Pokłony
Moderator: iwanxxx
Re: Pokłony
na youtube znajdziesz don filmiki...
jest kilka wersji, roznia sie drobiazgami.
pozdr
jest kilka wersji, roznia sie drobiazgami.
pozdr
..
Re: Pokłony
jak bede mial chwile to sprobuje poszukac, moze wczesniej booker ci wysle bo ostatnio dawal tego linka na shoutbox
edit: http://www.kwanumzen.com/practice/bowing.html
szukaj poza tym pod haslem "prostration"
edit: http://www.kwanumzen.com/practice/bowing.html
szukaj poza tym pod haslem "prostration"
..
- iwanxxx
- Admin
- Posty: 5373
- Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Buddhadharma
- Lokalizacja: Toruń
Re: Pokłony
Rozmawiałem ostatnio o pokłonach z fizjoterapeutą, do którego udałem się z bólem pleców, który pojawił mi się trakcie kłaniania się. Pokombinował, po popróbowal i oświadczył, że najlepiej wstawać z prostymi plecami, przygotowując pozycję już podczas wracania do przodu po dotknięciu czołem maty. Chodzi o to, żeby ustawić i lekko usztywnić miednicę pod odpowiednik kątem (czytaj: wypiąć tyłek) jak ciężarowiec, albo jak my podczas siedzenia. Wtedy kręgosłup jest mało obciążony i ustabilizowany. Robię tak i mniej mi to się odbija na plecach.
Pzdr
Piotr
Pzdr
Piotr
Re: Pokłony
..przechodzi na buddyzm:))iwanxxx pisze:Pokombinował, po popróbowal i oświadczył, że ..
Pzdr
Piotr
zgadza sie- im bardziej wychylamy sie do przodu tym niezdrowiej.
..
- iwanxxx
- Admin
- Posty: 5373
- Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Buddhadharma
- Lokalizacja: Toruń
Re: Pokłony
Ja chciałem przede wszystkim zwrócić uwagę na to wypychanie tyłka.KROOLIK pisze:zgadza sie- im bardziej wychylamy sie do przodu tym niezdrowiej.
Pzdr
Piotr
- booker
- Posty: 10090
- Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Yungdrung Bön
- Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych
Re: Pokłony
http://www.zen.pl/gdansk/mettan pisze: Macie może jakiegoś linka do czytelnej instrukcji pokłonów?Z góry dziękuję za informacje.Pozdrawiam
Pójść, zobaczyć, pogadać, wyjaśnic sobie, porobić z innymi.
To chyba jest najbardziej czytelna metoda.
Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
- macszym
- Posty: 1056
- Rejestracja: sob maja 05, 2007 21:40
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: BON
- Lokalizacja: Zlasu
Re: Pokłony
:shock:iwanxxx pisze:Ja chciałem przede wszystkim zwrócić uwagę na to wypychanie tyłka.
- lepsze
- ex Moderator
- Posty: 1896
- Rejestracja: ndz paź 16, 2005 21:52
- Tradycja: Brak
- Lokalizacja: Toruń
Re: Pokłony
płucami?
chociaż ja tam nie jestem ekspertem
moge za to podac przyklad podobny - ale sportowy
zaczynalem uprawiac pewna dyscypline sportowa i wiele o niej sobie myslalem, jak oddychac, czy dobrze czy zle.... potem mialem dluga przerwe i jak do niej wrocilem to bardzo mnie pochnonela. Po kilku tygodniach zdalem sobie sprawe ze na wszystkie moje wczesniejsze pytania odpowiedziala tym razem praktyka. po prostu cos robisz a samo wychodzi.
niestety nie jest tak zawsze.
Wiec nie zmienia to faktu ze sam jestem ciekaw czy istnieje jakis sposob oddychania "formalny" przy poklonach.
chociaż ja tam nie jestem ekspertem
moge za to podac przyklad podobny - ale sportowy
zaczynalem uprawiac pewna dyscypline sportowa i wiele o niej sobie myslalem, jak oddychac, czy dobrze czy zle.... potem mialem dluga przerwe i jak do niej wrocilem to bardzo mnie pochnonela. Po kilku tygodniach zdalem sobie sprawe ze na wszystkie moje wczesniejsze pytania odpowiedziala tym razem praktyka. po prostu cos robisz a samo wychodzi.
niestety nie jest tak zawsze.
