Różnice i podobieństwa pomiędzy buddyjską i hinduską jogą

relacje pomiędzy buddyzmem a innymi religiami

Moderator: iwanxxx

Siwy Jogin
Posty: 428
Rejestracja: śr lis 08, 2006 22:48
Płeć: mężczyzna
Tradycja: dzogczen
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Różnice i podobieństwa pomiędzy buddyjską i hinduską jogą

Nieprzeczytany post autor: Siwy Jogin »

mart pisze:z tego co pamiętam to swami muktananda nauczal siddha yogi jako religii jaźni,
zaś w buddyzmie mówimy o bezjaźniowości -

jak pogodzić te dwa poglądy ?
Z tego co wiem, to w buddyzmie mamy pojęcie natury buddy. Jaźń w siddha jodze nie jest jaźnią z buddyzmu. Jest odpowiednikiem natury buddy.
Awatar użytkownika
mart
Posty: 140
Rejestracja: sob maja 26, 2007 12:17
Tradycja: tibetan buddhism

Re: Różnice i podobieństwa pomiędzy buddyjską i hinduską jogą

Nieprzeczytany post autor: mart »

" W Bhagawad Gicie Kryszna wyjaśnia Ardźjunie religię jaźni. Powiada, że jest to niezawisła wiedza i niezawisła tajemnica, oczyszczajca w najwyższym stopniu, a można ją poznać poprzez bezpośrednie doświadczenie i bardzo łatwo jest ją praktykować. Na czym polega ta wiedza? Kriszna wyjaśnia: "Cały ten wszechświat przeniknięty jest przeze Mnie, poprzez Moją nieobjawioną formę. Wszystkie istoty spoczywają we Mnie." Cokolwiek widzimy we wszechswiecie, żywe czy nieożywione, ruchome czy nieruchome, pochodzi od Boga i żyje w Nim. Niezależnie od tego,czy Bóg daje narodziny światu poprzez Swoją boską energię, czy też gromadzi go na powrót w Swojej istocie, robi to jedynie dla Swojej własnej zabawy, dla Swojego radosnego przejawiania się."
(Swami Muktananda, "Dokąd idziesz?", Siddha Yoga Verlag GmbH, str.169)

"Co znaczy bezjaźniowość? Zwykle wydaje się nam, że dana istota, człowiek, który doświadcza szczęścia czy cierpienia, który dopuszcza się czynów negatywnych czy też praktykuje prawość, że ten człowiek istnieje naprawdę, w określony sposób. Niemniej nie istnieje on takim, jaki się nam jawi. Wydaje się nam, iż istnieje jakieś niezależne "ja", które doświadcza i które podejmuje różne działania. Jednak takie "ja" nie istnieje. Na głębszym poziomie bezjaźniowość odnosi się nie tylko do "ja", ale również do naszego ciała, a także do wszystkich zjawisk, które tak naprawdę nie istnieją takimi, jakie się nam jawią. Według tej teorii wszystkie obrazy czy dźwięki, które wydają się nam rzeczywiste i zewnętrzne, w istocie pochodzą z naszego umysłu. Jest to pogląd szkoły czittamatra."
(Dalaj Lama, Wykład dla społeczności buddyjskiej , Warszawa 13. 05. 2000 r.)
http://www.buddyzm.com.pl/?k=&e=&s=&app ... &q=1&pos=8
Siwy Jogin
Posty: 428
Rejestracja: śr lis 08, 2006 22:48
Płeć: mężczyzna
Tradycja: dzogczen
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Różnice i podobieństwa pomiędzy buddyjską i hinduską jogą

Nieprzeczytany post autor: Siwy Jogin »

kunzang pisze:Witam
Siwy Jogin pisze:Trudno mi polemizować z tym druzgocącym argumentem , ponieważ nie czytałem.
To nie jest druzgocący argument - to jest jedno ze źródeł, na którym opieram swe twierdzenie. Zgodnie z tym źródłem - kunszi jako aspektu śiwy nie występuje.
Śiwa posiada dwie cechy: śiwa i śakti /świadomości i moc/, to wszystko - to jest punktem wyjścia dla całej manifestacji świata zjawiskowego.
Ontologicznie śiwa jest bytem, absolutem - natomiast yerme, czyli nierozdzielność kunszi i rigpy bytem nie jest.
Jest trochę inaczej. Śiwa jest podstawą i świadomością, siakti (świat zjawisk) jest grą tej świadomości i posiada wymiar energetyczny.Innymi słowy-zjawiska manifestują się z Śiwy i w nim się rozpuszczają. Śiwa nie jest bytem, a przynajmniej nie bytem w znaczeniu czegoś substancjonalnego. Możnaby odwrócić sytuację i zapytać: jak to yerme nie jest bytem, skoro istnieje?
kunzang pisze: Jeżeli twierdzisz, że kunszi jest aspektem śiwy to wykaż to - na razie twierdzisz, że tak jest i tyle itd... itp...


Byłem pewien, że to wykazałem. Kunszi jest podstawą, Śiwa również.
Siwy Jogin
Posty: 428
Rejestracja: śr lis 08, 2006 22:48
Płeć: mężczyzna
Tradycja: dzogczen
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Różnice i podobieństwa pomiędzy buddyjską i hinduską jogą

Nieprzeczytany post autor: Siwy Jogin »

mart pisze:" W Bhagawad Gicie Kryszna wyjaśnia Ardźjunie religię jaźni. Powiada, że jest to niezawisła wiedza i niezawisła tajemnica, oczyszczajca w najwyższym stopniu, a można ją poznać poprzez bezpośrednie doświadczenie i bardzo łatwo jest ją praktykować. Na czym polega ta wiedza? Kriszna wyjaśnia: "Cały ten wszechświat przeniknięty jest przeze Mnie, poprzez Moją nieobjawioną formę. Wszystkie istoty spoczywają we Mnie." Cokolwiek widzimy we wszechswiecie, żywe czy nieożywione, ruchome czy nieruchome, pochodzi od Boga i żyje w Nim. Niezależnie od tego,czy Bóg daje narodziny światu poprzez Swoją boską energię, czy też gromadzi go na powrót w Swojej istocie, robi to jedynie dla Swojej własnej zabawy, dla Swojego radosnego przejawiania się."
(Swami Muktananda, "Dokąd idziesz?", Siddha Yoga Verlag GmbH, str.169)

"Co znaczy bezjaźniowość? Zwykle wydaje się nam, że dana istota, człowiek, który doświadcza szczęścia czy cierpienia, który dopuszcza się czynów negatywnych czy też praktykuje prawość, że ten człowiek istnieje naprawdę, w określony sposób. Niemniej nie istnieje on takim, jaki się nam jawi. Wydaje się nam, iż istnieje jakieś niezależne "ja", które doświadcza i które podejmuje różne działania. Jednak takie "ja" nie istnieje. Na głębszym poziomie bezjaźniowość odnosi się nie tylko do "ja", ale również do naszego ciała, a także do wszystkich zjawisk, które tak naprawdę nie istnieją takimi, jakie się nam jawią. Według tej teorii wszystkie obrazy czy dźwięki, które wydają się nam rzeczywiste i zewnętrzne, w istocie pochodzą z naszego umysłu. Jest to pogląd szkoły czittamatra."
(Dalaj Lama, Wykład dla społeczności buddyjskiej , Warszawa 13. 05. 2000 r.)
http://www.buddyzm.com.pl/?k=&e=&s=&app ... &q=1&pos=8
Zamień w tych tekstach Boga na umysł i odwrotnie i sens będzie podobny. Dziwię się że tego nie widzisz.
Siwy Jogin
Posty: 428
Rejestracja: śr lis 08, 2006 22:48
Płeć: mężczyzna
Tradycja: dzogczen
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Różnice i podobieństwa pomiędzy buddyjską i hinduską jogą

Nieprzeczytany post autor: Siwy Jogin »

kunzang pisze: Spanda jest immanentną częścią zastawu śiwa i siakti w śiwaizmie kaszmirskim - nie da się tego rozpatrywać poza śiwą i siakti.
W dzogczen, energia posiada swą cechę, jednak owa cecha nie odnosi się ani do kunszi, ani do rigpy. W śiwaizmie kaszmirskim spanda odnosi się do śiwy, siakti oraz do nara /świat materialny/. Ty ze swej strony siakti i nara wrzuciłeś do jednego worka /sprytne ;) / przypisując im miano energii /z poglądu dzogczen/, choć w śiwaizmie kaszmirskim są one rozpatrywane osobno - siakti to nie nara.
Jak na razie, to mamy pewne podobieństwa, jednak obydwa poglądy są różne, znaczy się: pogląd śiwaizmu kaszmirskiego nie jest tożsamy /taki sam/ z poglądem dzogczen.
Pozwól, że wrócę jeszcze do tego i usystematyzuję to, bo zauważyłem parę nieścisłości. Następnie porównam to do dzogczen.
1. Śiwa jest świadomością, ale też posiada cechę pustej świetlistości, na tej podstawie twierdzę, ża Śiwa=Yerme.
2. Spanda (wibracja,pulsacja) nie odnosi się do Śiwy tylko do siakti. Siakti to świat zewnętrzny, świat zjawisk i form. Napisałeś, że w dzogczen energia nie odnosi się do yerme, rozumiem więc, że odnosi się do świata zjawisk, więc wszystko by się zgadzało.
zyptse
Posty: 458
Rejestracja: wt lip 18, 2006 10:48
Lokalizacja: Poznań

Re: Różnice i podobieństwa pomiędzy buddyjską i hinduską jogą

Nieprzeczytany post autor: zyptse »

sosnowiczanin pisze:to nie jest celem buddy a bodhisattwy
A budda ma w ogóle jeszcze jakiś cel?

