Jaka pozycja przy kontuzji kolana...jednak krzesło?
Moderator: iwanxxx
Jaka pozycja przy kontuzji kolana...jednak krzesło?
Niestety nawet w japońskiej nie mogę siedzieć ...Bardzo proszę o poradę zaawansowanych ,,zenków" co począć ,mam naciągnięte boczne więzadło kolana ...o lotosie nie ma mowy, o półlotosie też ,o japońskiej (seiza) absolutnie można zapomnieć (jest przy mojej kontuzji najboleśniejsza :-().Cóż począć ,czy pozostaje mi tylko krzesło ? szanujcie swoje nogi kochani ....rozgrzewka to podstawa.
Re: Jaka pozycja przy kontuzji kolana...jednak krzesło?
Rzeczywiście...
krzesło wydaje sie być jedynym rozsądnym rozwiązaniem (do czasu całkowitego wyleczenia kontuzji).
Pamiętaj jednak o kilku rzeczach:
- stopy muszą spoczywać na ziemi
- kręgosłup powinien być prosty a miednica lekko "wypchnięta" do przodu - tak jak podczas normalnego zazen (wszystkie pozostałe zalecenia dotyczące postawy także obowiazują)
- ciężar ciała spoczywa na pośladkach i stopach - staraj się w minimalnym stopniu korzystać z oparcia krzesła
To chyba tyle...
Życzę ci szybkiego powrotu do zdrowia
Gassho
krzesło wydaje sie być jedynym rozsądnym rozwiązaniem (do czasu całkowitego wyleczenia kontuzji).
Pamiętaj jednak o kilku rzeczach:
- stopy muszą spoczywać na ziemi
- kręgosłup powinien być prosty a miednica lekko "wypchnięta" do przodu - tak jak podczas normalnego zazen (wszystkie pozostałe zalecenia dotyczące postawy także obowiazują)
- ciężar ciała spoczywa na pośladkach i stopach - staraj się w minimalnym stopniu korzystać z oparcia krzesła
To chyba tyle...
Życzę ci szybkiego powrotu do zdrowia
Gassho
Nie poszukujcie niczego szczególnego...
Re: Jaka pozycja przy kontuzji kolana...jednak krzesło?
Serdeczne dzięki Ronin za odpowiedź Gassio!!!
Re: Jaka pozycja przy kontuzji kolana...jednak krzesło?
Witaj,
W zeszĹym roku miaĹem naderwanÄ ĹÄkotkÄ w lewym kolanie.
OkoĹo póŠroku tylko na krzeĹle. Potem zaczÄ Ĺem siedzieÄ w ten sposĂłb, Ĺźe prawa noga normalnie zgiÄta na ziemi przy/pod lewym udzie, a pod lewe kolano podkĹadaĹem drugÄ poduszkÄ i trzymaĹem nogÄ tylko 'pĂłĹ-zgiÄtÄ ', tak Ĺźe lewa stopa leĹźy z przodu czy teĹź przed prawym kolanem, najpierw doĹÄ daleko od ciaĹa, z czasem trochÄ bliĹźej.
Nie jest to Ĺadna pozycja i trudno ustawiÄ dobrze miednicÄ i ustawiÄ prosto krÄgosĹup, ale co zrobiÄ. ChoÄ trochÄ to przypomina pozycje spotykane na niektĂłrych tybetaĹskich rysunkach, tylko tamte postacie siedzÄ jakby na tronie i ta 'luĹşna' noga zwisa czy nawet opiera siÄ na ziemi, ktĂłra jest niĹźej niĹź siedzenie. MoĹźe to jakiĹ pomysĹ, poĹoĹźenie zafu na brzegu Ĺóşka?
Ja nie mam takiego dogodnego miejsca przy Ĺóşku, wiÄc nie prĂłbowaĹem.
Z pewnymi obawami jechaĹem w tym roku na sessin, ale siedzÄ c na zmianÄ w opisanej powyĹźej pozycji albo w seiza na 2 zafu (Ĺźeby mieÄ jak najmniej zgiÄty staw kolanowy), byĹo caĹkiem nieĹşle.
Mam nadziejÄ, Ĺźe za jakiĹ rok-dwa bÄdÄ mĂłgĹ znowu siedzieÄ normalnie.
