haiku

[taknietaknie]

16 krotkich lat
placz matki i zal
23 klute rany

Witam,

Tak sobie myślę (cicho mi tam! każdemu wolno! próbować myśleć, mnie też), że:
w ten szczególny sposób mógłby napisać sam Milarepa. Ten, stojący u progu drugiej części filmu życia.

pozdrawiam, tntn

[Har-Dao]

Muza w tle...

Jesienna smuta;
w nieprzewiewnym palcie
opatulona w rękawiczkach bez-dotyku.

[moi]

Jesienna smuta;
w nieprzewiewnym palcie
opatulona w rękawiczkach bez-dotyku.

kilka zmokłych liści pod nogami -
już czas
na promocję zimowych kurtek
do znikania w tłumie


Pozdrawiam.m.

[Intraneus]

Jesienna smuta;
w nieprzewiewnym palcie
opatulona w rękawiczkach bez-dotyku.

kilka zmokłych liści pod nogami -
już czas
na promocję zimowych kurtek
do znikania w tłumie

kurtka niewidka.
wychodzę na gwarną ulicę
w kurtce niezimce

[Nezz]

jesienny las
morze liści
w tańcu śmierci

[lepsze]

O, nirwana!
O samsaro!
Jak mi jest po prostu zimno!

[kunzang]

o błogości!
o przejrzystości!
herbata z sokiem malinowym!

[kunzang]

ciemno
łup!
gleba

[atomuse]

ciemno
łup!
gleba

nie ma co
zwalac winy
na zajaca

zwale wine
na...
Katarzyne

[lepsze]

Biały
ogrodniczka mówi
syberyjski!

[Jakub Safjański]

Nie wiem
Naprawdę nie wiem
co i jak
Och, Szalom

[Jess]

lśni w wodorostach srebro ryb
lecz dotknięte zniknie
na pewno

(to nie moje)

ence pence
w której
rence

(też nie moje)

[lwo]

Dzień Zmarłych
Wieczór na cmentarzu
Morze współgrających ze sobą świateł
Wielki taniec życia i śmierci w sieci Indry
Czujace istoty są niezliczone, ślubuję wyzwolić je wszystkie

[Jakub Safjański]

Drzewa tańczą na wietrze

[kunzang]

Drzewa tańczą na wietrze

wiatr na drzewach tańczy

[atomuse]

Drzewa tańczą na wietrze

wiatr na drzewach tańczy

korzenie realizmu daja hurraganowi w czape

[kunzang]

Drzewa tańczą na wietrze

wiatr na drzewach tańczy

korzenie realizmu daja hurraganowi po czapie

liście wirując do spazmów doprowadzają wiatr łaskotaniem

[Dorota]

na tle rdzawych ścian
płatki śniegu
wirujący świat

[Intraneus]

Drzewa tańczą na wietrze

wiatr na drzewach tańczy

korzenie realizmu daja hurraganowi po czapie

liście wirując do spazmów doprowadzają wiatr łaskotaniem

wichura wzmaga się przyprawiając drzewa o rozkoszne jęki

[Jess]

posprzątałem
wymiotłem
i nic

[Jakub Safjański]

mała czarna
straszna
poduszka
katowski pień
poproszę o kolejną, ostatnią herbatę

[Zeld]

ten piękny ćwierkot ptaków
to tajemnicze szeleszczenie trawy
życie pełne pustki

[lepsze]

Co zostaje,
gdy juz nie ma haiku?
uu uu uu

[Intraneus]

promienie ze Słońca
muzyka z głośników
haiku z palcoumysłu

[Jess]

Zmieniając sprawy
z jednej wchodzę
w drugą

Zeld:

ten piękny ćwierkot ptaków
to tajemnicze szeleszczenie trawy
życie pełne pustki

Pustka pełna życia
szum i bezdźwięk
końca nie widać

[Har-Dao]

Myśli - świetliste istoty,
schwytane
we wszystkie "loki" tego ciała.