EDIT: ups! gdzieś mi wątek zniknął. rozumiemu, Kunzi, że to Twoje sprzątanie, a nie jakieś zjawisko paranormalne :)
"Jeżeli żądza, gniew czy głupota się zwiększają to to, co praktykujesz nie jest buddyzmem" pewien mistrz zen
Awatar użytkownika
atomuse
Posty: 2817
Rejestracja: pn maja 14, 2007 11:24
Płeć: kobieta
Tradycja: Bön, Kagyu

Re: Różnice i podobieństwa pomiędzy buddyjską i hinduską jogą

Nieprzeczytany post autor: atomuse »

Natrafilam tutaj na taka definicje siddha joginow:
Siddha Yogi - third or "super" state: one who has achieved many powers; capable of initiating others; has achieved God-consciousness but is aware of the suffering of others
Wyglada na to, ze tak jak jogin tybetanski nie rezygnuje calkowicie z osiagnietych siddhi, tak i jogin siwaicki nie przestaje byc swiadomy cierpienia innych.

Jest jeszcze czwarty stan:
Susiddha Yogi - fourth or "supermost" state: one who has achieved absolute God-consciousness
Awatar użytkownika
atomuse
Posty: 2817
Rejestracja: pn maja 14, 2007 11:24
Płeć: kobieta
Tradycja: Bön, Kagyu

Re: Różnice i podobieństwa pomiędzy buddyjską i hinduską jogą

Nieprzeczytany post autor: atomuse »

mart pisze:" W Bhagawad Gicie Kryszna wyjaśnia Ardźjunie religię jaźni. Powiada, że jest to niezawisła wiedza i niezawisła tajemnica, oczyszczajca w najwyższym stopniu, a można ją poznać poprzez bezpośrednie doświadczenie i bardzo łatwo jest ją praktykować. Na czym polega ta wiedza? Kriszna wyjaśnia: "Cały ten wszechświat przeniknięty jest przeze Mnie, poprzez Moją nieobjawioną formę. Wszystkie istoty spoczywają we Mnie." Cokolwiek widzimy we wszechswiecie, żywe czy nieożywione, ruchome czy nieruchome, pochodzi od Boga i żyje w Nim. Niezależnie od tego,czy Bóg daje narodziny światu poprzez Swoją boską energię, czy też gromadzi go na powrót w Swojej istocie, robi to jedynie dla Swojej własnej zabawy, dla Swojego radosnego przejawiania się."
(Swami Muktananda, "Dokąd idziesz?", Siddha Yoga Verlag GmbH, str.169)

(...)
Z tego co mi wiadomo, to wisznuici maja nieco inny poglad niz siwaici. Wisznu zachowuje, podtrzymuje to co stworzone. Umysl ma rowniez taki charakter. Byc moze i stad bierze sie lgniecie...

Poza tym Wisznuici uwazaja Budde za awatara Wisznu i za (blizniaczego?) brata Kriszny.

Swami Muktananda pisze:Niezależnie od tego,czy Bóg daje narodziny światu poprzez Swoją boską energię, czy też gromadzi go na powrót w Swojej istocie, robi to jedynie dla Swojej własnej zabawy, dla Swojego radosnego przejawiania się
Tak, umysl jest pelen radosci :D . Mam nawet przyklad ;) Zdjecie bylo zrobione w mieszkaniu osoby, ktora interesuje sie hinduizmem. Traf chcial, ze ten pozujacy kot nazywa sie Kaszmir i mimo, ze mial innego wlasciciela na tej samej ulicy, to na starosc upatrzyl sobie wlasnie ten dom, dom hippisow. Teraz juz kto inny tam mieszka, wiec nie wiem, co z tym kotem.
Awatar użytkownika
atomuse
Posty: 2817
Rejestracja: pn maja 14, 2007 11:24
Płeć: kobieta
Tradycja: Bön, Kagyu

Re: Różnice i podobieństwa pomiędzy buddyjską i hinduską jogą

Nieprzeczytany post autor: atomuse »

Intraneus pisze:"charyzma" znaczy dar boga wiec w przypadku buddyzmu az nie wypada uzywac tego slowa, a feee
;)
Odnosnie tego i owego: Charisma in Buddhism
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: Różnice i podobieństwa pomiędzy buddyjską i hinduską jogą

Nieprzeczytany post autor: booker »

atomuse pisze:
Swami Muktananda pisze:Niezależnie od tego,czy Bóg daje narodziny światu poprzez Swoją boską energię, czy też gromadzi go na powrót w Swojej istocie, robi to jedynie dla Swojej własnej zabawy, dla Swojego radosnego przejawiania się
Tak, umysl jest pelen radosci :D . Mam nawet przyklad ;) [...]
Zawsze mam trudności z pojęciem tego tematu zabawy Boga i jego radosnego przejawiania się na przykład takiego albo takiego.

Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
miluszka
ex Global Moderator
Posty: 1515
Rejestracja: śr sie 04, 2004 15:27
Tradycja: buddyzm tybetański Kagju
Lokalizacja: Kraków

Re: Różnice i podobieństwa pomiędzy buddyjską i hinduską jogą

Nieprzeczytany post autor: miluszka »

Według wskazań Siwego Jogina spróbowałam zrobić podmiankę. Oto, co mi wyszło:
Siwy Jogin pisze:
mart pisze:" W Bhagawad Gicie umysł wyjaśnia Ardźjunie religię jaźni. Powiada, że jest to niezawisła wiedza i niezawisła tajemnica, oczyszczajca w najwyższym stopniu, a można ją poznać poprzez bezpośrednie doświadczenie i bardzo łatwo jest ją praktykować. Na czym polega ta wiedza? Umysł wyjaśnia: "Cały ten wszechświat przeniknięty jest przeze Mnie, poprzez Moją nieobjawioną formę. Wszystkie istoty spoczywają we Mnie." Cokolwiek widzimy we wszechswiecie, żywe czy nieożywione, ruchome czy nieruchome, pochodzi od umysłu i żyje w Nim. Niezależnie od tego,czy umysł daje narodziny światu poprzez Swoją umyslową energię, czy też gromadzi go na powrót w Swojej istocie, robi to jedynie dla Swojej własnej zabawy, dla Swojego radosnego przejawiania się."
(Swami Muktananda, "Dokąd idziesz?", Siddha Yoga Verlag GmbH, str.169)

"Co znaczy bezjaźniowość? Zwykle wydaje się nam, że dana istota, człowiek, który doświadcza szczęścia czy cierpienia, który dopuszcza się czynów negatywnych czy też praktykuje prawość, że ten człowiek istnieje naprawdę, w określony sposób. Niemniej nie istnieje on takim, jaki się nam jawi. Wydaje się nam, iż istnieje jakieś niezależne "ja", które doświadcza i które podejmuje różne działania. Jednak takie "ja" nie istnieje. Na głębszym poziomie bezjaźniowość odnosi się nie tylko do "ja", ale również do naszego ciała, a także do wszystkich zjawisk, które tak naprawdę nie istnieją takimi, jakie się nam jawią. Według tej teorii wszystkie obrazy czy dźwięki, które wydają się nam rzeczywiste i zewnętrzne, w istocie pochodzą z Boga. Jest to pogląd szkoły czittamatra."
(Dalaj Lama, Wykład dla społeczności buddyjskiej , Warszawa 13. 05. 2000 r.)
http://www.buddyzm.com.pl/?k=&e=&s=&app ... &q=1&pos=8
Zamień w tych tekstach Boga na umysł i odwrotnie i sens będzie podobny. Dziwię się że tego nie widzisz
.
Zamieniłam i moim zdaniem teraz oba te teksty są głupie. Nadmieniam również,ze tekst "wszystkie obrazy czy dźwięki, które wydają się nam rzeczywiste i zewnętrzne, w istocie pochodzą z umysłu" to nie jest pogląd szkoły Dalaj Lamy ( prasangiki madhjamaki) i uczeni Gelukpy czegoś takiego by nie powiedzieli.
Słabo sie trochę angażuje w tę dyskusję , gdyż właśnie wróciłam z Poznania z nauk Gangtenga Tulku.
Awatar użytkownika
atomuse
Posty: 2817
Rejestracja: pn maja 14, 2007 11:24
Płeć: kobieta
Tradycja: Bön, Kagyu