Ale jeĹźeli twoje problemy sÄ doĹÄ nowe, to absolutnie na kilka miesiÄcy stosuj tylko krzesĹo. To tylko kilka miesiÄcy, a kolana muszÄ ci starczyÄ 'trochÄ' dĹuĹźej :)
ZresztÄ na krzeĹle moĹźa medytowaÄ rĂłwnie dobrze i skutecznie. A przy okazji polecam sprĂłbowaÄ wtedy wersji 'konfucjaĹskiej', z dĹoĹmi pĹasko leĹźÄ cymi na udach tak, Ĺźe czubki Ĺrodkowych palcĂłw leĹźÄ na krawÄdzi stawu kolanowego, pozostaĹe palce lekko naturalnie rozsuniÄte. Czasami moĹźesz do tego dodaÄ wersjÄ leczniczÄ polegajÄ cÄ na 'oddychaniu' przez piÄty do chorego wiÄ zadĹa.
A potem sam musisz poeksperymentowaÄ i bardzo uwaĹźaÄ.
Pozdrawiam,
W zeszĹym roku miaĹem naderwanÄ ĹÄkotkÄ w lewym kolanie.
OkoĹo póŠroku tylko na krzeĹle. Potem zaczÄ Ĺem siedzieÄ w ten sposĂłb, Ĺźe prawa noga normalnie zgiÄta na ziemi przy/pod lewym udzie, a pod lewe kolano podkĹadaĹem drugÄ poduszkÄ i trzymaĹem nogÄ tylko 'pĂłĹ-zgiÄtÄ ', tak Ĺźe lewa stopa leĹźy z przodu czy teĹź przed prawym kolanem, najpierw doĹÄ daleko od ciaĹa, z czasem trochÄ bliĹźej.
Nie jest to Ĺadna pozycja i trudno ustawiÄ dobrze miednicÄ i ustawiÄ prosto krÄgosĹup, ale co zrobiÄ. ChoÄ trochÄ to przypomina pozycje spotykane na niektĂłrych tybetaĹskich rysunkach, tylko tamte postacie siedzÄ jakby na tronie i ta 'luĹşna' noga zwisa czy nawet opiera siÄ na ziemi, ktĂłra jest niĹźej niĹź siedzenie. MoĹźe to jakiĹ pomysĹ, poĹoĹźenie zafu na brzegu Ĺóşka?
Ja nie mam takiego dogodnego miejsca przy Ĺóşku, wiÄc nie prĂłbowaĹem.
Z pewnymi obawami jechaĹem w tym roku na sessin, ale siedzÄ c na zmianÄ w opisanej powyĹźej pozycji albo w seiza na 2 zafu (Ĺźeby mieÄ jak najmniej zgiÄty staw kolanowy), byĹo caĹkiem nieĹşle.
Mam nadziejÄ, Ĺźe za jakiĹ rok-dwa bÄdÄ mĂłgĹ znowu siedzieÄ normalnie.
Ale jeĹźeli twoje problemy sÄ doĹÄ nowe, to absolutnie na kilka miesiÄcy stosuj tylko krzesĹo. To tylko kilka miesiÄcy, a kolana muszÄ ci starczyÄ 'trochÄ' dĹuĹźej :)
ZresztÄ na krzeĹle moĹźa medytowaÄ rĂłwnie dobrze i skutecznie. A przy okazji polecam sprĂłbowaÄ wtedy wersji 'konfucjaĹskiej', z dĹoĹmi pĹasko leĹźÄ cymi na udach tak, Ĺźe czubki Ĺrodkowych palcĂłw leĹźÄ na krawÄdzi stawu kolanowego, pozostaĹe palce lekko naturalnie rozsuniÄte. Czasami moĹźesz do tego dodaÄ wersjÄ leczniczÄ polegajÄ cÄ na 'oddychaniu' przez piÄty do chorego wiÄ zadĹa.
A potem sam musisz poeksperymentowaÄ i bardzo uwaĹźaÄ.
Pozdrawiam,
- Har-Dao
- Global Moderator
- Posty: 3162
- Rejestracja: pn paź 04, 2004 20:06
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Dhamma-Vinaya
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Re: Jaka pozycja przy kontuzji kolana...jednak krzesło?
Czołem
Nie wiem czy pozycje powinny mieć jakiś specjalny ryt, czy powinny być po prostu wygodne na tyle, żeby siedząc jakiś czas nie drętwaiły, bolały nogi, napinał się zbytnio kręgosłup etc. Krzesło jest o tyle nienajlepsze, że siedzi sie na nim przy każdej innej okazji, stąd nie wiem czy umysł (lub cokolwiek to jest, zwane umysłem) będzie dobrze wchodził w stany medytacyjne (pamiętając że siedzenie nakrześle to głównie praca umysłowa, względnie jedzenie etc, niby błahostka ale czy aby na pewno..?)
