medytacja

pytania o sangi - oraz nawiązanie kontaktu z ludźmi - w różnych miastach

Moderator: Har-Dao

Awatar użytkownika
Aditya
Posty: 1115
Rejestracja: pn maja 23, 2011 21:13
Płeć: kobieta
Tradycja: buddyzm
Lokalizacja: Wonderland

medytacja

Nieprzeczytany post autor: Aditya »

Wiem, że therawada stawia na praktykę vipassany, ale może są gdzieś w Polsce nauczyciele, którzy uczą innych technik, np samathy? Czy gdzieś na odosobnienie można pojechać? Czy tylko pozostaje szukać za granicą, a jeśli tak, to gdzie najlepiej? :)
Motylu!
Dobre myśli jak złote mlecze
wyrastają z umysłu.
Awatar użytkownika
Ryu
ex Global Moderator
Posty: 1940
Rejestracja: sob kwie 05, 2008 23:04
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Theravāda
Lokalizacja: Zgierz

Re: medytacja

Nieprzeczytany post autor: Ryu »

Cześć

Nie powiedziałbym, że theravada stawia na vipassane. Różni nauczyciele robią różnie. Na temat podejścia jednoczacego vipassane i samathe jutro zamierzam zacząć czytać te książkę: http://sujato.wordpress.com/2010/07/21/ ... essengers/
Trudno mi kogoś polecać, bo nigdy nie odwiedzalem żadnego zachodniego klasztoru, ale jak już kiedyś w końcu się gdzieś wybiorę to będę celowal w Amaravati albo Cittaviveka w Anglii, lub do któregoś innego klasztoru z linii Ajahna Chah (bo pewnie na,wyjazd do Australii do Ajahna Brahma, albo bhante Sujato długo jeszcze mnie stać nie będę)

Pozdrawiam,
Tomek
Jestem właścicielem mojej kammy, spadkobiercą mojej kammy, zrodzony z mojej kammy, związany z moją kammą, istnieję wspierany przez moją kammę. Jakąkolwiek kammę stworzę, czy dobrą czy złą, będę jej spadkobiercą.
Obrazek
Awatar użytkownika
Aditya
Posty: 1115
Rejestracja: pn maja 23, 2011 21:13
Płeć: kobieta
Tradycja: buddyzm
Lokalizacja: Wonderland

Re: medytacja

Nieprzeczytany post autor: Aditya »

To pewnie przez Goenke, który jest dosyć popularny, można odnieść wrażenie, że tylko vipassana i vipassana :) A Ty praktykujesz samathe i vipassane? Hmm, pewnie też będę myśleć o Anglii, bo to w miarę blisko... Pozdrawiam ciepło.
Motylu!
Dobre myśli jak złote mlecze
wyrastają z umysłu.
Awatar użytkownika
piotr
ex Global Moderator
Posty: 3569
Rejestracja: pn cze 30, 2003 08:02
Płeć: mężczyzna
Tradycja: brak

Re: medytacja

Nieprzeczytany post autor: piotr »

Cześć,
felula pisze:To pewnie przez Goenke, który jest dosyć popularny, można odnieść wrażenie, że tylko vipassana i vipassana :) A Ty praktykujesz samathe i vipassane? Hmm, pewnie też będę myśleć o Anglii, bo to w miarę blisko... Pozdrawiam ciepło.
Goenka na początku kursu też uczy uspokajania umysłu.
Awatar użytkownika
Aditya
Posty: 1115
Rejestracja: pn maja 23, 2011 21:13
Płeć: kobieta
Tradycja: buddyzm
Lokalizacja: Wonderland

Re: medytacja

Nieprzeczytany post autor: Aditya »

:wstyd: tak mało wiem o therawadzie...
Motylu!
Dobre myśli jak złote mlecze
wyrastają z umysłu.
Awatar użytkownika
Ryu
ex Global Moderator
Posty: 1940
Rejestracja: sob kwie 05, 2008 23:04
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Theravāda
Lokalizacja: Zgierz

Re: medytacja

Nieprzeczytany post autor: Ryu »

Cześć

Ja praktykuję anapanę i od czasu do czasu mettę.

@Piotr: A jest wogóle ktoś, kto uczy tylko i wyłącznie "suchej" vipassany bez żadnych elementów skupiania umysłu?