Re: Różnice i podobieństwa pomiędzy buddyjską i hinduską jogą

Nieprzeczytany post autor: atomuse »

booker pisze:Zawsze mam trudności z pojęciem tego tematu zabawy Boga i jego radosnego przejawiania się na przykład takiego albo takiego.
To nie sa zabawy Boga, lecz wyrazy umyslu.
Siwy Jogin
Posty: 428
Rejestracja: śr lis 08, 2006 22:48
Płeć: mężczyzna
Tradycja: dzogczen
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Różnice i podobieństwa pomiędzy buddyjską i hinduską jogą

Nieprzeczytany post autor: Siwy Jogin »

miluszka pisze: Zamieniłam i moim zdaniem teraz oba te teksty są głupie. Nadmieniam również,ze tekst "wszystkie obrazy czy dźwięki, które wydają się nam rzeczywiste i zewnętrzne, w istocie pochodzą z umysłu" to nie jest pogląd szkoły Dalaj Lamy ( prasangiki madhjamaki) i uczeni Gelukpy czegoś takiego by nie powiedzieli.
Słabo sie trochę angażuje w tę dyskusję , gdyż właśnie wróciłam z Poznania z nauk Gangtenga Tulku.
Czy to znaczy, że cittamatrini lub madhjamikowie błądzą w swoich rozważaniach i nie dojdą do oświecenia? Poza tym sama dobrze wiesz, że podobnie jak dzogczen jest najwyższym z poglądów w bonie i nigmie, szentong jest najwyższym poglądem w niektórych szkołach kagyu i żeby je zrozumieć, wprowadza sięnajpierw do praktyki szereg mniej prezyzyjnych i zaawansowanych poglądów takich jak cittamatra. Podobnie śiwazim zaadoptował do swoich potrzeb nauki mniej wyrafinowane.
Awatar użytkownika
booker
Posty: 10090
Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Yungdrung Bön
Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych

Re: Różnice i podobieństwa pomiędzy buddyjską i hinduską jogą

Nieprzeczytany post autor: booker »

atomuse pisze:
booker pisze:Zawsze mam trudności z pojęciem tego tematu zabawy Boga i jego radosnego przejawiania się na przykład takiego albo takiego.
To nie sa zabawy Boga, lecz wyrazy umyslu.
No tak, Bóg tylko stworzył to wszystko w wielkiej radości zabawy; o resztę martwcie się Państwo sami :)

Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Awatar użytkownika
miluszka
ex Global Moderator
Posty: 1515
Rejestracja: śr sie 04, 2004 15:27
Tradycja: buddyzm tybetański Kagju
Lokalizacja: Kraków

Re: Różnice i podobieństwa pomiędzy buddyjską i hinduską jogą

Nieprzeczytany post autor: miluszka »

Siwy Joginie. Napisałeś:
-czy to znaczy, że cittamatrini lub madhjamikowie błądzą w swoich rozważaniach i nie dojdą do oświecenia.
Zupełnie nie to miałam na myśli. Napisałam jedynie, że Dalaj Lama objaśniając pochodzenie zjawisk nie powiedziałby : wszystko pochodzi z umysłu. To nie jest pogląd Gelukpy, to nawet nie Cittamatra ( oni by powiedzieli wprost - wszystko jest umysłem), ale bardziej dzogczen .
Dalaj Lama, czy jakiś uczony z jego szkoły powiedziałby natomaist ,że zjawiska istnieją jedynie w konwencjonalny, umowny sposób.
Kagjupa czy Ningmapa powiedziałby, że ostateczna natura przekracza wszelkie opisy , jest trwała i nie podlegająca zmianom, zaś Gelukpa powiedziałby , że nie ma czegoś takiego jak ostateczna rzeczywistość i że nawet pustka jest pusta.
Jeśli chodzi o ostateczny rezultat rożnych systemów mahajany ( a więc szkół buddyzmu tybetańskiego) to nie ma tu wątpliwości , że jest jeden - stan buddy.
Z kolei cel jogina sziwaickiego, to zapewne jedność z Sziwą, którego ty sam opisujesz jako:
Śiwa jest podstawą i świadomością,. Taki opis w buddzymie odpowiada świadomosci , czyli namszie jeszie, co jest splamionym rodzajem odbioru świata. Dopiero, kiedy znika namszie zostaje tylko jeszie, o co nam chodzi. Świadomości z natury rzeczy są skierowane na obiekty zmysłów i co za tym idzie powodują cząstkowy, zaciemniony odbiór świata ( gry zjawisk).
Siwy Jogin
Posty: 428
Rejestracja: śr lis 08, 2006 22:48
Płeć: mężczyzna
Tradycja: dzogczen
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Różnice i podobieństwa pomiędzy buddyjską i hinduską jogą

Nieprzeczytany post autor: Siwy Jogin »

miluszka pisze:Siwy Joginie. Napisałeś:
-czy to znaczy, że cittamatrini lub madhjamikowie błądzą w swoich rozważaniach i nie dojdą do oświecenia.
Zupełnie nie to miałam na myśli. Napisałam jedynie, że Dalaj Lama objaśniając pochodzenie zjawisk nie powiedziałby : wszystko pochodzi z umysłu. To nie jest pogląd Gelukpy, to nawet nie Cittamatra ( oni by powiedzieli wprost - wszystko jest umysłem), ale bardziej dzogczen .
Dalaj Lama, czy jakiś uczony z jego szkoły powiedziałby natomaist ,że zjawiska istnieją jedynie w konwencjonalny, umowny sposób.
Kagjupa czy Ningmapa powiedziałby, że ostateczna natura przekracza wszelkie opisy , jest trwała i nie podlegająca zmianom, zaś Gelukpa powiedziałby , że nie ma czegoś takiego jak ostateczna rzeczywistość i że nawet pustka jest pusta.
Jeśli chodzi o ostateczny rezultat rożnych systemów mahajany ( a więc szkół buddyzmu tybetańskiego) to nie ma tu wątpliwości , że jest jeden - stan buddy.
Z kolei cel jogina sziwaickiego, to zapewne jedność z Sziwą, którego ty sam opisujesz jako:
Śiwa jest podstawą i świadomością,. Taki opis w buddzymie odpowiada świadomosci , czyli namszie jeszie, co jest splamionym rodzajem odbioru świata. Dopiero, kiedy znika namszie zostaje tylko jeszie, o co nam chodzi. Świadomości z natury rzeczy są skierowane na obiekty zmysłów i co za tym idzie powodują cząstkowy, zaciemniony odbiór świata ( gry zjawisk).
Chwila. Czy rigpa też jest splamionym rodzajem odbioru świata?
Awatar użytkownika
atomuse
Posty: 2817
Rejestracja: pn maja 14, 2007 11:24
Płeć: kobieta
Tradycja: Bön, Kagyu

Re: Różnice i podobieństwa pomiędzy buddyjską i hinduską jogą

Nieprzeczytany post autor: atomuse »

booker pisze:No tak, Bóg tylko stworzył to wszystko w wielkiej radości zabawy; o resztę martwcie się Państwo sami :)
Zeslij na nich Budde, najlepiej z Londynu. I opowiedz im jak slonce sie rozkreca.
Awatar użytkownika
miluszka
ex Global Moderator
Posty: 1515
Rejestracja: śr sie 04, 2004 15:27
Tradycja: buddyzm tybetański Kagju
Lokalizacja: Kraków

Re: Różnice i podobieństwa pomiędzy buddyjską i hinduską jogą

Nieprzeczytany post autor: miluszka »

Nie, oczywiście,że rigpa nie. Ustalmy jednak jakiej terminologii używamy. Bowiem nawet w obrębie roznych szkół tybetanskich te same terminy oznaczają co innego, a raczej mają inne pole znaczeniowe. Rigpa np ma nieco inne znaczenie , gdy używana w dzogczen a inne w kagju. Swiadomości jednak generalnie funkcjonują jako widzenie cząstkowe, podzielone, łudzące. jest osiem /sześć świadomosci, w zlaeżności od szkoły. I one wszystkie są splamione. Przekształcone zamieniają się w pięć aspektow mądrości albo w skrócie pięć mądrości.
Siwy Jogin
Posty: 428
Rejestracja: śr lis 08, 2006 22:48
Płeć: mężczyzna
Tradycja: dzogczen
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Różnice i podobieństwa pomiędzy buddyjską i hinduską jogą