Wiec nie zmienia to faktu ze sam jestem ciekaw czy istnieje jakis sposob oddychania "formalny" przy poklonach.
"Rozkradzione krople
jej skóra
czyni wodę wiosną. "
by Har Dao _/|\_
jej skóra
czyni wodę wiosną. "
by Har Dao _/|\_
Re: Pokłony
ja slyszalem raz slowa takie ze warto to polaczyc z oddechem.
dwa razy wydech i dwa razy wdech przy jednym poklonie- najlatwiej tak.
jak jestes z glowa przy ziemi to masz wydech, jak stoisz ze zlozonymi rekami to tez masz wydech- reszta pomiedzy,
oddech kontroluje umysl i wice wersja.
pozdr
dwa razy wydech i dwa razy wdech przy jednym poklonie- najlatwiej tak.
jak jestes z glowa przy ziemi to masz wydech, jak stoisz ze zlozonymi rekami to tez masz wydech- reszta pomiedzy,
oddech kontroluje umysl i wice wersja.
pozdr
..
- kunzang
- Admin
- Posty: 12732
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: Pokłony
Witam
Pozdrawiam
kunzang
O... Mógłbyś coś więcej napisać na temat kontrolowania umysłu poprzez oddech /w zen/?KROOLIK pisze:oddech kontroluje umysl i wice wersja.
Pozdrawiam
kunzang
Re: Pokłony
raczej nie majstruje sie nic przy oddechu w celu uspokojenia umyslu- przynajmniej ja nie znam takich praktyk zen.kunzang pisze: O... Mógłbyś coś więcej napisać na temat kontrolowania umysłu poprzez oddech /w zen/?
Pozdrawiam
kunzang
celem przeciez nie jest spokojny umysl. to ze oddech wplywa na umysl i odwrotnie to chyba w zen jedynie/az rodzaj oczywistego spostrzezenia.
kr
..
- kunzang
- Admin
- Posty: 12732
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: Pokłony
Witam
Pozdrawiam
kunzang
Ok. Pytanie - jak wpływa... jaki jest wpływ oddechu na umysł /w zen/?KROOLIK pisze:(...) to ze oddech wplywa na umysl i odwrotnie to chyba w zen jedynie/az rodzaj oczywistego spostrzezenia.
Pozdrawiam
kunzang
Re: Pokłony
przy wolniejszym oddechu- mniej mysli, mniej chaotycznych mysli, mniesz "przypadkowych" mysli, wieksza swiadomosc powstawania mysli.kunzang pisze:Witam
Ok. Pytanie - jak wpływa... jaki jest wpływ oddechu na umysł /w zen/?KROOLIK pisze:(...) to ze oddech wplywa na umysl i odwrotnie to chyba w zen jedynie/az rodzaj oczywistego spostrzezenia.
Pozdrawiam
kunzang
przestan oddychac- mysli sie nie pojawiaja (chyba ze je wzbudzasz)- oczywiscie to nie jest praktyka zazen [wstrzymywanie oddechu] co innego w jodze.
..
- kunzang
- Admin
- Posty: 12732
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: Pokłony
Witam
I daje się to wyraźnie zauważyć - fakt.
Dzięki za info
Pozdrawiam
kunzang
U nas /w y.b./ się mówi, że myśl jedzie na oddechu.KROOLIK pisze:przy wolniejszym oddechu- mniej mysli, mniej chaotycznych mysli, mniesz "przypadkowych" mysli, wieksza swiadomosc powstawania mysli.
I daje się to wyraźnie zauważyć - fakt.
