na czym polega doskonałość prawdziwych pereł haiku pisanych pzez dawnych poetów Wschodu, którzy wędrowali beztrosko jak niewinne dzieci???
Wróbel zostawia
mokre ślady
na werandzie.
[Shiki]
w Twoim umyśle powstaje wizja mokrych śladów. tych kilka słów sprawia, że wyobrażasz sobie tamten deszczowy dzień i niemal czujesz zapach mokrych igieł sosnowych. mmmm..
Poezja "ślepego osla"- Ikkyu Sojun`a w wierszach typu chińskiego (kambun) ze "Zbioru Zwariowanej Chmury" ("Kyoun-shu"):
###
Kto z uczniow Rinzai
troszczy się
o prawdziwy przekaz?
w ich szkołach
nie ma schronienia
dla ślepego osła,
który w drodze
z kijem w słomianych sandałach,
znajduje prawdę.
Tam ćwiczy się zen na pewnej ziemi,
wygodnie opartym
dla własnego zysku.
###
Dziesięć dni
w klasztorze
sprawiają, że jestem niespokojny.
Czerwona nić
przy moich nogach
jest długa i nietknięta.
kiedy pewnego dnia przyjdziesz mnie tu szukać,
spytaj o mnie
u handlarza ryb,
w szynku
lub w domu uciech.
###
Znaczenie i bogactwo
świata zen są wielkie,
szalony jest jego upadek.
Są tylko fałszywi kapłani,
żadnych prawdziwych mistrzów -
Trzeba
ująć wiosło
i stać się rybakiem.
Na jeziorach i rzekach
wieje dziś
świeży wiatr.
2. O sylaby możemy się spierać, ale po co. Najważniejsze w haiku, jak zauważyłeś jest satori i bez niego można mieć najwyżej haiku-images.
3. Ostrzeżenie było dla Ciebie. Temat to "haiku" i w tej materii można tu dyskutować. Inne posty będą usuwane. I nie bardzo interesuje mnie co Cię zirytowało.
Wyznaję pogląd, że prawdziwe haiku jest kunsztownym i wyrafinowanym przekazem Dharmy i pisali je, lub może czasami dziś jeszcze piszą, oświeceni mistrzowie zen, dla utrwalenia i przekazywania tej Nauki innym.
Tylko oświecony umysł pojmuje taki przekaz. Tak jak pojmuje koan, malarstwo zen, kaligrafie mistrzów i bez wątpliwości rozkodowuje taki zapis.
Z zasady nie piszę 17-o sylabowców, chyba że w inny sposób uda mi się haiku odperfekcyjnić.
Może kiedyś napiszę prawdziwe haiku. Dziś byłaby to dla mnie herezja. Tak to odczuwam, ale to moja własna sprawa i własna jest decyzja. Nie dotyczy ona nikogo innego.
Kiedyś, przy innej dyskusji, wyjaśniałem to na przykładzie świątynnej jerozolimskiej menory, która ma siedem ramion. Natomiast domowe też mają ich nieparzystą liczbę (np. 5, 9, 11), ale nigdy siedem. Traktowane by to było przez ortodoksyjnych żydów jak świętokradztwo.