Kiwanie sie poczas praktyki
Moderatorzy: kunzang, Har-Dao, iwanxxx
Kiwanie sie poczas praktyki
Juz dawno to zauwazylem, ale teraz dopiero o tym pisze. Czy Wy rowniez zauwazyliscie takie zjawisko, ze wielu lamow tybetanskich "kiwa sie" podczas recytacji mantr, dawaniu lungow itp. ?
Chodzi mi o takie nieznaczne ruchy tulowia przod-tyl czy na boki.
Jako przyklad podam film Words of my perfect teacher 41 min 18 sek, w ktorym Dzongsar Khyentse Rinpoche wlasnie tak sie kiwa na boki podczas praktyki.
Inne przyklady: Garchen Rinpoche na tym klipie http://www.youtube.com/watch?v=HP9N5Px5_k8 czy Lama Gursam tutaj http://www.youtube.com/watch?v=8f-UOpOKanA
Zastanawiam sie czy w tantrze jest to dopuszczalne ? Bo w zazen czy szine nie jest.
Z drugiej strony, gdy np licze mantry na mali, po skonczeniu mali musze to jakos odznaczyc: zapis na kartce, przycisniecie guzika na komorce, przesuniecie monety czy kasztana etc. I wtedy nie ma szans na na calkowity bezruch powiedzmy w ciagi pol godziny.
Chodzi mi o takie nieznaczne ruchy tulowia przod-tyl czy na boki.
Jako przyklad podam film Words of my perfect teacher 41 min 18 sek, w ktorym Dzongsar Khyentse Rinpoche wlasnie tak sie kiwa na boki podczas praktyki.
Inne przyklady: Garchen Rinpoche na tym klipie http://www.youtube.com/watch?v=HP9N5Px5_k8 czy Lama Gursam tutaj http://www.youtube.com/watch?v=8f-UOpOKanA
Zastanawiam sie czy w tantrze jest to dopuszczalne ? Bo w zazen czy szine nie jest.
Z drugiej strony, gdy np licze mantry na mali, po skonczeniu mali musze to jakos odznaczyc: zapis na kartce, przycisniecie guzika na komorce, przesuniecie monety czy kasztana etc. I wtedy nie ma szans na na calkowity bezruch powiedzmy w ciagi pol godziny.
- LordD
- Posty: 2542
- Rejestracja: czw sie 31, 2006 09:12
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Karma Kamtsang
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: Kiwanie sie poczas praktyki
Akurat na tych filmikach jakoś nie widać aby się bujali. Ale widziałem w sumie filmiki z takimi na maksa bujającymi się.
- iwanxxx
- Admin
- Posty: 5373
- Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Buddhadharma
- Lokalizacja: Toruń
Re: Kiwanie sie poczas praktyki
Ja raz byłem na naukach jakiegoś Rinpocze z gelugpy, to kiwał się, że ho ho...
Re: Kiwanie sie poczas praktyki
Prawda, nie kiwaja sie jakos ekstremalnie, ale troche tak. Nie moglem tak na goraco znalezc na youtube takich bardzo bujajacych sieLordD pisze:Akurat na tych filmikach jakoś nie widać aby się bujali. Ale widziałem w sumie filmiki z takimi na maksa bujającymi się.
- kunzang
- Admin
- Posty: 12729
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: Kiwanie sie poczas praktyki
Witam
Pozdrawiam
kunzang
A zastanawiałeś się czym jest to powodowane?Igo pisze:(...) Chodzi mi o takie nieznaczne ruchy tulowia przod-tyl czy na boki.
(...)
Zastanawiam sie czy w tantrze jest to dopuszczalne ? (...)
Pozdrawiam
kunzang
Re: Kiwanie sie poczas praktyki
Tak. Np. moze jest to spowodowane tym, ze w tantrze, ktora jest sciezka transformacji energii, nie jest tak wazne calkiem nieruchome cialo, bo glowna praca odbywa sie na poziomie energii.kunzang pisze:WitamA zastanawiałeś się czym jest to powodowane?Igo pisze:(...) Chodzi mi o takie nieznaczne ruchy tulowia przod-tyl czy na boki.