Dzięki za info
Pozdrawiam
kunzang
- booker
- Posty: 10090
- Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Yungdrung Bön
- Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych
Re: Pokłony
Jest taka praktyka - przeponowo: wdech 3sek, wydech 7sek.KROOLIK pisze:raczej nie majstruje sie nic przy oddechu w celu uspokojenia umyslu- przynajmniej ja nie znam takich praktyk zen.
(albo na wdechu - w myślach - "czysty umysl,czysty umysl. czysy umysl" a na wydechu "nieeeeeewwwieeeeeeem")
Andrzej Stec PSN wspominał o tej praktyce na ostatnim wykładzie.
Powoduje to opadanie energii z głowy do tantienu (3 palce poniżej pempka).
Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Re: Pokłony
...a wlaściwie jaki jest sens robienia poklonów? Jestem tu nowy wiec witam wszystkich serdecznie i proszę o wyczerpująca odpowiedź
- kunzang
- Admin
- Posty: 12732
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: Pokłony
Witamy na forum Macsim
Pokłony
wypalanie karmy ukłonami
Pozdrawiam
kunzang
Opcję szukaj proponuję. Wielokrotnie pokłony były omawiane na tym forum - znajdziesz tematy temu poświęcone np w panelu ''Dharma''.macsim pisze:...a wlaściwie jaki jest sens robienia poklonów? Jestem tu nowy wiec witam wszystkich serdecznie i proszę o wyczerpująca odpowiedź
Pokłony
wypalanie karmy ukłonami
Pozdrawiam
kunzang
- LordD
- Posty: 2542
- Rejestracja: czw sie 31, 2006 09:12
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Karma Kamtsang
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: Pokłony
Ostatnio miałem okazję zrobić trochę pokłonów w warszawskim ośrodku zen na sangha weekend; zrobiłem prawie 108. Przez te 15 minut mój umysł wygenerował jedynie "o kur...!!" (to z wysiłku ponad moje możliwości ). I po to są właśnie pokłony... nie ma w tym żadnego myślenia!
Re: Pokłony
dotarla do mnie widomość ze 1000 poklonow dziennie przez 100 dni i mozna wypalic swoja karme... jak to mozliwe???
- iwanxxx
- Admin
- Posty: 5373
- Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Buddhadharma
- Lokalizacja: Toruń
Re: Pokłony
To niemożliwemacsim pisze:dotarla do mnie widomość ze 1000 poklonow dziennie przez 100 dni i mozna wypalic swoja karme... jak to mozliwe???
"Dotarła do mnie wiadomość" to kiepski sposób poznawania praktyk zen
Pzdr
Piotr
Re: Pokłony
a jaki jest lepszy? to prawda ze od kogos to uslyszalem ale własnie szukam odpowiedzi i przyznam ze mnie to zdziwilo bo nigdy nie slyszalem o robieniu poklonów w tym celu... jeszcze moze dodam ze z zen zetknąlem sie dwa tygodnie temu poraz pierwszy
- kunzang
- Admin
- Posty: 12732
- Rejestracja: pt lis 14, 2003 18:21
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: yungdrung bon
- Lokalizacja: zantyr
Re: Pokłony
Witam
Pozdrawiam
kunzang
Podałem Tobie link do tematu na tym forum, gdzie jest mowa o tym. Kliknij w mym poprzednim poście na: wypalanie karmy ukłonami.macsim pisze:a jaki jest lepszy? to prawda ze od kogos to uslyszalem ale własnie szukam odpowiedzi i przyznam ze mnie to zdziwilo bo nigdy nie slyszalem o robieniu poklonów w tym celu... jeszcze moze dodam ze z zen zetknąlem sie dwa tygodnie temu poraz pierwszy
Pozdrawiam
kunzang
Re: Pokłony
ok, dzieki, wlasnie czytam...
Re: Pokłony
ciekawe to wszystko, juz prawie mam ochote zaczac.... ale gdzies tam jeszcze kolacze sie pytanie czy to faktycznie musza byc poklony, nieraz spedzilem kilka godzin na silowni czy biegając... czemu nie w ten sposob? to tez rodzaj medytacji...
