to co niewłaściwe i robi to co właściwe" to w Abhidhammie potwierdza to i dodaje iż właściwe wysiłki powstają ze względu na warunki i ze to tylko właściwe wysiłki, nie my którzy coś robimy
Dlatego Abhidhamma jest tak ważna dla właściwego rozwoju. Bez niej praktycznie zawsze będziesz wierzył i zastanawiał się jak to jest z tym wszystkim.
----------------
Błogosławiony powiedział: "Zdarza się, o mnisi, że niepoinstruowana osoba z gawiedzi — która nie zważa na szlachetnych, nie jest biegła ani uczona w ich Dhammie; która nie zważa na prawych, nie jest biegła ani uczona w ich Dhammie — postrzega ziemię jako ziemię. Postrzegając ziemię jako ziemię, pojmuje [rzeczy] o ziemi, pojmuje [rzeczy będące] w ziemi, pojmuje [rzeczy] pochodzące z ziemi, pojmuje ziemię jako 'moja', rozkoszuje się w ziemi. Dlaczego? Gdyż zaprawdę, powiadam wam, nie pojął [tego]."wyzwolenie pisze:A ja mam pytanie o istoty boskie :
1. czy one czują się całkowicie bezpiecznie ?
2. czy w niebiosach gdy istoty boskie zaznają przyjemności zmysłowych to są szczęśliwe i jednocześnie mają subtelne ślady cierpienia ? (tylko nirvana jest wolna od cierpienia )
3.czy można w jednym momencie przeżywac jednocześnie szczęście i cierpienie ?
4. drugie pytanie odnośnie istot boskich również w sferze formy i bezforemnej.
Czy te istoty mają jakieś subtelne cierpienia podczas życia ?
5.dlaczego istoty boskie ze swery pożądania przed śmiercią zaczynają cuchnąc ?
"Pojmuje wodę jako wodę… ogień jako ogień… wiatr jako wiatr istoty jako istoty… bogów jako bogów…Pajapati jako Pajapati…Brahmy jako Brahmy… świetliste bóstwa jako świetliste bóstwa… bóstwa promienistej chwały jako bóstwa promienistej chwały… bogów o obfitych owocach jako bogów o obfitych owocach… Wielką Istotę jako Wielką Istotę… wymiar nieskończonej przestrzeni jako wymiar nieskończonej przestrzeni… wymiar nieskończonej świadomości jako wymiar nieskończonej świadomości… wymiar nicości jako wymiar nicości… wymiar ani postrzegania ani nie postrzegania … widzialne jako widzialne… słyszalne jako słyszalne… wyczuwalne jako wyczuwalne… spostrzegalne jako spostrzegalne… jedność jako jedność… wielość jako wielość … Wszystko jako Wszystko…
Postrzega To-Co-Nie-Jest-Przywiązane jako To-Co-Nie-Jest-Przywiązane.Postrzegając To-Co-Nie-Jest-Przywiązane jako To-Co-Nie-Jest-Przywiązane, pojmuje [rzeczy] o Tym-Co-Nie-Jest-Przywiązane, pojmuje [rzeczy będące] w Tym-Co-Nie-Jest-Przywiązane, pojmuje [rzeczy] wydobywające się z Tego-Co-Nie-Jest-Przywiązane, pojmuje To-Co-Nie-Jest-Przywiązane jako 'moje', rozkoszuje tym. Dlaczego? Gdyż, powiadam wam, zaprawdę nie pojął [tego].
MN1
------------------------
Jak widzisz:
...postrzega ziemię jako ziemię. Postrzegając ziemię jako ziemię, pojmuje [rzeczy] o ziemi, pojmuje [rzeczy będące] w ziemi, pojmuje [rzeczy] pochodzące z ziemi, pojmuje ziemię jako 'moja', rozkoszuje się w ziemi. Dlaczego? Gdyż zaprawdę, powiadam wam, nie pojął [tego]."
osoba która nie rozumie Dhammy postrzegawszy ziemię, widzi ziemię w ziemi, zna idee o ziemi, myśli o ziemi jako o czymś intelektualnym, trwającym, bierze ją za siebie, tym czym On jest. Wytwarza idee o ziemi, ziemia jest taka i taka.