(...)
Zastanawiam sie czy w tantrze jest to dopuszczalne ? (...)
Pozdrawiam
kunzang
Ale nie wiem, to sa takie moje tylko przypuszczenia i spekulacje.
- LordD
- Posty: 2542
- Rejestracja: czw sie 31, 2006 09:12
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Karma Kamtsang
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: Kiwanie sie poczas praktyki
Może to rozruszowywuje zesztywniałe plecy po prostu. Albo to efekt jakby transu jakiegoś.
- kunzang
- Admin
- Posty: 12729
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: Kiwanie sie poczas praktyki
Witam
U siebie postrzegam to, gdy długo /np trzydzieści minut/ pracuję z jakąś mantrą. Ciało po prostu zaczyna się kiwać. Czasami jest to związane z ''pulsowaniem'' czakry serca, a czasami z ruchem spiralnym energii w górę, od podstawy ku koronie itd... itp.
Pozdrawiam
kunzang
No więc w tym rzecz, że bezruch nie jest tu tak istotnym, z jednej strony, a z drugiej, przepływ energii /cokolwiek ''energia'' tu znaczy/ powodować może bezwiedny ruch ciała. A bywa, iż jest to po prostu związane z rytmem - dzieje się w takt recytowanej mantry, czy też tekstu przekazu danej tantry itp.Igo pisze:Tak. Np. moze jest to spowodowane tym, ze w tantrze, ktora jest sciezka transformacji energii, nie jest tak wazne calkiem nieruchome cialo, bo glowna praca odbywa sie na poziomie energii. (...)kunzang pisze:A zastanawiałeś się czym jest to powodowane?
U siebie postrzegam to, gdy długo /np trzydzieści minut/ pracuję z jakąś mantrą. Ciało po prostu zaczyna się kiwać. Czasami jest to związane z ''pulsowaniem'' czakry serca, a czasami z ruchem spiralnym energii w górę, od podstawy ku koronie itd... itp.
Pozdrawiam
kunzang
Re: Kiwanie sie poczas praktyki
Tez tak mam, ze w czasie praktyki z mantra czeste po prostu moje cialo ma samo chec bezwiednie drzec. Zawsze mam wtedy dylemat: pozwolic sobie na to czy powstrzymywac sie.kunzang pisze: przepływ energii /cokolwiek ''energia'' tu znaczy/ powodować może bezwiedny ruch ciała.
- kunzang
- Admin
- Posty: 12729
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: Kiwanie sie poczas praktyki
Witam
Pozdrawiam
kunzang
Nie zawracać sobie tym głowy, znaczy, pozwolić sobie na to.Igo pisze:Tez tak mam, ze w czasie praktyki z mantra czeste po prostu moje cialo ma samo chec bezwiednie drzec. Zawsze mam wtedy dylemat: pozwolic sobie na to czy powstrzymywac sie.kunzang pisze: przepływ energii /cokolwiek ''energia'' tu znaczy/ powodować może bezwiedny ruch ciała.
Pozdrawiam
kunzang
- Intraneus
- ex Moderator
- Posty: 3671
- Rejestracja: pt cze 25, 2004 13:03
- Tradycja: Youngdrung Bon
- Lokalizacja: Pless/Silesia
Re: Kiwanie sie poczas praktyki
gibałem sie przy recytowaniu matry. to pozwala fajnie wyłapać jej rytm i pomaga się skoncentrować
Radical Polish Buddhism
Re: Kiwanie sie poczas praktyki
Gibać się ale nie polecieć w stransowanie.
