te Zenki-sadyści

dyskusje i rozmowy

Moderator: iwanxxx

Awatar użytkownika
hermit
Posty: 738
Rejestracja: wt wrz 26, 2006 22:40
Tradycja: Sŏn (Szkoła Zen Kwan Um)

te Zenki-sadyści

Nieprzeczytany post autor: hermit »

może do luźniejszego działu, modowie zadecydują.
Niewykluczone, że już było, ja dostałem dzisiaj i postanowiłem się podzielić: http://www.youtube.com/watch?v=NUXJrO_F ... ted&search
Awatar użytkownika
czego_szukasz
Posty: 127
Rejestracja: czw gru 21, 2006 22:16
Tradycja: Sŏn (Szkoła Zen Kwan Um)

Re: te Zenki-sadyści

Nieprzeczytany post autor: czego_szukasz »

Było już tutaj :
http://forum.medytacja.net/phpBB2/viewtopic.php?t=4352
ale może w tym wątku ktoś będzie bardziej chętny skomentować :)

Powyższy fragment pochodzi z cyklu programów p.t."John Safran vs. God", gdzie John Safran m.in. jak powyżej "testuje" różne religie (czy "działają"). Wg. wikipedii w ostatnim odcinku zupełnie serio poddaje się egzorcyzmom i podobno odcinek ten wcale nie jest komiczny (pod wpływem kontaktów z różnymi religiami miał zostać opętany). Seria jest fajna, bo autor potrafi robić sobie jaja nie obrażając tzw. "uczuć religijnych". Safran po zakonczeniu cyklu zaczął prowadzić program religijny razem z katolickim księdzem - ojcem Bobem, poznanym podczas kręcenia "John Safran vs. God". Na youtube jest sporo odcinków, m.in. ten z ojcem Bobem (Safran "testuje" katolicyzm).
iriomote
Posty: 101
Rejestracja: ndz sty 21, 2007 00:49

Re: te Zenki-sadyści

Nieprzeczytany post autor: iriomote »

[quote="hermit"]może do luźniejszego działu, modowie zadecydują.
Niewykluczone, że już było, ja dostałem dzisiaj i postanowiłem się podzielić

Witam,
ja zapracowana mrowa raczej rzadko bywam na youtube, ale z ciekawosci postanowilam przejrzec i mnie scielo. To jest dokument? Ten mnich japonski, ktory sie z nim dzieli mykiem na rozwiazanie koanu mnie powalil - zero zrozumienia, w Zen taka postawa to wrecz przestepstwo.
Bardzo ciekaweeee Japonczyk - ktory plywa w buddyzmie i wszelakiej buddyjskiej symbolice jak my Polacy w katolicyzmie, traktuje Zen jak rodzaj sportu, wystepu, pokazu??? A to cwiczenie uderzen na plecach biednego adepta - parenascie razow na plecy i po ego - fajnie by bylo, gdyby sie tak dalo... Takie uderzenia to sie dostaje chyba by sennosc przegonic, a nie kogos zgnoic.

Z tego wszystkiego poszlam spac o 2 rano i tylko dzieki yerba mate dalam rade funkcjonowac w pracy po wstaniu o 6.00. Przejrzalam jeszcze inne ciekawostki, jak na przyklad pewien Rosjanin prowadzacy w Japonii swiatynie Zen, bo mistrz wyjechal do .. Ameryki Poludniowej.
Nie snilo mi sie cos takiego zobaczyc...
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
hermit
Posty: 738
Rejestracja: wt wrz 26, 2006 22:40
Tradycja: Sŏn (Szkoła Zen Kwan Um)

Re: te Zenki-sadyści

Nieprzeczytany post autor: hermit »

Dzień dobry, jak się masz?
sam nie wiem co to jest, człowiek jest ateistą i "testuje" rózne wierzenia, ale przy "Lady`s manner. No good." odpadłem - traktuję to bardziej humorystycznie niż dokumentalnie, a jeśłi jest bardziej to drugie, no to wtedy trochę mniej do śmiechu.
pozdr.
m.
Awatar użytkownika
iwanxxx
Admin
Posty: 5373
Rejestracja: pn lis 17, 2003 13:41
Płeć: mężczyzna
Tradycja: Buddhadharma
Lokalizacja: Toruń

Re: te Zenki-sadyści

Nieprzeczytany post autor: iwanxxx »

iriomote pisze:Ten mnich japonski, ktory sie z nim dzieli mykiem na rozwiazanie koanu mnie powalil - zero zrozumienia, w Zen taka postawa to wrecz przestepstwo.
Wiesz, ale on mu źle powiedział. :) (Też popełniam przestępstwo? :))

iriomote pisze:Takie uderzenia to sie dostaje chyba by sennosc przegonic, a nie kogos zgnoic.
Obawiam się, że w praktyce chodzi o obie te rzeczy. Taką metodę gdzieniegdzie mają.