Jest to ayoniso manasikara, niemądra uwaga
ta sama osoba nie rozumiejąc Dhammy postrzega:
...wodę jako wodę… ogień jako ogień… wiatr jako wiatr istoty jako istoty… bogów jako bogów
gdy słyszy o deva bądź przyszłych światach, jest nimi owładnięta. owładnięta niemądrą uwagą. uważa je za coś realnego, tam gdzie pójdzie sobie po śmierci. Jednak gdy nie ma właściwego rozumienia to zawsze jest niewłaściwe. wierzy że deva istnieją i żyją w jakiejś krainie.
To wszystko jest nasza ignorancja, która każe nam wierzyć w takie rzeczy.
dalej czytamy o osobie pouczonej i rozumiejącej Dhammę:
"Mnich, który jest uczniem — tęskniąc za doskonałym wyzwoleniem z pęt, jego nie spełnionym pragnieniem — bezpośrednio zna ziemię jako ziemię. Bezpośrednio znając ziemię jako ziemie, nie postrzega rzeczy o ziemi, nie postrzega rzeczy w ziemi, nie postrzega rzeczy wynikłych z ziemi, nie postrzega rzeczy jako "moje", nie rozkoszuje się w ziemi. Dlaczego? Gdyż, powiadam wam, [on] rozumie.
"Bezpośrednio rozpoznaje wodę jako wodę… ogień jako ogień… wiatr jako wiatr… istoty jako istoty… bogów jako bogów…Pajapati jako Pajapati…Brahmy jako Brahmy… świetliste bóstwa jako świetliste bóstwa… bóstwa promienistej chwały jako bóstwa promienistej chwały… bogów o obfitych owocach jako bogów o obfitych owocach… Wielką Istotę jako Wielką Istotę… wymiar nieskończonej przestrzeni jako wymiar nieskończonej przestrzeni… wymiar nieskończonej świadomości jako wymiar nieskończonej świadomości… wymiar nicości jako wymiar nicości… wymiar ani postrzegania ani nie postrzegania… widzialne jako widzialne… słyszalne jako słyszalne… wyczuwalne jako wyczuwalne… spostrzegalne jako spostrzegalne… jedność jako jedność… wielość jako wielość… Wszystko jako Wszystko…
--------------
...Znając bezpośrednio ziemię jako ziemię,i nie postrzega rzeczy o ziemi, nie postrzega rzeczy [będących] w ziemi, nie postrzega rzeczy pochodzących z ziemi, nie postrzega ziemi jako 'moje', nie pozwala mu rozkoszować się w ziemi. Dlaczego? Gdyż, powiadam wam, [on] rozumie.
Gdy uczeń rozumie Dhammę widząc ziemię, nie tworzy idei o ziemi nie jest nimi pochłonięty, a jedynie widzi element ziemi,który jest ruupą. widzi rzeczywistość taką jaką jest, bez koncepcji.
Bezpośrednio rozpoznaje wodę jako wodę… ogień jako ogień… wiatr jako wiatr… istoty jako istoty… bogów jako bogów
widzi element wody jako ruupę, elemet ognia jako ruupę, element wiatru jako ruupę.
te cztery ruupy to mahabhuta ruupa: pathavi dhatu, tejo dhatu, vajo dhatu i apo dhatu.
istoty jako istoty… bogów jako bogów
"widzi istoty jako istoty"... oznacza iż nie tworzy koncepcji o istotach, a postrzega rzeczywistość jako pustą. pozbawioną istoty..pozbawioną Ja.
"widzi bogów jako bogów"...oznacza że nie spekuluje o istnieniu bogów nie wierzy w nie, a doświadcza rzeczywistości taką jaka jest z chwili na chwile.
-------
Oczywiście twoje pytania są OK.