Re: Kiwanie sie poczas praktyki
Dzieki Wam
-
- Senior User
- Posty: 398
- Rejestracja: sob sie 11, 2007 15:20
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Karma Kamtsang
- Lokalizacja: częstochowa
- Kontakt:
Re: Kiwanie sie poczas praktyki
Zjawisko to można wyjaśnić na dwa podstawowe uzupełniające się sposoby:
Pierwszy kiedy wchodzimy w głębszy stan umysłu używając terminologii zachodniej np. alfa
Wówczas ciało może wejść w stan kołysania się... Drugie wyjaśnienie, kiedy kanały energii, nie są w pełni oczyszczone, albo są zablokowane w skutek nieprawidłowej pozycji ciała, wówczas energia próbując utorować sobie drogę wprowadza ciało w ruch kołysania się, który ma pomóc w rozluźnieniu napiętych pleców, szczególnie okolicę obręczy barkowej. Jeśli przyjrzymy się uważnie tybetańskim mnichom to zauważymy, że prawidła pozycja medytacyjna nie należy do ich rutyny. Często mają lekko pochylone plecy co sprzyja tworzeniu się napięć w okolicy piersiowego i szyjnego odcinka kręgosłupa. Rzadko spotyka się by stosowali oni poduszki do medytacji czy specjalne pasy pomagające utrzymać prawidłowa sylwetkę podczas wielogodzinnych medytacji. Jeśli do tego dodamy, że zazwyczaj mają na bakier z aktywnością fizyczną(poza nielicznymi wyjątkami)... Chyba starczy na dziś...
dodam od siebie, że rzeczywiście recytacje tekstów praktyki, mantr użycie np. dzwonka czy damaru wszystko to bardzo silnie wpływa na ruch naszych energii. Łatwo wówczas wejść w stan kołysania się. Prostym antidotum jest utrzymywanie podczas praktyki uważności i rozluźnione ciało.
Pierwszy kiedy wchodzimy w głębszy stan umysłu używając terminologii zachodniej np. alfa
Wówczas ciało może wejść w stan kołysania się... Drugie wyjaśnienie, kiedy kanały energii, nie są w pełni oczyszczone, albo są zablokowane w skutek nieprawidłowej pozycji ciała, wówczas energia próbując utorować sobie drogę wprowadza ciało w ruch kołysania się, który ma pomóc w rozluźnieniu napiętych pleców, szczególnie okolicę obręczy barkowej. Jeśli przyjrzymy się uważnie tybetańskim mnichom to zauważymy, że prawidła pozycja medytacyjna nie należy do ich rutyny. Często mają lekko pochylone plecy co sprzyja tworzeniu się napięć w okolicy piersiowego i szyjnego odcinka kręgosłupa. Rzadko spotyka się by stosowali oni poduszki do medytacji czy specjalne pasy pomagające utrzymać prawidłowa sylwetkę podczas wielogodzinnych medytacji. Jeśli do tego dodamy, że zazwyczaj mają na bakier z aktywnością fizyczną(poza nielicznymi wyjątkami)... Chyba starczy na dziś...
dodam od siebie, że rzeczywiście recytacje tekstów praktyki, mantr użycie np. dzwonka czy damaru wszystko to bardzo silnie wpływa na ruch naszych energii. Łatwo wówczas wejść w stan kołysania się. Prostym antidotum jest utrzymywanie podczas praktyki uważności i rozluźnione ciało.
odczuwaj dobro
- kunzang
- Admin
- Posty: 12729
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: Kiwanie sie poczas praktyki
Witam
Są tylko te dwa podstawowe wyjaśnienia tego zjawiska - owego kiwania?
Pozdrawiam
kunzang
A mógłbyś szerzej opisać, jak to się dzieje w ramach pierwszego sposobu, tak jak szeroko opisałeś ten drugi sposób?paolo pisze:Zjawisko to można wyjaśnić na dwa podstawowe uzupełniające się sposoby:
Pierwszy kiedy wchodzimy w głębszy stan umysłu używając terminologii zachodniej np. alfa
Wówczas ciało może wejść w stan kołysania się...
(...)
Są tylko te dwa podstawowe wyjaśnienia tego zjawiska - owego kiwania?