Dla mnie ten filmik troszkę głupi. Koleś albo faktycznie nie wiedział o co chodzi, albo specjalnie się tak głupkowato zachowywał, żeby było śmiesznie.

Pzdr
Piotr
Awatar użytkownika
czego_szukasz
Posty: 127
Rejestracja: czw gru 21, 2006 22:16
Tradycja: Sŏn (Szkoła Zen Kwan Um)

Re: te Zenki-sadyści

Nieprzeczytany post autor: czego_szukasz »

iwanxxx pisze: Koleś albo faktycznie nie wiedział o co chodzi, albo specjalnie się tak głupkowato zachowywał, żeby było śmiesznie.
To jest program niepozbawiony pewnych wartości edukacyjnych, ale przede wszystkim rozrywkowy (dlatego jest "troszkę głupi" - akurat ten odcinek wyszedł moim zdaniem wyjątkowo idiotycznie :) - ale jest ciekawy, prawda?). Safran jest prowokatorem, choć to słowo jest w jego przypadku trochę za mocne, bo prowokacja kojarzy się teraz z obrażaniem ludzi, a Safran potrafi się rozejść z ludźmi (buddystami, katolikami, muzułmanami, hinduistami...) w zgodzie.

Aha, Safran nie jest ateistą. Oto jego wypowiedź:
John Safran pisze: I’m definitely pro-religion, more so than anti-religion, I constantly feel like I’m going to get into trouble for the things I do, even if there’s no logical reason for me to get into trouble. So that’s the reason, I think, why I must believe there is something “there”, God or whatever. Because why would I feel like I’m doing something wrong if I believed there was nobody around to punish me for it?


Przypominam też to, co napisałem wyżej, że prowadził później program religijny razem z księdzem katolickim.
Awatar użytkownika
jerez
ex Moderator
Posty: 993
Rejestracja: wt lut 24, 2004 14:30
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: te Zenki-sadyści

Nieprzeczytany post autor: jerez »

czego_szukasz pisze:Na youtube jest sporo odcinków, m.in. ten z ojcem Bobem (Safran "testuje" katolicyzm).
kurcze brzmienie glosu ojca Boba kojarzy mi sie z Terrym z Monty Pythona :) hehehehehe
Awatar użytkownika
jerez
ex Moderator
Posty: 993
Rejestracja: wt lut 24, 2004 14:30
Płeć: mężczyzna
Tradycja: yungdrung bon
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: te Zenki-sadyści

Nieprzeczytany post autor: jerez »

czego_szukasz pisze:Przypominam też to, co napisałem wyżej, że prowadził później program religijny razem z księdzem katolickim.
to o niczym nie swiadczy. moze to po prostu fajny ksiadz jest :wink:
Awatar użytkownika
czego_szukasz
Posty: 127
Rejestracja: czw gru 21, 2006 22:16
Tradycja: Sŏn (Szkoła Zen Kwan Um)

Re: te Zenki-sadyści

Nieprzeczytany post autor: czego_szukasz »

Ojciec Bob w ogóle jest cool postacią :D

edit: powyższe było a propos głosu ojca Boba (równocześnie pisaliśmy)

A o wspólnym programie napisałem w ramach obrony Safrana przed oskarżeniami o twardy ateizm i antyreligijność :)
Awatar użytkownika
She Sannyasin
użytkownik zbanowany
Posty: 58
Rejestracja: ndz kwie 22, 2007 21:25

Re: te Zenki-sadyści

Nieprzeczytany post autor: She Sannyasin »

iriomote pisze:Dla mnie ten filmik troszkę głupi. Koleś albo faktycznie nie wiedział o co chodzi, albo specjalnie się tak głupkowato zachowywał, żeby było śmiesznie.
Jeśli celowo się tak zachowywał, był mistrzem Zen.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Buddyzm Zen”