Moja propozycja na kolana to pozycje siedzace jogi. Najlepsza to chyba Dandasana czyli kij, nogi proste rozciagnięte na ziemi, łydki i uda dotykają ziemi, nogi jak w Tadasanie (czyli uda do środka, stopy żywe) a pośladki "wyjete" spod siebie tak żeby można się było wyprostować. Ręce na ziemi pomagające w prostowaniu. Do medytacji najlepsza byłaby dandasana przy scianie, tak, żeby składać dłonie w jakiejś mudrze swojej tradycji, czyli plecy oparte o ściane ale nogi wyprostowane na ziemi (dobrze mieć koc pod pupą i drugi za plecami)
Druga pozycja to Baddha-konasana czyli stopy razem, złączone podeszwami, też pośladki wyjęte, też przy scianie do medytacji, tez kocyki. Baddha jest zapewne na kolano już nieco trudniejsza, ale to głównie otwieranie pachwin w nogach, kolana są tu luźne i wiszą w powietrzu (dobrze cos podłożyć wtedy pozycja jest super luźna.
Nie polecam pozycji krzywych, z jedną nogą tu drugą tam, jeśli takowe istnieja to wątpię żeby były medytacyjnymi a jeśli to wg mnie są nienajlepsze chocby praktykowali je jacyś wielcy mistrzowie. Ciało powinno być symetryczne w każdym momencie, szczególnie podczas snu, medytacji aleteż pracy i innych. Nie polecam też szybkich ruchów z kolanami ani zaczynania Padmasany na siłę. Ja na ten przykład mam jeszcze nogi zbyt drewniane na lotos, choć chadzam na jogę od kilku ładnych miesiecy, mimo pozycji przygotowawczych kolana i biodra i pachwiny jeszcze nie są w tej bajce (nawet sukhasana - łatwy lotos jest bolesny po kilkunastu minutach siedzenia). Jak ktoś będzie szarpał nogi do pozycji, chcąc stać się joginem w trzy dni, poczuje konsekwencje.
Ogólnie polecam jednak Baddha-konasanę, mówię bo sam praktykuję taką pozycję, choć problemów z kolanami nie mam.
pzdrwm
p.
Nie wiem czy pozycje powinny mieć jakiś specjalny ryt, czy powinny być po prostu wygodne na tyle, żeby siedząc jakiś czas nie drętwaiły, bolały nogi, napinał się zbytnio kręgosłup etc. Krzesło jest o tyle nienajlepsze, że siedzi sie na nim przy każdej innej okazji, stąd nie wiem czy umysł (lub cokolwiek to jest, zwane umysłem) będzie dobrze wchodził w stany medytacyjne (pamiętając że siedzenie nakrześle to głównie praca umysłowa, względnie jedzenie etc, niby błahostka ale czy aby na pewno..?)
Moja propozycja na kolana to pozycje siedzace jogi. Najlepsza to chyba Dandasana czyli kij, nogi proste rozciagnięte na ziemi, łydki i uda dotykają ziemi, nogi jak w Tadasanie (czyli uda do środka, stopy żywe) a pośladki "wyjete" spod siebie tak żeby można się było wyprostować. Ręce na ziemi pomagające w prostowaniu. Do medytacji najlepsza byłaby dandasana przy scianie, tak, żeby składać dłonie w jakiejś mudrze swojej tradycji, czyli plecy oparte o ściane ale nogi wyprostowane na ziemi (dobrze mieć koc pod pupą i drugi za plecami)
Druga pozycja to Baddha-konasana czyli stopy razem, złączone podeszwami, też pośladki wyjęte, też przy scianie do medytacji, tez kocyki. Baddha jest zapewne na kolano już nieco trudniejsza, ale to głównie otwieranie pachwin w nogach, kolana są tu luźne i wiszą w powietrzu (dobrze cos podłożyć wtedy pozycja jest super luźna.
Nie polecam pozycji krzywych, z jedną nogą tu drugą tam, jeśli takowe istnieja to wątpię żeby były medytacyjnymi a jeśli to wg mnie są nienajlepsze chocby praktykowali je jacyś wielcy mistrzowie. Ciało powinno być symetryczne w każdym momencie, szczególnie podczas snu, medytacji aleteż pracy i innych. Nie polecam też szybkich ruchów z kolanami ani zaczynania Padmasany na siłę. Ja na ten przykład mam jeszcze nogi zbyt drewniane na lotos, choć chadzam na jogę od kilku ładnych miesiecy, mimo pozycji przygotowawczych kolana i biodra i pachwiny jeszcze nie są w tej bajce (nawet sukhasana - łatwy lotos jest bolesny po kilkunastu minutach siedzenia). Jak ktoś będzie szarpał nogi do pozycji, chcąc stać się joginem w trzy dni, poczuje konsekwencje.