Nieprzeczytany post autor: Siwy Jogin »

miluszka pisze:Nie, oczywiście,że rigpa nie. Ustalmy jednak jakiej terminologii używamy. Bowiem nawet w obrębie roznych szkół tybetanskich te same terminy oznaczają co innego, a raczej mają inne pole znaczeniowe. Rigpa np ma nieco inne znaczenie , gdy używana w dzogczen a inne w kagju. Swiadomości jednak generalnie funkcjonują jako widzenie cząstkowe, podzielone, łudzące. jest osiem /sześć świadomosci, w zlaeżności od szkoły. I one wszystkie są splamione. Przekształcone zamieniają się w pięć aspektow mądrości albo w skrócie pięć mądrości.
No właśnie. A ja mam na myśli rigpę z dzogczen, czyli czystą pierwotną świadomość (popraw mnie jeśli się mylę co do tego czym jest rigpa). I taką cechę ma Śiwa w Śiwaizmie Kaszmirskim.
Awatar użytkownika
miluszka
ex Global Moderator
Posty: 1515
Rejestracja: śr sie 04, 2004 15:27
Tradycja: buddyzm tybetański Kagju
Lokalizacja: Kraków

Re: Różnice i podobieństwa pomiędzy buddyjską i hinduską jogą

Nieprzeczytany post autor: miluszka »

Cekawe, czy Sziwa o tym wie? i czy sziwaici kaszmirscy by się z tobą zgodzili? Może by tak zaglądnąc do jakiś źrodeł i popatrzeć , co tam piszą/mowią o naturze Sziwy?
Siwy Jogin
Posty: 428
Rejestracja: śr lis 08, 2006 22:48
Płeć: mężczyzna
Tradycja: dzogczen
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Różnice i podobieństwa pomiędzy buddyjską i hinduską jogą

Nieprzeczytany post autor: Siwy Jogin »

miluszka pisze:Cekawe, czy Sziwa o tym wie? i czy sziwaici kaszmirscy by się z tobą zgodzili? Może by tak zaglądnąc do jakiś źrodeł i popatrzeć , co tam piszą/mowią o naturze Sziwy?
Ja zaglądałem :) może jednak będę miał już niedługo dostęp do kilku tekstów, to spróbuję to udowodnić. Skoro ja wiem to Śiwa też wie :) a mistrzowie siddhajogi doskonale radzą sobie ze zrozumieniem, że często nawet za pozornie różniącymi się pojęciami kryje się ta sama intuicja.
Awatar użytkownika
atomuse
Posty: 2817
Rejestracja: pn maja 14, 2007 11:24
Płeć: kobieta
Tradycja: Bön, Kagyu

Re: Różnice i podobieństwa pomiędzy buddyjską i hinduską jogą

Nieprzeczytany post autor: atomuse »

miluszka pisze:Rigpa np ma nieco inne znaczenie , gdy używana w dzogczen a inne w kagju.
Jakie znaczenie ma rigpa w kagyu?
miluszka pisze:Swiadomości jednak generalnie funkcjonują jako widzenie cząstkowe, podzielone, łudzące. jest osiem /sześć świadomosci, w zlaeżności od szkoły. I one wszystkie są splamione. Przekształcone zamieniają się w pięć aspektow mądrości albo w skrócie pięć mądrości.
Nie do konca zrozumialam - co przeksztalca co?

Czy po przeksztalceniu te piec madrosci sa oddzielone od splamionych swiadomosci czy nie?
Siwy Jogin
Posty: 428
Rejestracja: śr lis 08, 2006 22:48
Płeć: mężczyzna
Tradycja: dzogczen
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Różnice i podobieństwa pomiędzy buddyjską i hinduską jogą

Nieprzeczytany post autor: Siwy Jogin »

atomuse pisze:
miluszka pisze:Rigpa np ma nieco inne znaczenie , gdy używana w dzogczen a inne w kagju.
Jakie znaczenie ma rigpa w kagyu?
miluszka pisze:Swiadomości jednak generalnie funkcjonują jako widzenie cząstkowe, podzielone, łudzące. jest osiem /sześć świadomosci, w zlaeżności od szkoły. I one wszystkie są splamione. Przekształcone zamieniają się w pięć aspektow mądrości albo w skrócie pięć mądrości.
Nie do konca zrozumialam - co przeksztalca co?

Czy po przeksztalceniu te piec madrosci sa oddzielone od splamionych swiadomosci czy nie?
O ile pamiętam, to pięć negatywności (emocji?), a nie osiem świadomości, przekształca się w pięć mądrości.

Zaraz się jeszcze okaże, że czym innym jest rigpa u kagyupów głoszących szentong a czym innym u podążających za mahamudrą :)
Awatar użytkownika
miluszka
ex Global Moderator
Posty: 1515
Rejestracja: śr sie 04, 2004 15:27
Tradycja: buddyzm tybetański Kagju
Lokalizacja: Kraków

Re: Różnice i podobieństwa pomiędzy buddyjską i hinduską jogą

Nieprzeczytany post autor: miluszka »