Pozdrawiam
kunzang
- GreenTea
- ex Global Moderator
- Posty: 4530
- Rejestracja: czw mar 19, 2009 22:04
- Płeć: kobieta
- Tradycja: Vajrayana
Re: Kiwanie sie poczas praktyki
Ciekawe, jak często korzystają z usług rehabilitantów Przepraszam, że się uśmiecham, ale trochę mnie rozbawiłeś. Podczas, gdy ja pękam w szwach na swojej poduszce medytacyjnej, lama przez wiele godzin siedzi sobie bez niej i nie sprawia wrażenia, że mu coś w tym przeszkadza. Spotkałam się w swojej praktyce (buddyzm tybetański) tylko z dwoma wskazaniami co do pozycji medytacyjnej: wyprostowany kręgosłup i rozluźnione ciało. Bardzo szybko odkryłam jednak, że pochylając się również można utrzymać wyprostowany kręgosłup.paolo pisze:Jeśli przyjrzymy się uważnie tybetańskim mnichom to zauważymy, że prawidła pozycja medytacyjna nie należy do ich rutyny. Często mają lekko pochylone plecy co sprzyja tworzeniu się napięć w okolicy piersiowego i szyjnego odcinka kręgosłupa. Rzadko spotyka się by stosowali oni poduszki do medytacji czy specjalne pasy pomagające utrzymać prawidłowa sylwetkę podczas wielogodzinnych medytacji. Jeśli do tego dodamy, że zazwyczaj mają na bakier z aktywnością fizyczną(poza nielicznymi wyjątkami)... Chyba starczy na dziś...
Jak to właściwie jest z tymi poduszkami, kto je wymyślił: wschód, czy zachód?
-
- Senior User
- Posty: 398
- Rejestracja: sob sie 11, 2007 15:20
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Karma Kamtsang
- Lokalizacja: częstochowa
- Kontakt:
Re: Kiwanie sie poczas praktyki
Kłopoty z kręgosłupem nie są czym rzadkim w śród mnichów buddyjskich. Nie podam ci teraz konkretnych źródeł, bo raz że nie pamiętam a dwa mało mnie ten temat interesuje..GreenTea pisze:Ciekawe, jak często korzystają z usług rehabilitantów Przepraszam, że się uśmiecham, ale trochę mnie rozbawiłeś. Podczas, gdy ja pękam w szwach na swojej poduszce medytacyjnej, lama przez wiele godzin siedzi sobie bez niej i nie sprawia wrażenia, że mu coś w tym przeszkadza. Spotkałam się w swojej praktyce (buddyzm tybetański) tylko z dwoma wskazaniami co do pozycji medytacyjnej: wyprostowany kręgosłup i rozluźnione ciało. Bardzo szybko odkryłam jednak, że pochylając się również można utrzymać wyprostowany kręgosłup.paolo pisze:Jeśli przyjrzymy się uważnie tybetańskim mnichom to zauważymy, że prawidła pozycja medytacyjna nie należy do ich rutyny. Często mają lekko pochylone plecy co sprzyja tworzeniu się napięć w okolicy piersiowego i szyjnego odcinka kręgosłupa. Rzadko spotyka się by stosowali oni poduszki do medytacji czy specjalne pasy pomagające utrzymać prawidłowa sylwetkę podczas wielogodzinnych medytacji. Jeśli do tego dodamy, że zazwyczaj mają na bakier z aktywnością fizyczną(poza nielicznymi wyjątkami)... Chyba starczy na dziś...
Jak to właściwie jest z tymi poduszkami, kto je wymyślił: wschód, czy zachód?
odczuwaj dobro
- LordD
- Posty: 2542
- Rejestracja: czw sie 31, 2006 09:12
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Karma Kamtsang
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: Kiwanie sie poczas praktyki
Siedzący tryb życia to nie jest najzdrowsza opcja!
- kunzang
- Admin
- Posty: 12729
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: Kiwanie sie poczas praktyki
Witam
Pozdrawiam
kunzang
Zatem wychodzi na to, że wśród mnichów szkół tybetańskich, pominąwszy szkołę yungdrung bon, ponieważ w tej szkole są czymś rzadkim.paolo pisze: Kłopoty z kręgosłupem nie są czym rzadkim w śród mnichów buddyjskich. Nie podam ci teraz konkretnych źródeł, bo raz że nie pamiętam a dwa mało mnie ten temat interesuje..