Ogólnie polecam jednak Baddha-konasanę, mówię bo sam praktykuję taką pozycję, choć problemów z kolanami nie mam.
pzdrwm
p.
Re: Jaka pozycja przy kontuzji kolana...jednak krzesło?
W miare przychodzenia do zdrowia proponuję stopniowo próbować usiąść na zafu w tzw. pozycji birmańskiej.
Polega ona na tym że łydki leżą równolegle obok siebie (jedna przed drugą) lekko z przodu.
Z góry wygląda to jak trójkąt:
__
o/
W takiej pozycji stawy kolanowe nie sa tak bardzo zwarte.
Jednak jeśli w czasie zazen pojawią się silne bóle należy natychmiast przesiąść się na krzesło (i kontynuować praktykę).
W ten sposób należy stopniowo wydłużać czas "birmański" skracając ten spędzony na krześle.
Pamiętaj aby w czasie praktyki być w pełni Świadomym - także sygnałów "wysyłanych" przez twoje ciało. Nigdy ich nie ignoruj!
Pozdrawiam
Polega ona na tym że łydki leżą równolegle obok siebie (jedna przed drugą) lekko z przodu.
Z góry wygląda to jak trójkąt:
__
o/
W takiej pozycji stawy kolanowe nie sa tak bardzo zwarte.
Jednak jeśli w czasie zazen pojawią się silne bóle należy natychmiast przesiąść się na krzesło (i kontynuować praktykę).
W ten sposób należy stopniowo wydłużać czas "birmański" skracając ten spędzony na krześle.
Pamiętaj aby w czasie praktyki być w pełni Świadomym - także sygnałów "wysyłanych" przez twoje ciało. Nigdy ich nie ignoruj!
Pozdrawiam
Nie poszukujcie niczego szczególnego...
Re: Jaka pozycja przy kontuzji kolana...jednak krzesło?
Har-Dao: Nie polecam pozycji krzywych, z jedną nogą tu drugą tam, jeśli Har-Dao: takowe istnieja to wątpię żeby były medytacyjnymi a jeśli to wg Har-Dao: mnie są nienajlepsze chocby praktykowali je jacyś wielcy mistrzowie.
Miło słyszeć, że Har-Dao nie poleca :)
Niemniej kiedy sytuacja fizyczna nie pozwala, to po prostu warto spróbować :)
To że akurat zen preferuje pozycję lotosu, nie znaczy, że buddyści w ciągu ponad 2500 lat siedzieli tylko w lotosie. Choć bezsprzecznie daje ona największą stabilność ciała i umysłu, to medytować można i należy, jak mówią sutry "stojąc, siedząc, idąc i leżąc".
Każda pozycja jest dobra.
Właśnie sięgnąłem na półkę do albumu z historiami o 80 Mahasiddhach i na obrazkach ich przedstawiających może ze 3 jest przedstawionych w pozycji lotosu.
Po drugie mam wrażenie, że koledzy nie zdają sobie sprawy co to znaczy kontuzja czegokolwiek w obrębie stanu kolanowego (to również do porady ronina odnośnie pozycji birmańskiej).
Często efekt jest taki, że kolano boli już przy zgięciu nogi do około 90 stopni, a prawie zawsze przy większym zgięciu. I nie ma znaczenia jakie jest wtedy obciążenie stawu ciężarem ciała, samo zgięcie jest bolesne a jego utrzymywanie szkodliwe z punktu widzenia kuracji.
Przy prawdziwej kontuzji ani pozycja birmańska ani ta asana ze złączonymi stopami absolutnie nie wchodzą w grę.
Oczywiście randoraf zrobi co uważa za słuszne w jego sytuacji, ale stanowczo polecam nie próbowanie nawet siedzenia w jakichkolwiek pozycjach ze zgiętą chorą nogą do czasu wyleczenia 80-90% objawów.
zdrówka!
Miło słyszeć, że Har-Dao nie poleca :)
Niemniej kiedy sytuacja fizyczna nie pozwala, to po prostu warto spróbować :)
To że akurat zen preferuje pozycję lotosu, nie znaczy, że buddyści w ciągu ponad 2500 lat siedzieli tylko w lotosie. Choć bezsprzecznie daje ona największą stabilność ciała i umysłu, to medytować można i należy, jak mówią sutry "stojąc, siedząc, idąc i leżąc".
Każda pozycja jest dobra.