Pisałam dosyć długo odpowiedź i w trakcie mnie wylogowało. Niech $%^ trafi, wszystko muszę powtarzac jeszcze raz.
1. Rigpa w Kagju to po prostu madrość, w dzogczen bardziej jest to natura wszystkich zjawisk ( proszę mnie poprawić, jeśli trzeba!)
2. Szentong to pogląd filozoficzny, mahamudra ma wymiar bardziej praktyczny. Tak więc ktoś praktykujący mahamudrę, gdyby przyszło mu wyłożyć swoją doktrynę , zapewne przedstawiłby ją jako szentong.
3.Napisałeś:
O ile pamiętam, to pięć negatywności (emocji?), a nie osiem świadomości, przekształca się w pięć mądrości.
na pewno ktoś moze opisywać przeksztalacanie się emocji w mądrości. to,że funkcjonuje jeden sposób opisu, nie znaczy to,że inny jest nieprawdziwy. Np lekarz tradycyjnej medycyny chińskiej za przyczynę choroby uważa niezrównoważenie zywiołów , zaś ktoś z zachodu np infekcję wirusową. Oba podejścia są prawdziwe.
Ja pisałam o świadomosciach, bo o nich szla dyskusja. Jeśli cię to ciekawi, przeczytaj np Namszie Jeszie III Karmapy, broszura po polsku jest dostępna w Grabniku.
A jeśli masz ochotę się wgryźć w to, co zacytuję na ten temat, to proszę bardzo. (nawiasem mówiąc to wcale nie jest łatwy temat i mnie się też raz wydaje,że coś z tego pojmuję a raz, że zupelnie nic).
W chwili oświecenia zanika nie tylko alajawidżniana, ale i pozostałe świadomości. Zanikają albo raczej transformują się w postacie mądrości. Cały proces transformacji opisuje III Karmapa w Namszie jeszie, pokazując w jaki sposób i które świadomości przekształcają się w rozmaite aspekty mądrości.
Choć w porządku czasowym jest to etap końcowy, oczyszczenie ( lub raczej transformacja) alajiwidżniany wyjaśnione jest jako pierwsze :
„Kiedy posiadająca zasłony wszechpodstawa jest oczyszczona, wówczas Mądrość Podobna Zwierciadłu przejawia wszystkie mądrości, będąc wolna od „moje”. Jest ona zupełnie nieograniczona, wieczna. Urzeczywistnia wszystko, co jest do poznania, nie kierując się ku temu. Ponieważ jest przyczyną wszystkich mądrości zwana jest dharmakają”
Mądrość tę osiąga się na samym końcu etapu transformacji, kiedy istota staje się w pełni oświeconym buddą. Mądrość Podobna Zwierciadłu jest związana z wolnością od wszelkich złudzeń, może jednak dostrzegać złudzenia, doświadczenia i dążenia innych istot, tak, jak lustro potrafi odbijać wszelkie obrazy. Choć sama ta mądrość jest czysta i klarowna, jak doskonałe lustro, jednak widzi wszystkie iluzje, bez względu czy są one dobre, czy złe, piękne lub brzydkie. Wszelkie te iluzje nie mają jednak żadnego wpływu na jej doskonałą naturę, tak, jak żaden z obrazów nie może zmienić lustra. W stanie pomieszania widzi się złudne zewnętrzne zjawiska oraz wewnętrzne zjawiska (jak postrzeganie swego umysłu jako „ja”), które pochodzą ze świadomości podstawy w stanie pomieszania . Kiedy alajawidżniana przemienia się w mądrość, zjawiska sansary nie giną; można dostrzec je jasno i wyraźnie, ponieważ jednak nie ma lgnięcia do poczucia „ja”, rozpoznaje się ich złudny charakter.
Mądrość Podobna Zwierciadłu jest stała i niezmienna. Jest ona źródłem dla pozostałych mądrości, tak jak alaja jest źródłem wszystkich sansarycznych przejawień. Jest też nazywana dharmakają ( tyb. chos kyi sku).
Kolejna mądrość to Mądrość Równości, powstającej z przekształcenia się siódmej świadomości, a dokładniej jej aspektu klesia. Po tym przekształceniu zanika w strumieniu świadomości podział na podmiot i przedmiot, nie ma dłużej rozróżnienia „ja” i „inni”. Według Trangu Rinpocze ta przemiana zachodzi na ósmym stopniu bodhisattwy4, dzięki osiągnięciu „bohaterskiego samadhi” Wraz z zanikiem świadomości klesia zanikają także wszelkie zakłócające emocje: pożądanie, gniew, złość czy duma. Dzięki temu wszystko od tej pory widziane jest jako równe; wszystko też jest właściwie zrozumiane. Nie ma też już podziałów wartościujących ( dobre – złe, ładne- brzydkie, przyjaciel – wróg). Stąd też osiągana na tym etapie rozwoju mądrość nosi nazwę Mądrości Równości.
Drugi aspekt siódmej świadomości – umysł bezpośredni, jest przekształcany poprzez „samadhi podobne iluzji”w Mądrość Rozróżniającą. Ponieważ umysł bezpośredni działa zawsze w powiązaniu z pięcioma świadomościami zmysłowymi i szóstą – mentalną, także po transformacji mądrość ta jest powiązana z wrażeniami zmysłowymi. Rozróżnienie doświadczeń – czy to dostarczanych przez zmysły czy przez mentalną świadomość po transformacji jest doskonałe, to znaczy, że dzięki tej mądrości wszystko widzi się dokładnie takie, jakie jest. W stanie nieczystym wszelkie „dane” jakie otrzymujemy poprzez sześć świadomości są nieustannie zakłócane przez zaciemnienia. Kiedy zakłócenia znikają, informacje docierają bez zakłóceń i wszystkie zjawiska rozumiane we właściwy sposób. Właściwy sposób oznacza zrozumienie nietrwałości i cierpień sansary oraz pustki wszystkich zjawisk. Doskonale rozwinięta mądrość rozróżniająca rozumie wszystko, co jest do poznania w sposób nieomylny, bez wysiłku i natychmiastowo.
Tak jak pierwsza, najdoskonalsza mądrość jest właściwością dharmakaji, tak dwie mądrości – Równości i Rozróżniająca są właściwościami sambhogakaji, czyli „ciała doskonałego rozradowania”. Oto kolejny cytat z Namszie jeszie:
„ Tak oto te dwie mądrości są czystą medytacją, dzięki której (jest się w wielkiej) nirwanie nieprzebywania w sansarze ani nirwanie i posiada się miłującą dobroć i współczucie.
Przejawia się orszakowi rozmaite ciała i nauki, będące źródłem mandali melodii wielkiej dharmy oraz skarbcem wszelkich samadhi i darani. Jest to zwane sambhogakają.”
Bardziej szczegółowe wyjaśnienia do powyższych nauk precyzują, że miłość i współczucie pochodzi z Mądrości Równości, zaś Mądrość Rozróżniająca pozwala na stworzenie czystych bóstw i krain sambhogakaji, gdzie nauczanie Dharmy jest nieprzerwane i właśnie te czyste krainy nazwane są mandalami melodii wielkiej dharmy.
Czwarta mądrość jest czystym przejawieniem się pięciu świadomości zmysłowych oraz związaną z nimi świadomością mentalną. W stanie zanieczyszczonym świadomości te są ograniczone, np. zwykła istota nie potrafi odgadnąć myśli i dążeń innych istot, nie rozpoznaje także ich potrzeb i możliwości, nie wie też w jaki sposób najlepiej im pomóc. Wszystko to osiąga się, kiedy pojawia się czwarta mądrość, zwana też Mądrością Spełniającą Potrzeby. „Wypełnia ona dobro wszystkich istot poprzez niezliczone, niewyobrażalne, rozmaite emanacje we wszystkich sferach. To jest wielka nirmanakaja”. III Karmapa mówi tu o doskonałym przejawieniu się Mądrości Spełniającej Potrzeby, czyli o najdoskonalszej nirmanakaji jakim jest w naszym okresie historycznym Budda Siakjamuni.
W wyjaśnieniach Rangdziunga Dordże pojawia się jeszcze jedna mądrość, Mądrość Dharmadhatu. Dharmadhatu ( tyb. chos dbyings) znaczy „ przestrzeń, która umożliwia zjawiskom pojawianie się”. Mądrość Dharmadhatu obejmuje w całość cztery mądrości, tak, że stają się one rozmaitymi aspektami jednej, zaś trzy kaje, ponieważ z punktu widzenia szentong są tej samej natury i nierozróżnialne, tworzą całość zwaną swabhawikakają czyli kają własnej natury.
Przedstawienie dharmadhatu jako mądrości jest charakterystyczne dla szentong. Taranatha wyjaśniając nauki Madhjantawibhanga, stawiał znak równości pomiędzy dharmadathu i jeszie . Dla niego dharmadhatu to „mądrość, która jest pustką” ( tyb. stong pa nyid kyi ye shes). Tę interpretację do literatury buddyjskiej wprowadził w szerokim zakresie Dolpopa jednak pierwszeństwo w jej zastosowaniu należy przyznać właśnie Rangdziungowi Dordże. W świetle tych faktów należy uznać, że słuszne są przypuszczenia Stearnsa, dotyczące inspirującego wpływu nauk III Karmapy na kształtowanie się poglądu filozoficznego Dolpopy.
Całość przemian można w najkrótszy sposób podsumować następująco: to, co splamione jest alajawidżnianą, przejawiającą się jako cząstkowe świadomości, zaś to, co oczyszczone jest dharmadhatu.
Awatar użytkownika
stepowy jeż
Senior User
Posty: 1852
Rejestracja: pn paź 23, 2006 18:58
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Dzogczen, Zen

Re: Różnice i podobieństwa pomiędzy buddyjską i hinduską jogą

Nieprzeczytany post autor: stepowy jeż »

miluszka pisze:Rigpa w (..) dzogczen bardziej jest to natura wszystkich zjawisk ( proszę mnie poprawić, jeśli trzeba!)
Cytat z Tybetańskiej jogi snu i śnienia Tenzina Wangyala:
Podstawową rzeczywistością umysłu jest czysta, niedualna świadomość - rigpa



Rigpa podstawy i rigpa ścieżki

W kontekście praktyki określa się dwa rodzaje rigpy (...). Pierwsza, rigpa podstawy, jest wszechprzenikającą fundamentalną świadomością podstawy (...). Drugim rodzajem rigpy jest powstająca wrodzona świadomość ścieżki.


Rigpa więc odnosi się do świadomości.

Natura wszystkich zjawisk to raczej kunszi (jeśli dobrze rozumiem, chodzi ci o to co nazywa się w podstawą zjawisk). Samo słowo natura używa się np. w określeniu natura umysłu.

Ale generalnie to śliski temat, bo słowa jak mówią nauczyciele nie wyrażą tego.

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
miluszka
ex Global Moderator
Posty: 1515
Rejestracja: śr sie 04, 2004 15:27
Tradycja: buddyzm tybetański Kagju
Lokalizacja: Kraków

Re: Różnice i podobieństwa pomiędzy buddyjską i hinduską jogą

Nieprzeczytany post autor: miluszka »

A teraz pytanie: jakiego slowa tybetanskiego użyl Tenzin Łangial na to, co po polsku przetłumaczono jako świadomość? Bo świadomość to namszie jeszie, a tego na pewno by nie użył.
Awatar użytkownika
stepowy jeż
Senior User
Posty: 1852
Rejestracja: pn paź 23, 2006 18:58
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Dzogczen, Zen

Re: Różnice i podobieństwa pomiędzy buddyjską i hinduską jogą

Nieprzeczytany post autor: stepowy jeż »

Nie znam tybetańskiego i nie wiem. W cytacie po polsku jest "niedualna świadomość". Ale o to czym jest rigpa najlepiejspytaj nauczyciela. Ja napisałem to co w książce.