Pozdrawiam
kunzang
- Intraneus
- ex Moderator
- Posty: 3671
- Rejestracja: pt cze 25, 2004 13:03
- Tradycja: Youngdrung Bon
- Lokalizacja: Pless/Silesia
Re: Kiwanie sie poczas praktyki
a co ze stawami kolanowymi?kunzang pisze:Witam
Zatem wychodzi na to, że wśród mnichów szkół tybetańskich, pominąwszy szkołę yungdrung bon, ponieważ w tej szkole są czymś rzadkim.paolo pisze: Kłopoty z kręgosłupem nie są czym rzadkim w śród mnichów buddyjskich. Nie podam ci teraz konkretnych źródeł, bo raz że nie pamiętam a dwa mało mnie ten temat interesuje..
Pozdrawiam
kunzang
Radical Polish Buddhism
- kunzang
- Admin
- Posty: 12729
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: Kiwanie sie poczas praktyki
Witam
Problemy, czy to z kręgosłupem, czy ze stawami kolanowymi, tyczą się /jeśli już/ starszych osób - Jongdzin powiedział, że regularna praktyka pokłonów pozwala na zachowanie kondycji i unikniecie tego typu problemów. Dodatkowo powinno się dbać o właściwe funkcjonowanie wiatrów np poprzez ćwiczenia tsa lung.
Pozdrawiam
kunzang
Kiedyś rozmawiałem z Jongdzinem Tenzinem Namdakiem Rinpocze na temat tego, jak to właśnie jest z mnichami i joginami w tego typu sprawach. Jeżeli chodzi o mnichów, to w brew pozorom mają oni sporo ruchu. Co do joginów, to praktykują oni, czy to tsa lung, czy to trulkhor... kolana u nich problemem nie są, to my raczej /na zachodzie/ miewamy problemy z kolanami. Mnie właśnie ostatnio dopadł ten problem, ale tu wchodzi w grę duże osłabienie energetyczne i rozregulowanie w wiatrach - zacząłem intensywniej praktykować tsa lung i drugie ćwiczenie z śang śung /to ukierunkowane na błogość/ no i wraca wszystko do normy.Intraneus pisze: a co ze stawami kolanowymi?
Problemy, czy to z kręgosłupem, czy ze stawami kolanowymi, tyczą się /jeśli już/ starszych osób - Jongdzin powiedział, że regularna praktyka pokłonów pozwala na zachowanie kondycji i unikniecie tego typu problemów. Dodatkowo powinno się dbać o właściwe funkcjonowanie wiatrów np poprzez ćwiczenia tsa lung.
Pozdrawiam
kunzang
- Dorota
- Posty: 427
- Rejestracja: czw wrz 11, 2008 10:52
- Płeć: kobieta
- Tradycja: Seon (Szkoła Zen Kwan Um)
- Lokalizacja: Łódź
Re: Kiwanie sie poczas praktyki
a w Zen też są jakieś prozdrowotne praktyki ?
Lacho calad! Drego morn!
- booker
- Posty: 10090
- Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Yungdrung Bön
- Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych
Re: Kiwanie sie poczas praktyki
Powinno być tego sporo biorąc pod uwagę, że Zen jest fuzją buddyzmu z taoizmem, a ten drugi specjalizował się w sprawach zdrowia i sprawach długiego życia cielesnegoDorota pisze:a w Zen też są jakieś prozdrowotne praktyki ?
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
- sosnowiczanin
- Posty: 412
- Rejestracja: sob mar 03, 2007 15:48
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Bon
- Kontakt:
Re: Kiwanie sie poczas praktyki
dziwny temat. Wojtek Pluciński [kilka lat temu mówił, na wykładzie] że taki ruch jest wskazany ze względu na odczuwanie kanału centralnego.