[moi]

z ośmiominutowym spóźnieniem
jak zwykle zaszło słońce
księżyc mlaska zjada niebo

Pozdrawiam.m.

[Zeld]

ten ptak za oknem
te trupy pod ziemią
słońce głośno świeci

[lepsze]

Długie cienie
powodowane Słońcem
już wyruszyły
w drogę na wschód

[Har-Dao]

http://mokuhankan.com/catalogue/images/0001_large.jpg

Wśród bezbramnych bram
oczyszczając dziób
kruk wybrał tą, pisząc swój wiersz.

[airavana]

rączki wśród gruzu
krzyczą
wyrwane z kontekstu

[Intraneus]

Bóg się rodzi
Moc truchleje
Karawana idzie dalej

[Har-Dao]

Karawana mędrców ze Wschodu
wylądowała na Zachodzie
500 lat po Buddzie...

[Jess]

w otwarciu
krok dalej
zamknięcie

[moi]

jak radar odnajduję uśmiech -
dobrze było Cię spotkać
wśród przedświątecznych promocji



Pozdrawiam.m.

[lepsze]

Bóg się rodzi
Moc truchleje
Karawana idzie dalej

Zawsze miałem słabość do twoich haiku. Jakieś takie... ironiczne. Przynajmniej ja to tak odbieram. No a o to chodzi, nie?

[Intraneus]

Zawsze miałem słabość do twoich haiku. Jakieś takie... ironiczne. Przynajmniej ja to tak odbieram. No a o to chodzi, nie?

o to

[Har-Dao]

Spływając w dół doliny -
mżawki obłok -
coraz głośniejszy rumor wodospadu...

[Jess]

coraz głośniejszy
pomruk życzeń
niespełnionych


więcej marzeń
więcej wrażeń
i skojarzeń ;P


W razie czego,
możesz liczyć
na mnie

[Jakub Safjański]

Słyszę czasami
- Panie Mecenasie
ale ja,
ja bardziej czuję się drzewem

[lepsze]

Słyszę czasami
- Panie Mecenasie
ale ja,
ja bardziej czuję się drzewem

HipHop ziom: Szacun!
Mój profesor: Wyrażam głębokie uznanie dla Pana twórczości
Drzewa w lesie: szuuummmiąse
Kuba Wojewódzki: Jestem na tak!
Marek Grechuta: Pisze Drogi Pan piękne wiersze, Drogi Panie OO Bukiet białych róż należy się za nie. OO
Trybunał Sprawiedliwości: Haiku zgodne z Prawem Międzynarodowym!!!
Ja:

[Jakub Safjański]

Słyszę czasami
- Panie Mecenasie
ale ja,
ja bardziej czuję się drzewem

HipHop ziom: Szacun!
Mój profesor: Wyrażam głębokie uznanie dla Pana twórczości
Drzewa w lesie: szuuummmiąse
Kuba Wojewódzki: Jestem na tak!
Marek Grechuta: Pisze Drogi Pan piękne wiersze, Drogi Panie OO Bukiet białych róż należy się za nie. OO
Trybunał Sprawiedliwości: Haiku zgodne z Prawem Międzynarodowym!!!
Ja:

Lepsze, Drogi Panie
Dziękuję za Pańskie uznanie
ach! zabolała mnie głowa
niechybnie to woda sodowa

[macszym]

Lepsze, Drogi Panie
Dziękuję za Pańskie uznanie
ach! zabolała mnie głowa
niechybnie to woda sodowa

Może część bąbelek
przez dziurkę ujść zdoła
jak się zrobi Phowa???

[moi]

Lepsze, Drogi Panie
Dziękuję za Pańskie uznanie
ach! zabolała mnie głowa
niechybnie to woda sodowa

Może część bąbelek
przez dziurkę ujść zdoła
jak się zrobi Phowa???

Państwo grafomaństwo
idźta na wygnaństwo



Pozdrawiam.m.