krwiożercze bestie mogą ujarzmic swój umysł - dlaczego i my nie mielibyśmy?

Do pobrania w archiwum.
http://dordze.pomagaj.info/index.php?op ... &Itemid=30
OPIS:
W niewielkim klasztorze na północy Tajlandii grupa prostych, miłujących pokój
mnichów buddyjskich wypełnia codzienne obowiązki modli się, zbiera jałmużnę i
karmi dziesięć dzikich tygrysów bengalskich. Mnisi zajęli się ochroną
zagrożonych wyginięciem zwierząt zapewniając im schronienie w murach świątyni.
Niecodzienne przedsięwzięcie naraziło klasztor na krytykę. Mnisi są ludźmi o
różnej, często owianej tajemnicą przeszłości. Każdy z nich opiekuje się
tygrysem, który najlepiej pasuje do jego osobowości, próbując osiągnąć z nim
duchową harmonię.