- Dorota
- Posty: 427
- Rejestracja: czw wrz 11, 2008 10:52
- Płeć: kobieta
- Tradycja: Seon (Szkoła Zen Kwan Um)
- Lokalizacja: Łódź
Re: Kiwanie sie poczas praktyki
Booker, a nie masz jakis blizszych inforamcji na ten temat? albo tytul ksiazki, czy cos takiego?
Lacho calad! Drego morn!
- booker
- Posty: 10090
- Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Yungdrung Bön
- Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych
Re: Kiwanie sie poczas praktyki
No taoistyczne takie gimnastyki specjalne - Tai Chi, Chi Kung. W tę stronę.Dorota pisze:Booker, a nie masz jakis blizszych inforamcji na ten temat? albo tytul ksiazki, czy cos takiego?
Zabawa bez nauczyciela w owe jest odradzana.
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
- kunzang
- Admin
- Posty: 12729
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: Kiwanie sie poczas praktyki
Witam
Pozdrawiam
kunzang
Taki ruch ma wachlarz powodów różnych do wyboru, które są jego przyczyną. I taki powód jak podałeś, także - haczykiem jest tu to, czy podczas takiego ruchu jesteś świadom kanału centralnego /czy w nim spoczywasz/.sosnowiczanin pisze:dziwny temat. Wojtek Pluciński [kilka lat temu mówił, na wykładzie] że taki ruch jest wskazany ze względu na odczuwanie kanału centralnego.
Pozdrawiam
kunzang
- jw
- Senior User
- Posty: 2151
- Rejestracja: śr lip 30, 2003 22:46
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Tradycja Rogatego Buddy ;)
- Kontakt:
Re: Kiwanie sie poczas praktyki
Temat pokrewny: kołyska czarownic
http://pl.wikipedia.org/wiki/Ko%C5%82yska_czarownic
http://pl.wikipedia.org/wiki/Ko%C5%82yska_czarownic
http://www.rogatybudda.pl
Wszystko, co napisałem powyżej wyraża wyłącznie moje prywatne opinie, chyba że zostało to WYRAŹNIE zaznaczone inaczej. Nikt nie musi się z nimi zgadzać.
Wszystko, co napisałem powyżej wyraża wyłącznie moje prywatne opinie, chyba że zostało to WYRAŹNIE zaznaczone inaczej. Nikt nie musi się z nimi zgadzać.
- LordD
- Posty: 2542
- Rejestracja: czw sie 31, 2006 09:12
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Karma Kamtsang
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: Kiwanie sie poczas praktyki
Dlatego nie ma co się kiwać, bo to sprzyja wpadnięciu w trans, który raczej nie jest sednem buddyjskiej medytacji. W sumie to najlepiej zapytać się o to samych kiwających się mistrzów.
Re: Kiwanie sie poczas praktyki
a w Zen też są jakieś prozdrowotne praktyki ?
Powinno być tego sporo biorąc pod uwagę, że Zen jest fuzją buddyzmu z taoizmem, a ten drugi specjalizował się w sprawach zdrowia i sprawach długiego życia cielesnego
Co wiecie na temat czegoś takiego?
http://www.youtube.com/watch?v=M66BHJa6Y9c
- iwanxxx
- Admin
- Posty: 5373
- Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Buddhadharma
- Lokalizacja: Toruń
Re: Kiwanie sie poczas praktyki
Słowo 禪 oznacza po prostu medytację, więc to, że ktoś coś qigong-podobnego nazywa zen, nie świadczy o związkach z buddyzmem.MarS pisze:a w Zen też są jakieś prozdrowotne praktyki ?
Powinno być tego sporo biorąc pod uwagę, że Zen jest fuzją buddyzmu z taoizmem, a ten drugi specjalizował się w sprawach zdrowia i sprawach długiego życia cielesnego
Co wiecie na temat czegoś takiego?
http://www.youtube.com/watch?v=M66BHJa6Y9c
Pzdr
Piotr
- kunzang
- Admin
- Posty: 12729
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: Kiwanie sie poczas praktyki
Witam
A co do transu, to jasnym jest /tak sądzę/, że jest on w buddyzmie na cenzurowanym, choć można by rzec: jest trans - dobrze; nie ma transu - dobrze... no ale wtedy znaczy to tyle, że spoczywamy w naturze buddy, a jeśli nie, to bywa, iż ma lub nie ma miejsca trans, a ów trans jest wtedy niewskazanym.