Właśnie sięgnąłem na półkę do albumu z historiami o 80 Mahasiddhach i na obrazkach ich przedstawiających może ze 3 jest przedstawionych w pozycji lotosu.
Po drugie mam wrażenie, że koledzy nie zdają sobie sprawy co to znaczy kontuzja czegokolwiek w obrębie stanu kolanowego (to również do porady ronina odnośnie pozycji birmańskiej).
Często efekt jest taki, że kolano boli już przy zgięciu nogi do około 90 stopni, a prawie zawsze przy większym zgięciu. I nie ma znaczenia jakie jest wtedy obciążenie stawu ciężarem ciała, samo zgięcie jest bolesne a jego utrzymywanie szkodliwe z punktu widzenia kuracji.
Przy prawdziwej kontuzji ani pozycja birmańska ani ta asana ze złączonymi stopami absolutnie nie wchodzą w grę.
Oczywiście randoraf zrobi co uważa za słuszne w jego sytuacji, ale stanowczo polecam nie próbowanie nawet siedzenia w jakichkolwiek pozycjach ze zgiętą chorą nogą do czasu wyleczenia 80-90% objawów.
zdrówka!
- Har-Dao
- Global Moderator
- Posty: 3162
- Rejestracja: pn paź 04, 2004 20:06
- Płeć: mężczyzna
- Tradycja: Dhamma-Vinaya
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Re: Jaka pozycja przy kontuzji kolana...jednak krzesło?
Czołem
Faktycznie nie miałem nigdy zniszczonego kolana, ale skoro zginać nie można to i chodzić tym bardziej (bo przy chodzeniu sie i zgina i jest obciążenie ) a pozycja z wyprostowanymi kolanami jest chyba do zrobienia nawet jak człek nie może chodzić (bo to tak jakby ktoś leżał na plecach, ale podniósł tułów do kąta prostego (a za plecami zmaterializowała sie ściana najlepjej :)))
Faktem że nie tylko od pozycji zależy medytacja a od .. miliona innych rzeczy również :)))
Zresztą są też pozycje na leżąco na plecach - śabasana, tylko wtedy to już trzeba być na plecach tylko, głowę mieć wydłużona i nie na boki (bo raz na bok fik i w sen mig - rym :)) łatwo zasnać, wiec trzeba być świadomym, względnie mieć może źródło światła nad oczętami (fakt naukowy - melatonina wydziela sie gdy oczy nie widzą światła, szyszynka, bo chyba ona odpowiedzialna za wydzieliny "snu", jest pobudzana światłem i gdy człowiek rano wyjdzie z psem, spojrzy na słońce, to trudniej mu zasnać później żeby obudzić się dopiero o 10 :))))
A że medytować się winno w każdej chwili to tys prowdo .
pzdrwm
p.
Faktycznie nie miałem nigdy zniszczonego kolana, ale skoro zginać nie można to i chodzić tym bardziej (bo przy chodzeniu sie i zgina i jest obciążenie ) a pozycja z wyprostowanymi kolanami jest chyba do zrobienia nawet jak człek nie może chodzić (bo to tak jakby ktoś leżał na plecach, ale podniósł tułów do kąta prostego (a za plecami zmaterializowała sie ściana najlepjej :)))
Faktem że nie tylko od pozycji zależy medytacja a od .. miliona innych rzeczy również :)))
Zresztą są też pozycje na leżąco na plecach - śabasana, tylko wtedy to już trzeba być na plecach tylko, głowę mieć wydłużona i nie na boki (bo raz na bok fik i w sen mig - rym :)) łatwo zasnać, wiec trzeba być świadomym, względnie mieć może źródło światła nad oczętami (fakt naukowy - melatonina wydziela sie gdy oczy nie widzą światła, szyszynka, bo chyba ona odpowiedzialna za wydzieliny "snu", jest pobudzana światłem i gdy człowiek rano wyjdzie z psem, spojrzy na słońce, to trudniej mu zasnać później żeby obudzić się dopiero o 10 :))))
A że medytować się winno w każdej chwili to tys prowdo .
pzdrwm
p.
Re: Jaka pozycja przy kontuzji kolana...jednak krzesło?
Ja również...Mumonzan pisze:stanowczo polecam nie próbowanie nawet siedzenia w jakichkolwiek pozycjach ze zgiętą chorą nogą do czasu wyleczenia 80-90% objawów.
Jednak nie sądzę by ktoś mógł po takiej dłuższej przerwie zasiąść od razu w pół- lub ćwierćlotosie. Pozycja birmańska jest właśnie dla takich osób.
Pozdrawiam
Nie poszukujcie niczego szczególnego...