Buddha w chwili oświecenie poznał całe uniwersum, całą szeroką Dhammę.
pozdrawiam
"Chcemy iść łatwą drogą, ale jeżeli nie ma cierpienia, to nie ma mądrości. By dojrzeć do mądrości, musisz na swojej ścieżce naprawdę załamać się i zapłakać co najmniej trzy razy" Ajahn Chah
- piotr
- ex Global Moderator
- Posty: 3571
- Rejestracja: pn cze 30, 2003 08:02
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: brak
Re: Devy
Cześć,
To zależy o których bóstwach mówimy. Z opisów, które się zachowały wynika, że niektóre nieba przypominają świat mitów greckich, w których bogowie spiskują, walczą ze sobą, itd. Ale z drugiej strony są bóstwa, jak np. mahā-brahma, które żyją w tak głębokiej iluzji o sobie i świecie (akurat to bóstwo wierzy, że jest stworzycielem świata i wszystkich istot), że chyba nie mają w sobie poczucia niebezpieczeństwa.wyzwolenie pisze:A ja mam pytanie o istoty boskie :
1. czy one czują się całkowicie bezpiecznie ?
Niektóre mogą doznawać nieprzyjemnych stanów umysłu, takich jak np. zazdrość. Poza tym, mimo że średni okres życia bóstw jest bardzo długi z punktu widzenia człowieka, to i on też dobiega do końca. Zatem z tego powodu bóstwa też mogą cierpieć.2. czy w niebiosach gdy istoty boskie zaznają przyjemności zmysłowych to są szczęśliwe i jednocześnie mają subtelne ślady cierpienia ? (tylko nirvana jest wolna od cierpienia )
- piotr
- ex Global Moderator
- Posty: 3571
- Rejestracja: pn cze 30, 2003 08:02
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: brak
Re: Devy
Cześć,
W pierwszej kolejności osoba pouczona przez Buddhę będzie miała pojęcie o dawaniu, zachowaniu i niebach – zgodnie z metodą stopniowego wyjaśnienia, którą stosował w nauczaniu Przebudzony. Takie wyjaśnienia mogą być dobrym środkiem do zainspirowania ludzi do bycia szczodrym i umiejętnego zachowania – bo takie działania mają wpływ na późniejsze szczęśliwe narodziny.ikar pisze:dalej czytamy o osobie pouczonej i rozumiejącej Dhammę:
-
- konto zablokowane
- Posty: 373
- Rejestracja: sob mar 22, 2008 11:02
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: natura
Re: Devy
piotr pisze:Cześć,
wyzwolenie pisze:A ja mam pytanie o istoty boskie :
1. czy one czują się całkowicie bezpiecznie ?To zależy o których bóstwach mówimy. Z opisów, które się zachowały wynika, że niektóre nieba przypominają świat mitów greckich, w których bogowie spiskują, walczą ze sobą, itd. Ale z drugiej strony są bóstwa, jak np. mahā-brahma, które żyją w tak głębokiej iluzji o sobie i świecie (akurat to bóstwo wierzy, że jest stworzycielem świata i wszystkich istot), że chyba nie mają w sobie poczucia niebezpieczeństwa.
Czytałem że mara mieszka w niebiosach. Co on nakręcił że stworzył dobrą karmę żeby odrodzic się w niebiosach a teraz lubi czynic zło ?
2. czy w niebiosach gdy istoty boskie zaznają przyjemności zmysłowych to są szczęśliwe i jednocześnie mają subtelne ślady cierpienia ? (tylko nirvana jest wolna od cierpienia )Niektóre mogą doznawać nieprzyjemnych stanów umysłu, takich jak np. zazdrość. Poza tym, mimo że średni okres życia bóstw jest bardzo długi z punktu widzenia człowieka, to i on też dobiega do końca. Zatem z tego powodu bóstwa też mogą cierpieć.
istoty boskie mogą doświadczac zazdrości ? pierwsze słyszę. Skąd to wiesz ?
- piotr
- ex Global Moderator
- Posty: 3571
- Rejestracja: pn cze 30, 2003 08:02
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: brak
Re: Devy
Cześć,
Żadnego bóstwa w swoim życiu nie spotkałem, więc wszystko co napisałem opieram o teksty z pālijskiego Kosza Wątków (sutta-piṭaka).wyzwolenie pisze:istoty boskie mogą doświadczac zazdrości ? pierwsze słyszę. Skąd to wiesz ?