Pozdrawiam,
Tomek
Jestem właścicielem mojej kammy, spadkobiercą mojej kammy, zrodzony z mojej kammy, związany z moją kammą, istnieję wspierany przez moją kammę. Jakąkolwiek kammę stworzę, czy dobrą czy złą, będę jej spadkobiercą.
Obrazek
ikar
Posty: 1083
Rejestracja: pn lis 21, 2005 14:20
Tradycja: Theravada

Re: medytacja

Nieprzeczytany post autor: ikar »

Ryuu pisze:Trudno mi kogoś polecać, bo nigdy nie odwiedzalem żadnego zachodniego klasztoru, ale jak już kiedyś w końcu się gdzieś wybiorę to będę celowal w Amaravati albo Cittaviveka w Anglii, lub do któregoś innego klasztoru z linii Ajahna Chah (bo pewnie na,wyjazd do Australii do Ajahna Brahma, albo bhante Sujato długo jeszcze mnie stać nie będę)
Tak polecam zdecydowanie. niesamowita Sangha, uczniowie Acharn Chaha. Bylem teraz 1 i po lmiesiaca w Amaravati i Citaviveka. Do Amaravati najłatwiej się dostać, bo do Citaviveka trzeba już mieć rekomendacje, bo tam sangha praktykuje znacznie twardziej. Jeśli ktoś by chciał się tam udać to napiszcie do mnie na priva podam wam adresy do quest monków, bo to jedyna metoda zeby zostać na dłużej. Najpierw Amaravatii potem Citaviveka. Sangha w obu klasztorach jest niesamowita. Medytują bez jakiegoś określonego sposobu mianowicie 4 satipatthany aplikują. A dziennie siedzą jedynie 1 h poranna puja i 1h wieczorna pudza. Natomiast praktyka dla nich to codzienne życie. Najlepiej na początek aplikować na 10 dniowy retrit w Amaravatii i tym samym napisać do quest manka z amaravatii ze chciałoby sie na dluzej zostać po retreacie. Jak ja siedzialem tam retrit to sie pytam mnicha jak praktykować a on ze nie ma zadnego sposobu, kazdy musi wiedzieć sam dla siebie. Potem sie pytam czy doznania trzeba obserwowac, a on mowi ze 4 satipatthany , nie same doznania jedynie. Sporo o anatta mowią, tak jak u Goenki o anicca. Praktyka to widzenie, słyszenie , myślenie etc. Może zdam jakiś raport z pobytu w tych klasztorach na forum.

Ogolnie to ta Sangha Acharn Chah'a ma 4 klasztory: Amaravatii, Citaviveka, Aruna Ratanagiri i jeszcze jeden ktorego nazwy nie pamietam. Opaci to bardzo zaawansowani starsi mnisi: Amaravatii Czcigodny Amaro, Citaviveka Czcigodny Succito i Aruny to chyba Czcigodny Munindo, coś takiego. To są świetni Ajahnowie.
W Amaravatii jest również grupa Siladhar, czyli żeńska Sangha.

Pozdrawiam
ikar
"Chcemy iść łatwą drogą, ale jeżeli nie ma cierpienia, to nie ma mądrości. By dojrzeć do mądrości, musisz na swojej ścieżce naprawdę załamać się i zapłakać co najmniej trzy razy" Ajahn Chah
Awatar użytkownika
dharmozjad
Posty: 622
Rejestracja: sob sie 11, 2012 16:03
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Theravada, Vipassana

Re: medytacja

Nieprzeczytany post autor: dharmozjad »

ikar pisze: Ogolnie to ta Sangha Acharn Chah'a ma 4 klasztory: Amaravatii, Citaviveka, Aruna Ratanagiri i jeszcze jeden ktorego nazwy nie pamietam.
może Hartridge Monastery? http://www.hartridgemonastery.org/
Obrazek
Awatar użytkownika
Aditya
Posty: 1115
Rejestracja: pn maja 23, 2011 21:13
Płeć: kobieta
Tradycja: buddyzm
Lokalizacja: Wonderland

Re: medytacja

Nieprzeczytany post autor: Aditya »

ikar pisze:Medytują bez jakiegoś określonego sposobu mianowicie 4 satipatthany aplikują.
Czy to jest vipassana?
Może zdam jakiś raport z pobytu w tych klasztorach na forum.
Super by było :) Bardzo mnie ciekawi jak to szczegółowo wygląda :)

Mam jeszcze jedno pytanie.. ciekawi mnie jak w krajach therawady rozwiązywano problem rodziców, którzy pozostawali sami, bez pomocy syna/córki, którzy zostawali mnichami i opuszczali domy? Jak się podchodzi do tego problemu i jak się go rozwiązuje?

