Medytacja kontra zazen

dyskusje i rozmowy

Moderator: iwanxxx

slawekpiela
Posty: 66
Rejestracja: śr kwie 14, 2010 22:25
Tradycja: zen

Medytacja kontra zazen

Nieprzeczytany post autor: slawekpiela »

http://www.youtube.com/watch?v=fNmdtlueAAM

Niby oczywiste, nieprawdaż?


Sławek
Igo
Posty: 962
Rejestracja: czw kwie 26, 2007 17:37
Tradycja: Bon i buddyzm tybetański

Re: Medytacja kontra zazen

Nieprzeczytany post autor: Igo »

Dla mnie to nie bylo wcale takie oczywiste (moze bo mialem w zyciu b niewiele kontaktow z zen).

Najbardziej zaskoczyl mnie fragment pod sam koniec (2 minuta: "you are not even attempting to concentrate really" - nawet nie probujesz sie koncentrowac).

Na blogu nauczyciela Brada - mistrza Gudo Nishijimy
http://gudoblog-e.blogspot.com/

jest taki fragment:
During zazen what is it exactly that I am supposed to be concentrating on? Do I try to "feel" my body sitting straight, and bring my awareness back to my posture again and again? Or do I focus on any stillness that might appear between my thoughts? Or do I just sit not focusing on any thing, just letting everything come and go? Thank you again so very much for the teaching you offer.
w ktorym ktos pyta co robic podczas zazen ?

A mistrz odpowiada:
Gudo's Answer : First of all we should make our efforts to keep the lower spine straight vertically, and then we should keep the backbone straight upwards as far as possible. Pull the chin downward and backward to make the back of neck as far as possibly straight. Master Kodo Sawaki taught us that we should stretch our spine as if it were possible for our spine to pierce the ceiling actually. By stretching the back of neck our sight might be directed about 45 degrees downward.

During Zazen it is the most important matter to keep the posture straight vertically. It is never only feeling, but it is just the real Action. It is never the feelng, but Action itself. Therefore it is not awearness, but Action itself.

Therefore it is the most important matter for us actually to sit in the Actual Posture, not the mental consciousness or sense perception. Zazen is just Action, and so it is just the traditional posture.
ze trzeba siedziec z wyprostowanym kregoslupem - natomiast nie mowi ani slowa, ze trzeba byc uwaznym czy koncentrowac sie na czyms.

Kojarzy mi sie z tym jeszcze wpis z ponizszego bloga

http://myogen.blogspot.com/2010/05/mind ... th-it.html

zatytulowany "Mindfulness - to Hell with It".
Lamvadis
Posty: 432
Rejestracja: wt sie 04, 2009 09:04
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Wspólnota Dzogczen
Lokalizacja: Toruń

Re: Medytacja kontra zazen

Nieprzeczytany post autor: Lamvadis »

"Mindfulness - to Hell with It"
:padam: :padam: :padam:
Awatar użytkownika
Dobek
Posty: 186
Rejestracja: wt lip 11, 2006 09:46
Płeć: mężczyzna
Tradycja: brak
Lokalizacja: Poznań

Re: Medytacja kontra zazen

Nieprzeczytany post autor: Dobek »

Super, a czy Brad Warner wspomina coś gdziekolwiek w swoich książkach albo wykładach o rozwijaniu prawidłowego pogląd, utrzymywaniu wskazań i dłuższej praktyce z oddechem jako obiektem uważności zanim siądzie się do sikantadza(właściwego zazen)?
Czy po prostu uważa to, za niepotrzebny balast na Drodze? :)
Igo
Posty: 962
Rejestracja: czw kwie 26, 2007 17:37
Tradycja: Bon i buddyzm tybetański

Re: Medytacja kontra zazen

Nieprzeczytany post autor: Igo »

Przeczytalem tylko "Hardcore Zen" Brada Warnera po polsku (nie znam jego innych ksiazek) i obejrzalem kilka video na youtube.

Nie wiem czy przedstawia "rozwijanie wlasciwego pogladu" - na pewno w jego ksiazce zawarty jest jakis poglad na zen - ale byc moze jest "heretycki" - to juz musieliby specjalisci od pism Dogena sprawdzic.

O wskazaniach pisze np na stronie 154 i 155 ksiazki "Hardcore Zen". Natomiast nie zauwazylem nigdzie u niego wzmianki, ze shikan taza powinno byc poprzedzone dluzsza praktyka z oddechem jako obiektem uważności.

Na str 195-197 podaje "przepis" na zazen opisujac shikan taza - zero wzmianki, zeby wczesniej koncentrowac sie na oddechu.

Na str 44 z kolei jest opis pierwszego zazen w zyciu jakie odbyl Brad Warner z Timem McCarthym - uczniem mistrza Kobuna Chino Otagawy zob http://www.kentzendo.org/AboutUs/tabid/88/Default.aspx
http://en.wikipedia.org/wiki/Kobun_Chino_Otogawa
(jeszcze przed wyjazdem do Japonii i poznaniem mistrza Nishijimy) - sam byl zdziwiony, ze nie otrzymal instrukcji liczenia oddechow czy mantrowania tylko samego siedzenia.
Lamvadis
Posty: 432
Rejestracja: wt sie 04, 2009 09:04
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Wspólnota Dzogczen
Lokalizacja: Toruń

Re: Medytacja kontra zazen

Nieprzeczytany post autor: Lamvadis »

A skąd pomysł, że do shikantaza wymagane jest dłuższe siedzenie z oddechem? W chińskim Chan, praktyka Cichej Iluminacji, będąca "pierwowzorem" shikantazy jest (i była) nauczana bez wcześniejszego przygotowania w postaci liczenia oddechów itd.
Awatar użytkownika
Dobek
Posty: 186
Rejestracja: wt lip 11, 2006 09:46
Płeć: mężczyzna
Tradycja: brak
Lokalizacja: Poznań