- booker
- Posty: 10090
- Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Yungdrung Bön
- Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych
Re: Pokłony
Po prostu jest to częśc formalnej praktyki, forma dyscypliny.macsim pisze:ale gdzies tam jeszcze kolacze sie pytanie czy to faktycznie musza byc poklony
Jakby, jeżeli chcesz się napić, odkręcasz korek i dopiero wówczas "gul gul gul" - nie da się wypić wody z zakręconej butelki.
Podobnie z praktyką, jeżeli chcesz praktykować...no to, jak mawiaja "po prostu rób to"
Możliwe iż można w ten sposób - ale tego trzeba się nauczyć. Nie wystarczy powiedzieć "łee, aaatam, i tak cokolwiek robię to jest medytacją".macsim pisze:nieraz spedzilem kilka godzin na silowni czy biegając...czemu nie w ten sposob? to tez rodzaj medytacji...
Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Re: Pokłony
hehe, dokladnie to samo moj szwagier sie mnie pytal- czy mozna zamienic to na bieganie?? a jest maratoncyzkiem...
chcesz upiec dwie pieczenie na jednym ogniu??:))
chcesz upiec dwie pieczenie na jednym ogniu??:))
..
- monaszi
- Senior User
- Posty: 547
- Rejestracja: wt cze 27, 2006 16:23
- Płeć: kobieta
- Tradycja: Zen/Kwan Um
- Lokalizacja: Łódź
Re: Pokłony
Jeśli sport pochłania cię całkowicie to masz w danym momencie czysty umysł. Praktyka Zen (taka jak pokłony, zazen, śpiew) uczy nas jak osiągać ten czysty umysł nie tylko w działaniach, które są naszą pasją, ale w całym życiu.
10 razy upaść... 11 razy wstać
Re: Pokłony
Monaszi- prawda, ale i warto dodac ze bez formalnej praktyki nie jest latwe (o ile w ogole mozliwe) utrzymywanie czystego umyslu podczas dnia.
poklony maja tą zalete, ze jest to jednostajny, nie nazbyt ciezki wysilek fizyczny. cos jak chodzenie po górach- a kazdy wie jak one potrafia wyciszyc umysl (o ile nie jestes na etapie ZERO kondycji). ruch jest prosty ale powtarzasz go w kolko- ma to wiele zalet.
jesli cwiczysz na silowni- tam jest tysiac razy wiecej mozliwosci i wiele wiecej rzeczy ktore cie rozpraszaja.
to samo bieganie- zmienia sie krajobraz, a czasem i pies na ciebie wyskoczy..
najlatwiej w malym pokoiku walic poklony. wtedy jestes sam ze soba. taka medytacja dynamiczna- w koreanskim zenie mowią ze jest to najmocniejsza medytacja i chyba duzo w tym racji- moja zonka kiedys zrobila pare serii po 108 i potem narzekala na to ze nagle przypomniala sobie tyle roznych zdarzen o ktorych od wielu lat nie myslala i ze one wciaz teraz powracają. a dodam ze nie praktykuje zen i nie zna tej teorii o wychodzeniu brudów na wierzch- tak wiec nie byla to sugestia.
poklony maja tą zalete, ze jest to jednostajny, nie nazbyt ciezki wysilek fizyczny. cos jak chodzenie po górach- a kazdy wie jak one potrafia wyciszyc umysl (o ile nie jestes na etapie ZERO kondycji). ruch jest prosty ale powtarzasz go w kolko- ma to wiele zalet.
jesli cwiczysz na silowni- tam jest tysiac razy wiecej mozliwosci i wiele wiecej rzeczy ktore cie rozpraszaja.
to samo bieganie- zmienia sie krajobraz, a czasem i pies na ciebie wyskoczy..
najlatwiej w malym pokoiku walic poklony. wtedy jestes sam ze soba. taka medytacja dynamiczna- w koreanskim zenie mowią ze jest to najmocniejsza medytacja i chyba duzo w tym racji- moja zonka kiedys zrobila pare serii po 108 i potem narzekala na to ze nagle przypomniala sobie tyle roznych zdarzen o ktorych od wielu lat nie myslala i ze one wciaz teraz powracają. a dodam ze nie praktykuje zen i nie zna tej teorii o wychodzeniu brudów na wierzch- tak wiec nie byla to sugestia.