Pozdrawiam
Motylu!
Dobre myśli jak złote mlecze
wyrastają z umysłu.
Awatar użytkownika
dharmozjad
Posty: 622
Rejestracja: sob sie 11, 2012 16:03
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Theravada, Vipassana

Re: medytacja

Nieprzeczytany post autor: dharmozjad »

felula pisze:Mam jeszcze jedno pytanie.. ciekawi mnie jak w krajach therawady rozwiązywano problem rodziców, którzy pozostawali sami, bez pomocy syna/córki, którzy zostawali mnichami i opuszczali domy?
taki tekścik: http://varapanyo.blogspot.com/2012/03/ratthapala.html
Obrazek
Awatar użytkownika
piotr
ex Global Moderator
Posty: 3569
Rejestracja: pn cze 30, 2003 08:02
Płeć: mężczyzna
Tradycja: brak

Re: medytacja

Nieprzeczytany post autor: piotr »

Cześć,
felula pisze:Mam jeszcze jedno pytanie.. ciekawi mnie jak w krajach therawady rozwiązywano problem rodziców, którzy pozostawali sami, bez pomocy syna/córki, którzy zostawali mnichami i opuszczali domy? Jak się podchodzi do tego problemu i jak się go rozwiązuje?
Żeby zostać bhikkhu, trzeba mieć pozwolenie rodziców.
Awatar użytkownika
Aditya
Posty: 1115
Rejestracja: pn maja 23, 2011 21:13
Płeć: kobieta
Tradycja: buddyzm
Lokalizacja: Wonderland

Re: medytacja

Nieprzeczytany post autor: Aditya »

A jeśli rodzice się zgodzą i zostaje się bhikkhu, ale potem rodzice np wpadają w tarapaty finansowe, mają problem ze zdrowiem, etc. to czy taki bhikkhu powinien wrócić do nich i pomóc, czy on już jest odcięty całkiem?
Motylu!
Dobre myśli jak złote mlecze
wyrastają z umysłu.
ikar
Posty: 1083
Rejestracja: pn lis 21, 2005 14:20
Tradycja: Theravada

Re: medytacja

Nieprzeczytany post autor: ikar »

dharmozjad pisze:może Hartridge Monastery? http://www.hartridgemonastery.org/
tak, to czwarty z klasztorów.
felula pisze:ikar wrote:
Medytują bez jakiegoś określonego sposobu mianowicie 4 satipatthany aplikują.


Czy to jest vipassana?
są dwa rozwoje mentalne, bhavana, czyli tłumaczone jako medytacja przez większość nauczycieli. Vipassana bhavana, rozwój mądrości bądź wglądu w rzeczywistości, dhammy, oraz samatha bhavana, czyli rozwój uspokojenia. Samatha bhavana zawiera 40 obiektów medytacji które prowadzą do uspokojenia np. jednym z obiektów jest kontemplacja śmierci, i każdy z tych obiektów kontemplacji jest objaśniony. Jak praktykować, zawarte jest w visuddhimadze.

W tych Viharach , klasztorach które wspomniałem, normalnie możesz w światynii czy na sali medytacyjnej czytać sutty i kontemplować obiekty dla samathy jako forma praktyki.

Natomiast 4 satipatthany to rozwój vipassany a może lepiej brzmi vipassana ~nana, czyli wglądów które prowadzą do rozumienia rzeczywistości. Są 4 satipattthany, odniesienia uważności, czyli to co uważność może być uważna. czyli, ciało - kaya (wszystkie ruupya, wdzialny obiekt, dźwięk), vedany czyli doznania, citty, czyli to co doświadcza obiektu, oraz dhamm, czyli reszta rzeczywistści, gniew itd..
felula pisze:Mam jeszcze jedno pytanie.. ciekawi mnie jak w krajach therawady rozwiązywano problem rodziców, którzy pozostawali sami, bez pomocy syna/córki, którzy zostawali mnichami i opuszczali domy? Jak się podchodzi do tego problemu i jak się go rozwiązuje?
Np. w tych viharach czesto byli rodzice mnichów mieszkajacy jako swieccy rezydenci i praktykujacy razem. Rodzice w wiekszosci sa dumni z dzieci mnichów szczegolnie w krajach natywnych theravady.
"Chcemy iść łatwą drogą, ale jeżeli nie ma cierpienia, to nie ma mądrości. By dojrzeć do mądrości, musisz na swojej ścieżce naprawdę załamać się i zapłakać co najmniej trzy razy" Ajahn Chah
ODPOWIEDZ

Wróć do „Kontakt”