Nie udalo mi sie wysiedziec 5 minut...

dyskusje i rozmowy

Moderator: iwanxxx

Awatar użytkownika
fenikt
Posty: 210
Rejestracja: czw lis 13, 2008 15:43
Lokalizacja: Kraków

Re: Nie udalo mi sie wysiedziec 5 minut...

Nieprzeczytany post autor: fenikt »

No tak, sa chrzastki rekina i innych, galaretki z pasztetow i w ogole, ale to wszystko tez niewegetarianskie wiec nie wspomnialem ;)

LordD moze powinienes zadac inne pytanie. Czy niewegetarianie dbaja tak o diete zeby miec wszystkie istotne skladniki? Ja nie jestem wegetarianinem, bo nie potrafie sie odzwyczaic od miesa a gwarantuje ze brakuje mi wielu rownie istotnych skladnikow odzywczych :D
All laid back and stuff...
Awatar użytkownika
MAXicho
Posty: 142
Rejestracja: pt lis 16, 2007 11:36
Tradycja: Karma Kagyu (Diamentowa Droga)
Lokalizacja: Thorenn

Re: Nie udalo mi sie wysiedziec 5 minut...

Nieprzeczytany post autor: MAXicho »

LorDzie:
LordD pisze: Czy to prawda, że wiele istotnych elementów nie ma swojego wegetariańskiego odpowiednika i co się z tym wiąże wegetarianie skazani są na nieuniknione niedobory?
Masz w sumie rację... Mógłbyś to jednak udowodnić, aby dojść do tak zwanej "świętej racji" - i napisać, iż prawdą jest, że wiele istotnych elementów życia nie ma swojego wegetariańskiego odpowiednika i co się z tym wiąże wegetarianie skazani są na nieuniknione niedobory życia pod koniec tegoż życia. :) Nic tylko się zabić. :)

Fenikt:

Uczę się ostatnio cierpliwości. Np. wpadłem sobie do zenków chociaż jestem z innej szkoły, posiedziałem dwie sesje po pół godziny, u doszedłem do wniosku, że jest mi potrzebny ból do tego, żeby uczyć się przeżywania życia z chwili na chwilę. Jeśli zacznę sobie tworzyć film, że zaraz mi odpadną nogi, bo muszę przez kolegami zenkami wypaść na mocarza ;) i nie zmienię pozycji nawet przy postępującej martwicy - to przegram Uważność. Jeśli zacznę sobie powtarzać jak mantrę "nie boli, nie boli, nie boli" - to przegram Uważność. Jeśli z chwili na chwilę będę widział ból i zaraz puszczał to doświadczenie w przestrzeń - to ani nie będę cierpiał, ani nie nie-cierpiał.

Pomedytuj se kilka miesięcy. Powalcz, potem popatrz w tył. Sam zobaczysz czy musisz się wciąż zastanawiać nad tym, jak bardzo masz usztywnione kolana. :)

Iwanxxx: dzięki za spotrzegawczość potrzebną być może naszym przyjaciołom nie jedzącym swoich własnych matek w kolejnych wcieleniach. :)

Maks
Awatar użytkownika
iwanxxx
Admin
Posty: 5373
Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Buddhadharma
Lokalizacja: Toruń

Re: Nie udalo mi sie wysiedziec 5 minut...

Nieprzeczytany post autor: iwanxxx »

MAXicho pisze:LorDzie:
Fenikt:
Uczę się ostatnio cierpliwości. Np. wpadłem sobie do zenków chociaż jestem z innej szkoły, posiedziałem dwie sesje po pół godziny, u doszedłem do wniosku, że jest mi potrzebny ból do tego, żeby uczyć się przeżywania życia z chwili na chwilę. Jeśli zacznę sobie tworzyć film, że zaraz mi odpadną nogi, bo muszę przez kolegami zenkami wypaść na mocarza ;) i nie zmienię pozycji nawet przy postępującej martwicy - to przegram Uważność. Jeśli zacznę sobie powtarzać jak mantrę "nie boli, nie boli, nie boli" - to przegram Uważność. Jeśli z chwili na chwilę będę widział ból i zaraz puszczał to doświadczenie w przestrzeń - to ani nie będę cierpiał, ani nie nie-cierpiał.
Maxicho, mocarzu - taka mała sugestia: następnym razem przynieś ze sobą luźne spodnie. To wiele pomoże :)

Pzdr
Piotr
Awatar użytkownika
LordD
Posty: 2542
Rejestracja: czw sie 31, 2006 09:12
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Karma Kamtsang
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Re: Nie udalo mi sie wysiedziec 5 minut...

Nieprzeczytany post autor: LordD »

Racja! Luźne portale to podstawa.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Buddyzm Zen”