Re: Medytacja kontra zazen

Nieprzeczytany post autor: Dobek »

Lamvadis, tak zostałem nauczony :)
Anyway, dzięki również za odpowiedź Igo.
Lamvadis
Posty: 432
Rejestracja: wt sie 04, 2009 09:04
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Wspólnota Dzogczen
Lokalizacja: Toruń

Re: Medytacja kontra zazen

Nieprzeczytany post autor: Lamvadis »

Widocznie różne są style nauczania tej samej (?) techniki :ok:
Tutaj Mowa Dharmy Simona Childa na temat Cichej Iluminacji http://www.westernchanfellowship.org/si ... -day1.html :lowe2:
Awatar użytkownika
Dobek
Posty: 186
Rejestracja: wt lip 11, 2006 09:46
Płeć: mężczyzna
Tradycja: brak
Lokalizacja: Poznań

Re: Medytacja kontra zazen

Nieprzeczytany post autor: Dobek »

Też tak uważam, i bardzo fajnie w sumie, że nie ma na ten temat jakiejś z góry ustalonej ortodoksji, to by dopiero była chora sytuacja :)
Tomek
użytkownik zbanowany
Posty: 1010
Rejestracja: ndz sty 14, 2007 05:07
Płeć: mężczyzna
Tradycja: brak

Re: Medytacja kontra zazen

Nieprzeczytany post autor: Tomek »

Igo pisze: A mistrz odpowiada:
During Zazen it is the most important matter to keep the posture straight vertically. It is never only feeling, but it is just the real Action. It is never the feelng, but Action itself. Therefore it is not awearness, but Action itself.

Therefore it is the most important matter for us actually to sit in the Actual Posture, not the mental consciousness or sense perception. Zazen is just Action, and so it is just the traditional posture.
"Zazen is just Action" (Zazen to po prostu Czynność/Działanie) - to świetnie spuentowana kwintescencja 'siedzenia' ... bezcelowość tego Działania jest beznadziejnie ostateczna ... Finito :laugh:

+
Tomek
użytkownik zbanowany
Posty: 1010
Rejestracja: ndz sty 14, 2007 05:07
Płeć: mężczyzna
Tradycja: brak

Re: Medytacja kontra zazen

Nieprzeczytany post autor: Tomek »

Aby nieco 'usprawiedliwić' tę moją poprzednią, skrótową wypowiedź, mogącą dla wielu zabrzmieć dość cynicznie, a w najlepszym wypadku niezrozumiale, chciałbym zacytować poniżej fragment recenzji książki pt. „Buddha recognizes Buddha”, na jaką natknąłem się ostatnio na the zen site:
Dogen nauczał, że oświecenie nie jest czymś, co znajduje się w jakieś przyszłości, do czego się dąży, lecz że jest ciągle obecną rzeczywistością, i że zazen (medytacja) jest wyrażaniem wrodzonej natury buddy, którą posiadamy wszyscy. Celem zazen nie jest osiągnięcie oświecenia, lecz pozwolenie oświeceniu, by wyraziło się samo. Morgan (autor książki, z której pochodzi cytat)) pisze, że w zazen „pragnienie [oświecenia] i przebudzenie są niepodzielne.” I dalej kontynuuje:

Zen Soto naucza nas, że oświecenie nie jest czymś, co osiągamy – jest to ciągle obecna natura rzeczywistości .... Nie jesteśmy pełnymi ułudy istotami, które potrzebują być przemienione w Buddów. Jesteśmy Buddami od samego początku, jednak jeżeli nie przebudzimy się do naszej natury Buddy, to ciągle będziemy powodowali cierpienie sobie i innym”.

Morgan ostrzega nas, że oczekiwanie czegokolwiek ze strony zazen jest „przeoczeniem jego cudowności”. Poszukiwanie czegokolwiek w zazen jest przemienieniem zazen w złudzenie. Niedwoista natura buddyzmu oznacza, że nie może być ścieżki, czy drogi prowadzącej od złudzenia ku oświeceniu: „Wyobrażanie sobie, że coś osiągnęliśmy, jest taką samą przeszkodą, jak wyobrażanie sobie, że nie osiągnęliśmy niczego ”. Dogen napisał w Genjo-koan (Urzeczywistnianiu Fundamentalnej Kwestii):

Skoro wszystkie rzeczy są buddą-dharmą, istnieje złudzenie i urzeczywistnienie, praktyka, narodziny i śmierć. Istnieją buddowie i odczuwające istoty.
Skoro niezliczone rzeczy pozbawione są samoistnej jaźni, nie istnieje złudzenie, urzeczywistnienie, buddowie, odczuwające istoty, narodziny, ani śmierć.

Pozdrawiam +
Igo
Posty: 962
Rejestracja: czw kwie 26, 2007 17:37
Tradycja: Bon i buddyzm tybetański

Re: Medytacja kontra zazen

Nieprzeczytany post autor: Igo »

Dobek pisze:Super, a czy Brad Warner wspomina coś gdziekolwiek w swoich książkach albo wykładach o rozwijaniu prawidłowego pogląd, utrzymywaniu wskazań i dłuższej praktyce z oddechem jako obiektem uważności zanim siądzie się do sikantadza(właściwego zazen)?
Czy po prostu uważa to, za niepotrzebny balast na Drodze? :)
koniec 6 minuty tutaj:
http://www.youtube.com/watch?v=OhY8Hwet ... re=related
ODPOWIEDZ

Wróć do „Buddyzm Zen”