Schizofrenia a karma

dyskusje i rozmowy

Moderator: iwanxxx

Awatar użytkownika
moi
Posty: 4728
Rejestracja: śr sie 09, 2006 17:01
Płeć: kobieta
Tradycja: Zen Soto (sangha Kanzeon)
Lokalizacja: Dolny Ślask

Re: Schizofrenia a karma

Nieprzeczytany post autor: moi »

Zaglądam tu regularnie, choć mało się odzywam. Jakoś wyciszyła się we mnie potrzeba rozmawiania na temat praktyki. Wolę działać, niż rozmawiać ;)

Pozdrawiam.m.
Awatar użytkownika
Qulithinoren
Posty: 93
Rejestracja: czw paź 15, 2009 21:01
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Zen

Re: Schizofrenia a karma

Nieprzeczytany post autor: Qulithinoren »

Ja też mniej piszę, jak widzisz, ale chciałem wpisać do tego tematu informację dla innych chorych, że choroba nie zawsze jest przeszkodą nie do przejścia.

Tyle tylko, że trzeba praktykować ostrożnie i "badać grunt", jak słoń, który wchodzi na kładkę i sprawdza jej wytrzymałość trąbą.
Teraz jestem bardziej Soto, niż Rinzai..;)
Chodzi mi oczywiście o nastawienie, acz nadal mam podejście samurajskie i uczę się ciągle odpuszczać, w sensie, nie przemęczać organizmu.
Chociaż może kiedyś przyjedzie taki czas, gdy dam z siebie 101%..;)

Miłego dnia!
Awatar użytkownika
karuna
Posty: 1225
Rejestracja: wt kwie 09, 2013 18:46
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Karma Kamtsang
Lokalizacja: Ziemia teraz

Re: Schizofrenia a karma

Nieprzeczytany post autor: karuna »

Cześć.

Siedzę mimo psychozy i w sumie sam.

Otrzymałem wielkie wsparcie od Sanghi duchowe, fizyczne i psychiczne.

Jestem za to wdzięczny.

k
koniec wojen
tylko liście do zamiatania
:namaste:
Awatar użytkownika
Qulithinoren
Posty: 93
Rejestracja: czw paź 15, 2009 21:01
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Zen

Re: Schizofrenia a karma

Nieprzeczytany post autor: Qulithinoren »

Wdzięczność najbardziej sprawia, że czujemy się szczęśliwi. :3
ODPOWIEDZ

Wróć do „Buddyzm Zen”