Pozdrawiam
kunzang
No pytałem się właśnie nauczycieli i niektóre z wyjaśnień tu przedstawiłem. Jak dla mnie, istotnym jest tu w związku z czym ma miejsce owo kiwanie.LordD pisze:Dlatego nie ma co się kiwać, bo to sprzyja wpadnięciu w trans, który raczej nie jest sednem buddyjskiej medytacji. W sumie to najlepiej zapytać się o to samych kiwających się mistrzów.
A co do transu, to jasnym jest /tak sądzę/, że jest on w buddyzmie na cenzurowanym, choć można by rzec: jest trans - dobrze; nie ma transu - dobrze... no ale wtedy znaczy to tyle, że spoczywamy w naturze buddy, a jeśli nie, to bywa, iż ma lub nie ma miejsca trans, a ów trans jest wtedy niewskazanym.
Pozdrawiam
kunzang
- Dorota
- Posty: 427
- Rejestracja: czw wrz 11, 2008 10:52
- Płeć: kobieta
- Tradycja: Seon (Szkoła Zen Kwan Um)
- Lokalizacja: Łódź
Re: Kiwanie sie poczas praktyki
MarS pisze:
mnie sie to kojazy z jakimis new age'owymi medytacjami, wizualizacjami itp. PEwnie nie ma w tym nic zlego, ale raczej watpie czy to rzeczywiscie przynosi jakies rezultaty, a jesli już cos pomaga, to myśle, że nie te ruchy ale wiara w to ze one rzeczywiscie działają. Znacznie wieksze zaufanie mialabym do jogi czy do tai chi- przynajmniej wiadomo ze nikt sobie tego od tak nie wymyslil, maja dlugą tradycje i przynajmniej dla mnie sa bardziej wiarygodne No i w ogole ja jestem wielka zwolenniczka jogi - wyginaj smiało ciało
Lacho calad! Drego morn!
- stworzenie
- Posty: 1034
- Rejestracja: śr maja 28, 2008 21:24
- Płeć: kobieta
- Tradycja: bon
- Lokalizacja: Reda
Re: Kiwanie sie poczas praktyki
Qigong też ma długą tradycję. O ile to na filmiku to qigong (nie znam się, wiem tylko, że tam też są bardzo powolne minimalne ruchy i pracuje się z energią). Mam znajomą, która zajmuje się tym od jakiś 2 lat i mówi, że silnie odczuwa te ćwiczenia (w energetycznym sensie) i że spotkała na warsztatach ludzi, którym to bardzo pomogło w problemach zdrowotnych.Dorota pisze: mnie sie to kojazy z jakimis new age'owymi medytacjami, wizualizacjami itp. PEwnie nie ma w tym nic zlego, ale raczej watpie czy to rzeczywiscie przynosi jakies rezultaty, a jesli już cos pomaga, to myśle, że nie te ruchy ale wiara w to ze one rzeczywiscie działają. Znacznie wieksze zaufanie mialabym do jogi czy do tai chi- przynajmniej wiadomo ze nikt sobie tego od tak nie wymyslil, maja dlugą tradycje i przynajmniej dla mnie sa bardziej wiarygodne No i w ogole ja jestem wielka zwolenniczka jogi - wyginaj smiało ciało
- iwanxxx
- Admin
- Posty: 5373
- Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Buddhadharma
- Lokalizacja: Toruń
Re: Kiwanie sie poczas praktyki
W Kwan Um mamy Soen Yu.Dorota pisze:a w Zen też są jakieś prozdrowotne praktyki ?
Re: Kiwanie sie poczas praktyki
Spytałem co wiecie na ten temat bo w nazwie ma "ritsu zen"
Tak wogóle to popularna pozycja w energetycznych praktykach i sztukach walki chin.
