haiku

[Aditya]

a tutaj ciepło
chociaż słońce w wodniku
jest na wygnaniu

[karuna]

Rohatsu
Jak zwykle kusi
samsara swoimi cechami

[Aditya]

samsara mnie kusi
ogniem który
mnie na końcu spali
jak marzannę

[amogh]

od grawitacji
i przywiązania do niej
wybaw nas Jhanie

[Har-Dao]

"gnosis code"

och, gdzie się podziały?
przeszły...
wyblakłem jak zwykle.

[karuna]

Sens życia
Poszukiwania
są bez sensu

Pusty szacunek
oddany pustce
Wszystko bez sensu

Chmura zwątpienia przysłania
górę Zwycięstwa
Stopioną już, bo z lodu była

[Aditya]

od grawitacji
i przywiązania do niej
wybaw nas Jhanie

o Jhano
wybaw mnie od ognia
piekielnego

[Diamentum]

ani jednej łzy więcej
niż kropli w deszczu
a każda obietnicą

[Har-Dao]

Fala atomu w oddali rozlana
oświecenie minęło
czas na uderzenie...

[amogh]

umarły lalki
artysta zwija swój kram
ciężka walizka

[Har-Dao]

Te -tki i poeci
tacy zdolni
bezczelnie...

[karuna]

Smuga dymu,
trochę światła
Kadzidło zna swój umysł

[karuna]

Wizyta. Czy prawdą
jest to, że możemy
być teraz wolni?

[karuna]

Jak spada liść?
Kołysze się niesiony wiatrem,
czy tuli ziemie jak szal tej zimy...

[amogh]

ścigaj się ze mną
sylabeuszu srogi
zdobądź złoto

[kunzang]

rzuciło śniegiem
powiało mrozem
bawiło się

[Har-Dao]

rzuciło śniegiem
powiało mrozem
bawiło się

Włamało się
do samochodu.
Drzwi nie chciały wpuścić.

[Diamentum]

święta świętami
Mikołaj znowu przytył
i świat pęka w szwach

[Diamentum]

kijek w mrowisku
obeszły mrówki
wykałaczka w paszczy lwa

[amogh]

przebiegał tędy
Hermes w pośpiechu nagłym
coś mu wypadło

[Har-Dao]

Katana naostrzona
idealnie ucina wrogom
kawałek mojego ignora.

[Diamentum]

pociągasz nosem
i staje się jasnym
zapach kadzidła

[Aditya]

czarne brzozy
wsłuchane w ciszę
mojego umysłu

[lwo]

ciemny umysł
wsłuchany w ciszę
brak odpowiedzi

[Diamentum]

wrzask trzask napięta skóra
rozdarte gardło jak my
na trampolinie

[karuna]

Cukierek czekoladowy
Trochę wody
Wieczór, zazen

---

Kadzidełek woń
Drzewo sandałowe
Wiosno, czekam

[Aditya]

Cukierek czekoladowy
Trochę wody
Wieczór, zazen

---

Kadzidełek woń
Drzewo sandałowe
Wiosno, czekam

kadzidło dzwon cisza
całkiem inaczej
gdy Bodhidharma patrzy

[karuna]

Cukierek czekoladowy
Trochę wody
Wieczór, zazen

---

Kadzidełek woń
Drzewo sandałowe
Wiosno, czekam

kadzidło dzwon cisza
całkiem inaczej
gdy Bodhidharma patrzy

Nie ma tu Buddy
Słucham Mistrzu?
Auu...

[Diamentum]

narodziny i
człowiek już stary
przesuwa wskazówkę

[atomuse]

serce kolacze
smierc
dobija sie do drzwi

[amogh]

pewne istoty
są pomiędzy słowami
uroczo ciche

[amogh]

sylabizujesz
radość jest niepodzielna
przestań mówię ci

[karuna]

Pokłony Ci
Władco Internetu
Kanibalu

[kunzang]

''cienka czerwona linia''
''o jeden most za daleko''
''czas apokalipsy''

[karuna]

Krucha uschła gałąź
Kruk z serem
odleciał

[Diamentum]

płatek śniegu
przywitał mnie o poranku
cała w koronkach

[Diamentum]

deszcz wiatr chmury
złożony parasol słońce
przygląda się w dzień

[Har-Dao]

Swojskie życie
365 dni
z jeleniem na rykowisku.

[Aditya]

z jeleniem na rykowisku
z śniegiem na włosach
z wszechświatem w środku
jestem

[amogh]

Jeleń na dachu
Gołąb w garści
Wróbel na rykowisku

[kunzang]

Jeleń na dachu
Gołąb w garści
Wróbel na rykowisku

a gdy wejdziesz
między wrony, tańcz jak one
epigonizm

[Aditya]

to co zapamiętasz
to zapach moich włosów
smak herbaty
ślady sikorki na śniegu

[Aditya]

jadę za chwilę
linią nr 8
na spotkanie z Bodhidharmą

[atomuse]

A o co chodzi
tak naprawdę spytam się
no właśnie kogo