..
- booker
- Posty: 10090
- Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Yungdrung Bön
- Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych
Re: Pokłony
Kiedyś znajoma, Starsza Nauczycielka Dharmy prowadziła warsztaty Zen dla karateków.KROOLIK pisze:oklony maja tą zalete, ze jest to jednostajny, nie nazbyt ciezki wysilek fizyczny
Wiadomo, karateka to bysior. A to były bysiory. No więc trafili na szczuplutkiego zenka.
Tylko, że na następny dzień po pokłonach, bysiory miały problemy z poruszaniem swoimi bysiorskimi nogami
Chyba, ze coś żonie mimochodem nagadałeś a teraz nie pamiętaszKROOLIK pisze:dodam ze nie praktykuje zen i nie zna tej teorii o wychodzeniu brudów na wierzch- tak wiec nie byla to sugestia.
Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Re: Pokłony
odnosnie karatekow:booker pisze:Kiedyś znajoma, Starsza Nauczycielka Dharmy prowadziła warsztaty Zen dla karateków.KROOLIK pisze:oklony maja tą zalete, ze jest to jednostajny, nie nazbyt ciezki wysilek fizyczny
Wiadomo, karateka to bysior. A to były bysiory. No więc trafili na szczuplutkiego zenka.
Tylko, że na następny dzień po pokłonach, bysiory miały problemy z poruszaniem swoimi bysiorskimi nogami
Chyba, ze coś żonie mimochodem nagadałeś a teraz nie pamiętaszKROOLIK pisze:dodam ze nie praktykuje zen i nie zna tej teorii o wychodzeniu brudów na wierzch- tak wiec nie byla to sugestia.
Pozdrawiam
/M
mieli zakwasy bo poklony to taki specjalistyczny ruch. nie jest to ciezki wysilek jak pisalem ale jesli nie robiles nigdy poklonow a nawet masz 5 danów, pływasz, biegasz to z wielkim prawdopodobienstwiem bedziesz zdychac po 108 poklonach.
kazdy sport ma swoja charakterystyke i goscie ktorzy cwicza cos tam 15 lat- jesli dasz im cwiczenie ktore bedzie pracowalo inaczej na ich cialo niz dotrychczas (inne partie miesni, inna czestotliwosc, serie) to zawsze beda zdychac. ja tak mialem z poklonami i to nie po 108 a po 15stu...
z żoną to wszystko możliwe, jednak wierze ze skoro tylek wyzej od glowy podczas poklonu to wiadomo co i w jaką strone sie przelewa:))
..
- LordD
- Posty: 2542
- Rejestracja: czw sie 31, 2006 09:12
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Karma Kamtsang
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: Pokłony
Ja siedzę praktycznie cały czas na tyłku, ruchu mam niewiele. Po pokłonach już od 3 dni nie mogę chodzić po schodach, a od razu po pokłonowej sesji poczułem niesamowite obciążenie na sercu, chciało mi się wymiotować i cały się trząsłem i w takim stanie musiałem przetrwać jeszcze śpiewy i siedzenie oraz godzinę pracy. To był mój bardzo pierwszy razKROOLIK pisze: jesli nie robiles nigdy poklonow a nawet masz 5 danów, pływasz, biegasz to z wielkim prawdopodobienstwiem bedziesz zdychac po 108 poklonach.
- booker
- Posty: 10090
- Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Yungdrung Bön
- Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych
Re: Pokłony
Zawsze jest ten pierwszy raz. Dobrze, że się stał.LordD pisze:To był mój bardzo pierwszy raz
Strasznie dziwne masz objawy, LordD....