Pozdrawiam
zyptse
Posty: 458
Rejestracja: wt lip 18, 2006 10:48
Lokalizacja: Poznań

Re: Różnice i podobieństwa pomiędzy buddyjską i hinduską jogą

Nieprzeczytany post autor: zyptse »

miluszka pisze:Pisałam dosyć długo odpowiedź i w trakcie mnie wylogowało. Niech $%^ trafi, wszystko muszę powtarzac jeszcze raz.
Jak wpisujesz coś większego, to przed kliknięciem na "Podgląd" czy "Wyślij", możesz zaznaczyć cały wpisany tekst (Ctrl-A) i skopiować go do schowka (Ctrl-C). Jeżeli potem coś się wysypie, to zamiast pisać od nowa, wklejasz tylko zawartość schowka poprzez Ctrl-V i po sprawie :)
"Jeżeli żądza, gniew czy głupota się zwiększają to to, co praktykujesz nie jest buddyzmem" pewien mistrz zen
Awatar użytkownika
atomuse
Posty: 2817
Rejestracja: pn maja 14, 2007 11:24
Płeć: kobieta
Tradycja: Bön, Kagyu

Re: Różnice i podobieństwa pomiędzy buddyjską i hinduską jogą

Nieprzeczytany post autor: atomuse »

miluszka pisze:A teraz pytanie: jakiego slowa tybetanskiego użyl Tenzin Łangial na to, co po polsku przetłumaczono jako świadomość? Bo świadomość to namszie jeszie, a tego na pewno by nie użył.
Nie wiem, jakiego slowa uzyl po tybetansku, ale mozliwe, ze po angielsku uzyl slowa awareness. Trzeba byloby sprawdzic.

A jaki jest tybetanski odpowiednik slowa "awareness"?
Siwy Jogin
Posty: 428
Rejestracja: śr lis 08, 2006 22:48
Płeć: mężczyzna
Tradycja: dzogczen
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Różnice i podobieństwa pomiędzy buddyjską i hinduską jogą

Nieprzeczytany post autor: Siwy Jogin »

miluszka pisze:A teraz pytanie: jakiego slowa tybetanskiego użyl Tenzin Łangial na to, co po polsku przetłumaczono jako świadomość? Bo świadomość to namszie jeszie, a tego na pewno by nie użył.
Chwila. Czy tłumaczenie namszie jesze nie powinno brzmieć: splamiona mądrość? Co oznacza samo słowo namszie?
Siwy Jogin
Posty: 428
Rejestracja: śr lis 08, 2006 22:48
Płeć: mężczyzna
Tradycja: dzogczen
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Różnice i podobieństwa pomiędzy buddyjską i hinduską jogą

Nieprzeczytany post autor: Siwy Jogin »

miluszka pisze:A teraz pytanie: jakiego slowa tybetanskiego użyl Tenzin Łangial na to, co po polsku przetłumaczono jako świadomość? Bo świadomość to namszie jeszie, a tego na pewno by nie użył.
Ja też znam tłumaczenie słowa rigpa jako świadomość (niedualna oczywiście). I tak właśnie w Śiwaizmie Kaszmirskim pojmowany jest Śiwa, a nie jako namszie jeszie jak usiłowałaś to wmówić.
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12732
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: Różnice i podobieństwa pomiędzy buddyjską i hinduską jogą

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

Witam
miluszka pisze:A teraz pytanie: jakiego slowa tybetanskiego użyl Tenzin Łangial na to, co po polsku przetłumaczono jako świadomość? Bo świadomość to namszie jeszie, a tego na pewno by nie użył.
Tenzil Wangyal Rinpocze pisze:Pierwsza, rigpa podstawy, jest wszech przenikającą fundamentalną świadomością podstawy (khyab-rig). Każda istota, która posiada umysł ma również tą świadomość - tak buddowie jak i istoty przebywające w samsarze - i z tej świadomości powstają wszystkie umysły.
Drugim rodzajem rigpy jest powstająca wrodzona świadomość ścieżki (sam-rig), która stanowi jednostkowe doświadczenie podstawowej świadomości wszechprzenikającej. Nazywa się ją rigpą ścieżki, ponieważ odnosi sie ona do bezpośredniego doświadczenia rigpy, które mieli jogini, kiedy wkraczali na ścieżkę praktyki dzogczen i otrzymywali nauki wprowadzające, inicjacje i przekaz. Rigpy tej nie można urzeczywistnić w doświadczeniu do puki nie wprowadzi się w nią praktykującego.
''Tybetańska joga snu i śnienia''
W śiwaizmie, świadomość śiwy uważa się za trwałą, choć mówi się, że jest to świadomość, która może zaprzeczyć sama sobie. W dzogczen, rzecz ma się tak:
Jongdzin Tenzin Namdak Rinpocze pisze:Jeżeli z logicznego punktu widzenia zbadamy Stan Buddy zobaczymy, że nirmanakaja i sambhogakaja są nietrwałe, natomiast trwała jest tylko sama dharmakaja. Gdy jednak następnie zbadamy dharmakaję odkryjemy, że ma ona dwie strony: jej aspekt śunjaty jest trwały, ale aspekt mądrości jest nietrwały. Podstawa wszystkiego, Kunszi, jest trwała ponieważ jest śunjatą, ale Rigpa jest nietrwała, ponieważ nie zawsze się manifestuje. Te dwie Kunszi i Rigpa są zawsze nierozdzielne /dbyer-med/ w Naturalnym Stanie. Aspektem śunjaty jest trwałość, lecz aspektem przejrzystości /gsal-cha/ lub świadomości /rig-cha/ jest nietrwałość. Zatem aspekt manifestacji jest nietrwały; przez cały czas się zmienia, podczas gdy aspekt śunjaty jest trwały i niezmienny. Kiedy mówimy o Naturalnym Stanie możemy logicznie odróżnić te rzeczy, ale Naturalny Stan jest całkowitą i doskonałą jednością. Wewnątrz niego śunjata i przejrzystość są nieoddzielne i nigdy nie jest inaczej. Ta nierozdzielność /dbyer-med/ stanowi istotę dzogczen. Popadnięcie w aspekt śunjaty lub aspekt manifestacji oznacza odchylenie się od dzogczen.''
''Nauki dzogczen bonpo''
Co do kunszi, to jak na razie nie spotkałem jej odpowiednika w śiwaizmie - w śiwaizmie podstawą jest świadomość, która może zaprzeczyć sama sobie.

Pozdrawiam
kunzang

ps
miluszka pisze:Tenzin Łangial
Jeśli już spolszczamy, to będzie Tenzin Łandzial :)
Awatar użytkownika
stepowy jeż
Senior User
Posty: 1852
Rejestracja: pn paź 23, 2006 18:58
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Dzogczen, Zen

Re: Różnice i podobieństwa pomiędzy buddyjską i hinduską jogą

Nieprzeczytany post autor: stepowy jeż »

miluszka pisze:A teraz pytanie: jakiego slowa tybetanskiego użyl Tenzin Łangial na to, co po polsku przetłumaczono jako świadomość? Bo świadomość to namszie jeszie, a tego na pewno by nie użył.
Jeszcze raz zajrzałem do książki i rigpa podstawy tłumaczona jest ze słowa kyab-rig, rigpa - wrodzona świadomość ścieżki z sam-rig.
To co przetłumaczono jako niedualna świadomość to rigpa.

Pozdrawiam
Siwy Jogin
Posty: 428
Rejestracja: śr lis 08, 2006 22:48
Płeć: mężczyzna
Tradycja: dzogczen
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Różnice i podobieństwa pomiędzy buddyjską i hinduską jogą

Nieprzeczytany post autor: Siwy Jogin »

kunzang pisze:Witam
miluszka pisze:A teraz pytanie: jakiego slowa tybetanskiego użyl Tenzin Łangial na to, co po polsku przetłumaczono jako świadomość? Bo świadomość to namszie jeszie, a tego na pewno by nie użył.
Tenzil Wangyal Rinpocze pisze:Pierwsza, rigpa podstawy, jest wszech przenikającą fundamentalną świadomością podstawy (khyab-rig). Każda istota, która posiada umysł ma również tą świadomość - tak buddowie jak i istoty przebywające w samsarze - i z tej świadomości powstają wszystkie umysły.
Drugim rodzajem rigpy jest powstająca wrodzona świadomość ścieżki (sam-rig), która stanowi jednostkowe doświadczenie podstawowej świadomości wszechprzenikającej. Nazywa się ją rigpą ścieżki, ponieważ odnosi sie ona do bezpośredniego doświadczenia rigpy, które mieli jogini, kiedy wkraczali na ścieżkę praktyki dzogczen i otrzymywali nauki wprowadzające, inicjacje i przekaz. Rigpy tej nie można urzeczywistnić w doświadczeniu do puki nie wprowadzi się w nią praktykującego.
''Tybetańska joga snu i śnienia''
W śiwaizmie, świadomość śiwy uważa się za trwałą, choć mówi się, że jest to świadomość, która może zaprzeczyć sama sobie. W dzogczen, rzecz ma się tak:
Jongdzin Tenzin Namdak Rinpocze pisze:Jeżeli z logicznego punktu widzenia zbadamy Stan Buddy zobaczymy, że nirmanakaja i sambhogakaja są nietrwałe, natomiast trwała jest tylko sama dharmakaja. Gdy jednak następnie zbadamy dharmakaję odkryjemy, że ma ona dwie strony: jej aspekt śunjaty jest trwały, ale aspekt mądrości jest nietrwały. Podstawa wszystkiego, Kunszi, jest trwała ponieważ jest śunjatą, ale Rigpa jest nietrwała, ponieważ nie zawsze się manifestuje. Te dwie Kunszi i Rigpa są zawsze nierozdzielne /dbyer-med/ w Naturalnym Stanie. Aspektem śunjaty jest trwałość, lecz aspektem przejrzystości /gsal-cha/ lub świadomości /rig-cha/ jest nietrwałość. Zatem aspekt manifestacji jest nietrwały; przez cały czas się zmienia, podczas gdy aspekt śunjaty jest trwały i niezmienny. Kiedy mówimy o Naturalnym Stanie możemy logicznie odróżnić te rzeczy, ale Naturalny Stan jest całkowitą i doskonałą jednością. Wewnątrz niego śunjata i przejrzystość są nieoddzielne i nigdy nie jest inaczej. Ta nierozdzielność /dbyer-med/ stanowi istotę dzogczen. Popadnięcie w aspekt śunjaty lub aspekt manifestacji oznacza odchylenie się od dzogczen.''
''Nauki dzogczen bonpo''
Co do kunszi, to jak na razie nie spotkałem jej odpowiednika w śiwaizmie - w śiwaizmie podstawą jest świadomość, która może zaprzeczyć sama sobie.
Rozumiem, że to na podstawie książki Pani Beaty Szymańskiej? A co to znaczy: "świadomość, która może zaprzeczyć sama sobie"?
Awatar użytkownika
miluszka
ex Global Moderator
Posty: 1515
Rejestracja: śr sie 04, 2004 15:27
Tradycja: buddyzm tybetański Kagju
Lokalizacja: Kraków