Tak wogóle to popularna pozycja w energetycznych praktykach i sztukach walki chin.
- Dorota
- Posty: 427
- Rejestracja: czw wrz 11, 2008 10:52
- Płeć: kobieta
- Tradycja: Seon (Szkoła Zen Kwan Um)
- Lokalizacja: Łódź
Re: Kiwanie sie poczas praktyki
nie wiedziałamstworzenie pisze:Qigong też ma długą tradycję.
dzięki za link bardzo mi sie cwiczenia podobajaW Kwan Um mamy Soen Yu.
Lacho calad! Drego morn!
Re: Kiwanie sie poczas praktyki
W buddyzmie nie stosuje się wizualizacji?wizualizacjami itp.
- GreenTea
- ex Global Moderator
- Posty: 4530
- Rejestracja: czw mar 19, 2009 22:04
- Płeć: kobieta
- Tradycja: Vajrayana
Re: Kiwanie sie poczas praktyki
Stosuje ale nie tylko w buddyzmie, Dorota miała na myśli new agejanbezram pisze:W buddyzmie nie stosuje się wizualizacji?wizualizacjami itp.
pozdrawiam, gt
Re: Kiwanie sie poczas praktyki
Pozostajac w temacie tego watku mam nastepujace pytanie do zenkow z Kwan Um /dlatego z Kwan Um, ze z tego co wiem w tej szkole praktykuje sie z imieniem Bodhisattwy wspolczucia, a poza tym przedstawiciele tej szkoly obecni sa na forum/.
Jak to u Was jest z kiwaniem sie podczas formalnej praktyki siedzacej z mantra Kwan Seum Bosal ? Czy kiwanie sie jest wtedy dopuszczalne czy tez nie ?
Osobna kwestia do innego watku: roznica miedzy mantrami a tzw. dharani czy tez intonowaniem imion Buddow i Bodhisttwow lub spiewaniem sutr.
Jak to u Was jest z kiwaniem sie podczas formalnej praktyki siedzacej z mantra Kwan Seum Bosal ? Czy kiwanie sie jest wtedy dopuszczalne czy tez nie ?
Osobna kwestia do innego watku: roznica miedzy mantrami a tzw. dharani czy tez intonowaniem imion Buddow i Bodhisttwow lub spiewaniem sutr.
- kunzang
- Admin
- Posty: 12729
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: Kiwanie sie poczas praktyki
Witam
Pozdrawiam
kunzang
To morze załóż taki osobny temat Albo zapoznaj się np z tym wątkiem i tam zapytaj Recytacja imienia buddy lub mantry.Igo pisze:Osobna kwestia do innego watku: roznica miedzy mantrami a tzw. dharani czy tez intonowaniem imion Buddow i Bodhisttwow lub spiewaniem sutr.
Pozdrawiam
kunzang
Re: Kiwanie sie poczas praktyki
Na skromny początek to może jezioro niech założy, a nie od razu morzeTo morze załóż
W temacie: tutaj chyba chodzi o moc symboli, prawda ? W sensie: krzyż może być takim symbolem, bo wielu ludzi nadaje mu moc swoją wiarą - podobnie jest chyba z mantrami ?
Co do samego kiwania - czy nie jest to taka trochę próba uzyskania idealnej równowagi/wyważenia ciała będącej kolejnym symbolem - harmonii ?
Cały czas jest teraz.
Re: Kiwanie sie poczas praktyki
Nie buja was jak medytujecie? Ja jak mi sie aktywuje czakra podstawy to zaczynam sie bujac
- kunzang
- Admin
- Posty: 12729
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: Kiwanie sie poczas praktyki
Witam
Pozdrawiam
kunzang
Jak to jest z mantrami jest omawiane tutaj - MantrowanieTeZeT pisze: W temacie: tutaj chyba chodzi o moc symboli, prawda ? W sensie: krzyż może być takim symbolem, bo wielu ludzi nadaje mu moc swoją wiarą - podobnie jest chyba z mantrami ?
Pozdrawiam
kunzang