![dziękuję :namaste:](./images/smilies/namaste.gif)
Dochodzę do wniosku, że jako świeżak praktyki, mogę sobie wysnuć teorię, na którą wpadłem przed chwilą (a może kilka teorii).
Zauważyłem, że starsi praktykujący jakby mniej filozofują i przyznają, że czegoś (wiele rzeczy) nie rozumieją. Ja sobie teraz myślę, że "spalanie karmy" "siedząc na poduszce" wiąże się nie z wymazaniem czegoś z przeszłości, lecz odcięciem się od jakichś skłonności, prześladujących istotę czującą. Kończy ona z lgnięciem do jakiegoś tematu i może czuć się wolna. Jak powiedział Mistrz Hongzhi, kończy się z rzekomymi nawykami. Czytałem gdzieś kiedyś, czy ktoś nawet wygłaszając Mowę Dharmy mówił, że tego "spalania" nie da się wyjaśnić.
Drugą stroną medalu, byłoby rozumienie tekstów pisanych przez Wielkich Uczniów i Mistrzów Nauk Buddy. Albo rozumiemy jakiś tekst poprzez doświadczenie praktyki, albo mamy zasób wiedzy intelektualnej. Dzięki doświadczeniu możemy doznać głębokiego dalej wglądu czytając te teksty, a wiedzę swoją intelektualną poszerzamy podczas tego czytania. Obie rzeczy się nie wykluczają. Można dojść do Zrozumienia poprzez studia, praktykę medytacji, czy mantrę (jak to określił w skrócie Hsuan Hua). Czyli, i jak mówił Dalajlama, jeśli ktoś doszedł do bezbłędnego rozumienia pustki za pomocą wiedzy, analizy, intelektu, rozumie wtedy naturę rzeczywistości (i jest to wielki owoc praktyki). I tu myślę, że te trzy drogi praktyki się uzupełniają całkowicie. Jednej w pewnym sensie nie ma bez drugiej, choć można na to różnie spojrzeć. "Kreatywne" recytowanie mantry zawiera w sobie ziarno wiedzy, jak i bezpośredniego doświadczenia. Nie wiem no, Hsuan Hua, powiedział, że z mantrą jest jak hasłem na wojnie. Znasz hasło to żyjesz, nie znasz hasła, giniesz. Twierdzi on, że wraz ze Zrozumieniem można wędrować po wszystkich Krainach Buddy bez problemu i jest się tam mile widzianym gościem.
PS Jak powiedział Czcigodny Mistrz Hsuan Hua, "czasem im więcej cierpienia tym lepiej". Mistrz Zen Daiosho Jakusho Kwong rzekł, że "jeśli chcesz od Buddy więcej cierpienia, to da Ci go więcej".
![coolwink :coolwink:](./images/smilies/coolwink.gif)
![th :th:](./images/smilies/th_4xzrwbd.gif)