Re: Różnice i podobieństwa pomiędzy buddyjską i hinduską jogą

Nieprzeczytany post autor: miluszka »

Anglicy/Amerykanie tłumaczą na ogół tak tlumaczą jeszie ( coraz częsciej po prostu jako madrość albo pierwotną mądrość, czy też wrodzoną ) U nas to leci automatem jako świadomość ( na co oni mają osobne slowo consiousness). I potem są problemy , bo w rozumieniu Tybetańczyków consiousness czyli namszie to ten splamiony obraz postrzegania świata.
A namszie znaczy 'podzielony'a'e" zrozumienie.
Świadomość ( sansk. widżniana, tyb. rnam par shes pa) jest cechą istot nieoświeconych, znajdujących się pod wpływem niewiedzy, podczas gdy mądrość (sansk. dżniana, tyb. ye shes) w pełni manifestuje się u buddów.
Znaczenie sanskryckiego słowa „widżniana” to „wiedza rozdzielona, wydzielona” (wi – podział, rozdzielenie, dżniana- mądrość, wiedza). W języku tybetańskim świadomość to rnam par shes pa – wiedza ( shes pa) w ( ra) aspektach
( rnam pa). Takie określenie świadomości od razu sugeruje, że mamy do czynienia z wiedzą nie całościową, ale z wiedzą podzieloną i poznaniem cząstkowym. Warto zwrócić uwagę, że sanskryckie słowo „dżniana”- „poznanie” lub „mądrość”, stosuje się zarówno do określenia mądrości zwykłej, światowej, jak i do ostatecznej mądrości buddów. W języku tybetańskim mamy zaś dwa określenia na mądrość : „shes pa”, oznaczające zwykłą wiedzę i „ye shes”, które zostało utworzone poprzez dodanie sylaby „ye” ( pierwotna) i używane jest dla określenia mądrości, która jest całkowita i bezpośrednia. Chociaż jest ona czymś najbliższym dla każdej istoty, jednak tylko oświecone istoty w pełni ją przejawiają.

Uwaga! z rozpędu napisałam we wcześniejszych postach ,że świadomosć to namszie jeszie! Oczywiście że świadomość to nampar sziepa albo namszie!. A to jeszie to omylkowo mi się przykleiło z tytułu siastry III Karmapy który zestawiał dwie opozycje namszie i jeszie (albo co wydaje się byc namszie a jest naprawdę jeszie)

A wracając do tlumaczeń Tenzina Łangiala, które cytowaliście, to widac wyraźnie, że tlumacz rigpę przekłada wszędzie jako świadomość, nie zdając sobie sprawy,ze dla kogoś , kto bazuje na naukach o przekształcaniu świadomości takie tłumaczenia są niedobre .
Awatar użytkownika
stepowy jeż
Senior User
Posty: 1852
Rejestracja: pn paź 23, 2006 18:58
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Dzogczen, Zen

Re: Różnice i podobieństwa pomiędzy buddyjską i hinduską jogą

Nieprzeczytany post autor: stepowy jeż »

miluszka pisze: A wracając do tlumaczeń Tenzina Łangiala, które cytowaliście, to widac wyraźnie, że tlumacz rigpę przekłada wszędzie jako świadomość, nie zdając sobie sprawy,ze dla kogoś , kto bazuje na naukach o przekształcaniu świadomości takie tłumaczenia są niedobre .
Nie jako świadomość, a jako pierwotną świadomość, niedualną świadomość itp.
Gdyby chodziło o zwykłą świadomość jaką mamy na codzień, to po co cała praktyka. W dzogczen mówi się o wprowadzeniu w naturalny stan (właśnie w rigpę). I tu jest potrzebny (w dzogczen) przekaz nauczyciela. Nauczyciel wprowadza ucznia w rigpę, a on ją rozpoznaje (lub nie) - i wtedy wie o co chodzi (lub nie).
Język polski jest pod tym względem ubogi, więc tłumacz radzi sobie tak jak mu język pozwala.

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12732
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: Różnice i podobieństwa pomiędzy buddyjską i hinduską jogą

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

Witam
stepowy jeż pisze:(...) W dzogczen mówi się o wprowadzeniu w naturalny stan (właśnie w rigpę). (...)
''Rigpa'' jest tu synonimem naturalnego stanu. Tenzin Wangyal Rinpocze używa często ''kunszi'' jako synonimu naturalnego stanu, Namkhai Norbu Rinpocze czesto używa ''rigpa'' jako synonimu naturalnego stanu, natomiast Jongdzin Tenzin Namdak Rinpocze używa ''yerme'' /nierozdzielność kunszi i rigpy/, lub po prostu określenia ''naturalny stan''.

Pozdrawiam
kunzang
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12732
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: Różnice i podobieństwa pomiędzy buddyjską i hinduską jogą

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

.
Off został wydzielony tutaj: towarzystwo wzajemnej adoracji mocno trzyma forum w ryzach

Kerth - proszę :) byś powtórnie zapoznał się z regulaminem tego forum. Żadne dalsze Twe ewangelizacyjne jazdy w imię Twej najprawdziwszej z prawd tolerowane nie będą - ścieżka ostrzeżeń.
.
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12732
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: Różnice i podobieństwa pomiędzy buddyjską i hinduską jogą

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

Witam
Siwy Jogin pisze:Rozumiem, że to na podstawie książki Pani Beaty Szymańskiej?
Nie tylko. A owa ksiązka, to pod Jej redakcją jest /jest to zaznaczone/. Autorem działu poświęconego poglądowi śiwaickiemu w tej książce jest Łukasz Trzciński.
Siwy Jogin pisze:A co to znaczy: "świadomość, która może zaprzeczyć sama sobie"?
Owa świadomość może się odnieść do siebie samej jako: istnieje; bądź: nie-istnieje.

Pozdrawiam
kunzang
Awatar użytkownika
atomuse
Posty: 2817
Rejestracja: pn maja 14, 2007 11:24
Płeć: kobieta
Tradycja: Bön, Kagyu

Re: Różnice i podobieństwa pomiędzy buddyjską i hinduską jogą

Nieprzeczytany post autor: atomuse »

kunzang pisze:
Siwy Jogin pisze: A co to znaczy: "świadomość, która może zaprzeczyć sama sobie"?
Owa świadomość może się odnieść do siebie samej jako: istnieje; bądź: nie-istnieje.
kunzang pisze:W śiwaizmie, świadomość śiwy uważa się za trwałą, choć mówi się, że jest to świadomość, która może zaprzeczyć sama sobie. W dzogczen, rzecz ma się tak:
Jongdzin Tenzin Namdak Rinpocze pisze:(...)
Gdy jednak następnie zbadamy dharmakaję odkryjemy, że ma ona dwie strony: jej aspekt śunjaty jest trwały, ale aspekt mądrości jest nietrwały. Podstawa wszystkiego, Kunszi, jest trwała ponieważ jest śunjatą, ale Rigpa jest nietrwała, ponieważ nie zawsze się manifestuje. Te dwie Kunszi i Rigpa są zawsze nierozdzielne /dbyer-med/ w Naturalnym Stanie.
Czyli innymi slowy : rigpa istnieje, badz nie-istnieje ;) Raz jest soba, a raz zaprzecza sama sobie :)


I bardzo mozliwe, ze w tym momencie, gdy rigpa sie nie manifestuje, istnieje uczucie podzialu, oddzielenia, nierownosci zjawisk.