Po prostu trzeba je robić, wowczas zakwasy się rozejdą...LorD pisze: Po pokłonach już od 3 dni nie mogę chodzić po schodach....
Pani mego serca nie chodziła tydzień.
Sprawa była o tyle ciekawa,że wpadła w taki klimat, że "ona to napewno w ogóle już nie będzie chodzić..."
Tak się mnie zdaje, że hipohondria to czasem nam wszystkim potrafi doskwierać....
Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
- LordD
- Posty: 2542
- Rejestracja: czw sie 31, 2006 09:12
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Karma Kamtsang
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: Pokłony
Problemy z chodzeniem nie są najgorsze, najgorsze były te uciski w sercu od których robiło się słabo i chciało mi się wymiotować. Pompkę mam nieprzyzwyczajoną do większego wysiłku chyba. Poza tym pierwszy raz pewnie zawsze boli
- booker
- Posty: 10090
- Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Yungdrung Bön
- Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych
Re: Pokłony
Może jakoś tak dziwnie robiłeś, że uciskałeś klatę.LordD pisze:najgorsze były te uciski w sercu od których robiło się słabo i chciało mi się wymiotować.
Jak rozumiem, kręgosłup powinien być prosty.
Pamiętam na początku praktyki w ogóle, jeszcze w Kagyu, to byłem chory na wszystko.LordD pisze:Pompkę mam nieprzyzwyczajoną do większego wysiłku chyba.
W końcu doszedlem do wniosku, że nie będe robił pokłonów, bo "mam za duże oczyszczenia" i że "moja karma rzuca mną na lewo i prawo."
No komedia...
Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
- iwanxxx
- Admin
- Posty: 5373
- Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Buddhadharma
- Lokalizacja: Toruń
Re: Pokłony
To chyba popularny pogląd wśród członków Karma Kagyu...booker pisze:W końcu doszedlem do wniosku, że nie będe robił pokłonów, bo "mam za duże oczyszczenia" i że "moja karma rzuca mną na lewo i prawo."
Pzdr
Piotr
Re: Pokłony
LordD po prostu nie ma kondycjii.booker pisze: Może jakoś tak dziwnie robiłeś, że uciskałeś klatę.
Jak rozumiem, kręgosłup powinien być prosty.
Pozdrawiam
/M
Rób regularnie- sam bedziesz przesuwal granice mozliwosci. za miesiac to 108 zrobisz tak "przy okazji" w 10 min.
..
- booker
- Posty: 10090
- Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Yungdrung Bön
- Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych
Re: Pokłony
Nie wiem, ale nie mogę powiedzieć iż Kagyupowe pokłony były "słabe", oj nieiwanxxx pisze:To chyba popularny pogląd wśród członków Karma Kagyu...
Wiesz jak jest - człowiek na początku niewiele kuma co się dzieje, "ćpa" książki na umór - no więc wizje lecą jak reklamy w TV Mango
Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."
Re: Pokłony
a czy ma ktos linka do filmu z poklonami bo chcialbym zobaczyc dokładnie jak sie to robi?
- booker
- Posty: 10090
- Rejestracja: pt mar 31, 2006 13:22
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Yungdrung Bön
- Lokalizacja: Londyn/Wałbrzych
Re: Pokłony
Jak chcesz dokładnie to trzeba iść do ośrodka żeby Ci pokazali.macsim pisze:a czy ma ktos linka do filmu z poklonami bo chcialbym zobaczyc dokładnie jak sie to robi?
Więc.......
Chan:
http://www.chan1.org/ddp/talks/prostration.html
Zen Soto (na końcu strony www):
http://global.sotozen-net.or.jp/eng/zen ... uette.html
Zen Kwan UM:
http://www.zen.pl/krakow/POKLONY.HTML
(zauważ iż nie podnosi się tu do góry rąk koło głowy)
Filmy:
http://uk.youtube.com/watch?v=W1zwd8qFKVw (nie wiem jaka szkoła zen)
Link - Pokłony w buddyzmie koreańskim
Pozdrawiam
/M
"Bądź buddystą, albo bądź buddą."