Z powyzszego mozna nawet wywiesc, ze Siwa to Dharmakaja...
Siwy Jogin
Posty: 428
Rejestracja: śr lis 08, 2006 22:48
Płeć: mężczyzna
Tradycja: dzogczen
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Różnice i podobieństwa pomiędzy buddyjską i hinduską jogą

Nieprzeczytany post autor: Siwy Jogin »

atomuse pisze:
kunzang pisze:
Siwy Jogin pisze: A co to znaczy: "świadomość, która może zaprzeczyć sama sobie"?
Owa świadomość może się odnieść do siebie samej jako: istnieje; bądź: nie-istnieje.
kunzang pisze:W śiwaizmie, świadomość śiwy uważa się za trwałą, choć mówi się, że jest to świadomość, która może zaprzeczyć sama sobie. W dzogczen, rzecz ma się tak:
Jongdzin Tenzin Namdak Rinpocze pisze:(...)
Gdy jednak następnie zbadamy dharmakaję odkryjemy, że ma ona dwie strony: jej aspekt śunjaty jest trwały, ale aspekt mądrości jest nietrwały. Podstawa wszystkiego, Kunszi, jest trwała ponieważ jest śunjatą, ale Rigpa jest nietrwała, ponieważ nie zawsze się manifestuje. Te dwie Kunszi i Rigpa są zawsze nierozdzielne /dbyer-med/ w Naturalnym Stanie.
Czyli innymi slowy : rigpa istnieje, badz nie-istnieje ;) Raz jest soba, a raz zaprzecza sama sobie :)


I bardzo mozliwe, ze w tym momencie, gdy rigpa sie nie manifestuje, istnieje uczucie podzialu, oddzielenia, nierownosci zjawisk.


Z powyzszego mozna nawet wywiesc, ze Siwa to Dharmakaja...
Normalnie prawdziwa Dakini z Ciebie :padam:
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12732
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: Różnice i podobieństwa pomiędzy buddyjską i hinduską jogą

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

Witam
atomuse pisze:Czyli innymi slowy : rigpa istnieje, badz nie-istnieje ;) Raz jest soba, a raz zaprzecza sama sobie :)
Nie, ale można dorobić sobie taka mitologię - czyli to, że rigpa jest świadomością, która zaprzecza sama sobie - i będzie cacy ;) Rigpa kiedy się manifestuje nie zaprzecza sama sobie, ani nie potwierdza sama siebie - natomiast gdy się nie manifestuje, to wiadomo... nie ma o czym gadać ;)
Świadomość śiwy - czyli jeden z dwóch aspektów ''najwyższej świadomości'', absolutu, jaźni, który jest uważany za trwały - to po prostu świat /wszechświat/. Obecnie świat się manifestuje i mamy ten świat /istnienie/, następnie świat przestanie istnieć /nie-istnienie/ i odnowa... czyli klasyka w wykonaniu śiwy ;) I w tym kontekście, owa świadomość zaprzecza sama sobie - niszczy ów świat, niszczy samą siebie.
Natomiast, czy rigpa się manifestuje, czy nie, świat cały czas ma miejsce - rigpa, to nie jest świat.

Pozdrawiam
kunzang
Siwy Jogin
Posty: 428
Rejestracja: śr lis 08, 2006 22:48
Płeć: mężczyzna
Tradycja: dzogczen
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Różnice i podobieństwa pomiędzy buddyjską i hinduską jogą

Nieprzeczytany post autor: Siwy Jogin »

kunzang pisze:Witam
atomuse pisze:Czyli innymi slowy : rigpa istnieje, badz nie-istnieje ;) Raz jest soba, a raz zaprzecza sama sobie :)
Nie, ale można dorobić sobie taka mitologię - czyli to, że rigpa jest świadomością, która zaprzecza sama sobie - i będzie cacy ;) Rigpa kiedy się manifestuje nie zaprzecza sama sobie, ani nie potwierdza sama siebie - natomiast gdy się nie manifestuje, to wiadomo... nie ma o czym gadać ;)
Świadomość śiwy - czyli jeden z dwóch aspektów ''najwyższej świadomości'', absolutu, jaźni, który jest uważany za trwały - to po prostu świat /wszechświat/. Obecnie świata się manifestuje i mamy ten świat /istnienie/, następnie świat przestanie istnieć /nie-istnienie/ i odnowa... czyli klasyka w wykonaniu śiwy ;) I w tym kontekście, owa świadomość zaprzecza sama sobie - niszczy ów świat, niszczy samą siebie.
Natomiast, czy rigpa się manifestuje, czy nie, świat cały czas ma miejsce - rigpa, to nie jest świat.

Pozdrawiam
kunzang
Nie wiem skąd Ty Kunzang wytrzasnąłeś tę interpretację, pierwszy raz o takiej słyszę :)
Świat (siakti) jest grą czystej Świadomości (Śiwy). Oznacza to mniej więcej, że zjawiska powstają i rozpuszczają się w Śiwie. I to jest właściwa interpretacja (przynajmniej wg szkół z Kaszmiru).
Awatar użytkownika
kunzang
Admin
Posty: 12732
Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: zantyr

Re: Różnice i podobieństwa pomiędzy buddyjską i hinduską jogą

Nieprzeczytany post autor: kunzang »

Witam
Siwy Jogin pisze:Świat (siakti) jest grą czystej Świadomości (Śiwy). Oznacza to mniej więcej, że zjawiska powstają i rozpuszczają się w Śiwie. I to jest właściwa interpretacja (przynajmniej wg szkół z Kaszmiru).
Łukasz Trzciński - ''Tantra Śiwaicka'' pisze:Proces kosmogenezy w koncepcji Trika opisywany jest przede wszystkim jako proces podziału podmiotu i przedmiotu. Zaczyna się on w ramach samego absolutu, czyli Najwyższego Śiwy, posiadającego, jak wiemy, dwa aspekty - statyczny, zwany Śiwą oraz dynamiczny, czyli Śakti. Śakti charakteryzuje się dwiema funkcjami; ''zasłanianiem'' (avarana) oraz ''projektowaniem''(viksepa) Dlatego też świat wyprojektowany przez Śakti nazywa się ''stworzony twórczą imaginacją'' (srsti kalpana). Bóg dokonuje nieustannie pięciu aktów, a mianowicie
1) emanacji i stwarzani (sristi)
2) podtrzymywania świata w istnieniu (sthiti)
3) wycofania (samhara)
4) przesłaniania prawdziwej natury (vilaya)
5) łaski (anugraha)
Cały proces jest rozpatrywany jest w kategoriach 36 tattw, czyli ''takości''.
(...)
Pierwszą jest Śiwa tattwa będąca pierwszym inicjacyjnym ruchem świadomości, pierwotnym jej ''zawirowaniem'' (pratchama spanda), oraz Śakti tattwa, stanowiąca o pierwszym, wirtualnym podziale uniwersalnej świadomości na doświadczającego i to co doświadczane. Jako wimarśa, Śakti stanowi pierwotną świadomość Śiwy. Pojawiająca się wola (iczha) potwierdzenia tego stanu będzie z kolei następną, trzecią, a pierwszą z przejawionych tattwą, zwaną Sadaśiwa, w której dominuje aspekt ''ja'' (aham). Czwartą jest Iśwara tattwa, w której uniwersalna świadomość doświadcza, że wszystko jest nią. Tattwa Sadwidja to poziom, którego doświadczenie jest nazywane ''różność w jedności'' ( bheda abheda vimarśa - na ama), jest to emanacja w której nastąpił podział na ''ja'' i ''to'', przy czym te dwie kategorie są doskonale zrównoważone. Dotychczas cały proces przebiegał w ramach czystej świadomości, poza czasem i przestrzenią, przyczynowością itd. Jest to jakby ''gra'' w ramach czystej świadomości, rozpatrującej możliwość kreacji.
Gdybyśmy chcieli przywołać jakieś analogie z zachodnią filozofią to sięgnąć moglibyśmy do platońskich idei, myśli Boga w koncepcji św. Augustyna lub do Leibniza spekulującego o obliczaniu przez boga najlepszych warunków w jakich może nastąpić stworzenie świata.
(...)
Koncepcja/system ''Trika'' powstał w Xw jej autorem jest wielki jogin i uczony Abhinawagupta, który połączył różne tradycje śiwaickie w jeden system. Jest ona uznawana za wykładnię śiwaizmu kaszmirskiego.

Pozdrawiam
kunzang
ODPOWIEDZ

Wróć do „Buddyzm - dialog”